Skocz do zawartości

Zdaniem Pani, starsi Panowie są ohydni i powinni szukać Pań w swoim wieku :)


Rekomendowane odpowiedzi

Pamiętam jak koleżanki w gimnazjum miały w większości facetów. Z samochodami, kilka lat starsi. Szkoła średnia to już całkowicie odlot, niektóre z typami po 40 lat. Dziwiłem się, jak to możliwe. Teraz już wiem jak to wygląda, i cieszę się że tak jest. Jeśli masz kasę to masz młode seksowne laski☺️ I czas jest dużo łagodniejszy w przypadku nas mężczyzn. 

 

Niezły młyn tutaj, już 2137 wyświetleń ?

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jaka wynika z tego tematu jest jedna. Musimy naprawdę zacząć dbać o siebie trochę. A do 50-tki będziemy po prostu nadal mogli czuć się atrakcyjnie. Z 25 będziemy się bawić, 30stki regularnie dymac, a 40-stką współczuć. Jak nie będziemy dbać to nawet w wieku 20 nikt na nas nie spojrzy. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Heniek napisał:

Choćby dlatego, że starość budzi naturalny wstręt. Żadna normalna dziewczyna nie chciałaby uprawiać seksu z dziadkiem.

Czyżbyś był kobietą że takie stanowcze tezy wysuwasz?

Kobiety przez całe życie patrzą przez pewner okulary,,,

Znalezione obrazy dla zapytania dolarowe okulary

A jeśli jeszcze nie kumasz...

Mogę tak długo jak jeszcze pożyję, tylko po co, poża tym wierz w co chcesz nic mi do tego, żyj gdzie żyjesz i wierz w co chcesz , to twoje życie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W bliskim moim otoczeniu mam znajomka, lat 32 oraz jego ojca lat 57. Obydwoje zadbani, wiedzą jak się ubrać, obydwoje mają dobry bajer. Powiem krótko, syn nie ma nawet startu. I tu nie chodzi o drobne detale, absolutnie każda mając wybór, leci do jego ojca. Sam kiedyś nie mogłem pojąć że jak to tak, aż w końcu połapałem o co chodzi. Schemat jest dokładnie taki sam jak np w sporcie czy choćby biznesie. Młodym brakuje doświadczenia i tyle. Nie mają ogrania życiowego, i tego nie przeskoczą, swoje trza przeżyć, zobaczyć, doświadczyć. Np młody sportowiec może znać doskonale teorie, tylko za chuja nie będzie umiał jej wprowadzić w życie, będą go gubić emocje, nerwy, i stary cwaniak pośle go na matę wykorzystując jego własne słabości. W relacjach międzyludzkich działa to dokładnie tak samo. Nawet tu u nas na forum można to wyłapać. Są tematy gdzie młodzi walą ścianę tekstu z teorią ale kiedy to ich dotyczy problem to już ta teoria nie ma przełożenia na życie, brakuje obycia. Podkreślam że nie mówię tu o facetach z brzuchem, zaniedbanych itd ale facet powiedzmy po 45 roku życia, jak jest zadbany, umie się odezwać, ma trochę cwaniactwa w sobie, to żaden młodszy typ, nawet z tymi samymi cechami nie ma startu. Obserwowałem to wielokrotnie. Dla kobitek zwłaszcza tych młodych, taki starszy facet to taki bad boy

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ragnar1777 napisał:

Facet po 50 chce już troszeczkę odpocząć.
A co chce studentka 25 letnia?
Ona ma jeszcze dużo siły i chęć aby tę energię gdzieś przelać.
Oczywiście imprezki, alkohole, tańce, wycieczki za granicą itp.
Do tego różnice w mentalności, różnice pokolenościowe.

Zgadzam się, do 50tki mi jeszcze dużo brakuje a już pragnę odpoczynku ?

Od czasu do czasu wykrzesać jeszcze z siebie mogę energię na jakieś imprezy, wycieczki bo to lubię i nie jedna małolata została by pewnie z tyłu, ale...

