Skocz do zawartości

Dyskomfort po oralu.


Rekomendowane odpowiedzi

@maVen  O kurcze, to niefajnie.  Dostałeś jakąś diagnozę jednoznaczną w końcu? Mam podobne objawy, chociaż jakiś ostrych bólów nie mam. Jednego dnia jakby luz a drugiego znów gorzej. 

 

Ja zrobiłem sobie posiew moczu–wynik jałowy. Tam nomralnie badanie moczu mam za lekki ciężar właściwy a z krwi parę rzeczy minmialnie poza normą ale wskazują, że jest jakaś infekcja.

Wizytę u urologa mam dopiero za kilka dni(kolejki) . Zastanwiam się Czy nie kupić sobie takiego szybkiego testu na chlamydie za 70 zł. Są też jakieś bardziej profesjonalne za kilka stówek na więcej ustrojstw.  Robił ktoś sobie sam takie wymazy z cewki? Ktoś ma jakieś doświadczenia z tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mistrzunio napisał:

Robił ktoś sobie sam takie wymazy z cewki? Ktoś ma jakieś doświadczenia z tym?

Tak. Nachodziłem się po lekarzach, po badaniach i sporo kasy poszło w błoto na różne leki i eksperymentowanie. Mam znacznie poważniejsze objawy od Twoich i do tej pory gówno wiem co mi jest. Lekarze mówią, że choroby powstały na tle somatycznym i za każdym razem kierują do psychiatry na terapie... No ale jakoś nie miałem w ostatnim czasie większych stresów. W ostatnim czasie żyję bezstresowo, więc wiem, że samą psychiką się tego nie wyleczy.

 

Przez te kilka lat stopniowo zmieniłem dietę i doszedłem do takiego stanu, że katuje się mocnymi rzeczami typu czosnek, cebula, olejek kokosowy a ostatnio doszedł ocet jabłkowy. Żurawinę też kiedyś brałem. 

 

@maVen ma tutaj sporo racji z tymi rzeczami. Prawdopodobnie masz lekką infekcję póki co jedynie dróg moczowych. Idź do tego urologa ale z własnego doświadczenia Ci powiem chrzanić tych konowałów. Wcześniej zamiast mnie pouczyć jak inaczej rozwiązać problem to dawali antybiotyki. Nie mają wiedzy albo celowo szkodzą. Bez tego być może bym tyle nie cierpiał i dawno bym się już wyleczył.

 

Odstawiłem witaminy i zioła bo nic to nie dawało tylko rozwala ograniczony budżet. Obecnie testuje kilka rzeczy aby nie przesadzić z ilością. Prawdopodobnie te "zdrowe" rzeczy w nadmiarze też rozwalają system. Zwłaszcza jak ma się osłabiony.

 

Podejrzewam rozpiepszoną mikrobiotę bakteryjną i rozrost candidy. Kiepska sprawa i nikomu nie życzę mojego stanu zdrowia.

 

Do tej pory sam nie wiem czy to od pływalni czy od śliny byłej partnerki czy jeszcze od czegoś innego. No ale jak ma się słabą odporność to lepiej nigdzie nie ryzykować. Tym bardziej taka diva może być bardzo niebezpieczna dla zdrowia. Jednemu nic się nie stanie a drugiemu chyc i dupa blada.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Pozwolę sobie wrócić do tematu. Moja diagnoza to lekki stan zapalny prostaty. Niestety antybiotyki mają tam ciężko się dostać. Także jest to upierdliwa choroba ?  Został mi 4ty tydzien kuracji antybiotykowej i nie wiem czy są jakieś efekty. Prześledziłem różne fora i można się załamać. Jak jestem w ruchu to o tym nie myślę i nie czuję za bardzo. Najgorzej przy siedzącej pracy. Człowieka dopadają czarne myśli, że życie teraz może nie spieprzone ale poważnie utrudnione. Na szczęście nie mam jakiś bóli, tylko czasem lekki dyskomfort i częstsze sikanie.   Niektóre osoby donoszą, że najlepszym efektem jest zdrowa dieta, sport... masa warzyw, owoców, antyoksydantów, różne zioła, jakieś lampy, masaże prostaty, wlewy z borowiny.   Chociaż, ja się zawsze starałem zdrowo odżywiać właśnie dlatego, że zawsze miałem słabą odporność. Przypuszczam, że mój organizm pierwszy spotkał się z takimi bakteriami i coś nie ogarnął sytuacji. A siedząca praca też pewnie prostatę osłabiła.  Jestem ciekaw czy ktoś na formum miał taką dolegliwość i wyleczył się w 100%?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy wie swoje.

