Skocz do zawartości

Niechciana ciąża.


Rekomendowane odpowiedzi

 

Odnośnie tematu. @laurissarius Ja np. żałuje że mnie mama nie wyskrobała, tak więc są dwie strony medalu.

Rodzisz się nieszczęśliwy z niezaspokojonymi potrzebami - głodu, chłodu i miłości (a później pożadania) i musisz robić wiele rzeczy żeby te potrzeby spełnić inaczej cierpisz.

Więc jesteśmy CIERPIENIEM.

A zabić się nie jest tak łatwo, przez wgrany bios lęku przed bólem, strachem przed nieznanym, przez natrualne mechanizmy obronne organizmu.

 

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że ktoś sobie w życiu nie radzi, a wszelkie problemy (głownie psychiczne) będące następstwem dokonanych wcześniej decyzji - to wina tylko i wyłącznie tej osoby.

Bzdura, jak ktoś chce sobie odebrać życie, to to robi. Dlatego o tyle większy % mężczyzn w porównaniu do kobiet co do samobójstw. Kobieta "próbuje", facet to robi.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lxdead A dlaczego ktoś sobie nie radzi? Najwyraźniej nie ma mechanizmow przystowawczych do tego świata i to nie jest jego wina.

20 % ludzi ma depresje, schizofrenie, nerwice i inne. 1 milion ludzie rocznie na świecie popełnia samobójstwa. A zapewne popełniłoby więcej, gdyby miało więcej odwagi.

To wręcz kuriozalne że kilka minut przyjemności decyduje o czyjmś istnieniu na jakieś 80 lat.

Faceci popełniają samóbójstwa skuteczniej, bo są bardziej zdecydowani i porywczy, jednak to kobiety dużo częściej mają próby samobójcze ( co jest wynikiem jednak większej czestotliwości występowania u kobiet depresji czy głębokiego nieszczęścia) a to, że robią to mnie udolnie i/lub liczą na ratunek jest wg. Ciebie zjawiskiem negatywnym?

Brawo oni? Bo zdołali się zabić? Gdyby Twoja mama była po próbie to też byś jej wypominał że "nawet to spierdolila"? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi ale wiesz o tym, że pisząc to co napisałaś, ułatwiasz autorowi wątku podjęcie decyzji o dokonaniu aborcji tego dziecka? Masz tego świadomość, czy jak zwykle liczy się tylko JA JA JA i moje WIELKIE CIERPIENIE?  Jakby co, będziesz mogła sobie pogratulować. I oczywiście przeżyjesz w tym strasznym cierpieniu lat 153, umierając sto razy każdego dnia. Na niby. Szkoda że przy okazji rozsiewasz toksyny.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze to ujęłaś -

14 minut temu, deomi napisał:

kobiety dużo częściej mają próby samobójcze

 

Jeśli się coś chce osiągnąć, to się nie próbuje, tylko się to osiąga. Kobity, w zdecydowanej większości, zawsze i we wszystkim jedynie próbują. Jak tak Świat NAPRAWDĘ jest taki zły i pełen cierpienia, i NAPRAWDĘ życie tak męczy, dlaczego więc NAPRAWDĘ z tym nie skończyć? ;)  A no tak, znowu wchodzi w grę atencja, tfu, znaczy 

 

14 minut temu, deomi napisał:

liczą na ratunek

 

14 minut temu, deomi napisał:

Gdyby Twoja mama była po próbie to też byś jej wypominał ze "nawet to spierdolila"? 

 

Trafiłaś na "złego" gościa z tym "pytaniem". Jak najbardziej, wypomniałbym jej, ba, gdyby mi kiedykolwiek oświadczyła że zamierza spróbować, to nawet bym jej jakiś pomysł podsunął. :D  

Dla mnie każda osoba, która pierdoli NON STOP jaki to świat je zły, be i pełen cierpienia, powinna sobie strzelić w łeb i oszczędzić wszystkim wokół tego pierdolenia. Nie dość że ktoś taki "cierpi" to i jeszcze truje i rozsiewa na innych swoje toksyny.

 

@Magician może niech znowu popuści temu rzekomemu "alfie", wtedy jej przejdzie.

 

Edytowane przez lxdead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, czader napisał:

Zamień się z brzydkim facetem poniżej 25 roku życia

Chciałbym mieć znowu poniżej 25. Z wiedzą jaką mam teraz. A brzydki facet to pojęcie względne.