Różnice pokoleniowe i mentalności są dla mnie często nie do przejścia. Z Dziewczyną młodsza o 15-20 lat bardzo ciężko znaleźć mi wspólny język, dzieli nas pokolenie i inaczej odbieramy różne sprawy. Śmiejemy się z innych żartów, lubimy inne filmy, książki. Prowadząc merytoryczną konwersacje nie ma sensu cytować zdań z piosenek, czy filmów z mojej epoki, Ona ich poprostu nie rozumie.

Tak że dochodzę do wniosku iż to nie dla mnie takie zestawienie, w partnerce jednak chciałbym widzieć towarzysza do merytorycznej rozmowy.

Faktów nie zmnieni jednak to że kwastia estetyczna jest raczej nie do obalenia! Co młode ciałko to młode, więc pozostaje stała partnerka + młoda kochanka. A wogóle monogamia jest nudna, nie będzie wam się nudzić cały czas z jedną babą?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 34 lata i zero problemu z pannami 18-25. 10 lat różnicy i więcej. I co ważne, na początku trochę się kryłem z wiekiem (wyglądam na młodszego), bo matrixowe przekonanie we mnie mówiło, że jestem dla nich zbyt stary, na pewno nie będą chciały gadać etc. Bzdura. Nie twierdzę, że mając 60 lat będę rwał studentki, raczej nie, ale 10-15 lat różnicy na spokojnie. Mając 40 lat spokojnie można podbijać do studentek. Warunek podstawowy: wygląd i prezencja. Nawet nie tyle kasa. Niektórzy tu próbują wmówić, że mając kasę możesz wszystko. Nie jest to prawda. Znam gości, którzy mają dużo kasy, ale kiepski wygląd, zero obycia z kobietami i nie widzę wokół nich tabunu modelek. Zero albo jakieś dupy, które zawiesiły się z uwagi na jego zasoby (tylko i wyłącznie, często starsze, w okolicach 40-tki, a kolesie to moi rówieśnicy). Więc skończcie pierdolić, że tylko kasa. Żeby być sponsorem to i owszem. 

 

I tak, mam o czym gadać z dziewczynami w wieku 18-25. Jak najbardziej. Z tym, że to są panny z określonego środowiska, o konkretnych zainteresowaniach, nie jakieś przypadkowe dupy z tindera etc. 

Panowie, dbajcie o siebie, o wygląd, ubiór, o sytuację materialną. I do tego o nieustanne rozwijanie "umiejętności miękkich" :D 

Edytowane przez Bullitt
  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Bullitt napisał:

Mam 34 lata i zero problemu z pannami 18-25. 10 lat różnicy i więcej. I co ważne, na początku trochę się kryłem z wiekiem (wyglądam na młodszego), bo matrixowe przekonanie we mnie mówiło, że jestem dla nich zbyt stary, na pewno nie będą chciały gadać etc. Bzdura. Nie twierdzę, że mając 60 lat będę rwał studentki, raczej nie, ale 10-15 lat różnicy na spokojnie. Mając 40 lat spokojnie można podbijać do studentek. Warunek podstawowy: wygląd i prezencja. Nawet nie tyle kasa. Niektórzy tu próbują wmówić, że mając kasę możesz wszystko. Nie jest to prawda. Znam gości, którzy mają dużo kasy, ale kiepski wygląd, zero obycia z kobietami i nie widzę wokół nich tabunu modelek. Zero albo jakieś dupy, które zawiesiły się z uwagi na jego zasoby (tylko i wyłącznie, często starsze, w okolicach 40-tki, a kolesie to moi rówieśnicy). Więc skończcie pierdolić, że tylko kasa. Żeby być sponsorem to i owszem. 

 

I tak, mam o czym gadać z dziewczynami w wieku 18-25. Jak najbardziej. Z tym, że to są panny z określonego środowiska, o konkretnych zainteresowaniach, nie jakieś przypadkowe dupy z tindera etc. 

