Skocz do zawartości

Czy wszystkie kobiety są już zajęte?


Feel

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Nie jestem zwolennikiem aplikacji randkowych typu: Tinder, Badoo, Sympatia, etc... (może dlatego, że jestem niefotogeniczny?) Abstrachując od mojej facjaty...uważam, że jestem najbardziej możliwie przeciętnym facetem, takie 5/10. Obecnie jestem sam, dlatego gdy jest okazja i jakaś Panna mi się spodoba staram się zaprosić ją na kawę... ale ciągle słyszę: Jestem zajęta (na tekst: "Mam chłopaka"  - jestem przygotowany ;) ). Rzucam wtedy krótkie: Rozumiem. Uśmiecham się i jak nigdy nic - odchodzę. Nie znamy się i tyle.... Swego czasu wierzyłem w statystykę: Zakładając, że tygodniowo zagadam minimum 1 pannę, to daje w roku 52 szansę na poznanie kogoś nowego..... Co do mnie, będąc typowym przeciętnym facetem powinienem interesować co drugą kobietę w końcu 5 na 10 rozumiem, że 5 kobiet na 10 powinno się mną zainteresować.

 

Jak wspomniałem jestem sam. Sam jestem od Maja. Obecnie jest miesiąc wrzesień. 5 miesięcy razy 4 tygodnie oznacza, że powinienem zagadać do około 20 panien, a więc po kolei. Będę opisywać miejsce, sposób zagadania do Panny i efekt.

 

1. Centrum Handlowe: Kasjerka. Uśmiechnęła się do mnie...ja odwzajemniłem uśmiech...nieśmiało zaprosiłem na kawę...wachała się... docisnąłem sugestie. Dała mi swój numer...kilka rozmów przez telefon....więcej rozmów przez MSG.....finalnie na kawę nie poszliśmy. Olałem temat.

2. Centrum Handlowe: Hostessa... zachęta do zainstalowania aplikacji...w miarę przyjemna rozmowa...oraz jej pomoc w obsłużeniu aplikacji....zgrabne wtrącenie pytania o wspólne wyjście na kawę z mojej strony...nieśmiało odmówiła z powodu braku czasu....a po dłuższej chwili dodała, że ma chłopaka...wyraziłem zrozumienie...podziękowałem. Odszedłem.

3. Centrum Handlowe: Kasjerka...ten sam dzień co pkt. 2. Krótka myśl: Skoro mi się nie udało....to statystycznie teraz powinno. Pani przyglądałem się od dłuższego czasu... podchodzę. "Przepraszam najmocniej, że przeszkadzam w pracy. Bardzo mi się Pani podoba. Czy mógłbym Panią zaprosić na kawę?" Z jej strony krótkie i pretensjonalne: "Jestem już zajęta.".

4. Klub: Podbijam do Panny. Mówię: "Bardzo mi się podobasz, czy jest szansa poznać Cię poza klubem?" Odp:"Mam narzeczonego" Ja:"Jakoś go tutaj nie widzę?" Ona: Pokazuje pierścionek. Nie wyglądał na zaręczynowy. Uśmiechnąłem się. Odszedłem. Jako, że często chodzę do tego samego klubu. Często widuję ją z koleżanką... tego pierścionka więcej razy na jej paluszkach już nie widziałem... ;)

5. Klub: Podbija do mnie Panna (Bardzo średnia) chwile tańczymy. Proponuje jej i sobie drinka... Krótka rozmowa..... zaczęła mnie bardzo nudzić... uciąłem rozmowę mówiąc, że idę do znajomych - nie kłamałem. Podziękowałem za towarzystwo. Panna już więcej mnie nie widziała - nie znamy się.

6. Klub: Zagaduje do Panny....jest z koleżankami....mój kolega dobrze bawi się z jej koleżanką...rozchodzimy się...moment w którym decydujemy się już wyjść.... mój kolega nie potrafi znaleźć panny z którą dobrze się bawił...więc zagaduje czy nie dała by numeru swojej koleżanki bo mój kolega nie potrafi jej znaleźć.... daje numer do koleżanki. Mówię, że mi się bardzo podoba i chciałbym ją bliżej poznać... mówi, że ma chłopaka...ja jej kłamiąc w oczy, mówię żeby sobie nie schlebiała aż tak bardzo... bo interesuje mnie jej osoba i chciałbym ją poznać, więc zostawiłem jej swój numer na jej telefonie... nigdy się nie odezwała.

