Skocz do zawartości

Zmienność uczuć narzeczonej


Rekomendowane odpowiedzi

Cóż ja akurat tę kobietę rozumiem.
8 lat i myślałeś, że sobie za darmo pukać będziesz bez żadnych deklaracji?
8 lat to myślę zdecydowanie długo, aby poznać kobietę i finalnie stworzyć z nią coś poważnego, może jakąś rodzinę?
Oczywiście nie mówię o ślubach, a jak już to definitywnie z intercyzą.

@mpawel5Się k*rwa dziwisz, że uciekła?
Słyszałeś o takim czymś jak rynek matrymonialno-seksualny?
Jej wartość na rynku jest teraz w szczytowej formie, ale to są jej ostatnie 2 lata świetności.
Pańcia Dobije zaraz do 30 i już z roku na rok będzie coraz gorzej - ona jest tego świadoma i pod względem wyglądu, jak i pod względem możliwości posiadania dziecka.

Chciałeś ruchać, to k*rwa trzeba było ruchać szlaufy w klubach albo z koleżankami zawrzeć umowę ----> sex friends.
A nie robić biednej kobiecie nadzieję.
Ja sam w związku z tym, że nie interesują mnie związki, to nie wiążę się z kobietami.
Nawet jeśli bym trochę był skurwysynem, to na pewno bym nie robił nadziei przez 8 lat..

Czemu tak sądzę? I żeby nie było - nie ma to wspólnego nic z białorycerstwem.
Raczej to jest czysta empatia, której, jak widzę, niektórym forumowiczom brakuje. :) 

Ano wyobraziłem sobie, że wszedłem w buty tej pańci.
Mam 20 lat, jestem młoda, piękna, pachnąca, dopiero wchodzę w życie dorosłe.
Na mojej drodze poznaję Pawła, z którym wspólnie przemierzam przez trudności losu, do przodu.
W przyszłości planuję założyć rodzinę.
Znam już długo Pawła i myślę, że to jest to.
No, ale cwaniak bad boy chciałby tylko ruchać, ruchać i ruchać.
A ja chcę czegoś głębszego.
Mam już 28 lat, moja wartość na rynku zacznie zaraz spadać.
Szansa na to, że poznam kogoś fajnego, drastycznie zmniejsza się.
Poza tym nawet jeśli kogoś poznam fajnego, to przecież po roku nie zajdę w ciążę.
Najlepiej abym go dłużej znała, tak jak Pawła - z 8 lat, no może trochę mniej.
Aczkolwiek za 8 lat będę miała 36 lat i szansa na zdrowe dziecko jest również duużo dużo mniejsza niż gdy miałam 26.
Paweł spierdolił moje najlepsze lata świetności i szansę na dziecko.
Paweł jesteś ch*jem.

Inna sprawa, że pańcia może być tak zdesperowana, że pozwoli zalać formę gachowi, z którym jest 2,5 miesiąca.
Cóż, ja gdybym był kobietą, to myślałbym tak, jak się rozpisałem wyżej.
Hahah oczywiście takiego Pawła bym kopnął w dupę podejrzewam, że po 2 miesiącach znajomości bo bad boyów wyczuwam na kilometr.
Cóż, większość Karyn nie potrafi myśleć strategicznie, co się wiąże potem ze skamleniem i płaczem, że bad boy spierdolił życie.

 

9 minut temu, maVen napisał:

Znajoma która jest przed 30tka panikuje bo do tej pory była zajęta biznesem zachciało jej się być mamą. Jej uroda to takie mocne 8/10. Do tej pory bawiła się facetami a teraz hmm rozłoży nogi i da się zapylić nawet dla jakiegoś kmiotka aby tylko ogarniał trochę w domu i przy dzieciach

Takie kobiety to też inna sprawa.
Ona jest przeznaczona już tylko do "przyjaźni".
Na matkę szlauf się nie nadaje, a i też karma wraca.
Bawiłaś się młodymi facetami? To po 30 faceci będą się tobą bawić, klasyfikując cię jako "milf" lub "cougar" ;) 

Zupełnie inna sytuacja dotyczy bohaterki historii, którą napisał autor.
Ona nie skakala po kutasach tylko ZYŁA W STAŁYM ZWIĄZKU AŻ 8 LAT.
Autor postąpił moim zdaniem haniebnie w stosunku do kobiety.
Sam bym nie chciał być tak potraktowany.










