Skocz do zawartości

Przegnałem kobietę na której mi zależy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Bardzo was proszę o opinię w takiej sprawie:

Jakiś miesiąc temu poznałem fajną dziewczynę (24 lata, ja 30). Wszystko niby szło ok, nawet raz ja pocałowałem chociaż wydaje mi się że podczas pocalunku się odsunęła. Problem w tym, że dziewczyna ciągle chce rozmawiać przez internet. Bardzo ciężko się z nią umówić, ciągle zasłania się pracą i pisaniem pracy magisterskiej. Jak raz w tygodniu uda się gdzieś wyjść to cud. Rozmawia się naprawdę fajnie i jestem pewny że była mną zainteresowana. Dzisiaj stwierdziła że nie wie czy ma czas (bo praca magisterska) i że da znać. Odebrałem to jako "siedź grzecznie i czekaj aż napiszę". Ogólnie się wkurzyłem i napisałem jej że nie jest pierwszą laską z którą się spotkałem w życiu i moim zdaniem ma mnie gdzieś. Zaproponowałem że jeśli wygospodaruje trochę czasu to niech da znać, wtedy ja zastanowię się czy ja go mam. Odpowiedz brzmiała "jak uważasz". Wcale nie byłem w tym wszystkim jakiś natarczywy. Też sugerowałem że mam swoje zajęcia.

 

Powiedzcie czy zrobiłem to waszym zdaniem zbyt chamsko? Odstraszyłem ja na zawsze? Szkoda by mi było... Chyba że miałbym pewność że miała mnie gdzieś i tylko szukała dowartościowania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, panicz74 napisał:

chyba że miałbym pewność że miała mnie gdzieś i tylko szukała dowartościowania.

Przeczytaj sobie swój wpis ponad tym tekstem powoli... i nabierz pewności.

 

Chyba, że nie chcesz wierzyć w to, czego nie będziesz w stanie zaakceptować.

 

Jak to było?

 

Pewien nieufający żonie mąż udaje się w podróż w interesach. Przed wyjazdem mówi synowi:
- Patrz, co robi matka, a gdy wrócę wszystko mi opowiesz. 
Po powrocie mężczyzna pyta syna: - Czy podczas mojej nieobecności mama robiła coś niezwykłego?
- W nocy po twoim wyjeździe – odparł syn – do naszego domu przyszedł obcy mężczyzna. Na powitanie pocałował mamę w usta i długo się ściskali.
- A potem? – pyta mężczyzna.
- Mamusia zabrała go do sypialni.
- I co potem?
- Zajrzałem przez dziurkę od klucza. Ten pan zdjął spodnie, koszulę i bieliznę.
- A potem?
- Zaczął rozbierać mamusię, cały czas ją całując.
- I co potem?
- Potem mamusia zgasiła światło i nic nie widziałem.
- Gott in Himmel – mówi mężczyzna, chwytając się za głowę. – Ta niepewność mnie zabije.

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej ją. Wykorzystuje cię do podbudowania jej atencji. Ona nie chce się z tobą spotykać. Kobiety już tak mają, są zbyt pasywne, by powiedzieć ci, żebyś spadał.

Raz wystarczy, żeby pannę zaprosić. Jak się wykręca - to elo, nara, strzała.

Twoje myśli, które ci mówią, że zachowałeś się jak dupek to stare przekonania. Jeszcze kilka(naście) takich sytuacji i poczucie winy ci minie. ;) 

Edytowane przez koksownik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Jak już tak bardzo Ci na niej zależy, to dopytaj się od czasu do czasu jak idzie pisanie magisterki. Zainteresuj się jej tematem i zasugeruj, że od czasu do czasu trzeba sobie zrobić przerwę od pisania. Wyjście raz na tydzień to i tak dobrze jak na początek znajomości. Najważniejsze jednak, żebyś się nie spinał i traktował tą znajomość na luzie. Nie chce częściej wychodzić to OK. Jej sprawa. Jak zauważy, że jesteś zdesperowany to trafisz na listę zapasową albo zostaniesz wystrzelony w kosmos jako desperat, bo żadna kobieta nie chce być adorowana przez desperata.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracie, podstawowy błąd jaki popełniłeś to: 
Nie masz orbiterki/zapasowej karty/cipki w zanadrzu!!