7. Centrum Handlowe: Kasjerka. Godzina do zamknięcia wszystkich sklepów... na koniec dniówki dziewczyny już zaczynają wariować i tym sposobem trafiłem dwie takie, które tańczyły na salonie. Wykorzystując sytuacje,  że dziewczyny są zawstydzone tym, że przyłapałem je na tańczeniu. Wchodzę do sklepu tylko z damskim asortymentem. Ładniejsza, która mnie interesowała. Jest zajęta. Rozumiem - wychodzę.

 

To tak po krótce...więcej sytuacji nie pamiętam i za nie z całego serca żałuje :) Z tego co piszę wynika, że bardzo mały odsetek kobiet jest wolnych lub traktują to jako wymówki. Czy znacie jakieś lepsze miejsca na zagadywanie Pań? Sam mogę wymienić kilka, ale pytanie czy każde jest dobre na tego typu akcje?

 

1. Praca - Gdzie się mieszka i pracuje, tam się ptaszkiem nie wojuje ;)

2. Siłownia -  Każdy jest raczej skupiony na własnym treningu

3. Centrum Handlowe - To takie miejsce z życia codziennego

4. Klub/Pub - Wiadomo, bywa różnie...

 

Panowie gdzie z waszego doświadczenia można znaleźć jakieś wolne dziewczyny?

Myślałem nawet o szkole tańca... raz poszedłem. Zastałem ładną dziewczynę z partnerem oraz jakieś starsze Panie, które nie koniecznie mnie interesowały. Wyszedłem.

  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już był kiedyś podobny temat. W rzeczywistości prawie żadna nie ma jakiś wielkich pasji czy na tyle odpowiedzialnego zawodu aby być wiecznie zajęta. Tak samo nie każda jest zajęta mniej więcej ok. połowa lasek jest singielkami. Trzeba się liczyć z tym, że przy podrywie "ulicznym" w sensie tak, że podbijasz do obcej laski to normalne, że większość Ci odmówi. Tak po prostu jest. Nie wierz w te mity PUA, że jak podbijesz to możesz mieć każdą.W gronie znajomych to już inne pole walki i warunki gry.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Feel Jakby ktoś się czaił na mnie, obserwował a po jakimś czasie podszedł do mnie i przeprosił, że przeszkadza i chce mnie na kawę zaprosić to też bym z pyty zlał. Nie dziwię im się jak podchodzisz niepewnie i przepraszasz, że żyjesz i pytasz czy możesz pooddychać tym samym powietrzem co ona. Miejsca są dobre, tylko ty się czaisz i one strach wyczuwają z kilometra a strach u mężczyzny je brzydzi więc z automatu ci mówią, że zajęte.

Edytowane przez Tomko
  • Like 17
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uśmiałem się haha :):) to się tak da poderwać na gadkę, że słuchaj bardzo mi się podobasz, umówisz się ze mną ? co najwyżej jakaś zdesperowana, może, może się umówi, 0.01 % szans.

 

Szuaksz na siłę i masz takie, a nie inne rezultaty. To one mają do Ciebie podbijać jak chodzisz po galerii :D

 

Edytowane przez Rodryg Diaz de Vivar
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti - Zajęta w sensie ma kogoś abstrachując od jej zasobów czasowych.