Panowie, dbajcie o siebie, o wygląd, ubiór, o sytuację materialną. I do tego o nieustanne rozwijanie "umiejętności miękkich" :D 

Dokładnie, nic dodać, nic ująć. Kasa nie załatwi wszystkiego. Moim zdaniem bardziej liczy się wygląd i to jakie emocje zapewniasz kobietom.

Z resztą po co z nimi rozmawiać, znacznie przyjemniej jest działać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, chudybyk napisał:

lat 32 oraz jego ojca lat 57. Obydwoje zadbani, wiedzą jak się ubrać, obydwoje mają dobry bajer. Powiem krótko, syn nie ma nawet startu. I tu nie chodzi o drobne detale, absolutnie każda mając wybór, leci do jego ojca. Sam kiedyś nie mogłem pojąć że jak to tak, aż w końcu połapałem o co chodzi. Schemat jest dokładnie taki sam jak np w sporcie czy choćby biznesie. Młodym brakuje doświadczenia i tyle. Nie mają ogrania życiowego

Ale żeby mając 32 nie mieć jeszcze "ogrania życiowego"?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, RealLife napisał:

Że dziadek 50 lat może konkurować z 28 letnim młodym samcem. Hehe.

Przestań. Dzisiejszy 50-latek to nie pierdziel stojący tuż nad grobem. Oczywiście, że może konkurować. Wszystkim. Doświadczeniem życiowym, możliwościami, zasobami, horyzontami itd. O ile oczywiście nie zapuścił się jak tucznik, nie jest dla niego problemem przejście kilku schodów i nie przypomina kuli do kręgli na nogach.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński chyba jakiś problem masz do mnie, bo co napisze posta to zaraz się pojawiasz i coś mi wytykasz, choć nie do końca wiem co :)

 

Ale po kolei;

 

11 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

Kto robi Ci najazd? Nie widziałem

Mi nikt, ale sugeruje przeczytać cały wątek. Zobacz jak zareagowali niektórzy użytkownicy na posty @RealLife :)

 

11 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

Są za to ludzie, którzy widzą starszych mężczyzn z małolatami i to jest fakt, są wszędzie - biznesmeni, aktorzy

Stary, ale ja tego nie negowałem, o czym wspomniałem w swoich postach, ale wygodniej było Ci tego nie zauważyć, tylko przypierdzielasz się do tego co Ci nie pasi.

Nie każdy z nas będzie aktorem czy biznesmenem, szczególnie w naszych warunkach ekonomicznych, gdzie o byciu ''kimś'' decydują często plecy, znajomości czy wujek w SB.

 

11 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

Czyli wniosek jest taki, że jak masz kasę i w miarę wyglądasz, to masz młode panny. Nawet nie musisz wyglądać...

Gdzie napisałem że tak nie jest??

 

11 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

Wszystkie? Naprawdę?

Dziecinne czepialstwo :)

 

11 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

No i znowu. Skąd te przeświadczenie, że dziewczyna nie pokocha i nie poczuje się bezpiecznie z ogarniętym, 60 letnim alfą?

Widziałeś takie pary? bo ja widziałem jak Pani lat około 30, spotykała się z dwa razy starszym dzianym facetem, to tylko gdy ten wyjechał ruchała się z kolesiami w jej wieku, którzy notorycznie przyjeżdżali do ''jej'' posiadłości a później to samo Panią widywałem w klubie w którym pracowałem, fakt to nie było w Polsce, ale coś takiego miało miejsce, więc pisze to co widziałem i nie wyssałem sobie tego z palc...

 

Reasumując, my z tego co zauważyłem mamy często inne poglądy na rożne tematy, co oczywiście szanuję, ale dla mnie słabe i kompletnie nie przystające Tobie jest to że czepiasz się moich postów, to już któryś raz z kolei kiedy widzę że przypierdzielasz się bo ci coś w moich postach nie pasuję, robiąc to w agresywnym tonie, i z czystej ludzkiej złośliwości, nie wiem jaki masz cel w tym, ale dla mnie jest to dziecinne i słabe.

