Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Taka mnie myśl naszła:

 

Przejażdzka Pendolino w Czechach z Ostravy do Pragi - 49 zł.

Przejażdzka Pendolino w Polsce z Gdańska do Warszawy - 150 zł

 

Gdzie my żyjemy? Przecież polactwo na każdym kroku jest okradane, niemiłosiernie dymane w dupsko i jeszcze się z tego cieszy i uważa że tak powinno być.

Do tego samo Pendolino kupione w wyniku ustawionego przetargu po znacznie zawyżonej cenie, bez homologacji. Zamiast wspierać polską myśl techniczną w postaci pociągów bydgoskiej PESY, ktoś wziął nieźle w łapę, kupując włoski tabor niedostosowany pod względem prędkości do polskiej infrastury kolejowej, a całą sprawę całkowicie wyciszono w mediach. Ten kto tak zrobił, powinien zawisnąć na suchej gałęzi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejażdzka Pendolino w Polsce z Gdańska do Warszawy - 150 zł
 
Ceny są oczywistym absurdem, co widać choćby po znikomym wypełnieniu tych pociągów.
 
Natomiast co do polskiej myśli technicznej: istnieje nie tylko Pesa, natomiast widocznie ma większe chody w mediach i o jej istnieniu ludzie mają świadomość, a o takim np. Newagu - już nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gdzie my żyjemy? Przecież polactwo na każdym kroku jest okradane i niemiłosiernie dymane w dupsko i jeszcze się z tego cieszy i uważa że tak powinno być.

 

Polactfo już samo siebie jebie w dupe do takiego stopnia ze uważa ze im wiecej zapłaci to ma level w statusie społeczeństwa wiecej%-)

Nie wiem co sie teraz zalicza do dóbr luksusowych ale przykładowo nasze galerio szmateksy.drogie są tam rzeczy.droższe niż w innych krajach iiii...do dupy, a polactwo bydlactwo jara sie kupowaniem tam%-)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadałem z kierownikiem pociągu pendolino w polskim PKP i jako osoba jeżdżąca na tym codziennie wypowiadał się jednoznacznie negatywnie. Już nie wspominając o tym, że Polska jest jedynym z krajów, które zakupiły pendolino, gdzie osoby odpowiedzialne za zakup nie mają procesu o korupcję :D

 

Polacy niestety są dymani na wszystkie strony, choćby dzień wolności podatkowej przypadający na czerwiec, czy kwota wolna od podatku, czy uczciwość wyborów, czy sprawa ze śmiercią Kaczyńskiego... Nie wiem czy jest tutaj limit słów w poście, ale jeśli by był, można by go spokojnie wypełnić przykładami. Wydaje mi się, że naród tak długo był pod butem zaborców, praktycznie od 18 wieku z małymi przerwami, że teraz boi się podnieść głowy, a władza zobaczyła że można zrobić z nami wszystko... Widać, że jest źle, każdy narzeka (i ma na co), ale nikt nic nie zrobi, bo doświadczenie PRL-u nauczyło nas czym się kończą zgromadzenia publiczne. Czołgi, armatki wodne i masowe aresztowania, to wszystko łatwo nie zostanie zapomniane przez "średnie" pokolenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadałem z kierownikiem pociągu pendolino w polskim PKP i jako osoba jeżdżąca na tym codziennie wypowiadał się jednoznacznie negatywnie. Już nie wspominając o tym, że Polska jest jedynym z krajów, które zakupiły pendolino, gdzie osoby odpowiedzialne za zakup nie mają procesu o korupcję :D

 

Oui c'est vrai. Nawet na stronie Allstomu "Pologne" jako jedyna nie widnieje jako kraj w którym toczy się postępowanie ws. korupcji i ustawionego przetargu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś był nius, że w czechach kolej jeździ do każdego miasta powyżej 10 tyś. Kurwa to jest ciekawe, że w kraju gdzie odległości są mniejsze (a więc samochód bardziej opłacalny) jakoś się opłaca tylko u nas nigdy nic się nie opłaca.