 

@Rodryg Diaz de Vivar - Sytuacje, które opisałem są bardzo uproszczone. Ale masz racje może brakowało tam trochę finezji ;)

 

@Tomko -  Co do obserwacji? Uważam, to za bardzo potrzebną rzecz. Warto się przyjrzeć osobie do której chcemy zagadać, żeby potem nie marnować swojego czasu... udało mi się parę razy w życiu poderwać w ten sposób pannę... ale najpierw musiałem się zastanowić czy mi się podoba.... przypadki mogę śmiało opisać ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję przynajmniej spróbować na ulicy lub rynku w większych miastach. Oczywiście nie polecam robić od razu tak jak pisałeś, czyli prosto z mostu walić że Ci się spodobała tylko porozmawiać o niczym i ewentualnie wziąć kontakt. Nie musisz bawić się w żadne uwodzenie ani PUA ( co mimo wszystko polecam spróbować) tylko normalnie przy okazji zagadać do jakiejś dziewczyny gdziekolwiek i możesz się naprawdę zdziwić pozytywnie. 

Pozdrawiam 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W opisany przez Ciebie sposób podrywu to i ja bym się z Tobą nie umówił. :lol: Prawdopodobnie nie są zajęte, tylko źle podszedłeś do tematu.

24 minuty temu, Sztukmistrz napisał:

Poznawaj znajome twoich znajomych, tam w naturalny sposób będzie Ci szło, jest już podstawowa nitka zaufania: Bo on zna się z nim, z nią i z tamtą więc nie jesr juz taki całkiem obcy 

Moim zdaniem raczej powinno się unikać takich "kompilacji" bo jak coś nie wyjdzie, pojawią się jakieś kwasy, to stracisz nie tylko partnerkę ale i znajomych. Będzie unikanie towarzystwa w którym przebywa była i zrobi się niemiło. 

 

Poza tym mie ma czegoś takiego jak kobiety zajęte - są tylko niezainteresowane. Te które spotkałeś, nie były Tobą zainteresowane. Nie piszę tego złośliwie. Po prostu nieumiejętnie je podszedłeś. 

Edytowane przez Towarzysz_Winnicki
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Feel Przecież to się czuje po kilku sek czy panna się podoba. Możesz poobserwować z ukrycia, ale podejść musisz pewnie. Z drugiej strony każda sekunda to kolejna wymówka, żeby nie podejść i czuć potem od ciebie strach. W sumie z podejść jasne, że da się po krótkiej rozmowie wziąć numer telefonu, ale naucz się dostrzegać nietypowe zdarzenia. Obserwuj otoczenie. Zaczniesz zauważać dziewczyny w potrzasku albo nietypowych sytuacjach i zagadać dużo łatwiej, zaczepić rozmowę. Te tańczące właśnie to był przykład. Hostessy to są roboty - uśmiechają się do każdego.

Edytowane przez Tomko
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Sztukmistrz napisał:

Pokaż mi Bracie który PUAs tak mówi :)

Wiadomo, że tymi słowami nikt nie może powiedzieć bo zniszczyłby swoją wiarygodność. Tutaj jedynie chciałem uchwycić logike ich postępowania. Ludzie po takich kursach naprawdę zaczynają wierzyć w to, że dobra bajera może zdziałać cuda. Sami PUA (któryś z czołowych robił kiedyś zestawienie) mają relatywnie mało "sukcesów". Wysiłek włożony w bieganie za laskami jest nieporównywalnie nie współmierny do efektów. Do tego znając nieco psychologii i życia wie się, że laski nie chcą być podrywane na ulicy. Tak samo ja bym nie chciał zostać poderwany przez obcą kobietę wtedy kiedy sobie tego nie życzę. Zwyczajna ludzka reakcja roztropności. Chyba nawet na forum pojawił się artykuł w którym napisali, że PUA będą karani (w Anglii) bo zbyt dużo kobiet się skarżyło.

Edytowane przez Ksanti
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tomko napisał:

@Feel Przecież to się czuje po kilku sek czy panna się podoba. Możesz poobserwować z ukrycia, ale podejść musisz pewnie. W sumie z podejść jasne, że da się po krótkiej rozmowie wziąć numer telefonu, ale naucz się dostrzegać nietypowe zdarzenia. Obserwuj otoczenie. Zaczniesz zauważać dziewczyny w potrzasku albo nietypowych sytuacjach i zagadać dużo łatwiej, zaczepić rozmowę. Te tańczące właśnie to był przykład. Hostessy to są roboty - uśmiechają się do każdego.

Z tymi robotami genialne porównanie.

