Skocz do zawartości

Przegnałem kobietę na której mi zależy


Rekomendowane odpowiedzi

18 hours ago, panicz74 said:

Powiedzcie czy zrobiłem to waszym zdaniem zbyt chamsko? Odstraszyłem ja na zawsze? Szkoda by mi było...

Bracia wszystko już napisali - byłeś needy na każde skinienie z maślanymi oczkami.

Nie jesteś wyzwaniem.

 

Możesz spróbować coś ugrać - w ramach treningu, ponieważ szanse masz małe.

Chłodnik kilku dniowy zero kontaktu z Twojej strony.

Następnie wysyłasz krótkie Jak idzie pisanie magisterki i znowu chłodnik.

 

Jak coś pyta to z opóźnieniem odpisujesz, że masz urwanie głowy z czymś zajebiście interesującym.

Piszesz bardzo krótko- zero wspominania o spotkaniach.

W międzyczasie wychodzisz zna imprezy i próbujesz skręcić inne dupy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, panicz74 napisał:

 

Powiedzcie czy zrobiłem to waszym zdaniem zbyt chamsko? Odstraszyłem ja na zawsze? Szkoda by mi było... Chyba że miałbym pewność że miała mnie gdzieś i tylko szukała dowartościowania.

Nie, zrobiłeś jak należało. Choć w takim przypadku wystarczyłoby przestać do tej dupy pisać. 

Ona ma Cię w poważaniu, a jesteś ,czy może raczej byłeś, jej potrzebny do podbijania jej ego. Jak dupie zależy, to się inaczej zachowuje i często sama inicjuje kontakty. Pisząc wprost, to uważam, że ona ma na Ciebie wyjebane. Zostaw to, bo tylko marnujesz swój czas. Tego kwiatu jest pół światu i znajdziesz taką, która będzie Tobą prawdziwie zainteresowana.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Pytonga napisał:

Bracia wszystko już napisali - byłeś needy na każde skinienie z maślanymi oczkami.

Nie jesteś wyzwaniem.

 

Możesz spróbować coś ugrać - w ramach treningu, ponieważ szanse masz małe.

Chłodnik kilku dniowy zero kontaktu z Twojej strony.

Następnie wysyłasz krótkie Jak idzie pisanie magisterki i znowu chłodnik.

 

Jak coś pyta to z opóźnieniem odpisujesz, że masz urwanie głowy z czymś zajebiście interesującym.

Piszesz bardzo krótko- zero wspominania o spotkaniach.

W międzyczasie wychodzisz zna imprezy i próbujesz skręcić inne dupy.

Dodał bym jeszcze tyle, że to ty trzymaj ją na dystans. Jak napisze lub zadzwoni to mów że właśnie jesteś na spotkaniu lub wychodzisz na spoykanie z przyjaciółmi, albo lepiej z koleżanką i nie masz czasu. Zrób tak kilka razy i zobaczysz efekty, zazdrość w sercu dziewczyny nie da jej zasnąć,  pod deklem ciągle będzie wizja - on musi być wartościowy, spotyka się z innymi dziewczynami, coś w nim widzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresowana laska sama inicjuje spotkania i ułatwia, gdy nie może się spotkać podaje alternatywny termin. Znajdz inną dziewczynę, ewentualnie zajmij się biznesem/swoimi spawami, szkoda czasu na "trudne sprawy".

 

 

Edytowane przez Takeo
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dawno mnie tu nie było na BraciaSamcy, witam Was Panowie!

@panicz74 

CYT: Problem w tym, że dziewczyna ciągle chce rozmawiać przez internet. Bardzo ciężko się z nią umówić, ciągle zasłania się pracą i pisaniem pracy magisterskiej.

Gdyby jej zależało na Tobie i podobałbyś się jej naprawdę, to nie robiłaby wymówek. Gadaniem przez internet nagadasz się jeszcze sporo w swoim życiu. Sęk w tym, że jak chcesz mieć pannę, to musisz inicjować jak najczęściej spotkania. Czyli ograniczyć rozmowy w internecie to pierwsza sprawa. Sam też możesz jej napisać, że pracujesz/studiujesz i pogadacie później albo na SPOTKANIU ;). Małe kłamstewko nie jest złe. 