Jeżeli się tylko spotykacie, to oczywistym jest, że nie możesz skupiać swej energii tylko na jednej cipce.
Zobacz co się dzieję - pańcia robi Ci chłodnik, a Ty bracie odchodzisz od zmysłów.

Jaki byłby twój stan psychiczny, gdybyś miał w rękawie więcej kobiet, potencjalnych partnerek?
Ano po pierwsze nie oblałbyś shit-testu z bycie needy + czułbyś satysfakcję spotykając się z inną panią, zapełnił lukę czasową.
Choć mam nadzieję, że poza kobietami masz też lepsze rzeczy do robienia.

Odnośnie twojej "jednej jedynej":
Myślę, że nawet gdyby ona wiedziała, że się spotykasz z innymi dziewczynami, że bezpośrednio byś jej to zakomunikował - rezultat byłby natychmiastowy...
Dobra Ragnar, ale jaki?
Ano konkurencja wywołałaby u niej automatyczne nawilżenie cipki.

Czemu?
Bo ona jest świadoma, że jesteś dobrą partią, skoro inne próbują Cię zwabić w swoją sieć. :) 
Ważne tylko, aby te panie się nie znały lub nie miały bliskich kontaktów.
Been there, done that and seen that.  

Podoba mi się to, co napisał @Kleofas
Przede wszystkim tylko się spotykacie, więc traktuj tę znajomość na luzie + obowiązkowo spotykaj się z innymi paniami!


 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle zrobiłeś. Na tym etapie, kiedy mówiła, że nie ma czasu mogłeś przestać z nią pisać i zobaczyć co zrobi. Ja bym tak uczynił i generalnie o sprawie zapomniał, że z jakąś laską tam pisałem. Potem jak napiszę, to angażować się w rozmowę tak samo jak ona, albo trochę mniej i czekać czy zaprosi.

 

Według mnie takie podejście miałoby najwięcej sensu.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, panicz74 napisał:

Ogólnie się wkurzyłem i napisałem jej że nie jest pierwszą laską z którą się spotkałem w życiu i moim zdaniem ma mnie gdzieś. 

Dałeś jej do zrozumienia, jestem silnym samcem mam cię w dupie. Znaczy się to ty tak myślisz, nie ona. Panna nic nie odpowiada ...

 

A teraz ty chwilę potem.

24 minuty temu, panicz74 napisał:

Zaproponowałem że jeśli wygospodaruje trochę czasu to niech da znać, wtedy ja zastanowię się czy ja go mam.

Co ona myśli ?? Już mnie przeprasza i jak się odezwę przyleci na skinienie palca.

 

24 minuty temu, panicz74 napisał:

Odpowiedz brzmiała "jak uważasz".

Czyli : frajer 

Edytowane przez Still
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, panicz74 napisał:

Ogólnie się wkurzyłem i napisałem jej że nie jest pierwszą laską z którą się spotkałem w życiu i moim zdaniem ma mnie gdzieś. Zaproponowałem że jeśli wygospodaruje trochę czasu to niech da znać, wtedy ja zastanowię się czy ja go mam. Odpowiedz brzmiała "jak uważasz". Wcale nie byłem w tym wszystkim jakiś natarczywy. Też sugerowałem że mam swoje zajęcia.

Zaprzeczyłeś sam sobie,od razu wyczuła że jesteś słaby to i wylądujesz jako orbiter.

Postępuj stanowczo i się o nic nie proś.I się nie odzywaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz ale na moje oko to wygląda jak niezbyt wielka planeta o nazwie Panicz74 orbitująca wokół obiektu o silnej grawitacji pożądania próbująca wejść na kurs kolizyjny, ale grawitacja Panny trzyma ją na dystans. Oczywiście nawiązuje do Waszych pogaduszek dzięki który trzyma Cie na bezpieczną odległość.