Odbierasz mi prawo do konstruktywnej krytyki i pewnego sposobu myślenia, albo wyrażania tego w sposób kulturalny tego co obserwuję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan o to właśnie chodzi. Samo twoje pytanie jest poniekąd odpowiedzią. Oboje podobne "umiejętności" a laski( młode dupy, studentki) i tak wybierały ojca:). Tylko gość naprawdę zawsze dobrze ubrany, dobry perfum, zero nadwagi. Gdybym nie widział tego z bliska to też ciężko by mi było uwierzyć ale baby nie myślą tak jak my, one mają swoje kryteria wyborów. Ojciec nie raz mówił mu" młody, patrz i ucz się". I młodemu nie zostawało nic innego jak się uczyć:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Brat Jan napisał:

Ale żeby mając 32 nie mieć jeszcze "ogrania życiowego"?

Wiesz, to jest kwestia wielu czynników. Ja mam 30 i mam wrażenie, że dopiero nabieram na poważnie "ogranie życiowe", m.in. dzieku temu forum, za co jestem bardzo wdzięczny. 

Tak to juz jest. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, chudybyk napisał:

W bliskim moim otoczeniu mam znajomka, lat 32 oraz jego ojca lat 57. Obydwoje zadbani, wiedzą jak się ubrać, obydwoje mają dobry bajer. Powiem krótko, syn nie ma nawet startu. I tu nie chodzi o drobne detale, absolutnie każda mając wybór, leci do jego ojca. Sam kiedyś nie mogłem pojąć że jak to tak, aż w końcu połapałem o co chodzi. (...) Młodym brakuje doświadczenia i tyle. Nie mają ogrania życiowego, i tego nie przeskoczą, swoje trza przeżyć, zobaczyć, doświadczyć.

 

Godzinę temu, Bullitt napisał:

Mając 40 lat spokojnie można podbijać do studentek. Warunek podstawowy: wygląd i prezencja. Nawet nie tyle kasa. Niektórzy tu próbują wmówić, że mając kasę możesz wszystko. Nie jest to prawda. Znam gości, którzy mają dużo kasy, ale kiepski wygląd, zero obycia z kobietami i nie widzę wokół nich tabunu modelek. Zero albo jakieś dupy, które zawiesiły się z uwagi na jego zasoby (tylko i wyłącznie, często starsze, w okolicach 40-tki, a kolesie to moi rówieśnicy). Więc skończcie pierdolić, że tylko kasa. Żeby być sponsorem to i owszem. 

 

Dokładnie. Panowie pokazali o co w tym chodzi.

 

TO NIE PIENIĄDZ ROBI POŻĄDANEGO MĘŻCZYZNĘ!

 

Wbijcie to sobie do łbów!

Pieniądz w życiu faceta SKĄDŚ się wziął. Zauważcie - panowie "zarobieni", tacy "self-made-men", z reguły nie mają (większych) problemów z uwodzeniem kobiet.

Dlaczego? Bo "OGARNIAJĄ SWOJĄ KUWETĘ". A to przekłada się na relacje międzyludzkie. Pieniądz jest tu skutkiem ubocznym, a nie środkiem do celu.

A popatrzcie na facetów, którym pieniądz "spadł z nieba". Rich-kiddies itp. Ileż to wśród nich zupełnych beta-males.

I potem zdziwko, że "ojej, tatuś nowe beemwu dał, na disko pojechałem, ale loszki to jakoś nie miękną w kolanach, tylko na przejażdżkach do maka się kończy"

 

Czy uroda pomaga? TAK. Definitywnie.

Czy zadbanie pomaga? TAK. Definitywnie.

Czy bycie ZARADNYM, "ogarniającym życie" facetem pomaga? No to właśnie jest KLUCZ.

