Skocz do zawartości

Chirurgia plastyczna


Rekomendowane odpowiedzi

Drogie Panie i Panowie,

zainspirowana przytoczonym na forum przykładem Toma Criuse, który słynie ze swojego zamiłowania do chirurgi plastycznej i medycyny estetycznej, chcę się Was zapytać jaki macie stosunek do poprawiania wyglądu, akceptujecie czy nie? Jeśli tak to czy uważacie, że są pewne granice? Jakie one są? I co ewentualnie byście sobie poprawili? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś, nie pamiętam gdzie, przeczytałem anegdotkę o tym jak kobieta na spotkaniu z chirurgiem plastycznym usłyszała od niego: "Problemów w głowie nie naprawia się za pomocą skalpela" +- tak to leciało.

 

Co innego naprawa jakiejś poważnej deformacji - po chorobie, wypadku, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki trochę offtop. Moja siostra kiedyś miała spięcie z pewną dziewczyną. Jakaś błaha sprawa.

Jednak siostra nie popuściła tego płazem. Napisała jeszcze na starej, dobrej naszejklasie komentarz tej kobiecie: "Jestem chirurgiem plastycznym. Dawno nie widziałem takiej twarzy jak Twoja. Zapraszam do konsultacji."
Komentarz wisiał parę miesięcy pod tym zdjęciem. A że tamta Pani nie wchodziła na swój profil to sporo osób musiało to przeczytać. ;) Popłakałem się ze śmiechu jak o tym usłyszałem.

Wracając do tematu.

To, że komuś nie podoba się swoje ciało to jest nawyk, którego operacja nie usunie. Zaraz zacznie przeszkadzać kolejna część ciała, która też będzie wymagała poprawki. A potem chodzą takie potworki, z twarzą przypominającą okaz chorego z chorobą popromienną, bo poprawianie i "lifting" nie kończy się nigdy, bo nie zostało zlokalizowane źródło problemu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie mam wydatki (egzystencja, wesele, kursy/szkolenia), ale max.do 40-stki chcę się zoperowac (jeśli będę nieródką).

Od 12-stego roku życia chcę mieć poprawiony nos i uszy, od 18-stki cycki i pupa do poprawy. Tak, mam zwisające cycki, bo co rusz tylam i chudlam, i tak w kółko.

Chcę mieć naturalnie wyglądające poprawki, choć rozsądek obawia się spartaczonej roboty...

Uważam, że czasy mamy świetne - trenerzy, wizażystka, fryzjer, dietetyk, chirurg plastyczny, kosmetyczka są na wyciągnięcie ręki (jeśli dysponuje się odpowiednią ilością pieniędzy).

Dla mnie operacja plastyczna to wręcz zbawienie. 

Dla mnie ciąża = ciało nie do uratowania. Geny mam słabe - moja matka i jej 7 sióstr po porodach wyglądają na 20 lat starsze! 

Mój Właściciel chce dziecko, więc po wykarmieniu i podrośnięciu dziecka - operacje plastyczne koniecznie!!! 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maggienovak napisał:

Od 12-stego roku życia chcę mieć poprawiony nos i uszy, od 18-stki cycki i pupa do poprawy. Tak, mam zwisające cycki, bo co rusz tylam i chudlam, i tak w kółko.

O ile operację dotyczącą odstających uszu rozumiem, piersi jak jest nadmiar skóry też, to np. w przypadku nosa nie obawiasz się, że całkowicie zmieni Twoje rysy? Tym bardziej, że patrząc na avatar masz mały i zgrabny nosek ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Masza

opiszę moje myki urodowe : czerwone/rude, gęste włosy przykrywają moje uszy. Niestety lubię chodzić w warkoczu i odslaniam te uszy. 

W realu mam krzywy i długi nos. Okulary zaslonily garb + fajny look dały. Konturuję makijażem nos, to jakieś małe efekty daje. 

Stąd avatar mylący. ? 

W jakieś symulacji komputerowej miałam pomniejszony nos i wyprostowany, serio, wygladalam na bardzo mlodziutką i słowiańską laskę. ??

Mój Tradycjonalista nie chce słyszeć o operacjach i tatuazach u kobiet. Zmieni zdanie, gdy zobaczy efekty. ?

Wiem, że dieta i ćwiczenia to podstawa, ale też wzrostu se nie dodam i nie wyrobię ćwiczeniami klepsydrowej sylwetki jak u Beyoncé. ? Więc wierzę w naukę. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, maggienovak napisał:

Mój Właściciel chce dziecko, więc po wykarmieniu i podrośnięciu dziecka - operacje plastyczne koniecznie!!! 

Właściciel ? Dlaczego tak mówisz o sobie ?

Przecież to sprawia, iż stawiasz się w roli przedmiotu, który można wyrzucić.

