Skocz do zawartości

Atencja Pań w dodawaniu znajomych na FB


Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłem jakiś czas temu bardzo interesującą rzecz u naszych Pań. 

 

Chcąc jakąś poderwać, wysyłałem zaproszenie na FB, po akceptacji do Pani zagadywałem. Otóż moi drodzy koledzy - wiele Pań w ogóle nie odpisywało, natomiast BARDZO SZYBKO akceptowały wcześniej zaproszenia do znajomych - nie było z tym ŻADNEGO KŁOPOTU!

 

Przyjrzałem się kontom Paniom i zauważyłem, że mają po 800 znajomych, po 1000 znajomych, w ich postach nie brak białych rycerzy piszących 'piękna jesteś', itd. Otóż moi koledzy, polskie kobiety CELOWO przyjmują wielu zapraszających je do znajomych facetów dla ATENCJI. Księżniczki nie raczą odpowiedzieć, bo tu nie o to chodzi - chodzi aby mieć wielu znajomych, wiele lajków i wielu rycerzy piszących komcie gdy Pani doda post jak to zrobiła właśnie siusiu.

 

I teraz ważna rzecz: tę zależność zauważyłem u 3/4 wszystkich kobiet jakie zapraszałem do fejsbuka. Piszę poważnie; praktycznie 3/4 kobiet tak robiło i miało wiele znajomych na FB. Teraz już rozumiecie co robią nasze Panie - w ten sposób zyskują też siłę, pewność siebie, one dbają o swój mindset właśnie w ten sposób.

 

Zadajcie sobie teraz pytanie co by było, gdyby nagle Ci naiwni mężczyźni będący u niej w znajomych (większości Pani nie zna w realu) trafili na BS, a do tego zrozumieli mechanizm działa który opisuję; gdyby wyrzucali masowo takie atencjuszki ze znajomych. Ano, przeciętna polska księżniczka miałaby wtedy jakieś 100-150 znajomych (tylko tych z reala), dużo dużo niższą atencję, brak łapek i oblizujących się na jej widok rycerzy. One dostałyby wtedy PRAWDZIWEJ WŚCIEKLIZNY MACICY, bo Panie bez atencji po prostu żyć nie potrafią.

 

Bracia, szanse są bardzo nierówne, jeśli taka księżniczka ma taką atencję, co wpływa na jej samoocenę, mindset, pewność siebie, spokój, że 'zawsze znajdę frajera/faceta jak tylko będę chciała', przeciętny mężczyzna musi mindset budować mozolnie i samotnie, nie ma szans na takie bonusy. Dlatego właśnie rozszerzajmy jak najbardziej się da myśl przewodnią forum - to spowoduje mniej takich skaczących wokół Pań rycerzy, w efekcie prawdziwą wściekliznę macicy u Pań, gdy atencja się skończy :)

  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są tematy zupełnie inne, nie chodzi tylko o atencję Pań - o tym wiemy wszyscy. Chodzi o ciekawe zjawisko na fejsie. Nie sądziłem, że prawie każda piękna laska będzie tak łatwo akceptować moje zaproszenie na FB - początkowo byłem tym autentycznie zdziwiony. Potem wydało się dlaczego - Panie w ten sposób poszerzają liczbę obserwujących, atencjuszy którzy oglądają każdy post Pani. To jest jak bluszcz - taki facet jest jak uzależniony od oglądania co też napisała jakaś królowa - staje się emocjonalnym niewolnikiem, a do tego cierpi na tym jego samoocena bo jest 'jednym z wielu' oglądaczy, piesków.

 

Zobaczcie jak perfidne są Panie - odpisać nie odpisze, ale celowo i BARDZO SZYBKO (to też było dla mnie zaskakujące) akceptują zaproszenia. Dosłownie zaproszenia były akceptowane często po 10 minutach od wysłania!

