Której grupie społecznej najchętniej pomagacie?

[deleteduser25]

Najchętniej pomagam osobom chorym na przewlekłe albo śmiertelne choroby. Uważam, że takie osoby mają duże obciążenie fizyczne i psychiczne, do tego dochodzi kosztowna terapia, zwłaszcza, jeśli pomocy trzeba szukać na zachodzie Europy albo w USA. 

[Quo Vadis?]

Grupie społecznej: ja, bo żeby innym pomagać, najpierw trzeba pomóc sobie.

[QueenCreole]

Nauczyłam się z tego śmiać, to lepsze niż płacz.

 

22 minuty temu, TheFlorator napisał:

No ale jak to jest po zalozeniu aparaciku? Czy to nie pomaga w 100 % ?

Ja od urodzenia mam ubytek słuchu, więc dla mnie słuch z aparatem słuchowym to jakby, hm, nowe życie.

[Mortyy]

Pomagam moim rodzicom i dziadkom, ponieważ oni mi pomagali i czuję wdzięczność. Pozostałym ludziom pomagam tylko jeśli mi się to opłaca, widzę jakąś korzyść w przyszłości. 

Zwierzęta są mi obojętne, no chyba że zobaczę potrąconego psa czy kota, to wtedy pomogę. 

[Krugerrand]

Nie pomagam żadnej konkretniej grupie społecznej, pomagam konkretnym osobom, które znam bezpośrednio. Dla przykładu od chyba 10 lat regularnie odpalam ze swojego pitu na chrześnicę mojej byłej, która urodziła się z poważną wadą i wymaga stałej opieki oraz rehabilitacji. W zamian wiem rok do roku, co zostało zrobione i za ile oraz jakie osiągnęła postępy, jeśli jakieś były.

[Ksanti]

2 godziny temu, zuckerfrei napisał:

Ja wspieram prostytuki. 

 

Uzasadnienie:

jedyna grupa kobiet, która potrafi pracować i robi to efektywnie. 

2 godziny temu, QueenCreole napisał:

Są niewinne, bezbronne, słabsze od ludzi i zaniedbywane. Nikt im nie pomaga bo "to tylko zwierzęta". Dlatego robię to ja.

Czy tylko ja tak przeczytałem te posty jedno po drugim?  

[zuckerfrei]

To ewidentne sprawka reptilian. 

[SzatanK]

Mam trochę Markowy styl pomagania, do mnie najczęsciej kobiety piszą i im pomagam.

Ostatnimi czasy mam troszkę tego dosyć, niestety raczej żadna z osób którym pomoglem mi w razie co by nie pomogła ale nie nawet o to chodzi. Po prostu muszę zająć się sam sobą.

 

Pozdrawiam.

[QueenCreole]

18 minut temu, Ksanti napisał:

Czy tylko ja tak przeczytałem te posty jedno po drugim?  

Och Ty śmieszku!

 

Ah, pomagam też oczywiście najbliższym. Oni najbardziej na to zasługują. 

 

O tak, @SzatanKrieger bardzo mi pomaga. ❤️ Wspaniała osoba.

 

1 minutę temu, SzatanKrieger napisał:

żadna z osób którym pomoglem mi w razie co by nie pomogła ale nie nawet o to chodzi.

Ja bym pomogła. Jestem bardzo empatyczna i nie potrafiłabym wypiąć się na osobę, która mi pomogła. Wdzięczność to bardzo ważna rzecz. Niestety, dzisiejszym ludziom tego brakuje.

Ale wiem o czym mówisz, bo sama nie raz przez to przechodziłam - wypruwałam z siebie flaki, by innym pomóc, w zamian dostając jedno wielkie nic. Owszem, pomaga się bezinteresownie. Ale głupie "dziękuję" miło jest usłyszeć.

[Przemek1991]

Pomagam każdemu, kto na tą pomoc zasługuje

[StadoWilków]

Napisze w skrócie, zależy w jakim stopniu to pomaganie. Ktoś mnie poprosi to pomogę i jak widzę jego wdzięczność jest ok. 

 

Przy zbyt dużych nakładach sił, czasu i zasobów w to włożonego zwyczajnie nie jest to dobre. Ponieważ, często człowiek jak dostanie coś za darmo to tego nie szanuje. Liczy się to do bezdomnych i dzieci na pewno.

 

[deleteduser69]

3 godziny temu, deomi napisał:

@Bruxa@TheFlorator Nikogo chyba że ktoś mi porządnie zajdzie za skóre, a Ty kogo?

W zasadzie nikogo.

[slavex]

Pomagam ale tym, co mają szacunek do innych i potrafią odwzajemnić prostym dziękuję. 

 

Jak ktoś chce pomocy pt. zrób, bo mi się należy, dej... to uzyskuje odwrotny efekt.

[aBIgail]

Pomagam mamie, a zaraz po niej najchętniej pomagałabym zwierzętom. Moim marzeniem od dziecka bylo stworzenie schroniska.

[radeq]

Własnej. 

[Rnext]

W praktyce najchętniej to przedsiębiorców i ich pracowników.

Niestety pobocznie również politykierów-darmozjadów i patologię na socjalu.

[Falka Elen]

Taaa pomagam zwierzaczkom, mam nawet przelew stały na organizację pomagającą zwierzętom, które stały się ofiarami ludzi.

Łamane, bite, podpalane, obdzierane ze skóry, a niegdyś udomowione przez nas samych. 

Po prostu nie umiem przejśc obojętnie. Ludzie to najgorsze zwierzęta.