Skocz do zawartości

Niechciana ciąża


laurissarius

Rekomendowane odpowiedzi

Mam nadzieję, że w dobrym dziale umieszczam ten temat i po pierwszym poście nie wylecę z forum.
Jeśli w złym, to prosiłbym moderację o przeniesienie i nie wyciąganie konsekwencji.

 

Trafiłem tutaj, ponieważ w moim życiu pojawiła się niechciana ciąża, a w zasadzie w życiu moim i mojej partnerki.

Pomimo zabezpieczania się, zaczął się jej spóźniać okres, kupiliśmy test i faktycznie, ciąża, a dokładniej, niechciana ciąża.

Jesteśmy młodzi, ledwo co przekroczyliśmy 20 lat, przed nami studia i już jakieś plany, a tutaj takie coś, co wywraca świat do góry nogami.

Oboje nie chcemy tego dziecka, myśleliśmy o założeniu rodziny, ale koło 30, jak już będziemy "na swoim", mieli wykształcenie, pieniądze i normalną pracę.

Teraz w grę wchodzi tylko usunięcie tego dziecka.

I tutaj pojawiają się pytania. Przecież to w Polsce nielegalne, prawda? Gdzie w ogóle szukać informacji o tym? Gdzie szukać jakiejś kliniki? I jakie są to koszta?

Jak ktoś ma jakiekolwiek pojęcie o tym, prosiłbym o poradę. Nie sądziłem, że kiedyś znajdę się w takiej sytuacji, ale nie mam innego wyjścia, dziecko teraz to dla mnie jak zmarnowanie ważnej części życia.

 

Proszę też, byście nie patrzyli na ten temat przez pryzmat własnej moralności. Wiem, że to złe, że wielu może uważać to za morderstwo, ale każdy ma własne zdanie i własną moralność.

Nie będę tutaj wszczynał awantur i kłótni o sam fakt istnienia aborcji, bo nie o to mi chodzi.

 

Jeśli ktoś się odezwie, to z góry bardzo dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adolf
Nie wiem, kiedyś może i będę żałował, ale na pewno nie teraz.
Sam uważam, że płodu, dopóki nie wykształci serca i mózgu, nie można nazwać jeszcze dzieckiem, ale tak jak pisałem wyżej, każdy ma własne zdanie i nie chcę tutaj wchodzić w kłótnie na ten temat.

Oboje z partnerką pochodzimy z biednych rodzin, pracujemy za najniższą krajową, mieszkamy z rodzicami, dokładamy się, ile możemy, teraz ledwo się dostaliśmy na studia, co miało być szansą na lepsze życie, a tu ciąża. Nie wiem, jakby to wyglądało, gdyby miało się ono urodzić. W końcu zabezpieczaliśmy się po to, żeby temu zapobiec, a tu proszę.

 

@trop

Prezerwatywa.

Nie jestem na sto procent pewny, bo nigdy nie ma takiej pewności, ale wątpię, żeby mnie zdradziła.

Nawet jeśli tak, to żeby się dowiedzieć, czy to faktycznie moje dziecko, musiałbym czekać aż do urodzenia i wtedy zrobić testy, a jakby się okazało, że jednak moje?

Wolę teraz temu zapobiec, nawet jeśli nie jest moje, niż potem wychowywać. Nie jestem na to gotowy, chociaż podobno nigdy się nie jest na to gotowym.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, laurissarius napisał:

Pomimo zabezpieczania się, zaczął się jej spóźniać okres, kupiliśmy test i faktycznie, ciąża, a dokładniej, niechciana ciąża

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada: 
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna.
Doktor myśli chwilę i mówi: 
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał strzelić z boku!
- I do tego punktu właśnie zmierzałem...

  • Like 2
  • Haha 5
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez jestem ciekaw jakich metod prewencji używałeś żeby zapobiec dziecku? Zero ataku, tylko dla mojej informacji.

Ogólnie miałem z tym styczność i wiem co trzeba zrobić aby nie było z tego dziecka, dość komfortowy sposób na pozbycie sie niechcianej ciąży ale tu wchodzi moja moralność bo nie wiem czy chce dokładać cegiełkę do tego.

Z drugiej strony masz swój rozum, i zrobisz co uważasz.

Jak bracia myślą?

 

Nawet jeśli tak, to żeby się dowiedzieć, czy to faktycznie moje dziecko, musiałbym czekać aż do urodzenia

Nie musisz.

Edytowane przez Koszwil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro w Polsce jest to nielegalne(bardzo dobrze) to szukać za granicą tam gdzie jest legalne i tyle. Mimo wszystko zastanów się nad tą decyzją.

 

Ps. Nie potrzebujesz wątku na forum i przerzucania moralności żeby znaleźć informacje w necie. Taki temat na który każdy będzie wolał "okrakiem" obejść odpowiedź na to pytanie żeby cię nie nakierować.

Edytowane przez hatejoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@laurissarius czy to będzie mocne czy nie, nie mi to oceniać.

Wyobraź sobie taką sytuację .... Twoja mamusia wpada w ciążę niechcianą z twoim tatusiem. Usuwa ciążę i Ciebie nie ma . Nie ma tego tematu, twojej wpadki bo Ciebie nie ma ! Kminisz ??? Dociera ?? 

