Skocz do zawartości

Niesamowity leczniczy narkotyk


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci

 

Ostatnio natrafiłem na ciekawy narkotyk, nazywa się "ibogaine". Leczy problemy psychiczne, może nawet w tym IBS? @Marek Kotoński. To opis polaka, który zażył sporą dawkę tej substancji:

 

Trip który opisuję był moim pierwszym i miał miejsce 4 lata temu, od tamtej pory mam już za sobą ponad 6 tripów z Ibogą.

 Piszę te słowa żeby przybliżyć po trochu tą substancję ze względu na jej lecznicze/regulujące działanie.Iboga jest bardzo silną substancją i trip może trwać nawet do 36 godzin, jest to bardzo intensywne doświadczenie zarówno dla umysłu jak i ciała.

 Po krótce, miałem wypadek z którego wyszedłem z poważną traumą, którą łagodziłem alkoholem, co z kolei wpędziło mnie w depresję i generalnie w emocjonalny labirynt. Naprawdę uciążliwy stan umysłu. Nie chciałem pogorszać swojego stanu lekami z apteki więc dużo czytałem i natrafiłem na Ibogę.

 

 Na początku nie byłem przekonany ale po 2-3 miesiącach przeczytania praktycznie wszystkich info jakie znalazłem na temat Ibogainy, znalazłem zródło i nabyłem 20 gram root barku czyli kory z korzenia krzewu Tabernanthe Iboga.

 Po zmieleniu kory, zapakowaniu w kapsułki i zażyciu grama żeby sprawdzić czy nie jestem czasem uczulony odczekaniu godzinny wziąłem pierwsze 10 gram..

 

 Po jakimś czasie zacząłem mieć lekkie problemy z chodzeniem kreciło mi się w głowie, położyłem się do łózka i zaczęło mi bzyczeć w uszach. Czułem się zaniepokojony serce biło mi jak szalone. Zacząłem głeboko odychać i na chwilę odleciałem.

 

 Nagle czuję jak ktoś puka mnie w czoło i mówi „knock knock, obudź się!” Otwieram oczy widzę jakieś symbole unoszące się nademną, kolorowe kule i światła, cały się trzęsę w uszach mi bzyczy i słyszę kilka osób, czuje jak się krecą wokół mnie i mówią do mnie żebym zjadł resztę kapsułek wtedy mnie wyczyszczą i mi pomogą.. Staram się ogarnąć co się dzieję , ide do łazienki obijam się o drzwi i ściany, pije wodę i się kładę i znowu szłyszę męski głos, mówi mi żebym się nie bał i zjadł resztę kapsułek, zaczynam się zastanawiać co się dzieje i ignoruję po części to ale dalej słyszę że moje ego się broni i się boi i żebym zjadł kapsułki.

 

 Przełamuje się i jem kolejne kapsułki, coraz bardziej huczy mi w głowie, leże i czuje jak się krecą wokół mnie i mi cos tłumaczą, mówią co robią, że mnie czyszczą, zaczynaja się wizję, widzę jak dochodzi do „eksplozji” w moim żoładku, nie wiem ile to trwa ale jest coraz intensywniej, widzę różne sytuację z mojego życia obraz za obrazem. Słyszę że już skończyli i żegnają się ze mną, zaczynam czuć mdłości , wymiotuję tak agresywnie że nie moge złapać oddechu, wymiotując widzę przy otwartych oczach jak ogień wychodzi mi z całego ciała, cały płonę.

 

 Nachodzą mnie straszne myśli, że to jakaś trucizna, zamiast sobie pomóc, dałem się nabrać i już po mnie, ciągle wymiotuję nie mogę tego powstrzymać, wymiotująć mam wizję i odczczuwam bardzo mocno dużo emocji, wychodzą ze mnie negatywne emocje, wyrzyguję je! Trwało to kilka godzin.