 

Tutaj możecie zobaczyć naprawdę jak przebiegłe są kobiety, jak dobre są w tych emocjonalnych zagrywkach. Który facet o tym wie, że one tak robią - łatwo godzą się na znajomość na FB celowo, aby podbijać sobie pijar? Większość tego nie rozumie, większość się tylko podnieci, że ona ich dodała i 'ma u niej szanse'.

 

Powiem szczerze, że do teraz jestem wbity w fotel przebiegłością Polek i jak pisałem - to było 3/4!

 

Ten temat powinno zobaczyć wielu facetów, powinniśmy rozszerzać tę wiedzę i nie dawać Paniom takiej atencji i promocji za darmo, zobaczcie jak wiele one na tym zyskują - podbite ego, wysoka samoocena, pewność, że 'zawsze znajdzie frajera'. Choć to prymitywny sposób z naszej perspektywy na dbanie o swoją psychikę, to dość praktyczny i wystarczający dla takich nieskomplikowanych istot jak one.

 

Zachęcam polskich mężczyzn - jak dodacie taką Panią do znajomych i nie odezwie się w przeciągu kilku godzin na FB NATYCHMIAST USUWAJCIE JĄ Z FEJSBUKA - to pasożyt żerujący na Waszej samoocenie i emocjach, chce Was wtrącić do grona piesków, nawet nie orbiciarzy.

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@indiana

Wcale Ci się nie dziwię że Ci nie odpisują :)

Kto normalny ma duże oczekiwania że nie widząc dziewczyny i piszac na sucho dostanie pozytywną reakcję? 

Najpierw sprzedaj dobrze siebie jako samiec to panna sama Ci zaproponuje nawet i spotkanie a nie się żalisz, patrz szerzej i zatryb pewne schematy :)

 

Jeśli panna ma ponad 1000 znajomych na fb to Mi osobiście wywala czerwoną lampkę ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, indiana napisał:

To są tematy zupełnie inne, nie chodzi tylko o atencję Pań - o tym wiemy wszyscy. Chodzi o ciekawe zjawisko na fejsie. Nie sądziłem, że prawie każda piękna laska będzie tak łatwo akceptować moje zaproszenie na FB - początkowo byłem tym autentycznie zdziwiony.

Jeśli naprawdę nie rozumiesz, że to dokładnie ten sam mechanizm a nie żaden "inny niż wszystkie", to trudno. Musisz z tym jakoś żyć.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś masowo zapraszałem panie na fb.
Jedne odpisywały, drugie nie.
Z tych co odpisywały to spotkałem się może z dwoma.
Nie znałem forum, nie znałem socjalnej dynamiki, dlatego się nie dziwię, że miałem słabe reakcje.
Atencjuszki, które nie odpisywały oczywiście usuwałem ze znajomych w trybie instantly ;) 

Biało-pizdeuszowych komentarzy też nigdy nie piszę.
Nie mogę patrzeć na te wszystkie białe pizdy, które z jęzorem na wierzchu komentują prawie każdy tak samo "śliczna, piękna, ładnie" + serduszka i buziaczki do tego ?

Przypomniała mi się taka sytuacja:
Pańcia wstawiła zdjęcie na którym stoją dwie postacie - facet oraz kobieta.
Kadr skupia się tylko na ich tułowiu.
"Akcja zdjęcia" polega na tym, iż postać mężczyzny łapie za pierś postać kobiety.
Jaki był skutek wstawienia tego zdjęcia na social media przez atrakcyjną kobietę?
Stos biało-pizdeuszowych postów typu "oo to my razem", "a co my tam robimy?" "czemu wstawiasz nasze zdjęcia".
Te trzy teksty powtarzały się nonstop.
W końcu zauważyła to pewna pańcia(możliwe, że zazdrosna) i tak między wierszami wbija szpileczkę w pizdeuszy, ale najbardziej w autorkę zdjęcia ;) 
 

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zapraszasz obcą laskę na fb a potem się dziwisz, że nie odpisuje :D Sam karmisz atencjuszki a potem się żalisz. Nie rozumiem sensu tematu.