Korwa chłopie, taki gieroj jesteś żeby zamoczyć ale jak już trzeba mieć jaja aby  wychować .... Za młody , nie mam kasy... To właśnie nazwiemy myśleniem hujem a nie głową. Teraz dopiero pokażesz czy masz jaja .... 

Soryyy może inni bracia mają inne wartości, nie mi to oceniać. Ale przyszedł czas chłopcze aby dorosnąć w tempie Pendolino z Warszawy do Gdańska.

 

Edytowane przez Still
  • Like 9
  • Dzięki 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, przeżyłem poronienie dziecka które nie było ani moją winą ani partnerki ( płód 9tyg ), również kiedyś dla mnie taki płód to nie był człowiek ale kiedy człowiek zetknął się z tym osobiście i widział zmieniające się ciało partnerki to podchodzi do tematu zupełnie inaczej. Osobiście jako osoba dojrzała emocjonalnie ( już prawie 30 lat ) to ciąży bym nie usunął nawet w pierwszych tygodniach, jednak to Twoje sumienie i Twojej partnerki więc dyskusja raczej zbędna o moralnej kwestii, najwyżej wylądujecie u psychoterapeuty za x lat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, laurissarius napisał:

Prezerwatywa.

Nie jestem na sto procent pewny, bo nigdy nie ma takiej pewności, ale wątpię, żeby mnie zdradziła.

Prezerwatywa zazwyczaj zabezpiecza w 99%.No chyba żeby pękła.Jeśli byś podjął jednak decyzję że chcecie dziecka zrób te testy na 100%.Bo coś mi tu śmierdzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to wasza sprawa czy chcecie mieć to dziecko czy nie, to jest też wasz problem, że stało się to wtedy kiedy obydwoje nie jesteście na nie gotowi. To będzie też wasza decyzja, a raczej jej, czy urodzi to dziecko czy nie. Z tego co wiem, mimo, że w Polsce jest to nielegalne, nie ma większych problemów, aby ciąży się pozbyć, wystarczy pogadać ze znajomymi lekarzami. Pamiętaj jednak o jednym: to, że jesteś na tym świecie zawdzięczasz swojej matce, ponieważ nie zdecydowała się na skrobankę, tylko chciała Cię urodzić, to samo z Twoją dziewczyną. Bla, bla, pewnie zaraz będzie, ze to decyzja rodziców, nie, to przeważnie jest decyzja matki.

Proszę weź także pod uwagę to, że w przypadku usunięcia ciąży istnieje ryzyko dla dziewczyny, że już w ciąże może nie zajść lub, że przyszłe ciąże będą bardzo zagrożone dla jej zdrowia oraz dla zdrowia dziecka. Kobiety też bardzo mocno przeżywają aborcje i nie wiemy jak dziewczyna może w przyszłości zareagować i specjalista będzie bardzo potrzebny.

1 godzinę temu, laurissarius napisał:

myśleliśmy o założeniu rodziny, ale koło 30, jak już będziemy "na swoim", mieli wykształcenie, pieniądze i normalną pracę.

Aż takie dalekosiężne plany masz wobec niej? No proszę, ja nie wiem co się stanie jutro, a tu już tak. Skąd pewność, że ten związek się utrzyma tak długo? Nie to, że źle życzę, ale coraz więcej małżeństw się rozpada, o związkach nawet nie wspominając. Jeśli teraz zdecydujecie się na aborcję idę o zakład, że nie dotrzymacie wspólnie do 30 roku życia;)

 

@Still Nie wywołuj wilka z lasu;)

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Still napisał:

Nie ma tego tematu, twojej wpadki bo Ciebie nie ma ! Kminisz ??? Dociera ?? 

Jak zawsze w punkt bracie Still. Też się nad tym wiele razy zastanawiałem. Te dziecko chciałoby przeżyć pierwszą jazdę na rowerze, szkołę, pierwszą "miłość". Miałoby marzenia, ambicje, eh...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 lat temu, miałem podobny problem.

U mnie aborcja, absolutnie nie wchodziła w grę.

Wziąłem dupe w troki, zrezygnowałem z dalszej edukacji i poszedłem do pracy.

 

Nie żałuję. :)

 

Mam zajebistego syna.

Wykapany Tata. XD

 

Nie rób tego chłopaku...

Strach ma wielkie oczy.

Ludzie straszą, że ciężko i w ogóle...

Nie jest wcale tak źle, trzeba odrobinę determinacji i jeżeli wytrwacie, to tylko umocni waszą więź. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Gravedigger napisał:

Mam zajebistego syna.

Wykapany Tata. XD

 

Nie rób tego chłopaku...

Strach ma wielkie oczy.

Ludzie straszą, że ciężko i w ogóle...

Nie jest wcale tak źle, trzeba odrobinę determinacji i jeżeli wytrwacie, to tylko umocni waszą więź. 

W dupie mam wartości chrześcijańskie w których jestem wychowany . Mam syna. Tak jak podkreślił @Gravedigger jest zajebisty, co z tego, że mam rozwod, alimenty. Krew z krwi, jedyne co po mnie zostanie w tym świecie. To cząstka mnie...

A @laurissarius już podjął decyzję i szuka usprawiedliwienia dla swoich poczynań.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.