Skocz do zawartości

Rozwód RMG / Rollo Tomassi po polsku


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś wpadł do sieci świetny stream od Red Man Group, tym razem tematem jest rozwód. Chętnie bym zobaczył po polsku coś takiego np Marek Kotoński, MGTOW Polska, Wojna Idei i np ZAKAS. 

W rozmowie pada genialne hasło - "divorce porn industry". To te wszystkie filmy i książki opowiadające kobietom bajki o cudownym życiu po rozwodzie, gdzie rozwiedziona jedzie w podróż, znajduje PRAWDZIWĄ miłość typu Eat Pray Love.

Rollo też oznajmił, że wyszła jego książką po polsku (w pierwszym momencie myślałem, że się przesłyszałem :D ). Wydaje ją wydawnictwo Czerwona Pigułka. Ktoś już może ma?

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, KurtStudent napisał:

MGTOW Polska

Z wielkim żalem i ubolewaniem stwierdzam, że facet chyba zwinął interes. Albo ktoś go do tego zmusił. Od kwietnia nic nie nagrał na YT. Na jego stronie też nic się nie dzieje. Naprawdę lubiłem słuchać tego gościa.

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano, z radością przesłuchałem kanał. Tym bardziej, że podobnie jak Marek - był to kontent wysokojakościowy, bez nienawiści wobec kobiet i taki bardzo po prostu "ludzki". Miejmy nadzieję, że akurat zajęty jest zarabianiem wielkich pieniędzy i prowadzeniem obserwacji terenowych z których uraczy nas przemyśleniami. Ciekawe czy wie o forum? O Marku coś wspominał więc może...

 

Jakiś czas temu wpadłem na coś takiego. Nawet podobnie brzmi do MGTWO Polska :D

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KurtStudent napisał:

podobnie jak Marek - był to kontent wysokojakościowy, bez nienawiści wobec kobiet i taki bardzo po prostu "ludzki"

I ja odniosłem dokładnie takie samo wrażenie. Bez chamstwa, bez szydery, po prostu facet bezlitośnie punktuje wszystko krótko, rzeczowo i na temat. Brutalnie wyłożona kawa na ławę. Dla kobiet mało smaczna ta kawa. Szkoda, że tak mało nagrał, zaledwie 34 'słuchowiska'.

 

1 godzinę temu, KurtStudent napisał:

Ciekawe czy wie o forum?

Wie o forum i słucha Markowych audycji. Wspominał o tym. Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że jest jednym z użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.09.2018 o 23:10, KurtStudent napisał:

Dziś wpadł do sieci świetny stream od Red Man Group, tym razem tematem jest rozwód

Bardzo ważny odcinek, warto posłuchać cały.

Przy okazji, oni nadają co sobotę o 16 czasu polskiego.

 

Wspomnieli też już nie pierwszy raz o filmie pełnometrażowym "Divorce Corp."

Znalazłem opublikowany na YT, niestety bez napisów:

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno nawet "family court" to co innego niż "criminal court" i w rodzinnych nawet nie dostaniesz adwokata z urzędu. Też słyszałem o tym dokumencie i chętnie go obejrzę. Istna maszynka do mielenia rodzin... 

 

W sprawie hipergamii, mam takie przemyślenie. Często pada argument, że jest to "naturalne" zachowanie i nie można nikogo o to winić. Mam tu jednak pewne wątpliwości. Być może była to działająca strategia reprodukcyjna, która na przestrzeni tysięcy lat ewolucji świetnie się spisywała.

Tymczasem dla facetów ekwiwalentem takiej "pierwotnej" strategii ewolucyjnej byłyby np. gwałty albo przysłowiowe "walenie maczugą w głowę i wleczenie do jaskinii". Chociaż nie rozumiem, gdzie tu ta hipergamia skoro należało użyć maczugi. Ale do sedna.

Nikt przy zdrowych zmysłach nie usprawiedliwiałby gwałciciela faktem, że działa wedle sprawdzonych ewolucyjnie metod. Iż oto "kolejny raz byliśmy świadkiem cudu mądrej natury dzięki której dziś istniejemy" itd. 

 

Natomiast hipergamia hula i ma się pięknie. Jest czymś w rodzaju "przemocy psychicznej" - trudnej do namierzenia, zakamuflowanej, zwalającej winę na wszystkich dookoła, mylącej tropy itd. Przemoc fizyczna ma tę zaletę niebywałą, że bardzo łatwo jest ją wskazać palcem i zauważyć. Gdy ktoś kogoś uderzy - wie o tym napadnięty, wiedzą o tym świadkowie itd. Sprawa jest jasna i ta jasność jest pewną nawet paradoksalną zaletą tej sytuacji - w porównaniu do przemocy psychicznej, która niezauważona może oddziaływać latami. 

 

Dlatego sprawnie pozbyto i napiętnowano przemoc matrymonialną męską - jak najbardziej słusznie. Niestety hipergamia - kobiecy odpowiednik "gwałtu" traktowany jest z wielką wyrozumiałością, bo to w końcu "natura" itd. Co to za argument? My jakoś chodzimy po ulicach nie waląc w głowę dziewczyn maczugami, choć nie wiadomo jaką byśmy na to ochotę mieli. Da się nie walić. Serio. Czyżby impulsy hipergamiczne były innej natury?  

 

edit: tym bardziej, że w przypadku USA tym hipergamicznym smalcem alfa może być... PAŃSTWO!

Edytowane przez KurtStudent
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie...

Zmartwię Was - taki stan rzeczy NIEMAL NA PEWNO nas czeka.

Po prostu - przejmiemy (jako państwo) te "sprawiedliwe społecznie" wzorce...

 

18 minut temu, KurtStudent napisał:

W sprawie hipergamii, mam takie przemyślenie. Często pada argument, że jest to "naturalne" zachowanie i nie można nikogo o to winić.

 

Mylisz ZROZUMIENIE zjawiska i jego źródeł z AKCEPTACJĄ oraz usprawiedliwianiem zjawiska.

 

Wiesz - to naturalne, że sramy.
Ale nie należy srać w gościach na dywan, przy wszystkich.

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.09.2018 o 23:10, KurtStudent napisał:

Wydaje ją wydawnictwo Czerwona Pigułka. Ktoś już może ma? 

 

Ja kupiłem. Po Twoim wpisie. :)

Jestem w trakcie czytania. Jedno co mogę na razie napisać, to ładnie wydana. Ładna okładka, papier, dopracowanie graficzne, wydawnictwo się postarało.

 

Jeśli chodzi o treść, to jestem na początku, ale mam wrażenie, że książka jest bardzo dobrze przetłumaczona (obaj tłumacze to mężczyźni) przez ludzi znających się na temacie. Język trudniejszy w porównaniu do Marka Kobietopedii, (specyficzne sformułowania wymagające skorzystania ze słownika dla mniej wykształconego czytelnika), tematyka podobna (kobiety, rozwój osobisty), tyle że Marek napisał to bardziej przystępnym językiem.

 

Więcej napiszę, jak skończę, ale opinię po pierwszych parudziesięciu stronach mam pozytywną.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.