Skocz do zawartości

Poniosło mnie, ale dalej jestem wkurwiony


Rekomendowane odpowiedzi

Założyłem konto, bo słyszałem, że pomagacie w potrzebie, a męczę się z myślami. Przywitałem się, mam awatar, więc napiszę.

Poznałem sobie grubszą dziewczynę, bo bałem, że będą ją podrywać jak poprzednią. Przymykłem oczy na jej wygląd, no taka może być. Wmawiałem sobie, że jest ok. "Nowa" (znamy się kilka miesięcy) dziewczyna spędziła u mnie noc...

No właściwie to jej nie spędziła do końca. Spaliśmy ze sobą, potem ona zasnęła. Ja nie mogłem zasnąć. Myślałem, że ją uduszę poduszką. Trudno mi było zasnąć, bo chrapała. Wkurwiłem się i zacząłem awanturę (wcześniej w zemście pierdnąłem jej sowicie w plecy). Ona do mnie z ryjem. Wytknąłem jej, że jest obleśna, nie dość, że gruba to jeszcze chrapie, i żałuję, że ją poznałem. Powiedziałem, że jest beznadziejna i nigdy nikogo sobie nie znajdzie, chyba że frajera. Ona powiedziała ze łzami, że wykorzystałem ją, więc teraz mi się znudziła. Też, że powiniem się leczyć i jestem słaby w łóżku. Kazałem jej wypierdalać i wyrzuciłem za drzwi z jej rzeczami. Chciałem do niej rano zatelefonować, żeby oddać jej kolczyki (zostawiła na półce w łazience) i dodać, że jakoś w nocy dyszała, więc to ona jest słaba w łóżku, a nie ja i nie uważam, że muszę się leczyć, tylko ona na otyłość. Ona nie wie na co mnie jeszcze stać... :angry: Obraziła się na mnie głupia suka i się nie odzywa. Nie wiem dlaczego, przecież nieraz gorzej ją traktowałem. Powinna się była cieszyć, że z nią w ogóle byłem... Darować sobie kontakt z nią?

  • Like 1
  • Haha 12
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, nju member napisał:

Założyłem konto, bo słyszałem, że pomagacie w potrzebie, a męczę się z myślami. Przywitałem się, mam awatar, więc napiszę.

 

9 minut temu, nju member napisał:

(wcześniej w zemście pierdnąłem jej sowicie w plecy).

 

9 minut temu, nju member napisał:

 

 Darować sobie kontakt z nią?

Jeszcze nie teraz. Jako członka naszej społeczności obowiązują Cię określone zasady. Pierdnięcie w plecy (pojedyncze)- to żałośnie mało, żeby nasza idea zwyciężyła. I nie koloryzujcie towarzyszu, że "sowicie", bo my tu nie takie pierdy robiliśmy.

Wymagana ilość pierdnięć dla pomszczenia zniewagi zadanej rodzajowi męskiemu = waga paszteta (w kilogramach) x ilość ruchów frykcyjnych wykonanych w pasztecie.

Wykonać!

 

 

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie się śmiać, ale dla mnie zrobiłem to samo co chrapanie. Wkurwia tak samo i też ją tym obudziłem. Ja serio wyszedłem z siebie i do teraz mnie nosi... Nie czuję się winny.

 

Szefito - ona była bon ton wcześniej, ale chyba serio przy następnej będę pytać. Jak się nie odezwie, to kolczyki wyjebie albo opchnę. No raczej zrezygnuję z niej, bo tego nie przeczymię.

Edytowane przez nju member
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, nju member napisał:

Obraziła się na mnie głupia suka i się nie odzywa. Nie wiem dlaczego, przecież nieraz gorzej ją traktowałem. Powinna się była cieszyć, że z nią w ogóle byłem... Darować sobie kontakt z nią?

Jak Cię znów wkur... to piernij jej w brzuch :D 

 

A tak poważnie,to daruj sobie.Chyba że lubisz hardcore rozmiar xxl.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowałeś się nieasertywnie. Czego się spodziewałeś po grubasce? Będzie pachniała fiołkami?