 

Jeżeli facet jest szpetny jak quasimodo, ale NIE ROBI Z TEGO PROBLEMU - w 100% akceptuje jak wygląda i jest to AUTENTYCZNE, faktycznie ma wylane na swój szpetny ryj -  jest męskim-mężczyzną, o wysokiej pewności siebie, INTERESUJĄCYM człowiekiem, to kobiety same będą się garnąć. Tak po prostu. Przyciągnie je właśnie ta "męska wibracja".

 

Jak koleś będzie miał do zaoferowania TYLKO zawartość portfela, to co najwyżej "poderwie" panią, która szybko odstawi go od dupki (a swoje potrzeby zaspokoi gdzie indziej), a miś "będzie się starał bardziej" i dziwił, czemu nie działa.

 

Panowie, nie ma cheat-codów do życia.

Mam nieodparte wrażenie, że olbrzymia większość tu obecnych oczekuje magicznego rozwiązania z cyklu "jak zostać Casanovą w weekend i kosić loszki jak kombajn Bizon".

I żeby się przy tym nie narobić.

 

Nie ma tak.
Handlujcie z tym.

 

Dojście od "żadna mnie nie chce" przez "jest ruch w interesie" po "nie pchajcie się, dziewczęta" to długa i ciernista droga. Pełna wybojów i ślepych zaułków.

 

Pieniądz NIE JEST CHEAT CODEM DO PAŃ, o ile liczymy na coś więcej niż bardziej zawoalowane "w paszczu 50, w żopu 100"...

 

Co do kwestii wieku...

 

To nie jest tak, że "ojej, jak masz 40/50/60 lat, to się nagle stado dup zleci". Nie.

W wieku "słuszniejszym" masz po prostu WIĘCEJ DOŚWIADCZENIA i - często - WIESZ, jak zagadać/ogarnąć kobitę. TYLKO tyle.

Dokładając do tego bycie "apetycznym starszym panem" masz spore atuty w ręku.

 

Natomiast NIE jest tak, że 18-tki będą się rzucać z błyskiem w oku na gości w wieku swoich ojców/dziadków. Tzn - są takie przypadki, ale... No właśnie, nie jest to do końca normalne ?

Co do zasady - ŁATWIEJ jest panu wyjąć panią sporo od niego młodszą, niż pani wyjąć młodszego gościa (na cokolwiek więcej niż dmuchanie). To naturalne.

Panie mogą się burzyć, ale... ?

 

 

  • Like 16
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@The Motha proszę o powściągliwość w słowach i minimum życzliwości, na tym forum nie będzie tolerowana taka agresja ("przypierdzielasz się", drwinki że dziecinne czepialstwo, zarzucanie mi atakowania Ciebie itd.) - to ostatnie ostrzeżenie. Mam dość problemów i pracy, by jeszcze się przerzucać drwinkami z kimś kto nie radzi sobie w dyskusji i wzbudza we mnie wyrzuty sumienia, że jest rzekomo prześladowany.

 

 

Od siebie dodam do dyskusji to, że władza jest największym afrodyzjakiem i dowodów jest aż nadto. Np. Stalin nie był ogarnięty, był chamski do kobiet |(np. rzucał w nie niedopałkami) nie dbał o siebie, butów ponoć latami (?) nie ściągał, nie umiał podrywać - i kobiety wariowały na jego punkcie.

 

Na punkcie Hitlera to była histeria - gdzie kobiety myśląc o seksie z nim traciły przytomność z rozkoszy a rodząc krzyczały jego nazwisko. O Mussolinim kopulującym codziennie z najpiękniejszymi kobietami nawet nie wspomnę.

 

Ale nadal są tacy, co próbują wmówić że to tak nie działa i stary chłop musi być zadbany. Otóż nie musi być zadbany, nie musi bajerować - ale wtedy musi mieć władzę. Jedno słowo Stalina, i cała rodzina kobiety do 7 pokolenia była zabijana, torturowana albo wysłana na Sybir. I to wystarczyło, by kobieta była pobudzona w nieprawdopodobny wręcz sposób.