 

 Leżę i staram się nie ruszać bo mnie dalej bierze na wymioty, wizje są tak bardzo wyraźne, myślę o czymś i zaraz nie pamietam o czym myślałem, widzę w wizji przepych i bogactwo, dzieła sztuki i piekne kobiety, odczuwam euforię nagle zmienia się wizja jestem na ulicy, jest słonecznie widzę grupę ludzi rozmawiają po włosku, chłopak leży zakrwawiony, umiera,kobiety płaczą wręcz wyją, przenosze się gdzieś na jakieś ghetto widzę starszą kobietę bez zębów która umiera z głodu. Widzę brud i nędzę, ograniczenia, głupotę i przemoc.

 Wizja za wizją przenoszę się z miejsca na miejsce, widzę dużo osobistych sytuacji, jak w nich reagowałem i dlaczego akurat w ten sposób, coś niesamowitego.

 

 Ciągle czuję czyjąś obecność, słyszę jak graja na bębnach afrykańskie rytmy i śpiewy. Czuję się coraz lepiej wymioty ustają, bzyczenie również jest już cichsze, dalej jak wstaje i ide do łazienki mam problem z ustaniem na nogach. Mija z 5-6 godzin, słyszę głos mężczyzny nie widzę go ale czuję że to ktoś bardzo wiekowy i mądry, wchodzę w wizji do miejsca przypominajacego bambusowy las, pamiętam ciemno zielony kolor i bardzo ciekawą atmosferę tego miejsca, ogromny spokój oraz potęgę. Chodzę pomiedzy tymi bambusami i słyszę żebym był uważny i się uczył, widzę siebie, swój umysł i jego poziomy, widzę programy, schematy myślowe oraz nawyki. Dochodzę do mojej depresji, widzę pętle myśli która ciaglę gra w moim umyśle, zaczynam ją wyłączać na chwile ale dalej wraca, leżę tak długi czas i ciągle pracuję nad tą myślową pętlą, wyłączam i wyłączam, wkońcu ustaje nie wraca.

 

 Leżę i rozmyślam, analizuję to czego doświadzczyłem, bzyczenie powoli ustaje, mineło ponad 20 godzin, moje ciało jest zmęczone ale nie chce mi się spać, umysł rozbudzony, czysty i klarowny, myśli mi się z taką łatwością. Po 30 godzinach biorę prysznic, dalej jestem zmęczony ale czuję się dobrze. Po kilku godzinach snu, czuje się naprawdę dobrze, umysł mam spokojny i czysty, zmysły wyostrzone, nie ma śladu mojej depresji, jem trochę owoców smak i ich zapach jest niesamowity.

 

 To był mój pierwszy trip, fizycznie był bardzo brutalny, wymioty były okrutne ale się opłacało. Iboga jest naprawdę skuteczna,oczyszcza ciało z toksyn, metali ciężkich jak i pasozytów, reguluje układ nerwowy i nie tylko. Naprawdę tą sesją rozwiązałem kilka dużych problemów.

 Pozostałe tripy były łagodniejsze pod wzgledem fizycznym po drugim już nie było wymiotów, pewnie dlatego że trzymałem czystą dietę oraz używałem TA czyli extraktu a nie zmielonej kory.

 

Natomiast to czego doświadczyłem w kolejnych tripach to po pierwsze ciężko ubrać w słowa a po drugie to już sci fi.

 

Sam jestem zainteresowanym wzięciem tego, bo to nawet nie wygląda jak narkotyk, tylko brama do wnętrza swojego umysłu. 

 

Źródło:

https://neurogroove.info/trip/dr-iboga

https://en.wikipedia.org/wiki/Ibogaine

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszcie, piszcie... tylko potem się nie dźiwcie, że się robią jazdy wokół forum, a wycięte texty będą latać po necie, ktoś to będzie komentować w taki a nie inny sposób, albo ktoś wam do domu zapuka.

W necie nie ma anonimowość a forum jest pod stałym obstrzałem i naprawdę warto się zastanowić co się pisze by potem nie prosić sie o skasowanie postów i konta bo komuś ktoś coś wyciągnie.