CYT: Jak raz w tygodniu uda się gdzieś wyjść to cud (CZYLI TAMPON EMOCJONALNY). Rozmawia się naprawdę fajnie i jestem pewny że była mną zainteresowana (TYLKO CI SIĘ ZDAJE). Dzisiaj stwierdziła że nie wie czy ma czas (bo praca magisterska) i że da znać. Odebrałem to jako "siedź grzecznie i czekaj aż napiszę" (powtórzę się, tampon emocjonalny).

Proszę Cię drogi kolego, ludzie co piszą, że wiecznie nie mają czasu są NIC NIE WARCI. Gdybyś był kurwa bogatym typem z wysoką pozycją społeczną, to byłoby tylu ludzi z czasem dla Ciebie, że nawet zrobiliby Ci laskę w zamian za możliwość spotkania się z Tobą. Prawda jest taka, że większość ludzi kieruje się interesem. Niewielka część to tacy prawdziwi znajomi. Kobiety będą kierowały się przeważnie interesem dla siebie jeśli chodzi o związki. 

Widocznie nie jesteś na tyle kuszącą opcją by poświęcać Tobie czas. A co do tego pisania pracy magisterskiej i zasłanianiem pracą jest to śmieszne. To bardzo popularne wymówki. Na pewno nie pisze cały czas pracy magisterskiej bo gdyby tak było, to jej praca magisterska miałaby kilka tomów. Tak samo jak ludzie piszą, że ciągle nauka i nauka, to też ściema. Sam niestety nieraz byłem świadkiem jak przy mnie przez telefon/laptop oszukiwali innych, że się uczą, pracują, a pili ze mną alkohol na domówkach/imprezach. 

CYT: Odpowiedz brzmiała "jak uważasz".


Nie jest Tobą szczerze zainteresowana, a nawet ordynarnie napiszę, ma wyjebane na Ciebie. Zawsze znajdzie innego przyjaciela z peniskiem. Odpuść sobie ją na zawsze. Nie brakuje panien w tym świecie. Twoja wypowiedź zabrzmiała nieco DESPERACKO. 


CYT: Powiedzcie czy zrobiłem to waszym zdaniem zbyt chamsko? Odstraszyłem ja na zawsze? Szkoda by mi było

Ty naprawdę nie widzisz tego, że laska ma cię w dupie? Na pewno buja się z innymi samcami i bawi się na imprezach, a ta praca + magisterka to taka nudna wymówka by cię spławić. Jakbyś był naprawdę atrakcyjny dla niej, to miałbyś częste spotkania.  A tak byłeś jej zapychaczem by zabić nudę.  Nie zrobiłeś tego chamsko tylko nieco desperacko. Próbowałeś użyć szantażu w kiepskim stylu. 

Odpuść sobie typiarę, zajmij się podbudowaniem własnej pewności siebie, zacznij się w końcu szanować. Zrozum jedno, jak ktoś często nie ma czasu dla Ciebie, to nie jest wart Twojej znajomości/sympatii (mówię tu ogólnie, a nie tylko o dziewczynach. Kumple też powinni mieć czas, a nie wymówki). 

 

Edytowane przez CalvinCandie
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mały update. Kazałem jej spadać definitywnie. Laska się odezwała sama po czasie. Nie wiem jak długo to potrwa ale na razie rucham tyle na ile fabryka pozwala;) Wasze odpowiedzi jak najbardziej prawdziwe i zakodowane - dzięki :) Jak się jej odwidzi niespecjalnie mnie to zaboli. Będę was informował na bieżąco co jej do bani strzeli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśłi inni czytający nie wyciągną z tego wniosków to będzie tylko ich głupota.

 

Laski chcą godzinami rozmawiać bo tak mają w genach.

Gdzieś spotkałem analizę że podczas rozmowy wydziela się im hormon podobny do tego jaki wydziela się przy orgazmie i prawie w to wierzę.

Mam w pracy jedną która mówi non-stop 7 godzin 58 minut dziennie, później przestaje bo ubiera się do wyjścia.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
15 godzin temu, panicz74 napisał:

Taki psikus ?

Taki psikus ?? 

 

Dawaj ile daje proste. Nigdy więcej...

 

Tak ma to wyglądać, a jak nie pasuje to nara.

 

Jeśli koleżanka ma problem to bierz się za następną, co będzie angażowała się w relacje tak samo jak Ty.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.