 

Nasza kochana deomi chciała się sama wyskrobać, a Ty o podpalanych laczkach gadasz. Niedojrzały.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wypas Uważam że tamten temat raczej miał być bazą do dyskusji o aborcji. Informacje jakich potrzebuje gościu znajdzie wszędzie tylko nie tu. To nie są toksyny tylko gorzka prawda.

@Magician W sumie to dla mnie fascynujące, że to jest dla Ciebie dziwne.

@czader A zamieniłbyś się z kobietą 50 + ? (Którą będę o ile dożyje) Szach i mat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, deomi napisał:

W sumie to dla mnie fascynujące, że to jest dla Ciebie dziwne.

Nie rozumiem co tu kurwa rozmawiasz do nas. O co Ci chodzi? Kota bym od razu zignorował, ale skoro sierżant mówi o wyskrobaniu, totalnym cierpieniu i że zabicie się nie jest takie łatwe, to chciałbym wiedzieć czemu tak mówisz. Kiedyś byłem w najczarniejszej z czarnych dup, totalnie mroczny czas, ale nigdy nie pomyślałem o zabijaniu się. Jaki masz problem? Do nas możesz mówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magician Nie, nie, nie mam obecnie myśli samobójczych, ale wolałabym nie życ, tzn nie urodzić się. Męczy mnie to życie i nudzi, chociaż dostarczam sobie sporo rozrywek. Myślę że to kwestia tego, że nie znalazłam ludzi podobnych sobie.

@czader Co w tym nie logicznego? Ty będziesz coraz starszy i teoretycznie z coraz wyższym SMV, ja będę coraz starsza i coraz mniej atrakcyjna. Co właściwie coraz bardziej mi zwisa, co mi po tej meskiej atencji, co mi po seksie i płytkich relacjach, a już tylko takie mi zostały. Przetarłam się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją droga, zabawne posty nam tu dostarcza nasza zaburzona koleżanka. Jak przypomnę sobie wycie z tęsknoty za alkoholikiem, chwalenie się spławieniem przystojnego lekarza, rady podrywania wg @deomi albo ekscytację seksem po pierwszym spotkaniu, to aż mi się morda sama uśmiecha na myśl, co nasza mała samiczka znów wysmarowała na forum. 

Edytowane przez koksownik
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, deomi napisał:

Co w tym nie logicznego? Ty będziesz coraz starszy i teoretycznie z coraz wyższym SMV, ja będę coraz starsza i coraz mniej atrakcyjna. Co właściwie coraz bardziej mi zwisa, co mi po tej meskiej atencji, co mi po seksie i płytkich relacjach, a już tylko takie mi zostały. Przetarłam się.

No widzisz, a wystarczyło się nie przecierać, tylko poszukać kogoś normalnego. Jako kobieta masz spore pole manewru. Wiadomo, większy wybór, tym większe prawdopodobieństwo, że trafisz na zjebów.

Ale teraz mało który normalny facet, będzie chciał przetartej, zgorzkniałej deomi, która zdołowała się płytkimi relacjami, seksem bez zobowiązań po jednodniowej znajomości.

 

Miałeś chamie złoty róg.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, czader said:

Ale teraz mało który normalny facet, będzie chciał przetartej, zgorzkniałej deomi, która zdołowała się płytkimi relacjami, seksem bez zobowiązań po jednodniowej znajomości.

No ale przecież feminizm mòwił inaczej!

Miało być taaaak wspaniale !?

 

Kumpele, Cosmo, media, musia nie powiedzieli że to nie tak działa ????!!!

 

No ! Jak mogli bedną @deomi tak w balona ! 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Deomi piszesz. Poświęcamy własne dzieci (skazujemy je na życie, śmierć) w imię przetrwania gatunku. Czy będą zdrowe, szczęśliwe? Nie wiadomo, pewne jest tylko to, że umrą. Jesteśmy bezwzględni w typowy dla matrixa sposób - ta bezwzględność jest zakryta miłością, naszą rodzicielską.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak .

Bardzo pokrętna logika .... czyli według Ciebie i twojego toku myślenia ...

Tylko osoby  szczęśliwe i zdrowe powinny/mają prawo żyć.

 

Kontynuując , według twojego toku myślenia, skoro wszyscy kiedyś umrzemy , to co to kurwa za ròżnica czy umrzemy mając 4 tyg , 20 lat czy 80 lat .

 

Przecież wszyscy kiedyś umrą, co za ròżnica kiedy ....

 

I ten tekst o 

14 minutes ago, Bruxa said:

ta bezwzględność jest zakryta miłością, naszą rodzicielską.

woow !