 

Trochę takie podchodzenie i zagadywanie traktuję w formie samorozwoju - aby pokonać swoją nieśmiałość. Sam fakt podejścia do kogoś obcego i rozpoczęcia rozmowy jest trudny. Dzisiejsze kobiety ciągle narzekają, że muszą mieć konta na portalach randkowych... bo nie ma już prawdziwych facetów potrafiących zagadać na żywo.

 

Co do opisanych przeze mnie sytuacji... połowa wynikła naturalnie i była rozmowa potem strzał z kawą....a druga połowa wynikała z oszczędności czasu.....oraz wyjścia z założenia, że próbując mogę tylko zyskać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Towarzysz_Winnicki said:

Poza tym mie ma czegoś takiego jak kobiety zajęte - są tylko niezainteresowane.

Podpisuję się pod tym 'obydwiema ręcami'.

Sam miałem opcje, że podbijały do mnie laski, które były zajęte, a nawet zamężne i dzieciate. Uwzględniając postawę naszych pań (bierność i oczekiwanie, że to facet zagada itp.) pokazuje to dobitnie, że jak pańcia jest zainteresowana, to kwestia czy jest wolna czy zajęta schodzi na drugi plan.

 

1 hour ago, Feel said:

Panowie gdzie z waszego doświadczenia można znaleźć jakieś wolne dziewczyny?

Na lotnisku. Idź na przyloty i zobacz, jakie sztuki tam się kręcą. Korpo-panie są zadbane, mają swoją kasę i interesują się jedynie ostrym rżnięciem. Polecam.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdź sobie ciekawsze zajęcie niż szukanie baby. Od maja jesteś sam. No zaraz się popłacze. Odnajdź jakąś pasję w życiu, pracuj nad nią po robocie, spróbuj ją spieniężyć, poznawaj ludzi przy hajsie i ich znajomych, pracuj więcej, ma Ci to sprawiać frajdę. Z zacięciem w oczach. Sam zobaczysz, że jakaś tam w sklepie nagle puści oko, na poczcie się uśmiechnie czy w urzędzie. Baby wkurwia to, że będziesz miał wiele ciekawszych zajęć od nich samych, no jak to? Latanie za babami to nonsens. Ogarnij się, życie samo będzie podsuwać okazje.

10 minut temu, Towarzysz_Winnicki napisał:

Poza tym mie ma czegoś takiego jak kobiety zajęte - są tylko niezainteresowane

No właśnie

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt faktem są zajęte ale gdybyś podszedł wyglancowany oraz w portfelu byś miał tyle setek, że by ci się wysypywały to byś nie zakładał takiego tematu.

Laski są zajęte dla średniaków i biedaków natomiast przed alfami otwierają nogi jak leci, obojętnie czy zajęta, odjęta, pocięta czy nadęta. Każda chce mieć alfę tudzież każda by chciała skonsumować związek z Alfąa jest to naturalne jak sikanie po piwie .

Stań się alfa to ty będziesz przebierańców i gadał, że jesteś zajęty.

 

A tak swoją drogą nie buduj swojego szczęścia na podstawie kobiety. Kobieta to dodatek do Twojego życia a nie niezbędny element.

Ja już nie podbijam do kobiet jakieś dwa lata bo i po co ?

Nie chce mi się słuchać shot testów i obrywać genialnymi strategiami jak ( nie pisz 3 dni niech zatęskni)

Mnie interesują jak już kobiety, które wyszły z matrixa a nie babki co to żyją fotkami i Instagramami. 

 

Ale mówię zrobisz co uważasz. Ty jesteś swoim szczęściem a nie kobieta, która Ci mówi nie. Pamiętaj, że kobiety przebierają facetami jak ty paczkami chipsów w sklepie. Wezmę se tego a tego se nie wezmę.

Wrzuć na luz i olej baby skup się na sobie bracie.

 

Pozdrawiam .

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że na siłę szukasz dupy. Jak się tak robi, to dupy wyczuwają desperację i spieprzają od takich adoratorów.

Pomyśl czy chciałbyś być podrywany na siłę przez jakąś laskę?