Ja przez dekady mialem oral bez gumy i na pierwszy rzut oka żyję.

Moje partnerki też mnie jeszcze nie zabiły za to że czymś je zaraziłem.

Że z czasem robi się coraz bardziej niebezpiecznie to inna sprawa ale ostatni oral od cichodajki miałem 6 godzin temu, bez gumy.

Rada pójścia do lekarza ZAWSZE jest dobra.

Panika to straszna rzecz, to też jest faktem.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 8 miesięcy temu...
W dniu 14.09.2018 o 17:14, Tomko napisał:

@Mistrzunio Chyba wiem o co ci chodzi. Też tak czasami miewam i planuję się wybrać do lekarza z tym. Byłem u nefrologa, nereczki i reszta czysta, teraz czas na innych lekarzy. Doskonale znam ten dyskomfort - przychodzi jak długo jestem np. podniecony i potem podniecenie opada - uczucie, że chce ci się sikać, piecze, ale nic nie leci? 

 

Byleś u lekarza w końcu z tym? Bo mi się zdarza coś identycznego. Najgorzej jak już w nocy wzwlekam się z wyra, idę do toalety, i nic nie leci. Potem znowu to samo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urolog, urolog i jeszcze raz urolog...

 

Infekcji dróg moczowych nie należy lekceważyć, należy wyleczyć dokładnie i do końca, bo inaczej będzie się ciągnęło i skutki mogą sie rozwijać w większe dolegliwości.

 

Co do kontaków bez zabezpieczeń to ja sobie zawsze przypominam maksymę:  "idziesz do łóżka, że wszystkimi partnerami i partnerkami swojego partnera..." i to mi daje do myślenia....

 

Oczywiście jak byłem z jedną stała i chyba wierną partnerką  kilka lat to jechałem bez gumy, ale na wstepie wymieniliśmy się wynikami badań... :)  takie tam HIV, weneryczne i innne.. :)

 

A potem nie było skoków w bok, więc nie było niespodzianek.  

 

Przy okazji moja obserwacja: w stałym związku jak "myszka" narzeka, że ciągle ma jakieś problemy z infekcjami dróg moczowych i stref powiązanych... to warto się zainteresować, bo bywa to wynikiem

innych "bolców" na które się nadziewa... poza naszym....;)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2019 o 19:59, Maniek napisał:

 

Przy okazji moja obserwacja: w stałym związku jak "myszka" narzeka, że ciągle ma jakieś problemy z infekcjami dróg moczowych i stref powiązanych... to warto się zainteresować, bo bywa to wynikiem

innych "bolców" na które się nadziewa... poza naszym....;)

 

@Maniek zainteresowałeś mnie tym tematem? Możesz coś więcej? Swego czasu miałem partnerkę z, którą od pewnego momentu seksu nie było w ogóle bo ona była wiecznie chora (jakieś bakterie właśnie w miejscach intymnych) i oczywiście twierdziła, że to moja wina i dlatego nie możemy tego robić. Problem w tym, że nie robiliśmy tego dobre 3-4 miesiące (nie licząc kilku zabaw typu palcówka, ale zawsze przed myłem dokładnie ręce, ale wdł niej to był powód jej choroby). 

Pytanie czy od samej palcówki gdzie higiena przed jest dobrze zachowana dziewczyna może dostać takiego zakażenia? Czy jednak jak to ma, a ze swoim partnerem nic nie robi to na 99% jest to wina innego bolca?

Nigdy nie mogłem znaleźć na to jednoznacznej odpowiedzi. Może ktoś tutaj ma większą wiedzę na ten temat? 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Daniels2019 napisał:

Nigdy nie mogłem znaleźć na to jednoznacznej odpowiedzi

Bo takiej nie ma.

Może być inny bolec.

Może być nadmierna higiena z użyciem chemicznych płynów do tej higieny.

Oraz być może kilka innych przyczyn.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z BJ, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale moje obserwacje skłaniają do dostrzeżenia pewnych zależności.

 

Jak byłem z kobietą, która nie miała przygód na boku to nie było dziwnych sytuacji i problemów okolic moczowo intymnych.

U mnie także, żadnych problemów.

 

Jak Pani matka mojego dziecka nie była wierna to działy się różne historie. Nie twierdzę, że to jedyny powód, ale sytuacja, która teraz wzbudziłaby u mnie czujność...

 

Oczywiście można uznać to za moją manię prześladowczą... :) 

Ale ja bym to raczej nazwał czujnością.

 

PS Z A. Leppera też drwiono, gdy mówił o "talibach w Klewkach"...

 

Edytowane przez Maniek
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.