 

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, mpawel5 said:

Nie jestem z nią już 2,5 miesiąca więc jest o rozstaniu. Ogólnie chodziło mi o to, że mam beke z zachowania mojej byłej. Jak wcześniej napisałem, może się z nim znała ale rogów mi nie przyprawiala. Chodzi mi o wyrachowanie jej w tej sytuacji. Ja sobie jestem teraz sam i jest mi ok. A ta siup na inną gałąź. A ten koleś to chyba tzw. Backup Man? 

 

Napiszę to co  inni przede mną ale warto to podkreślić.

 

Jak ty sobie to wyobrażałeś ? Że będziesz ją pukał przez następne lata bez zobowiązań i deklaracji ? 

 

To jest właśnie ta zapłata o której się często mówi, że za seks prędzej czy później ale przyjdzie zapłacić. Kwestia waluty.

 

Edytowane przez RealLife
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyrody i matematyki się nie oszuka. Jest czas na zabawę i latanie po świecie jest czas na rodzenie dzieci. W medycynie co już nie raz pisałem wiek 35 lat to wiek starczy co wiąże się z tym że procesy zachodzące w naszym zmęczonym już organizmie to niestety nic dobrego. 

 

Młoda kobieta taka 21 lat rodzi i szybko dochodzi do siebie. Znajoma w wieku 38 lat całą ciąże przeleżała w szpitalu i już 2 lata dojść do siebie nie może. Taki poród nieźle rozpieprza ciało i gdyby nie zakodowane w mózgu chęć posiadania dziecka i emocje związane z macierzyństwem żadna lalka by nie chciała się tak katować :)

 

Poza tym wystarczy policzyć dziecko urodzone gdy ona ma 28 osiągnie pełnoletność gdy ona będzie miała 46 czyli kobieta już jest na etapie przekwitania zdrowie się kończy a dzieciaki nie wyprowadzają się z domu w wieku 18 lat i trzeba być na chodzie.

 

Niższe SMV tu nie ma nic do gadania. Kolesia nie zna i deklaruje jej coś czego ty jej nie dajesz a dla niej to już coś.

Edytowane przez maVen
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Czemu tak sądzę? I żeby nie było - nie ma to wspólnego nic z białorycerstwem.
Raczej to jest czysta empatia, której, jak widzę, niektórym forumowiczom brakuje. :) 

O widzisz, ja to swojej uświadomiłem po 7 miesiącach. I oczywiście wybuch emocjonalny itp. A ja jej niczego nie obiecywałem nigdy. Młoda jest, znajdzie odpowiedniego faceta (jak obgarnie problem z sexem). Po prostu chicałem być uczciwy i nie tracic jej cennego czasu. 

Dlatego uważam że Autor przesadził z tym 8 latami...

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta ma w swej naturze zakodowane posiadanie rodziny, a więc męża i dzieci/dziecka. Nie dziwię się, że przeskoczyła na kogoś kto może to jej zapewnić i nawet jeśli ma gorsze SMV niż Ty Autorze. Ona to już sobie wcześniej zaplanowała i przy pierwszej nadarzającej się okazji skorzystała z tego. Jeśli chcesz panny tylko do seksu proponuję divy, FF lub FwB z jakąś koleżanką, jeśli szukasz związku długoterminowego licz się z tym, że one tak mają i wiecznie czekać nie będą i jeśli tego chcesz, coś kiedyś w pewnym momencie trzeba zadeklarować i to zrobić. 

Edytowane przez Krugerrand
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod tym co napisał @maVen Druga sprawa to wali takim schematem, że aż razi w oczy co któryś wątek to mniej więcej to samo tyle że środowisko inne. Kobieta jak widzi, że jej będzie ciężko już coś ugrać, a zna Cie na wylot to włącza tryb HUNTING MODE ON, nie musi wcale skakać już po innym kutangu, ale zawsze jakiś orbiter się kręci, albo nagle jakiś się pojawia, zaczyna się żalenie u niego i psiapsiółek, orbiter będzie chciał Cie zdeprecjonować w jej oczach bo będzie chciał ją stuknąć, Ty w tym czasie jesteś w błogiej nieświadomości.

 

Po krótkim czasie kobieta ma wahania nastrojów zaczyna się pieprzenie, że "Ona nie wie czego chce, co czuje", "Nie wie czy jest szczęśliwa" i inne tego typu. Orbiter i psiapsióły w tym czasie robią swoje.

 

Zasadniczo sprawa/relacja jest już skończona, a gdyby doszło do powrotu to max po miesiącu zacznie się znowu szopka. 

