Skocz do zawartości

Ciągle tylko sex, sex, a gdzie czułość?


Brat Jan

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam w rezerwacie, niech wypowiedzą się obie płcie.

Czy zazwyczaj będąc w związku, chociaż dotyczy to również relacji dziecko-rodzic macie potrzebę dostawania i obdarzania czułością?

https://zwierciadlo.pl/psychologia/potrzeba-czulosci-co-sie-dzieje-gdy-nie-jest-zaspokojona

https://pieknoumyslu.com/czulosc-kluczowa-potrzeba-milosci/

 

Oczekuje się, że mężczyzna to twardy, opanowany, czasem i zimny drań.

Jak tu okazywać czułość, żeby nie wyjść w oczach kobiety, dziecka na totalnego "ciapę"?

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat, ludzie mają w tych czasach problem ze zwykłą czułością bo kojarzone jest to z seksualnością, albo jak piszesz ze słabością.

Ja nie mam z tym problemu, jak ktoś się chce do mnie przytulić to przytulę bo sama mam nie zaspokojoną potrzebę czułości. 

Jak wyczuje, że ktoś nie odbierze tego w zły sposób to się przytulę pierwsza.:P

 

Ale nie do rodziców, nie ma takiej więzi u nas. U nas się nie okazywało tego i tak zostalo.

Chociaż tych młodszych braci nauczyłam, że to nic złego. Zawsze jak się długo nie widzieliśmy to się wyściskaliśmy. A są to konkretne chłopaki.

 

@Brat Jan Nie wiem jak nie wyjść w oczach żony, dzieci na ciapę bo tego nie doświadczyłam jako dziecko. 

Ja sama teraz nie umiem się przytulić do mamy, taty czy starszej siostry. 

Prędzej do szwagra. Jak dostał obraz na urodziny to mnie też wyściskał, dał buzi w policzek, przytulił, pogłaskał i wzruszył się, a nie odebrałam tego źle tylko się cieszyłam razem z nim.

 

Serio, dobry temat bo w dzisiejszych czasach jest z tym problem.  

Być może sama też miałam wcześniej z tym problem i jest to pewna dojrzałość w życiu, którą trzeba sobie wypracować. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam dotyk, przytulanie i wychodzi to u mnie spontanicznie. Z reguły kiedy komuś zaufam.

Często się uwieszam na przyjaciołach, jestem taką przylepą. :D Chociaż uważam na przytulanie mężczyzn, bo boję się że narobię im nadziei.

Trudno mi zainscenizować dotyk jako pierwsza. W domu nie byłam często przytulana, etc., brakuje mi tego. Co sobie odbijam na innych ludziach i jest to widoczne.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przytulałem się do brzozy, niesamowite uczucie, poczułem ta harmonie że wszystko jest ze sobą połączone ?

W Polsce dotyk i czułość jest inaczej postrzegana niż w innych krajach, dotkniesz kogoś  przypadkowo i od razu odsuwa dłoń, dotkniesz mężczyznę odsuwa bo myśli że jesteś pedałem, starej baby nie chcę się dotykać, jak młoda szprotka ociera się niby przypadkiem o Ciebie w kolejce to automatycznie załącza mi się program i mogę z nią kopulować na ladzie przy dziale mięsnym.

 

Np jak u znajomego w UK to tam podczas rozmowy z przypadkową osobą złapała mnie za ramię podczas rozmowy, społeczeństwo jest bardziej otwarte. W Polsce nadal ludzie wstydzą się okazywać sobie czułość, uczucia i tak dalej.

Myślę że wszystko trzeba umieć wyważyć. 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się trzyma ramę w związku to można być przytulakiem i kobieta nie zobaczy w tym słabości. Wręcz przeciwnie - raz twardy facet, raz przytulas to najlepsza kombinacja. Z jednej strony dobry i kochany, a z drugiej świadomość, że jak się zacznie księżniczkować to nie będzie miał problemów żeby się pożegnać. Taki dobry i zły policjant w jednej osobie ;) 

Ja uwielbiam jak mnie mąż w czoło całuje. Czuję się wtedy jak mała dziewczynka. Sama lubię się przytulać, w tej chwili wolę to od seksu (małżeństwo, małe dzieci, prolaktyna, nie miejcie mi za złe :D ).

