Skocz do zawartości

Kobieta po dłuższym związku - porady


Garrett

Rekomendowane odpowiedzi

Temat może i głupi, ale chciałem sie dowiedzieć jakie doświadczenie bracia mają rady :)

Chodzi o to że, być moze spotkam sie niebawem z jakimiś nowymi paniami. Tak sie składa, że są po dłuższych związkach (twierdzą że rozpadły sie z winy faceta).

Ja jako świeżak chciałbym sie dowiedzieć jak zachowywać się wobec takich dam - wiek 26-28. Jakieś specjalne strategie, inne niz w przypadku niedoświadczonych kobiet?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Garrett napisał:

Jakieś specjalne strategie, inne niz w przypadku niedoświadczonych kobiet?

Weź kartkę długopis, napisz parę sentencji ze strony Oczami mężczyzny i wykuj na pamięć. Potem walisz do panny z pamięci i jest twoja :)

 

A tak poważnie : bądź soba, obserwuj korzystaj z wiedzy i doświadczenia.

No i trzymaj sie ramy ..... 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Harpagon napisał:

a bym uważał na panny, które były w długich związkach i niedawno się rozstały, bardzo ale to bardzo duże prawdopodobieństwo, że będzie powrót do byłego,

O widzisz, słuszna uwaga. No ale nie ma ryzyka nie ma zabawy. U jednej to nie występuje, bo ex ma żonę już. 

 

 

1 minutę temu, Still napisał:

napisz parę sentencji ze strony Oczami mężczyzny i wykuj na pamięć. Potem walisz do panny z pamięci i jest twoja

Hhaahahahhaah. To może zadziałac :P

 

Jak to było? Trzymamy sie ramy to sie nie posramy :D 

Edytowane przez Garrett
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie wierz kobiecie, dobrą radę Ci dam... Jaką masz pewność, że istotnie z winy tych facetów rozpadły się te długoletnie związki?

Nie jesteś w stanie w żaden sposób tego zweryfikować, więc podchodź do tego z dużą dozą ostrożności. Mogła zdradzić, a teraz plecie bzdury, żeby siebie wybielić. Nigdy się do tego nie przyzna. Moja była tuż przed rozstaniem przyznała mi, że nie zawsze w związkach była w porządku i jeden z przypadków znam. Wcześniej słyszałem, że wszystkie związki rozleciały się z winy jej facetów.... Nie bądź naiwny!

Drugie niebezpieczeństwo, że będzie jej tkwił w głowie jeszcze były facet. Przy długich związkach jest to duże ryzyko. Mogą się jeszcze spotykać niby po przyjacielsku, a nie wiesz czy się nie będą bzykać jeszcze. Moja była jest teraz z innym gościem, a do mnie pisze, że tęskni do mnie, że spać nie może, że brakuje jej seksu ze mną... Współczuje nowemu adoratorowi.

Trzecie to, że laska może będzie Cię porównywać do byłych i będzie Ci robić różne uwagi - w mniej lub bardziej taktowny sposób. Musisz zdecydowanie reagować, bo brak reakcji to przyzwolenie na dalej idące porównania, a te będą coraz cięższego kalibru.

Poza tym generalnie bądź ostrożny i obserwuj co ona robi i jak się zachowuje, a nie słuchaj jej babskiego pierdololo -i to bardziej niż w innych przypadkach.

Powodzenia!

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minutes ago, Garrett said:

Tak sie składa, że są po dłuższych związkach (twierdzą że rozpadły sie z winy faceta).

Nie rozmawiasz na temat bylych facetow - ucinasz szybko mowiac zyjemy tu I teraz nie ma sensu rozpamietywac przeszlosci.

Nic nie mowisz na ich facetow zero - totalny brak zainteresowania nimi.

 

Gadasz I pokazujesz im siebie - roztaczasz wizje interesujacego faceta - starasz sie w miare szybko wpasc w ich gacie.

 

 

Brak polskich znakow - inny komp w pracy

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ElChico napisał:

Nigdy nie wierz kobiecie, dobrą radę Ci dam... Jaką masz pewność, że istotnie z winy tych facetów rozpadły się te długoletnie związki?

Nie jesteś w stanie w żaden sposób tego zweryfikować, więc podchodź do tego z dużą dozą ostrożności.