 

W najgorszym wypadku zejdziecie się ona zaciąży, a Ty będziesz miał PRZEJEBANE JAK W RUSKIM CZOŁGU bo ona będzie pamiętać, że pozwoliłeś na powrót więc jesteś miękki, plus podniesione ego bo się nią inni interesowali i będzie wiedzieć ze jak fikniesz to znajdzie innego.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wogole to chciałem 2 lata poczekać, a nie ze w ogóle(chodzi o dzieci). . Tak poza tym to dzięki za wszystkie odpowiedzi. Widzę, że na dobre forum trafiłem. "Orbiter" - to dobre. A psiapsie to ona miała. Szczególnie taka jedna. Dobrze ja tam nastawiala. Sama była samotna, to ja gryzlo, że psiapsie ma ogiera;). 

Edytowane przez mpawel5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem Waszego ataku na autora wątku, że chciał dymać tyle lat i nie brać ślubu/dzieci. Każdy by chciał, nie wiem co w tym złego. Jak się ustawisz, tak później masz. Sam byłem 6 lat z panną, mówiłem jasno, że nie chcę dzieci na tym etapie życia (gdy miałem dwadzieścia kilka lat). Nie oszukiwałem, nie wciskałem kitu, że już już, a to nigdy nie następowało. 

 

Dla faceta to wymarzona relacja, etap "randkowania". Spotkać się 2-3 razy w tygodniu, mieć seks, ale i spokój od baby na co dzień. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mpawel5 napisał:

Tak wogole to chciałem 2 lata poczekać, a nie ze w ogóle(chodzi o dzieci). .

To nieco zmienia postać rzeczy. Stop!
Mówiłeś jej o tym? Zgaduje, że nie.
A jasna, klarowna komunikacja to podstawa w związku...
Nie żadne "domyśl się", czy unikanie tematu.
Wiem, że to jest domena kobiet, szczególnie tych bardzo młodych.
Aczkolwiek twoja pańcia deklarowała Ci wyraźnie, że ona CHCE JUŻ DZIECI.
Może by poczekała z Tobą te 2 lata, a może nie.
Cóż, jeśli naprawdę coś czuła do Ciebie i posiada jakiś rozsądek, to by poczekała.
Jeśli nie - jej strata.

Tak czy siak ona i tak wyszła na tym najgorzej finalnie, a Ty z zyskiem.
Oprócz zdobytego doświadczenia, możesz teraz legalnie przebierać innymi towarami na rynku i do niczego Ci nie spieszno.
Facet dopiero po 30 skrzydła rozwija, tak przynajmniej mówią ;) 
To babom się spieszy ze względu na spadek jakości na rynku, a nie nam.
My wręcz przeciwnie ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mpawel5 napisał:

Fizycznie nie miała jak.

A co na czas twoich rządów była tam tytanowa plomba?

Sklepienie się zapadło i do jaskini NO ENTRANCE ?

 

W każdym 15 minutowym cyklu żywota samiczki byłeś?

 

I na pewno ona za wszystko płaciła i stawiała?

......

Z jakiego komiksu ta bajka?

  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, mpawel5 napisał:

Powiedziała, że nie wierzy, że będę tylko przeciągal.

Sorry nie obraź się ale też bym nie wierzył :) Zegar biologiczny u kobiety szybciej cyka a Ty hmm wygodnie jest Tobie w Twoim życiu i strefie komfortu jaka jest wokół Ciebie.

 

Poza tym jak już tak mówi coś tam z tyłu głowy ma i jakieś emocje z tym związane niekoniecznie z Tobą

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, mpawel5 napisał:

Mówiłem wyraźnie, że 2 lata. Powiedziała, że nie wierzy, że będę tylko przeciągal. 

Z kobietami tak jest, chcą to i chcą to teraz! A Ty bądź dobrym rycerzem i jej to zapewniaj.

 

Miałem tak z meblami do mieszkania, mojej ex się nie podobały te co były i chciała inne, miałem skombinować i wydać siano na coś co ona chciała, bo tak. Nie dawało żadne gadanie że wolę pozbierać kasę i kupić coś lepiej i wszystko na spokojnie sobie kompletować, nie, teraz ma się wszystko zmienić.

 

Widać ten sam program wgrany, tylko tyczy się czego innego...i tak kurwa w koło Macieju ;) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta sama sytuacja jaka u mnie. 5 lat narzeczona ostatni roku już chciała bez zabezpieczenia. Ja musiałem na czujce wychodzić w porę, potem w papierek i do kibla. Od święta w gumce(tu błąd czasem lądowała w śmieciach). Na szczęście opaczność czuwała.