 

Zresztą co to za porządku, że o tym jakie składy jeżdż nie decydują zarządcy kolei tylko pan minister co to nie ma z koleją nic wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co ty dajesz?Vincencie!Przywołuje cie do porządku!niema to jak z Częstochowy do Sczecina jechac na stojąco w pociągu,mozna poczuć tą bliskość z ludzmi tą jedność ten chart ducha i wogóle.i to kupowanie biletu z rezerwacja miejsc jest tez super.taka wiesz niespodzianka od pkp.niema miejsc wolnych siedzących.wbijasz do pociagu a tam z wawy do Szczecina pół przedziału pustego%-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
Dnia 27.04.2015 at 06:54, Vincent napisał:

Zamiast wspierać polską myśl techniczną w postaci pociągów bydgoskiej PESY

Ja już podziękuję tej myśli technicznej z miasta nad Brdą. Na własnej skórze się przekonałem jakie to dziadostwo. Polecam jazdę ED74 z Terespola do Krakowa, ból pleców, z dolną partią tychże włącznie, gwarantowany.

 

Dnia 27.04.2015 at 22:14, lupele napisał:

Kiedyś był nius, że w czechach kolej jeździ do każdego miasta powyżej 10 tyś. Kurwa to jest ciekawe, że w kraju gdzie odległości są mniejsze (a więc samochód bardziej opłacalny) jakoś się opłaca tylko u nas nigdy nic się nie opłaca.

Bo tak jest, byłem nie raz w Czechach, i pomimo tego, że nie jest ona przesycona nowoczesnością, to jest bardziej popularna niż polska kolej. Wspólna taryfa i jedna państwowa spółka pasażerska (+paru drobnych prywaciarzy) zachęcają do podróży. A, no i brak kultu samochodu zaimportowanego zza wielkiej wody. Dodam jeszcze, że Czechy ładują dużo większą kasę w dotowanie połączeń pasażerskich i nie mają tak zjebanego systemu dofinansowywania jak u nas. Aj! Toż to ten zły socjalizm! Tak panowie, samofinansujące się połączenia kolejowe, zwłaszcza lokalne, to mit, wszędzie gdzie w niego uwierzono natychmiast zwiększył się ruch samochodowy, a co za tym idzie mnogość wypadków i korki.

 

Zaś co do samego Pendolina. Afera korupcyjna? Może, na pewno przepłacono za skład bez wychylnego pudła, który posiadają Czesi między innymi, a ten bajer przydałby się na górskich szlakach. I to w zasadzie jedyny mój niesmak odnośnie Pendo w PL. No dobra, taryfowo mogłoby być lepiej, w Czechach płaci się tylko dopłatę do taryfy zasadniczej, u nas EIP mają odrębną od EIC i TLK/IC taryfę. No bo Premjum :D studenctwo czy janusze mają się tam nie panoszyć, tylko powarzni biznesmeni (błąd celowy) i wielce dumne panie sukcesu xD  więc dojebmy cenami.

 

Sorry panowie jeśli to necropost, ale jako osoba związana hobbystycznie (oraz przez pewien czas - zawodowo) z koleją nie mogłem sobie odpuścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Phantom Slasher napisał:

Ja już podziękuję tej myśli technicznej z miasta nad Brdą. Na własnej skórze się przekonałem jakie to dziadostwo. Polecam jazdę ED74 z Terespola do Krakowa, ból pleców, z dolną partią tychże włącznie, gwarantowany.