 

Zbieranie znajomych to głównie domena niedowartościowanych małolat. Jest masa lasek co ma do 200-300 znajomych i tyle maks.

Edytowane przez Ksanti
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym powrotu świetności anonimowych forum jak przed erą fb. Tak swoją drogą skąd pewność, że umiera? Przecież chrześcijaństwo w Europie umiera ale to nie znaczy, że obiektyqnie umiera na świecie. Nie widzę aby w Polsce fb umierał.

Edytowane przez Ksanti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Akceptują bo chcą być miłe.

2) Akceptują, bo może taki napaleniec je lajkować częściej (widzi wtedy na tablicy gdy coś wrzuci), a wiadomo więcej lajków = zadowolone ego / w niektórych kręgach lepszy status.

 

A nie odpisują, bo się im nie podobasz. Ale się nie przejmuj, 90% facetów w Polsce nie spełnia oczekiwań polskich kobiet.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie chodzi o próżność.

 

Jeśli Panna jest np trenerką personalną, modelką czy wykonuję jakikolwiek inną profesję i facebook służy jej również w celach marketingowych to jest to zupełnie normalne.

 

Założy fp pozaprasza znajomych zawsze więcej lajków co za tym idzie zwiększa się jej rozpoznawalność.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież cały ten mechanizm jest prosty jak budowa cepa, a cala ta potrzeba aprobaty, podziwu, zachwytów czy jakkolwiek by to nazywano to nałóg dopaminowy. Dopamina ma to do siebie, że mocno uzależnia. Coś podobnego do kokainy. Reakcja jest tak mocna, że uzależniony potrzebuje coraz większych dawek by to go usatysfakcjonowało. Kobiety wyjątkowo mocno są reponsywne na taki rodzaj stymulacji. Najgorsze jest to, że wysoki poziom dopaminy niweluje potrzebę bliskości i wywoływaną na tą ostatnią oksytocynę. Skoki hormonalne jakie kobiety doświadczają podczas korzystania z mediów społecznościowych są silniejsze (albo inaczej, mózg kobiety je bardziej intensywnie je odczuwa) niż reakcja mózgu samca na kopulację wyświetlaną na ekranie, czyli tzw oglądanie porno. Czytałem badania w kilku miejscach i chyba jednym z nich był Journal of Applied Psychology. Znajdę link to przytoczę.

Najgorszy w tym całym bałaganie wcale nie jest fejsbuk, tylko Instagram. Dlaczego sie tym interesowałem, bo pewni 'mądrzy' rodzice dziecka w mojej rodzinie podarowali swojej córce telefon komórkowy nie kontrolując czy nawet uświadamiając jej co z tym może robić, a czego nie powinna. Ona założyła sobie konto na Instagramie i robiła fotki okolicy i sobie. Problem się pojawił, kiedy nikt nowy nie zaczął ich lajkować. Pojawiła się książkowa reakcja depresyjna tak intensywnie niewspółmierna, że rodzice zaczęli się bać o życie dziecka. Od prawie dwóch lat chodzi do psychologa. Nałóg mediów społecznościowych jest IMO bardziej uzależniający dla kobiety niż oglądanie porno przez faceta. Sam z racji zawodu otoczony jestem wszelakiego rodzaju technologią i z tym świadomie walczę. Z porno było i jest łatwiej, bo nikt nie traktuje całych tych mediów społecznościowych jako czynnika uzależniającego. Ergo wiekszość pań na fejsbuku to ćpunki.

 

Teraz czekam na wsze reakcje aby mi poziom dopaminki skoczył :P.

 

 

Edytowane przez Pater Belli
  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Sztukmistrz napisał:

@indiana

Wcale Ci się nie dziwię że Ci nie odpisują :)

Kto normalny ma duże oczekiwania że nie widząc dziewczyny i piszac na sucho dostanie pozytywną reakcję? 