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, catwoman napisał:

Jak się trzyma ramę w związku to można być przytulakiem i kobieta nie zobaczy w tym słabości. Wręcz przeciwnie - raz twardy facet, raz przytulas to najlepsza kombinacja.

Coś w tym jest, ja ostatnio z jedną znajomą nakładałem sobie na twarz maseczki kosmetyczne :D niczego to nie zmieniło, a przynajmniej nie dało się odczuć w zachowaniu panny. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytulanie jest fajne. Nigdy nie czułem się jakiś "beta" tylko z tego powodu ,że miałem ochotę się przytulić. Z reguły z racji wzrostu to ja przytulałem moją partnerkę. Patrzyłem też na reakcję- banan od ucha do ucha. Często też całowałem w czoło. Moje dwie ostatnie dziewczyny chyba nie umiały bez tego funkcjonować bo często się domagały :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety same zazwyczaj zabiegają o czułości, więc wątpię żeby miały z tego powodu, postrzegać Nas jako ciape.

 

Moja jak by mogła, to by się nieodlepiała odemnie.

Nieprzeszkadza mi to, bo sam lubię przytulaski, całuski i pieszczoty. :)

Moja myszka, jak już kładziemy się spać, to zawsze mówi, "mogę pod skrzydełko?". :)

Głowę położy na piersi, a człowiekowi goraco... XD

 Włosy na twarz zarzuci i gila po nosie... XD

Lodowate stopy, wtula mi w uda, żeby sobie ogrzać... XD

I weź tu człowieku bądź twardy i szorstki, jak Ona taka malutka i bezbronna. :D

 

Edytowane przez Gravedigger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan, bardzo fajny temat. Chętnie się dowiem co na ten temat sądzicie, tym bardziej, że dookoła trąbi się o byciu alfa sralfa i nie okazywaniu uczuć -szczególnie w stosunku do kobiet.

 

 Ja jestem zadania, jak @catwoman, Trzymać ramę, a jak od czasu do czasu zdarzy się jakaś czułostka to fajnie - nowa, inna emocja - byle nie przesadzać.

 

 Także najpierw całus w czoło, a za moment soczysty klaps w dupkę. ?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku jak najbardziej, myślę że jest to jego nieodzowny element, potrzebę czułości ma każdy, co więcej kiedy się przytulamy stabilizuje się rytm serca (tzw. Koherencja serca).

 

Co innego jak komuś to nie sprawia na dłuższą metę przyjemności i nie potrafi się przywiązywać do kobiety, no ale nie o mnie tutaj temat :(?

 

W gronie rodzinnym jako juz dorosłe dziecko mam mało przytulasów, ale to fajna rzecz przy jakichś okazjach :)

Nawet w gronie klasy po wakacjach czy dłuższej nieobecności lecą u nas miedzy facetami przytulasy (no homo ) :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Brat Jan napisał:

Czy zazwyczaj będąc w związku, chociaż dotyczy to również relacji dziecko-rodzic macie potrzebę dostawania i obdarzania czułością?

Miałem. Należy nauczyć się wzbudzać w sobie poczucie bliskości względem siebie. Mając taki deficyt/potrzebę człowiek staje się łatwym celem manipulacji a wszelkie gierki w oparciu o bliskość są 10x mocniejsze. 

Często potem można się spotkać z bliskością jako próbą przywiązania lub dla wzmocnienia prośby a nawet w celu zwiększeniu poczucia upokorzenia jako kontrast do wzbudzanych odczuć.

Pierwszy rok bez bliskości jest najgorszy potem jest ok. 