 

Słyszałem, ze jednostki ED74 są bardzo awaryjne i ogólnie nie są zbyt udaną konstrukcją, choć nie miałem okazji nimi jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Awaryjność awaryjnością, ale nazwanie ich dalekobieżnymi to gruba przesada. Ogólny zamysł to był dowóz korpoludków z Łodzi do Warszawy, jeszcze za czasów PKP PR. Jednakże nasz słoik nasz pan, i jak tylko minął okres eksploatacji na trasie łódzkiej wymuszony przez UE, wywalono je w inne miejsca kraju, a w ich miejsce powróciły składy wagonowe oferujące wyższy komfort. Natomiast Ty, człowieku ze wschodu, zadowól się przerośniętym tramwajem, marnym klonem Flirta, a za bilet tyle samo zapłacisz co za inny pociąg. W dodatku rozbili pociąg "Szczecinianin", kursujący uprzednio bezpośrednio ze Szczecina do Terespola, na dwa osobne połączenia, przy czym kawałek od Warszawy to oczywiście była "ukochana" Edytka. Ot, nowe wrogiem lepszego.

Edytowane przez Phantom Slasher
drobna poprawka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w PL wszelkie "państwowe" inwestycje służą wyłącznie jako żerowiska dla hien a "mniej wartościowy naród tubylczy", pozbawiony elementarnych postaw obywatelskich, służy jako materiał do niewolniczej eksploatacji. Widać to gołym okiem bez potrzeby pisania traktatów i opracowań. Czy to Pedałlino (od pedałowania jak by co), stadiony (kto normalny zaczyna budowę infrastruktury kraju od boisk???) czy autostrady, nie są po to, żeby coś realnie polepszyć komukolwiek oprócz spęcznienia kont "krewnych i znajomych króliczka".

 

Mnie osobiście w pewnym sensie fascynuje fakt istnienia jeszcze PL jako odrębnego państwa, przy panujących od dekad stosunkach społecznych, ekonomicznych i otoczeniu zewnętrznym. Ale widocznie bardziej opłaca się stworzenie pozorów odrębności, bo pewnie gdyby tu były np. Niemcy, sporo numerów by po prostu nie przeszło. W zasadzie wszystko na ten temat wyjaśnia konfidencjonalne zwierzenie w przypływie szczerości, że "Polska istnieje tylko teoretycznie".

 

PL wygląda jak kraj, który został zaprojektowany na ostrym melanżu Kafki z Proustem, Beckettem i Kirkegaardem. Byli z nimi chyba jeszcze Boris Vian i Lenin.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Phantom Slasher napisał:

Awaryjność awaryjnością, ale nazwanie ich dalekobieżnymi to gruba przesada. Ogólny zamysł to był dowóz korpoludków z Łodzi do Warszawy, jeszcze za czasów PKP PR. Jednakże nasz słoik nasz pan, i jak tylko minął okres eksploatacji na trasie łódzkiej wymuszony przez UE, wywalono je w inne miejsca kraju, a w ich miejsce powróciły składy wagonowe oferujące wyższy komfort. Natomiast Ty, człowieku ze wschodu, zadowól się przerośniętym tramwajem, marnym klonem Flirta, a za bilet tyle samo zapłacisz co za inny pociąg. W dodatku rozbili pociąg "Szczecinianin", kursujący uprzednio bezpośrednio ze Szczecina do Terespola, na dwa osobne połączenia, przy czym kawałek od Warszawy to oczywiście była "ukochana" Edytka. Ot, nowe wrogiem lepszego.

 

Szczecinianin... jechałeś nim może nocą? Dwa razy jechałem nocą w ogóle i dwa razy nim. Dwa razy były bójki z ostrymi narzędziami i wyciągała policja ludzi w nocy z pociągu. Dwa razy w moim wagonie  : >

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Pendolino-dojedzie-do-Kolobrzegu-wczesniej-korekta-rozkladow-n99521.html


 

Jaki sens pchać taki pociąg na trasę, która nie jest przygotowana do kursowania tego typu składów? Pociągi TLK bez problemu obsługują tą trasę, a prędkość takiego EU07 na tej linii będzie niemal identyczna jak Pendolino. Oczywiście cena za bilet w tym drugim będzie trzykrotnie większa.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Alaryk Zabójca napisał:

 

Ale pierdolisz.