Ty chyba nie zrozumiałeś tematu. Jedną z moich byłych poznałem właśnie przez fejsa, pisząc do niej zwyczajnie, więc to nie jest kwestia, że się 'źle zareklamowałem' skoro one nawet nie dają szansy na tę reklamę, abstrahując już, że się nie muszę reklamować. To jest kwestia, że te Panie nie odpisałyby Tobie i prawie każdemu z nas ale bardzo chętnie dodają do znajomych - właśnie o atencję chodzi, czytaj ze zrozumieniem.

 

10 godzin temu, The Motha napisał:

Nie odpisują bo takich misiów to ona ma na pęczki. Ile Ona razy dziennie czyta że jest fajna?? setki, od napalonych walikoniów od Metina :)

Jak chcesz zdobyć laskę to zaskocz ją czymś, bądź oryginalny...

Kolejny który nie zrozumiał. Skoro ma takich misiów na pęczki to czemu tak chętnie przyjęła do znajomych? Ano właśnie, dlatego bo: czytaj temat i nie trolluj.

 

9 godzin temu, Rnext napisał:

Jeśli naprawdę nie rozumiesz, że to dokładnie ten sam mechanizm a nie żaden "inny niż wszystkie", to trudno. Musisz z tym jakoś żyć.

To nie jest ten sam mechanizm, bo to co podesłałeś to zwykła mało cwana atencja Pań, to o czym ja mówię, to celowy i bardzo cwany sposób na zdobywanie tej atencji. Co innego wstawianie ładnej foci, a co innego szukanie ludzi do 'znajomych' tak naprawdę nie odzywając się do tych znajomych nawet słowem. Ten drugi proceder to już czyste cwaniactwo, ten pierwszy to zwykła prosta chęć atencji.

 

7 godzin temu, Bullitt napisał:

Nie rozumiem jednej rzeczy. Po co zapraszasz te obce panny do znajomych na facebooku? 

Z tego samego powodu z jakiego Ty pisałeś do obcych Panien pod byle pretekstem na fb o czym tu pisałeś swego czasu.

 

7 godzin temu, Ksanti napisał:

Najpierw zapraszasz obcą laskę na fb a potem się dziwisz, że nie odpisuje :D

Dziwię się, bo PRZYJĘŁA DO ZNAJOMYCH i to NATYCHMIAST! Z tym nie miała żadnych problemów i jak pisałem - 3/4 kobiet. Czyli praktycznie 3/4 atencjuszek czystej wody.

 

3 godziny temu, PewnySiebie napisał:

1) Akceptują bo chcą być miłe.

2) Akceptują, bo może taki napaleniec je lajkować częściej (widzi wtedy na tablicy gdy coś wrzuci), a wiadomo więcej lajków = zadowolone ego / w niektórych kręgach lepszy status.

Wykreśl powód 1.

 

Godzinę temu, Pater Belli napisał:

Przecież cały ten mechanizm jest prosty jak budowa cepa

Zjawisko nie jest proste jeśli zdamy sobie sprawę, że mechanizm o którym piszę stosowało 3/4 kobiet! Nazywanie kobiet 'atencjuszkami' jak i w ogóle przyczepianie etykietem charakteryzuje się tym, że zazwyczaj to czemu nadajemy tę etykietkę zdarza się raz na jakiś czas. Tutaj wychodzi na to, że WIĘKSZOŚĆ KOBIET to atencjuszki i to nie zwyczajne ale takie perfidne, pierwszej wody - bardzo szybko akceptują zaproszenie od obcego, już po paru minutach niektóre! Normalna dziewczyna by po prostu odrzuciła zaproszenie a jeśli już zaakceptowała to by odpisała co jest oczywiste. A tutaj mamy traktowanie faceta PRZEDMIOTOWE przez 3/4 kobiet!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.