Wiadoma sprawa. Ograniczone zaufanie do dam to podstawa :D 

6 minut temu, ElChico napisał:

rzecie to, że laska może będzie Cię porównywać do byłych i będzie Ci robić różne uwagi - w mniej lub bardziej taktowny sposób. Musisz zdecydowanie reagować, bo brak reakcji to przyzwolenie na dalej idące porównania, a te będą coraz cięższego kalibru.

I tak w głowie bedzie porówynwać, nie musi mówić...

 

6 minut temu, Pytonga napisał:

Nic nie mowisz na ich facetow zero - totalny brak zainteresowania nimi.

 

Gadasz I pokazujesz im siebie - roztaczasz wizje interesujacego faceta - starasz sie w miare szybko wpasc w ich gacie.

Dokładnie. Co mnie ci kolesie obchodzą?! 

"Wpaść w gacie" powiadasz? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to wybierasz najgorszy / najtrudniejszy target wiekowy dziewczyn, Pan Marek zrobił o tym audycje że Panie w tym wieku mają największe / najbardziej wygórowane wymagania więc zastanów się czy masz z czym do nich startować. Zastanów się czego oczekujesz od przyszłej partnerki, bo na ten przedział wiekowy stracisz najwięcej nerwów a jedyne co dostaniesz od przyszłej niewiasty to lista życzeń na całe życie ;), tym bardziej że sam zaznaczasz że jesteś świeżak także współczuje Ci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Byłybiałyrycerz Bardzo podobna refleksja pojawiła mi się dziś w głowie w drodze do pracy, jeśli będę celował teraz w 25-30, to to babki, które zaliczyły kilka krótkich związków lub jakiś jeden dłuższy i będą mieć niebagatelne oczekiwania w stosunku do nowego faceta, większe ciśnienie na ślub i dziecko.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Szczerze to wybierasz najgorszy / najtrudniejszy target wiekowy dziewczyn, Pan Marek zrobił o tym audycje że Panie w tym wieku mają największe / najbardziej wygórowane wymagania więc zastanów się czy masz z czym do nich startować.

Rozumiem, ale trzeba sie uczuć ;) Lepiej celować w 22latki? Czy raczej 35 latki? :P

 

1 minutę temu, Harpagon napisał:

Bardzo podobna refleksja pojawiła mi się dziś w głowie w drodze do pracy, jeśli będę celował teraz w 25-30, to to babki, które zaliczyły kilka krótkich związków lub jakiś jeden dłuższy i będą mieć niebagatelne oczekiwania w stosunku do nowego faceta,

Czyli co? Rezygnujemy ze startu w zawodach jeszcze przed ich rozpoczęciem? ;) Ty by było słabe Panowie!  

Edytowane przez Garrett
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Garrett napisał:

Ja jako świeżak chciałbym sie dowiedzieć jak zachowywać się wobec takich dam - wiek 26-28

Ja do każdej na początku - zasada ograniczonego zaufania, jak w ruchu drogowym. @Garrett, albo jak pierwowzór Twego avatara - dokładna obserwacja na każdym etapie "misji" : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Garrett Nikt z nas nie jest wstanie Ci odpowiedzieć w jaki target masz celować bo nie wiemy nic o Twoich oczekiwaniach odnośnie wyglądu Panny, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie po co CI panna jest potrzebna, jaki jest jej cel w Twoim życiu. Skoro pytasz o 35latki to sądzę że jesteś koło 30, sam mam 27lat i takie 30+ to tylko do łóżka dla mnie się nadają, większość z tych dziewczyn to już matki a Ja dziewczyny z bonusem nie biorę ;). Plan mam taki że do 35 się chce dorobić a później jeśli stwierdzę że chce mieć dziecko to znajdę sobie zdrową licealistkę i z taką 20 spróbuje, taki plan a czy wcześniej któraś nie złamie mi serca to tylko dobry bóg wie :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pytonga idealnie opisał wszystko. O gaciach dobra rada. Bo sam jako biały rycerz kilka razy dymalem byłą. Jak miała nowy związek(krótko po naszym), a mieli afery i się na chwilkę oddalali. Wchodzisz jak do siebie Twoje zasady. Temat byłego ucinasz mowiac, o mojej też nie będziemy gadać szkoda czasu. I Ty teraz z nią baraszkujesz. Ale znając wszystkie historie nie napalam się nigdy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Byłybiałyrycerz napisał:

Plan mam taki że do 35 się chce dorobić a później jeśli stwierdzę że chce mieć dziecko to znajdę sobie zdrową licealistkę i z taką 20 spróbuje, taki plan a czy wcześniej któraś nie złamie mi serca to tylko dobry bóg wie :D.