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Heniek napisał:

Można i wyglądać dobrze, ale co z tego, skoro tu coś boli, tam coś strzyka i ogólnie mniej się chce niż 5 lat temu. Wiek robi swoje.

Młode partnerki nie są dla każdego (piszę o takich na dłużej, a nie panienkach na kilka nocy). Popatrzcie na swoich ojców, wujków. Jaka jest ich kondycja, jakie mają choroby, czy nie zjanuszowieli na starość. Może co niektórym z was przypadła dobra pula genów i długo będziecie cieszyć się zdrowiem i wyglądem.

Sporo zależy od genotypu u mnie w rodzinie facet koło 50 naprawdę wygląda dobrze, porównując do najbliższej okolicy i przeciętnego 50 latka. Natomiast kobiety około 50 to już w zasadzie staruszki.

 

W sąsiedztwie mam sporo gości około 50 lat ze sporo młodszymi partnerkami (nie żonami, partnerki to dobrze wyglądające 30-stki), oczywiści wyróżnia ich status i wygląd. Generalnie druga grupa 50 letni styrani faceci z żonami w większości zapuszczonymi, wyglądają najgorzej zmęczeni życiem, nie widać w nich ziarnka energii. Morał jest krótki chcesz mieć gorzej to się ożeń.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Heniek napisał:

Choćby dlatego, że starość budzi naturalny wstręt. Żadna normalna dziewczyna nie chciałaby uprawiać seksu z dziadkiem.

Spust na twarz i anal też budzi obrzydzenie podobno, a jakoś połowa moich kobiet nie ma z tym problemu, wręcz je to jeszcze bardziej nakręca. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym się mocno ogarnął to nie sądzę, abym umiał znaleźć wspólny język z jakąkolwiek kobietą. Im starszy jestem, tym bardziej się odsuwam od gry, co jest prawdopodobnie spowodowane pogłębianiem doświadczeń i wiedzy. 

 

A jeżeli uświadamiam sobie (pełne zrozumienie), że kobiety lecą przede wszystkim na władzę, pieniądze, wygląd to nawet, jak mam (uzyskam) wskazane cechy to tym bardziej się wycofuję (wycofam). Bo gdzie byłaś, kiedy nie miałem nic? 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Ale nadal są tacy, co próbują wmówić że to tak nie działa i stary chłop musi być zadbany. Otóż nie musi być zadbany, nie musi bajerować - ale wtedy musi mieć władzę.

Tylko kto z nas, forumowiczów, zostanie w przyszłości drugim Stalinem lub Hitlerem? Tym, którzy zwyczajnie nie mają opcji sięgnięcia po dużą władzę, zostaje właśnie owo zadbanie o siebie na każdej płaszczyźnie. Przecież lepsze to, niż nic. Wiadomo, że od zadbanego dziadka laska ucieknie do Stalina w minutę, ale jednocześnie do zadbanego dziadka laski będą uciekać w minutę od każdego z milionów zramolałych januszy. Kwestia podnoszenia własnych szans :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Improwizator napisał:

Tylko kto z nas, forumowiczów, zostanie w przyszłości drugim Stalinem lub Hitlerem?

Ci panowie mieli władzę w sensie makro.

Szarym zjadaczom chleba zostaje mieć władzę w sensie mikro.
Właśnie - PEWNOŚĆ SIEBIE. Ogarnięcie.

 

Pamiętajmy o jednym - panie żyją w świecie, gdzie na pytanie "Czy mogłabyś być dziewczyną Bonda?" odpowiadają "TAK!".
Tyle, że jakoś dziewczyna Bonda jest jedna, a pań parę miliardów...
Ciekawe, czemuuu...

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Zdaniem Pani, starsi Panowie są ohydni i powinni szukać Pań w swoim wieku :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.