Tym ciągłym pisaniem bez spotkania wyczuwam tampon. Jakby kobieta widziała w Tobie obiekt pożądania i kontenerowiec emocji to dążyła by do spotkania choćby księżyc się walił.

Utnij te rozmowy przez neta, jeżeli ona ma tak grafik zawalony, że tylko pisać może, to również Ty odbij piłeczkę i napisz że nie masz czasu, bo w końcu jesteś zajęty w domu.

Godzinę temu, panicz74 napisał:

Ogólnie się wkurzyłem i napisałem jej że nie jest pierwszą laską z którą się spotkałem w życiu i moim zdaniem ma mnie gdzieś.

Daj sobie siana stary, pokazujesz, że Ci zależy.

Edytowane przez Koszwil
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, panicz74 napisał:

Ok, zmasciłem sprawę. Chyba zostaje mi jedynie to olać :)

Tylko wydaje mi się, że wcześniej niż na etapie tej ostatniej rozmowy. Według mnie już wcześniej coś poszło nie tak i Twoja odpowiedź, lepsza czy gorsza, raczej nie ma tu większego znaczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, panicz74 napisał:

napisałem jej że nie jest pierwszą laską z którą się spotkałem w życiu i moim zdaniem ma mnie gdzieś

Zupełnie niepotrzebnie mącisz takimi pretensjonalnymi tekstami, od razu stawiasz się w pozycji potrzebującego który strzela focha, a pancia ma wywalone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Maarcin_05 napisał:

Ona ma faceta ?

Albo jednego albo kilku pisaczy/spotykaczy jeszcze. Prawda jest jedna jak kobiecie zależy i jest napalona na Ciebie. To ani egzamin, ani urodziny babci Stasi nie sprawia, że za 5 min nie będzie z Tobą w łóżku. 

Edytowane przez Szefito
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Szefito napisał:

Albo jednego albo kilku pisaczy/spotykaczy jeszcze. Prawda jest jedna jak kobiecie zależy i jest napalona na Ciebie. To ani egzamin, ani urodziny babci Stasi nie sprawia, że za 5 min nie będzie z Tobą w łóżku. 

True, true. Przykładowo, wróciłem z pracy przed 20 minutami, a telefon mam zajebany smskami od niuni i to, gdzie pierwszy wysłany przed godziną brzmiał "Wpadniesz?" "To o której będziesz" itd. itd.

Jak kobicie zależy to wejdzie Ci tak głęboko w dupę że nie wiesz, czy to jeszcze ona, czy już Twój tasiemiec.

  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@panicz74 Ale powiedz mi kiedy szło dobrze? Z Twojej opowieści wynika, że RAZ pocałowałeś pannę (odchyliła się?) i potem zapraszałeś wiele razy, ciężko było się umówić. Zasłania się pisaniem pracy magisterskiej. 

 

Nie unoś się tak kolego, pokazujesz takim zachowaniem, że bardzo łatwo Ciebie zranić. Bardzo łatwo Ciebie zranić = warto grać na Twoich emocjach = grając na Twoich emocjach można dużo zyskać = jesteś słaby i nie jesteś wyzwaniem dla nikogo. 

 

Po co takie teksty, że coś tam? Ale co Ty chcesz jej udowodnić? Gdybyś być ostrym graczem, dzisiaj prułbyś już inną, zamiast siedzieć w kącie, bo pani nie ma czasu dla Ciebie. 