Mam podobny plan.
Chciałbym się dorobić oczywiście przed 35, ale wiadomo również to bywa w życiu.
Licealistki to niedojrzałe gówniary, które dodatkowo często boją się takich staruchów albo te bardziej wyrachowane liczą tylko na korzyści materialne.
Ja bym raczej celował własnie w taką 20-24 - studentki etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Garrett napisał:

(twierdzą że rozpadły sie z winy faceta)

A czy istnieje jakaś panna, która twierdzi inaczej?:P

Zawsze wina faceta, nigdy ich, choćby nie wiem co.

 

Jesteś już trochę na forum, czytasz je, dajesz posty i pytasz się o tak proste sprawy. Tu jak dla mnie nie ma żadnej rady, one wszystkie są takie same, tylko wyglądem się od siebie różnią;)

 

Jak tam u Ciebie sprawa zasobów i pozycji społecznej co jest tu tak wałkowane? Najpierw zasoby, potem kobiety. Rozumiem, że już są na odpowiednim poziomie.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, Ragnar1777 said:

Mam podobny plan.
Chciałbym się dorobić oczywiście przed 35, ale wiadomo również to bywa w życiu.
Licealistki to niedojrzałe gówniary, które dodatkowo często boją się takich staruchów albo te bardziej wyrachowane liczą tylko na korzyści materialne.
Ja bym raczej celował własnie w taką 20-24 - studentki etc.

 

Panowie, ja to nawet cenię w was ten entuzjazm ale coś mi się wydaje, że nie znajdziecie zbyt wielu chętnych młodych dam w wieku np. 22 lat, które będą chciały stworzyć trwały związek z 35 latkiem. No i sprawa dzieci. Załóżmy, że chcielibyście mieć dzieci. Syna na przykład. Taki własny syn to w kasze nie dmuchał. Mówię wam, konkret sprawa. No i weźmy taką 22 latkę. Wątpie czy ona będzie chciała mieć w tym wieku dziecko. Raczej bliżej 25-28 lat. To oznacza, że będziecie ojcami w wieku lat 40 i pieluchy przewijać.

 

Wówczas zdacie sobie sprawę, że nie potrzebnie tyle czekaliście. Ja cenię wszystkie teorię Marka, MGTOW, czy nawet PUA ale życie trochę weryfikuje te sprawy.

Edytowane przez RealLife
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RealLife cóż, jak facet ma looks money and status to nie ma opcji, aby młode cipki nie patrzyły.
Mój wujek 48 lat na karku, ma wierną cipkę lat 38, jak nie mniej.

Dzieci nie mają, mój wujek ma jedynie z poprzedniego małżeństwa.
Typ ma:
looks(porównując do przeciętnych Januszy, wygląda dobrze)
money(specjalista w swojej dziedzinie jakiejś automatyki czy coś)
status(ma zajebisty charakter i przerobił od groma kobiet, wie już co jak działa)

Myślę, że taka najbezpieczniejsza różnica wieku to od 4 do 8 lat.
Jednakże im starszy jesteś, tym ta różnica może być większa.

Mając 40-parę lat, spokojnie można sobie ogarnąć 30-stki ---> widzę to po moim ojcu jakie ma powodzenie, czasem nawet i u 20-stek, ale takich już 26 wzwyż.
Ojciec mojego kumpla(40-50) bardzo inteligentny i z pozycją lubi sobie poflirtować z młodymi(20 wzwyż), które za nim sikają, aczkolwiek(z tego co wiem) to ich nie tyka bo twierdzi, że powinny umawiać się z jego synem ;) 

Żyjesz bracie jeszcze starym programowaniem, które ci wmówił matrix na czele ze starymi, samotnymi pannami.
Nie mówię, że nie ma takich sytuacji, aczkolwiek z doświadczenia wiem, że kobiety zmieniają zdanie.
Moja koleżanka 19 lat, najpierw twierdzi, że 30 latek to dla niej staruch.
Po czym po miesiącu uważa, że np. taki 27-latek to jak najbardziej towarzystwo dla niej :) 
Zobaczyła samochód, zobaczyła, że ma fajne hobby, potrafi powodować u niej duże emocje - szybciutko zmieniła zdanie.
Aczkolwiek chłop pizda bo z takimi atutami nawet cipy nie powąchał - no, ale to jego sprawa, że chciał robić za rycerza :) 



 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Ragnar1777 said:

@RealLife cóż, jak facet ma looks money and status to nie ma opcji, aby młode cipki nie patrzyły.
Mój wujek 48 lat na karku, ma wierną cipkę lat 38, jak nie mniej.