 

Edytowane przez wojkr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro IBS ma podłoże psychiczne, to może na narkotycznym tripie udałoby się wyłączyć reakcje powodującą biegunkę? W Brazylii leczą za pomocą DMT, nie wiem ile w tym prawdy, ale widziałem kiedyś program. Pamiętam, że przyjechała kobieta gwałcona w dzieciństwie. Lęki ponoć ustały, może lęk przed wyjściem z domu też by ustąpił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marek Kotoński napisał:

@wojkr spoko, w tym temacie krzywdy nie zrobią - używanie narkotyków jest legalne. Zresztą ja się nie wstydzę tego, że spróbowałbym takiej formy terapii na swoją chorobę.

Tak ja to wiem, ale sam wiesz Marku że nie takie rzeczy były wyciągane i obracane przeciwko Tobie - choćby kwestia pomocy kobietom w depresji czy załamaniu nerwowym.

A wróg nie śpi i tylko czeka na potknięcie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio robiąc zakupy na okulturze zauważyłem taką książkę:

 

https://sklep.okultura.pl/peter-frank-ibogaina-uzdrawiajaca-moc-wizji.html

 

Może kogoś zainteresuje, dla osoby dopiero poznającej temat powinna być ok.

Osobiście trzymam się z daleka od podobnych substancji, ale co kto lubi.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich substancji jest całe mnóstwo i większość legalnych. Sam chciałbym kiedyś spróbować naszych rodzimych 'grzybków' ale mentalnie nie jestem jeszcze gotowy.

 

Ponadto do takich tripów to chyba dobrze byłoby mieć kogoś zaufanego, kto ogarniałby rzeczywistość w czasie naszej wyprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam lubię te kawalki jak narkomanii dorabiaja ideologię aby usprawiedliwić swoje cpanie. 

Porocz ibiganiny jest jeszcze ayahuasca, no i nie można zapomnieć o naszych polskich grzybkach. 

Pamiętać należy, tylko, że po psychidelikach może być lepiej, albo gorzej. Tylko o tym gorzej mało kto posze. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Dnia 13.09.2018 o 11:15, SławomirP napisał:

staram się ogarnąć co się dzieję , ide do łazienki obijam się o drzwi i ściany, pije wodę i się kładę i znowu szłyszę męski głos, mówi mi żebym się nie bał i zjadł resztę kapsułek

Wali grubo nowe rzeczy, a nawet sobie wody przy łóżku nie przygotował. To debil. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
On 9/16/2018 at 9:40 AM, typiarz said:

Pamiętać należy, tylko, że po psychidelikach może być lepiej, albo gorzej. Tylko o tym gorzej mało kto posze.  

To też zależy. W Imperial College of London używają psylocybiny do leczenia depresji. Tyle, że tam jest to w warunkach kontrolowanych, cały czas jest przy tobie lekarz, dawki są ściśle kontrolowane  i nie ma mowy o żadnym przypadku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

dajcie k. spokój, nie warto próbować żadnych substancji psychoaktywnych... robi to tylko sieczkę z mózgu i zwiększają ''szansę'' na zachorowanie na psychozę. Pracując od 6 lat na oddziale zamkniętym widziałem już wiele młodych osób co po głupiej trawce ujawniała się schizofrenia. Jak już bardzo chcecie odpłynąć to niech Was kolega poddusi jakim trójkątem lub gilotyną :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@piratos, nie jest tak piszesz. Osoba z niezbyt szczęśliwą pulą genów (predysponujących, ale nie przesądzających o zachorowaniu) może rozwinąć psychozę pod warunkiem zaistnienia pewnej liczby i ilości stresowych czynników/uszkodzeń do których też zalicza się trawkę. No niestety tak jest i warto żeby ludzie o tym wiedzieli zanim sięgną po narkotyki dopalacze.
Najwięcej samobójstw dokonanych łączy się z obecnością alkoholu w organizmie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.