Ja nie wiem, serio kobiety chcą być tak traktowane ? ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovak w takim razie pozostaje pogratulować sprytnych myków ;)

 

Ja nie mam jakiegoś parcia na operacje, chociaż chętnie poprawiłabym biust, powiększyła usta (ale niestety, wg. mnie u wielu osób usta wyglądają sztucznie i tandetnie) i usunęłabym blizny, albo chociaż zmniejszyła ich widoczność.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovak Zauważyłem, że kobiety które maja niską wartość we własnych oczach używają takich zwrotów umniejszających siebie. Jest to dla Ciebie nie dobre, bo nadajesz sobie status jakiegoś niewolnika albo czegoś łatwo zastępczego a później przejawi się to na życie realne jak wejdzie w nawyk. Unikaj tego dla własnego dobrego szanowna Pani. 

A co do obwisłych zderzaków to poszukaj ćwiczenia na prostowanie zderzaków oraz naprostowanie postawy ? 

@Masza

Ty Również ? 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie muszę się podobać kobietom, nie interesuje mnie to bo mam ważniejsze rzeczy w życiu.

 

Przystojny nie jestem, ale w moim wyglądzie nie ma też nic co by mi utrudniało życie więc operacja nie jest mi potrzebna.

 

Wole się skoncentrować na zarabianiu hajsu a nie na przepierdzielaniu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maggienovak napisał:

Mój Tradycjonalista nie chce słyszeć o operacjach i tatuazach u kobiet. Zmieni zdanie, gdy zobaczy efekty. ?

Wiem, że dieta i ćwiczenia to podstawa, ale też wzrostu se nie dodam i nie wyrobię ćwiczeniami klepsydrowej sylwetki jak u Beyoncé. ? Więc wierzę w naukę. 

"Twój" facet ma rację co do tatuaży. Wydziarane laski wyglądają jak brudnopisy, a bejonse jest zwyczajnie brzydka.

 

 

 

 

A to co myślę o chirurgii palstycznej ⬇️

 

QlIktkpTURBXy8yNzljMWE4MzQ1NDMzYWZlNTlkZ

Edytowane przez ZdzisławBeton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maggienovak napisał:

opiszę moje myki urodowe : czerwone/rude, gęste włosy przykrywają moje uszy. Niestety lubię chodzić w warkoczu i odslaniam te uszy. 

W realu mam krzywy i długi nos

Zawsze tak mówicie, byle tylko żeby ktoś poklepał was po ramieniu. Tym się żywicie. 

 

5 minut temu, ZdzisławBeton napisał:

"Twój" facet ma rację co do tatuaży. Wydziarane laski wyglądają jak brudnopisy,

Zgadza się. Po za tym uważam, że laska wydziarana w umyśle posrana. 

 

Nie bierz tego mocno do siebie. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie chciałabym być ani własnością, ani właścicielką. Mam mocno zakodowane, że obie osoby w związku są niezależne i nikt nie jest niczyją własnością, bo jest się ze sobą z wolnego i świadomego wyboru. Oczywiście to tylko moje własne zdanie i nikogo nie krytykuję ;) 

 

@koksownik to była tylko odpowiedź na moje pytanie i sugestię, że na avatarze wygląda dobrze

Edytowane przez Masza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie u innych ludzi mnie to nie rusza. To ich życie.

 

Sama na ten moment prędzej bym inwestowała w przyszłości w dobrego dermatologa aniżeli tego typu zabiegi, które uważam za jakąś ostateczność, mimo iż żadna tam gwiazda estrady ze mnie. Zobaczymy co będę mówić za kolejne 10 lat :D 

Czasem sobie marudzę, że za niska jestem (to zadzieranie głowy do Panów >= 1,85m ;/), ale tego się nie da załatwić operacja plastyczną.

 

A no i nie wyobrażam sobie robić operacji plastycznej "dla kogoś". Nie wiem na ile to prawdziwe, ale zdarzało mi się słyszeć, że jakaś kobieta robiła większe usta, "żeby się misiowi podobały". To nie. Chyba, że tak sobie gadała, żeby gadać i pochwalić jednocześnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Masza napisał:

@koksownik to była tylko odpowiedź na moje pytanie i sugestię, że na avatarze wygląda dobrze

Widzisz, ty powiesz że dobrze wygląda, ja mogę powiedzieć to samo, inni również. 

Tyle, że problem leży u osoby, która postrzega się za nieidealną fizycznie. W skrócie mówiąc - kompleksy.

Tu wracamy do bardzo mądrego zdania z tego wątku, a mianowicie:

4 godziny temu, What? napisał:

"Problemów w głowie nie naprawia się za pomocą skalpela"

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spinam się, ani nie szukam klepanka w ramionko (klepanko w co inne/po czym innym - chętniej ??), choć pewnie w jakimś małym procencie podświadomie szukam atencji, któż to wie.

Serio - takie małe myki, a coś poprawiają w wyglądzie, dobrze, że na fotce widać efekt. ? Czy mam kompleksy? Nie? Ci z reala potwierdzają "inność" (jakże dyplomatycznie) nosa i uszu. Cyckow i dupy nie pokazuję publicznie, więc pozostają moje subiektywne odczucia i porównania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.