Dzieci nie mają, mój wujek ma jedynie z poprzedniego małżeństwa.
Myślę, że taka najbezpieczniejsza różnica wieku to od 4 do 8 lat.
Jednakże im starszy jesteś, tym ta różnica może być większa.
 

 

 

Oby tak było jak piszesz. Mi to pasuje bo sam mam 35 lat i w razie rozwodu to wizja, że mogę startować do 2X latek jest obiecująca :)

Aczkolwiek moim zdaniem, łatwiej jest stworzyć związek 48 latkowi z 38 latką niż 32 latkowi 22 latką. Takie moje odczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że to nie reguła i spora część młodych 20latek nie spojrzy na 35latka, jednak kiedy mam kilka mieszkań / samochód i dziewczyna koło 20 której już instynkt macierzyński się załączył, to myśli sobie " świetna partia - dziecko jak i Ja jesteśmy już ustawione ". Sądzę że nie jedna się taka znajdzie, wiele osób z mojego otoczenia uważa że mając 27 lat już powinienem brać się za dziecko. Jednak po pierwsze nawet nie wiem czy chce mieć dzieci a po drugie trzeba znaleźć kobietę która będzie dobrym materiałem na matkę a póki co takiej nie znalazłem.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Garrett Przygotuj się na wspominki i porównania do byłego. Ucinasz takie teksty od razu - jak panna co chwilę będzie wspominać i cię porównywać, to podziękuj i wyjdź. To jest powszechne. A tak poza tym to nie ma nic tak naprawdę dziwnego na co trzeba uwagę zwracać. Tak mi się wydaje. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Byłybiałyrycerz said:

Wiadomo że to nie reguła i spora część młodych 20latek nie spojrzy na 35latka, jednak kiedy mam kilka mieszkań / samochód i dziewczyna koło 20 której już instynkt macierzyński się załączył myśli sobie " świetna partia - dziecko jak i Ja jesteśmy już ustawione ". Sądzę że nie jedna się taka znajdzie, wiele osób z mojego otoczenia uważa że mając 27 lat już powinienem brać się za dziecko. Jednak po pierwsze nawet nie wiem czy chce mieć dzieci a po drugie trzeba znaleźć kobietę która będzie dobrym materiałem na matkę a póki co takiej nie znalazłem.

Faktycznie chciałbyś 20stkę która wybrała Ciebie bo masz samochód i kilka mieszkań ?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RealLife Związek to wymiana towarów, Ona daje ciało / sex / obiadki a Ty zapewniasz jej komfort życia, zresztą mieszkania / samochodu nie dostanie bo małżeństwa nie będzie, więc jeśli będzie to typowa blachara to odejdzie z braku poczucia bezpieczeństwa a jeśli będzie coś więcej między nami to zostanie mimo wszystko.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, RealLife napisał:

Aczkolwiek moim zdaniem, łatwiej jest stworzyć związek 48 latkowi z 38 latką niż 32 latkowi 22 latką. Takie moje odczucie.

Hmm.. byli już razem, jak byłem w 1 klasie gimnazjum...
Czyli miałem 13 lat, a teraz mam 20.
Zatem wychodzi na to, że znają się ponad 7 lat = był zapewne krótko przed 40 jak się poznali, a ona? No policz sobie :D 

*Nie mogę zacytować(moderatorzy naprawicie to kiedyś? :/)
"Faktycznie chciałbyś 20stkę która wybrała Ciebie bo masz samochód i kilka mieszkań ?"

To powinien być tylko dodatkowy atut, o którym kobieta powinna dowiedzieć się po dłuższym czasie.
To, o czym pisze @Byłybiałyrycerz nie zapewni prawdziwego związku.
Dlaczego? Ano skąd wiesz czy ją podniecasz na poziomie gadziego mózgu? Tam wtedy pieniądze nie wystarczą.
Rogi prędzej czy później będziesz miał i nieszczerą, mechaniczną relację.









 

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.