Uwaga jako objaw przejściowy gdy ktoś próbuje cię przytulić możesz 1 ręką łapać się za portfel a 2 się szykujesz by "wyjebać" ;) 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Lethys napisał:

że dookoła trąbi się o byciu alfa sralfa i nie okazywaniu uczuć -szczególnie w stosunku do kobiet.

Trąbienie wypaczonych ludzi gapiących się w pornusy albo filmy z superbohaterami, gadanie januszy czego nie robili kiedyś tam i ogólnie to pitolenie jakichś zgorzkniałych zgredów.

Nie męskie jest tracenie czasu na takie gównoprawdy.

Warto się zając sobą. Nie tracić czasu na tępych ludzi. Los nam podrzuci ciekawe pomysły na życie. Pojawi się ryzyko, pojawi się szansa, i bez doświadczenia ryzykujesz i... tak pięknie lądujesz ryjem w żwir, trzeszczy w zębach. Możliwa załamka, łzy. To jest piękne. Stajesz się charakterny, sprawia Ci to radość, czujesz pasję, odkrywasz siebie, nawet kolano zaczyna podskakiwać, masz ochotę zatańczyć.

 

Czułość jest spoko. Nie widzę w tym absolutnie nic nie męskiego. Bo przecież twardy gość jesteś?, panna się waha, cap ją za rękę i do siebie, mocno, a to całus w policzek, a może w szyję, kto wie może nawet jakieś lizu lizu,eeee zapędziłem się. Tylko uważać trzeba z kobietami, żeby jej nie ścisnąć jak kumpla, bo takie kruche ciała mają, niemal rozpływają się w ramionach. Na pewno zdarzało wam się trzymać w dłoniach jakieś małe stworzonko, jakiegoś ptaka czy coś. Należy uważać by czasem im skrzydeł nie połamać.

A jak już atmosfera zrobi się cukierkowa to nadchodzi noc, rozdajesz karty, ostrzej jedziesz i wszystko gra, panna w skowronkach, Ty też.

 

Życie Ci czasami dojebało, coś tam przeżyłeś i co? baby nie przytulisz? bo jakaś banda lamusów, pseudotwardzieli kreuje jakieś gównotrendy?

Jesteś twardy, równy gość, nikt Ci nic nie powie. Poznawaj ciekawych ludzi, wyrażaj emocje, miej nad tym kontrolę, a jak pojawi się kobieta, fajna życiowa, i coś Cię ciągnie do niej do za rękę i w ramiona, bez pitolenia, jakiś całus, jakieś słówko i jest fajnie. Najpierw się będzie opierać, potem sama się wtuli.

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również uważam, że okazywanie czułości przez mężczyznę nie jest niemęskie.
Wręcz przeciwnie! Taki twardziel ;) który potrafi okazać swojej wybrance czułość, uczucia poprzez przytulenie (mam na myśli dosłownie przytulenie, nie wiszenie na sobie), może być w tym bardzo męski.
 

Nie da się (tak sądzę) stworzyć związku z osobą kompletnie nieokazującą emocji. Dla mnie jest to jeden z jego fundamentów. I powtórzę, nie chodzi mi o żadne nadgodziny w przytulaniu. Ale o zwykły, fajny, naprawdę męski gest. Lub damski :) Czułość między dwojgiem ludzi może być naprawdę wspaniała.

 

13 godzin temu, Brat Jan napisał:

Oczekuje się, że mężczyzna to twardy, opanowany, czasem i zimny drań.

Jak tu okazywać czułość, żeby nie wyjść w oczach kobiety, dziecka na totalnego "ciapę"?

Super, niech taki będzie - opanowany, twardy, niekierujący się emocjami - jak my ;) Ale przytulenie mnie w niczym mu nie umniejszy.
Mężczyzna okazujący czułość bliskiej osobie - partnerce, dziecku, rodzicowi - będzie nadal najtwarszym z twardzieli, jeśli nie popadnie w pewną przesadę w okazywaniu czułości. 