 

Zajmij się poznawaniem dup, ale takim bez spiny, bez założonego celu - dla samego poznania. Zobaczysz, że efekty same przyjdą.

 

Poza tym uważam, że stawianie przez Ciebie dup na piedestale jest błędem.

Szczęście masz czerpać od samego siebie i, że tak kurwa po babsku górnolotnie napiszę - przyciągać dupy jego blaskiem. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na pytanie w temacie.

 

Czy wszystkie kobiety są zajęte? Zależy kto je pyta.

 

Ja mam jasną procedurę.

 

Jak mówi, że jest zajęta to odpuszczam temat, niezależnie czy to shit test czy nie.

 

Polecam.

 

Tylko, że ja mam teraz 26 lat więc mam jakiś wybór jakiś wśród rówieśniczek, które nie mają facetów. Jak będę miał 36 lat to większość moich rówieśniczek to będą mężatki albo samotne matki. Będą łatwiejszym targetem, ale ciężej mi będzie o fajną wolną kobietę.

 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że już padła szybka ocena mojej osoby.

 

Temat który poruszyłem to dodatkowe sfera mojego życia, którą realizuje w momencie gdy mam czas (Nie chodzi tu o presje na panny). W tak zwanym wolnym czasie postanowiłem, że będę ćwiczył swoje relacje między ludzkie w tym rozmowę z obcymi ludźmi...poprzez zagadywanie do Panien. Widzę, że jest to bardzo krytykowane z waszego punktu widzenia...rozumiem.

 

Może dodam trochę o mnie: Skończyłem 2 kierunki. Mam pracę. Po pracy chodzę x3 w tygodniu na siłownie. Chciałem to jeszcze dopchać x2 tygodniowo boksem. Weekendy spędzam ze znajomymi... Generalnie mam co robić i mam zainteresowania... zakładając ten temat chodziło mi bardziej o zaczerpnięcie nowych pomysłów aniżeli użalaniem się nad samym sobą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Feel napisał:

Panowie gdzie z waszego doświadczenia można znaleźć jakieś wolne dziewczyny?

Pewnie tu się rozmawia o młodzieży. Ale powiem ze swojego 4 dekadowego istnienia, że gdy społeczeństwo lokalne dowiedziało się, że jestem po rozwodzie to same panie proponowały spotkanie lub "rozmowę". Oczywiście one też po rozwodzie a takie to już inna kategoria kobiet.

Ale tu nie o tym.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Każda chce mieć alfę tudzież każda by chciała skonsumować związek z Alfąa jest to naturalne jak sikanie po piwie .

Kolego tutaj niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Założyłeś z góry, że żadna kobieta nie ma mózgu. Odwracając sytuacje odpowiedz sobie na pytanie czy polecisz na dziwke? Znam osobiście laski które unikają jak ognia alfów i innych don juanów bo wiedzą, ż to ujowy materiał na związek. Kobiety, którym nie w głowie przelotne znajomości nie będą zainteresowane alfami i tyle. Tutaj natura nic nie ma do rzeczy.

 

4 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Stań się alfa to ty będziesz przebierańców i gadał, że jesteś zajęty.

Będzie przebierał ale w rozwiązłych kobietach. Taktyka bardzo zła dla tych co chcą związku. Alfa nie chcą się wiązać.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Feel Ile masz lat? Ja jak studiowałem to miałem niezły wybór wśród młodych, wolnych, atrakcyjnych kobiet.

 

Ja bym szukał na jakiś studiach podyplomowych, kursach, studiach doktoranckich takiej kobiety do luźnej relacji.

 

Większość korpo kobiet jest tak jak napisał @Adams atrakcyjna, zadbana i chętna na takie luźne znajomości.

 

Będąc na 4 i 5 roku studiów spotykałem się czasami z naprawdę bardzo atrakcyjnymi, fajnymi dziewczynami samemu będąc kompletnym przeciętniakiem w mojej opinii. 

 

Moją przewagą nad innymi facetami było to, że potrafiłem prowadzić ciekawe rozmowy z nimi podczas, gdy inni nie mieli odwagi nawet zagadać.

 

 

 

 

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.