Przez lata zachowań podobnych do twoich, nauczyłem się m.in. tego, że trzeba być jak skała. Zero emocji gdy ktoś mnie zlewa. Nie na siłę udawać, że mnie to nie rusza, bo wtedy widać, że to udawanie. Po prostu ma mnie to na serio nie ruszać! Wtedy najlepiej zachowywać się tak jak mistrzowie w tej dziedzinie czyli nasze drogie panie. Powoli, powoli ucinać znajomości. WYGASZAĆ JĄ. Żadnych wyzwisk, rzucania się z mostu, grożenia, pokazywania na siłę że jesteś samiec alfa, nic z tych rzeczy. Po prostu rób dokładnie to co ona, pisz tyle samo czyli mało i rzadziej, nie odzywaj się pierwszy, nie miej zawsze dla niej czasu. Rozmyje się ta znajomości jeśli jej nie zależy i bardzo dobrze. Ty pokażesz, że nie przecinasz sobie żył z tego powodu. Znam też takie zawodniczki, który testowały w ten sposób, że próbowały wzbudzić we mnie zazdrość i pokazać ilu to one nie mają adoratorów. Wtedy po prostu puszczałem to mimo uszu. Zero dopytywania, jakby nie było tych tekstów. Ignorowanie. Ktoś tu już pisał niejeden raz, że wtedy największą karą dla baby jest zachowanie spokoju przez ciebie, zero emocji i ignorancja. Kapujesz? 

Edytowane przez Bullitt
  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lxdead napisał:

Jak kobicie zależy to wejdzie Ci tak głęboko w dupę że nie wiesz, czy to jeszcze ona, czy już Twój tasiemiec.

Jak zwykle Ixdead to lekko przerysował. Ale prawdą jest, że gdy pańcia zainteresowana to umawia się w każdej chwili. Ma pogrzeb babci czy wściekłą menstruację, to i tak przyjdzie.

 

Jeśli laska marudzi i wymyśla to wiedz, że jest inny członek w jej zasięgu, który ją zaspokoi. Jesteś bardzo odległym zapasowym orbiterem.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, panicz74 napisał:

Kapuje... Dzięki Panowie. Z każdą panną jest coraz lepiej

Młody forumowiczu, czytaj to forum i chłoń wiedzę. Kiedyś Ci się to przyda. Przyjdzie moment, że laska Cie nazwie skurwysynem, bo nie skaczesz za kobietą i jej nie zdobywasz. Oczywiście powie, że nie masz jaj i że jesteś niedojrzały. Ale spodobasz się jej. Żaden mnie nie olewał, każdy skakał jak mu gram a ten ma czelność mieć swoje zdanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potencjalnych powodów dla których kobieta może być na 'nie' są setki i prawdziwego na ogół nie poznasz. Nie siedź ciągle w swojej głowie i nie analizuj tego za bardzo bo robisz sobie sam krzywdę. Jeśli już musisz to staraj się interpretować rzeczywistość na swoją korzyść, a nie katować się w myślach i obwiniać. Nie chce to nie - będzie inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, panicz74 napisał:

Odebrałem to jako "siedź grzecznie i czekaj aż napiszę".No cóż Twoja intuicja zaczyna Ci służyć, raczej to orbita statusowa zatem gdzieś 3`cia od jądra.

Ogólnie się wkurzyłem Poco? No currła poooo co? Pokazałeś emocje(co widać w tekście).

i napisałem jej że nie jest pierwszą laską z którą się spotkałem w życiu No tak na siłę wciskany dowód społeczny, poco(2)?

i moim zdaniem ma mnie gdzieś. Zaproponowałem że jeśli wygospodaruje trochę czasu to niech da znać, TU największy błąd, niby kara za postępowanie ale` piesek` waruje i czeka z nadzieja na pańcie.

wtedy ja zastanowię się czy ja go mam. Urażona ambicja i to jeszcze warunkiem(kiedy zadzwoni/napisze). Pętla warunkowa z zerowym powodzeniem, nic optymalizacji kodu. Eeeech.

Odpowiedz brzmiała "jak uważasz". Coś jej jednak nie poszło po myśli, i lekuchno(zaznaczam leciuteńko) ją tam rozbroiło. Takie mini zdziwko na buźce laseczki. 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro autor nie potrafi filtrować znajomości, to panie go wyręczają filtrując same. 

Zresztą to moja ulubiona zasada, na której fajne porównanie do łódki kiedyś trafiłem. Jest bardzo uniwersalna i tyczyć się może każdej relacji. Wyobraź sobie że znajomość jest jak wspólne wiosłowanie w łódce. Przestań wiosłować i zobacz co się stanie. Czy łódka się zatrzyma, jeśli przestaniesz dawać jej napęd.

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.