Tym samym pokazujesz, że masz niskie poczucie swojej wartości, bo bierzesz laskę poniżej swoich oczekiwań. Bzykasz się z nią a potem jedziesz jak po burej suce. Ona odwdzięcza się tobie tym samym. Twoja złość wynika najprawdopodobniej z nienawiści do siebie, że wziąłeś taką obleśną laskę. A że nie chciałeś pokazać się ze słabej strony, to czułeś potrzebę poniżenia swojej partnerki.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, nju member napisał:

Ja serio wyszedłem z siebie i do teraz mnie nosi... Nie czuję się winny.

 

   Wybacz stary ale Cię nie rozumiem. Wyrwałeś wieloryba tylko po to żeby nikt inny go nie wyrywał, tak jak było z poprzednią.

Twoja samo ocena, do dupy. Teraz się wkurwiasz na siebie że musiałeś spędzić noc z wielorybem, jednocześnie całą swoją frustrację 

przelewasz na nią. Obraziłeś ją stary, skorzystałeś, nie podobało się i na koniec chuja wytarłeś w jej włosy. Nie lubię takich kolesi.

Leczysz swoje frustracje poniżaniem innych. Trzeba się było nie zabierać za nią, a nie wyżywać się na niej. Widziały gały co brały.

 

   Każdy zasługuje na szacunek, nawet ten sponiewierany przez Ciebie wieloryb. Wykorzystałeś drugiego człowieka dla swoich celów,

bo sam nie potrafisz się ogarnąć. Jesteś słaby, nawet do tego aby 'naprawić' siebie posłużyłeś się kimś słabszym od siebie,

przypuszczam że dlatego bo nie masz wiary w sobie aby powalczyć z kimś kto ma wyższe od Ciebie SMV.

 

Pozdro.

  • Like 17
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wartość, bo wyszedłem z domu dziecka. Nie wstydzę się tego. To "rodzice" byli do dupy i nic nie poradzę, że się tacy trafili. Teraz mam własne mieszkanie i samochód. Dzięki własnej pracy, nie kradłem. Nie tak mnie traktowano w życiu i nie płaczę. Dobra już, wiem co mam robić... ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, nju member napisał:

Dobra już, wiem co mam robić... 

   Gówno wiesz o życiu, pomimo tego że od życia dostałeś srogo w dupę. Nie nauczono Cię w 'bidulu', że są pewne zasady.

Jedną z nich jest przysłowie: "nie rób drugiemu co tobie nie miłe". To ma bardzo głęboki sens, to jest właśnie karma.

Szanuj innych, będziesz szanowany. To że spędziłeś lata w 'bidulu', nie usprawiedliwia Cię i nie daje zezwolenia na pomiatanie innymi.

Wiem, tam nie było lekko, ale ten czas powinien  dać Ci więcej siły i wiary w siebie. Wszelkie zachowania z bidula powinieneś zostawić za bramą.

 

   Tam dostałeś wiele złych przykładów zachowania społecznego, tam musiałeś walczyć o życie, ale to było tam. Teraz żyjesz w realu

i tu panują trochę inne zasady. Odpuść sobie na razie kobiety i zacznij pracować nad sobą.

Pozdro.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, nju member napisał:

(wcześniej w zemście pierdnąłem jej sowicie w plecy)

Dobrze, że klocka jej nie walnąłeś na te plecy albo na klatkę;)

 

A ja tu w tych pierdnięciach i nie tylko wyczuwam jakąś prowokację. Jednym słowem ten wątek śmierdzi...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, nju member said:

Powiedziałem, że jest beznadziejna i nigdy nikogo sobie nie znajdzie, chyba że frajera.

Już jednego znalazła, po co ma dalej szukać?

 

1 hour ago, nju member said:

Darować sobie kontakt z nią?

Ja myślę, że powinieneś się jej oświadczyć. To wspaniały materiał na żonę i matkę. I nawet już nie musi tyć!

Zrozum, to jedyna taka okazja w Twoim życiu, a panna już wyprzedza grafik! :D 

 

 

A tak poza konkursem, śmierdzi trollem.

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, nju member napisał:

Żegnam, a z grubą się pogodzę, żeby ją wyruchać, upokorzyć i znów zostawić.

To co dajesz, wraca do ciebie z nawiązką.

Potwierdzają się moje słowa odnoszące się do twojej samooceny. Człowiek wartościowy nie czuje potrzeby upokarzania innych.

Edytowane przez koksownik
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.