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się chętnie odwołam do tego tematu.

Napisałam autorowi wątku co może zrobić, bo Panowie oprócz prawienia morałów za bardzo nie pomogli. A te ten temat na szczęście mam sporą wiedzę.

Ale jeden Pan zauważył, że to przede wszystkim kwestia jego Kobiety i może ona nie czuje się na siłach i chce usunąć i on ją wspiera w tej decyzji? Jeśli natomiast to on ją namawia, a ona nie chce robi coś niewyobrażalnie strasznego. Ale jeśli nie, to kobieta ma pełne prawo usunąć, bo nie chce podporządkowywać wszystkiego przez to, że prezerwatywa pękła.

 

Ale to co mnie zbulwersowało najbardziej w tym. Kurde już się chwaliłam, niektórym, że mam wyjebane na tu tutejsze mądrości, ale nie mogę. Pewien poziom hipokryzji mnie przerasta. Samotna matka jest zła, w ogóle jej wina, kobieta drugiej kategorii. Mężczyzna nie musi, ani się nią opiekować, ani czuć odpowiedzialny, bo sama nogi rozkładała przecież! Ale usunąć też nie można, bo zabójstwo. Ale testy zrób koniecznie! Po prostu nie mogę. Czysta nienawiść do kobiecości. Rodzić masz, bo jesteś od tego, a jak zostaniesz sama to mamy Cię głęboko w dupie, bo to Twoja wina. Współczuję Wam podejścia, ja piszę to by wyrzucić to z głowy i tylko po to.

 

@Stary_Niedzwiedz Tak, każdy do mnie może przyjść i chętnie wytłumaczę jakim poświęceniem jest poród. Nie mówię, że nie pięknym i, że jest tylko cierpieniem. Bo to największa bzdura. Dla kobiety chcącej dziecko to największe szczęście, ale łączy się to z dużym bólem i pomiatania samotnymi matkami czy twierdzenia, że rodzenie to tak łatwe jak puszczenie bąka to jest po prostu żałosne.

 

Rozumiem niechęć do aborcji, sama ją mam i nawet pisząc co można zrobić nie czułam się komfortowo, ale szanuje czyjeś decyzje. I czytając temat ( kolejny zresztą), że samotne matki to piece of shit stwierdzam, że kobiety to nie męczennice, a oni są młodzi, możliwe, że się rozstaną. I dziś Panowie, którzy linczują za myśli o aborcji wtedy będą na nią patrzeć jak za przeproszeniem gówno, bo jest samotną matką. No w pale się kurwa nie mieści.

 

@Gravedigger Twoje podejście rozumiem, bo Ty się poświeciłeś, znałeś słowo odpowiedzialność, zająłeś się partnerką i dzieckiem i  myślę  ( może to moje pobożne życzenie), że nie pogardzasz kobietami samotnie wychowującymi dzieci.

 

Naprawdę aborcja to nic dobrego i gdyby wszyscy mężczyźni czuli się odpowiedzialni ( nie tylko do płacenia alimentów), nie było samotnych matek, ani przepełnionych domów samotnej matki to uważałabym, że kompromis aborcyjny jest dobry. No jeszcze bym popracowała nad standardami opieki okołoporodowej.

 

@deomi Mówisz serio? Czy masz gorszy dzień po prostu? Mam kolegę, który też tak myśli. Jego "ojciec" zostawił mamę w zaawansowanej ciąży, zerwał zaręczyny, sama go wychowywała, on uważa, że źle zrobiła i, że on zmarnował jej życie, zamiast być jej wdzięczny i myśli, że ona go nie kocha. Smutne to bardzo.

Mamy Was urodziły, bo Wam najprawdopodobniej strasznie kochały i byłoby im strasznie przykro, gdyby wiedziały, że tak myślcie.

Wiem, bo kiedyś zapytałam moją czy o tym myślała i widziałam jej reakcje.

 

A i jeszcze jedno, twierdzenie, pomyśl co by było gdyby Twoja mama Cię usunęła są idiotyczne. Gdyby to zrobiła, nigdy nie było by takiego człowieka. To, że on jest taki jaki jest, nie jest tylko kwestią taką, z jakiego zarodka powstał. Na to jacy jesteśmy składa się wiele, wiele tysięcy różnych decyzji i naszych i nie naszych.