Gdzie niby sprawa była wyciszona w mediach? Było dziesiątki tekstów i artykułów o Pendolino i o jego porównaniu z Dartem od PESy. Takie teksty o tym, że PESA powinna być kupiona zamiast Pierdolino to wygadują ci, co myślą, że pociągi to się kupuje jak Opla Astrę w gazie - że pojeździ się dwa lata a potem wymieni na coś innego.

Otóż wiedz, że takie zakupy to jest inwestycja długoterminowa, nastawiona na wiele lat naprzód. Przykładowo Darta nie wyślesz za granicę, bo nie ma zmiennego systemu zasilania. Pendolino ma trzy systemy, dzięki czemu będzie go można wysłać w przyszłości do paru miast naszych sąsiadów chociażby. Zresztą napięcie ma być zmienione również na polskiej CMK, dzięki czemu Pierdolino będzie mógł osiągać wyższe prędkości. O tym, że Dart jest sporo wolniejszy od Pendolino również nie wspominasz jakoś. A Pesa tańsza? Owszem, tańsza, ale przy okazji 40 metrów krótsza, skutkiem czego zabiera więcej pasażerów i w przeliczeniu na jednego pasażera jej koszt już nie jest aż tak wysoki.

Innymi słowy - Darty są przeznaczone do czego innego i Pendolino do czego innego. Zreszą PKP kupiło sporą partię Dartów, które już popierdalają po polskich torach.

A jeszcze a'propos polskiej myśli technicznej - rozmawiałem jakiś czas temu z motorniczymi jeżdżącymi tramwajami z Pesy. Tyle przekleństw na zawodną elektronikę nie usłyszałem nawet na stadionie podczas derbów Sląska.

Zatem zanim zaczniesz wysnuwać jakieś swoje tezy z dupy wzięte do trochę doucz się w temacie.

 

 

Zwróć uwagę kiedy pisałem pierwszy post i że do tego czasu mogłem zmienić nieco swoje stanowisko. Dobrze, w wielu sprawach masz rację, ale ustalmy jedno - ile istnieje w Polsce szlaków gdzie ED250 może osiągnąć prędkość >160 km? E-65, CMK, jakie jeszcze? Na tych trasach opłaca się puszczać Pendolino. Gdzie indziej wystarczy zwykły TLK lub właśnie Dart.

 

Bynajmniej nie należę do tych co uważają, ze pociąg to inwestycja na dwa lata. Spójrz na tabor PKP, spora jego część (obecnie modernizowana) ma nawet >40 lat.

 

Problem polega również na tym, że PKP ICC daje trochę drogie bilety. Moim zdaniem pula biletów super promo powinna być jak najwięcej tak ok 100-200 lub jak w Czechach że nawet tydzień wcześniej można kupić bilet bardzo tani, przecież chodzi o to żeby powietrza nie wozić, aby ludzie wrócili do kolei a później jak zacznie to wszytko grac można wtedy ceny podnosić (co z resztą i tak zrobiono z EIC do Gdańska aby nie były tańsze niż EIP). Brakuje nam czegoś na kształt In karty z Czech, coś takiego lojalnościowego - to były rzeczy które obiektywnie wymieniłem że mogą się nie udać, miejmy nadzieje że nie bedzie chorób wieku dziecięcego jak w Czechach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Vincent napisał:

Jaki sens pchać taki pociąg na trasę, która nie jest przygotowana do kursowania tego typu składów?

Zwyczajnie jest to chwyt propagandowy poprzedzony skomleniem: "my tesz hcemy pędolino!1". Jakoś w dzisiejszych czasach słowo "ekspres" straciło sens, i takie pociągi zatrzymują się w pipidówach tylko po to, aby pokazać jak to nie jest zajebiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.