 Plany ślub może za 2 lata. I wtedy pach z jednym pisała iPad nie skasował wiadomości. Dopóki Internet się nie załadował. Ja wyprowadzka. Ta ryki i płacze. Po  2 miesiącu inny typ z uczelni wielką para na face(pokazowka). I teraz rada z pierwszej ręki. Ona miała i szuka cały czas innych bolców. Będzie co jakiś czas dzwonić i pytać, prosić o powrót/spotkanie. Jak się zgodzisz zacznie okazywać Ci brak szacunku później. Jak wrócisz będzie coraz gorzej. Reszta is your choice. Jak już masz takie akcje to ślub i dziecko wcale nie pomaga.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Taboo Masz racje dorzucę coś od siebie jak trzeba kupić mebel, łóżko jakieś krzesła czy inne artykuły to idzie to głownie z pieniędzy faceta. Jak potem nie wyjdzie w związku to zabierasz stuff, z którym nie wiadomo co zrobić, a kasa niestety wpompowana. Ona spakuje swoje ciuchy lokówkę, prostownice, suszarkę, kosmetyki parę innych drobiazgów i bez większych problemów może wić gniazdko gdzie indziej nieobarczona żadnymi kwestiami finansowymi.

 

Niejednokrotnie zaobserwowałem taki schemat, kobiety nie myślą do przodu, ma być TU I TERAZ, DOBRZE I WYGODNIE. Gdzie tam żeby odłożyć na czarną godzinę w razie jakiejś choroby albo większej naprawy przy samochodzie. Najlepiej jeszcze kredyt na 30 lat. Zero jakiejkolwiek strategii w kwestii zarządzania portfelem.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się zdziwisz jak pójdziesz na zwykłe spotkanie klasowe po 8 latach. Gdzie są meżatki, mężowie. Kto najbardziej odwala, flirtuje, odradza Ci ślubów. I kto koniec końców zdradza. Ja nie mówię że od razu się całowała z kimś. No ale myślisz że nie pisała z nikim. Nie szykuje sobie kogoś. Jak sama Ci mówi w twarz że Ci nie wierzy. Ogólnie dobrze że tu trafiłeś teraz bo ten rok będzie "wesoły" dla Ciebie.

Edytowane przez Szefito
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, mpawel5 napisał:

Ona chce dziecko, ja nie bardzo. 

Nie czułeś wtedy, że chcesz dziecka. I dobrze. Jesteś świadomy swoich potrzeb co do ojcostwa.

15 godzin temu, mpawel5 napisał:

Nawet było rozstanie z tego powodu. No ale, że ja kochałem to postanowiłem, że jednak tak

Poprawka ty kochałeś jej cipkę nie ta kobietę.

 Bo .....

15 godzin temu, mpawel5 napisał:

Ja się ociagalem. Było spoko, seks dla przyjemności itd

 

Następnie 

15 godzin temu, mpawel5 napisał:

bo ja trochę szoku doznałem

Odebrali ci cipkę do której byłeś przyzwyczajony i traktowales ja za swoją.

 

A teraz sedno.

Po kilku huj to roztrząsasz??? Baba chciała Cię wjebać w dziecko, którego tak naprawdę nie chciales/ nie byłeś gotów. Zamiast cieszyc, że masz klarowną sytuację życiową to pytania co jak i dlaczego. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Still napisał:

Zamiast cieszyc, że masz klarowną sytuację życiową to pytania co jak i dlaczego. 

@Still Każdy z nas chyba na początku zadawał sobie te pytania i szukał na nie odpowiedzi. Wydaje mi się, że to kwestia tego, że kobieta okazała przedmiotowe podejście do relacji z facetem. Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia, ale to może zostawię sobie na nowy wątek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Szefito napisał:

Ta sama sytuacja jaka u mnie. 5 lat narzeczona ostatni roku już chciała bez zabezpieczenia. Ja musiałem na czujce wychodzić w porę, potem w papierek i do kibla. Od święta w gumce(tu błąd czasem lądowała w śmieciach). Na szczęście opaczność czuwała.

Bracie, miałem dokładnie to samo! Związek 6 lat, ostatnie 2 lata to niemal błaganie: "Bullitt, proszę bez gumki. Będzie lepiej, chociaż na 15 sekund!". 

Jakaś Opatrzność też nad mną czuwała i nie robiłem tego. 

Jaki ja wtedy byłem naiwny. Myślałem, że chodzi tylko i wyłącznie o to, że rzeczywiście jest o niebo lepiej :D

Edytowane przez Bullitt
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Bullitt napisał:

"Bullitt, proszę bez gumki. Będzie lepiej, chociaż na 15 sekund!". 

Jakaś Opatrzność też nad mną czuwała i nie robiłem tego. 

Moja ex przed rozstaniem chciała kolejne dziecko :)  Mimo biało rycerstwa, myślałem tą głową co trzeba. W innym przypadku popłyną bym oj popłyną  :unsure:

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.