Może zaczniemy się zastanawiać jacy wspaniali ludzie by powstali z tych plemników co codziennie lądują w koszu bądź toalecie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Fit Daria napisał:

Napisałam autorowi wątku co może zrobić, bo Panowie oprócz prawienia morałów za bardzo nie pomogli.

...być może wykazując się większą ilością oleju w głowie niż Ty, udzielająca na PW pomocnictwa w popełnieniu przestępstwa.

4 godziny temu, Fit Daria napisał:

Rozumiem niechęć do aborcji, sama ją mam i nawet pisząc co można zrobić nie czułam się komfortowo, ale szanuje czyjeś decyzje.

Jestem ciekaw czy równie chętnie uszanujesz czyjąś decyzję gdy zechce Cię np. zgwałcić i poćwiartować (albo odwrotnie). W końcu ma prawo do własnych decyzji.

 

Jesteś przeciwniczką aborcji, ale postulujesz jej legalizację i pomagasz w niej a innym zarzucasz hipokryzję. Własny poziom hipokryzji Cię nie przerasta?

 

  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde już myślałam, że będzie kolejny ban za wulgarność :D

 

45 minut temu, Rnext napisał:

być może wykazując się większą ilością oleju w głowie niż Ty, udzielająca na PW pomocnictwa w popełnieniu przestępstwa.

Nie udzielałam rad w popełnieniu przestępstwa :) Przestępstwem jest u nas w kraju przeprowadzenie zabiegu na innej osobie bądź pomoc w tym. Kobieta dokonująca aborcji nie popełnia przestępstwa, jeśli pan przekaże wiadomość partnerce to nikt nie popełni przestępstwa. Bo ani zamówienie tabletek poronnych z zagranicy ani wyjazd w tym celu zabronione nie są :)

 

45 minut temu, Rnext napisał:

Jestem ciekaw czy równie chętnie uszanujesz czyjąś decyzję gdy zechce Cię np. zgwałcić i poćwiartować (albo odwrotnie). W końcu ma prawo do własnych decyzji.

Faktycznie masz dziwne fetysze. Każdy ma prawo decydować o swoim ciele. A to czy kobieta traktuje zarodek w sobie jako człowieka czy pasożyta to jest indywidualna kwestia. Ale ona o tym decyduje.

A decydowaniu o drugim człowieku, gwałt czy morderstwo...a zresztą myślę, że sam widzisz różnicę :) Bo to ja jestem głupia i pozbawiona klasy, nie to co Ty ;)

 

 

45 minut temu, Rnext napisał:

Jesteś przeciwniczką aborcji, ale postulujesz jej legalizację i pomagasz w niej a innym zarzucasz hipokryzję. Własny poziom hipokryzji Cię nie przerasta?

No właśnie na wszelkie sposoby próbuję Wam przekazać, że ja hipokrytką nie jestem, nie w tej kwestii. Są zapewne sprawy gdzie jestem, ale to nie ten temat.

Mniej aborcja przeraża, nie dokonałabym jej i osoby bliskie bym na pewno przekonywała by tego nie robiły. Ale jestem za wolnym wyborem, każdy ma prawo o sobie decydować. I jak widzę młoda dziewczynę, do tego biedną, która miała plany i wszystko jej się posypało, a do tego nie czuję instynktu macierzyńskiego, nie chce rodzić to czemu miałabym nie pomóc?

Zwłaszcza jak Ci panowie co teraz mówią o odpowiedzialności, świętości życia jak ją partner zostawi samą z tym dzieckiem to będą mówić, że to jej wina i że jest kobietą drugiego sortu i że nikt normalny jej nie zechce.

 

Ja jak napisałam, nie uważam by samotna matka była winną, im się należą owacje na stojąco za to co robią, za ich poświęcenie. A uważać trzeba na tych, którzy sprawili, że one nimi są.

Aborcje nie są rozwiązaniem, owszem patrząc na to co robią panowie, czyli uciekają od odpowiedzialności walczy się, by kobiety też miały taką opcję. Ale to nie jest rozwiązanie, to jak z życiem seksualnym. Widząc rozwiązłość mężczyzn można i zezwolić na rozwiązłość kobiet. Ale chyba lepiej całkiem ją zlikwidować. To samo tu co zrobić, żeby obie płcie były odpowiedzialne? No na pewno nie szerzyć poglądy, że samotna matka sama jest sobie winna. Może się jeszcze sama zapłodniła?

 

Ej, a ludzie, którzy są przeciwni palenie wyrobów tytoniowych, bo są szkodliwe dla zdrowia i jednocześnie nie chcą ich zakazywać też są hipokrytami?

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.