Dla mnie facet, który trzyma tę swoją ramę ;) ale potrafi przy tym w stosownym momencie dać partnerce chwilę czułości: całusa, ciepły uśmiech, przygarnięcie ramionami - to naprawdę cenna sztuka. 
Uważam, że umiejętność okazywania (mądrze zarządzanych) emocji dopełnia nas. Czułośc jest dla mnie jedną z najpiękniejszych, najważniejszych wśród nich. Mężczyzna, który umie mi to dać - jest bezcenny.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż... samo przytulenie albo pocałowanie w czółko to jest swego rodzaju okazanie czułości, tak jak też wiele innych czynności codziennych. Zwykła "braterska pomoc" itd... w tym wszystkim jest miejsce na czułość.

To tylko kwestia tego czy umie to ktoś poprawnie odebrać albo też okazać. Myślę też, że ten gest powinien być bezinteresowny i dany od serca, wtedy będzie on w pełni wartościowy. Jeśli będzie to dane z pobudek egoistycznych i będzie się oczekiwać czegoś w zamian no to... może być zgryz. ;) 

Jeśli chodzi stricte o facetów... cóż nie rozumiem tych waszych obaw, że przez takie gesty staniecie się białymi rycerzami, ciapami, pantoflarzami. Trzeba jak we wszystkim znaleźć równowagę. Po męsku też można pomagać i być miłym i czułym. Nie martwcie się, nie staniecie się przez to zniewieściali o ile będziecie do tego zdrowo podchodzić ;)... A my kobiety lubimy to też od was dostawać. Jednak często się zdarza, że tego nie robicie i przez to czujemy się nie kochane, nie potrzebne, później też zdziwienie, że mamy fochy albo odchodzimy. :)  Trzeba umieć dawać drugiej o sobie i wiedzieć czego ona potrzebuje. 

Wszystko zależy od charakteru, relacji między danymi osobami. Najważniejsze: wszędzie trzeba znaleźć równowagę, a w związku by ją znaleźć trzeba siebie poznawać na bieżąco i rozmawiać. Patrzymy na świat na różne sposoby... rozmawiając szczerze i chcąc się wzajemnie zrozumieć można wiele zyskać. :) 

 

 

@The Motha Brzoza... uwielbiam to drzewo. :)  Można się przy niej naprawdę naładować energetycznie. Dużo ludzi tego nie rozumie i uważają za obciach przytulać się do drzew...a szkoda. Jesteśmy częścią tej ziemi, dlaczego ludzie nie łączą się z naturą jak kiedyś... ? Smuci mnie to, że ludzie uciekają od samych siebie i swojej prawdziwej natury. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem wielką przylepą i uwielbiam czułość. Kiedy myślę o tym, że niebawem spotkam się z chłopakiem i że będziemy uprawiać SEKS (czemu nie piszecie tego słowa po Polsku, tylko używacie słowa, które w j. angielskim oznacza "płeć"? :P) to raduje mnie ta myśl nie z tego względu, że będzie nam przyjemnie i fajnie, bo ten seks będzie, tylko bardziej właśnie dlatego, że będzie dużo czułości, przytulania, patrzenia sobie w oczy. :D Ja przeżywam seks bardziej duszą, niż ciałem a przyjemność bardziej sercem, niż pochwą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też. :wub:

 

@Sa... @QueenCreole wiem co powinnaś zrobić, zamiast trollować powinnaś zacząć blog dla kobiet (poza bs), w którym byś opisywała swoje poglądy na temat związków, miłości, facetów i pisałabyś takie rzeczy jak " Ja przeżywam seks bardziej duszą, niż ciałem a przyjemność bardziej sercem, niż pochwą. " + te artystyczne grafomańskie opowiadania, myślę że byś zdobyła sporą popularność, na Twoim miejscu bym tak zrobiła. Te erotyczne przeżycia czy tam fantazje również być spisywała, myślę, że masz talent i jest na to popyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.