Skocz do zawartości

Aktor Jacek Borkowski szuka mlodszej partnerki


Rekomendowane odpowiedzi

Postać mi nieznana, ale z pobocznych tematów wynika, że owdowiał (żona zmarła na białaczkę w 2016 roku) i ma dzieci (13 i 10 lat w chwili śmierci matki).

A, według artykułu, w "Fakcie" prawi tak:

"Casting na moją żonę trwa. Sylwia była była dla mnie za stara. (...) Partnerka Karola Strasburgera jest od niego o 37 lat młodsza. To mnie inspiruje. Teraz szukam kogoś takiego. Jak już brać, to nie z second handu. Tego kwiatu to pół światu! Karol dał czadu, to ja nie będę gorszy - powiedział w rozmowie z "Faktem".

 

W taki sposób i o takich sprawach wypowiadać się może tylko prymityw z zerową empatią i brakiem jakiegokolwiek wyczucia, medialna prostytutka męska. Na pewno dzieciom będzie miło, jak do nich dotrą te słowa. 

 

Poza tym - z czym do ludzi! 59 lat ma, a Gianluca Vacchi to on nie jest.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Paterialista napisał:

Postać mi nieznana, ale z pobocznych tematów wynika, że owdowiał (żona zmarła na białaczkę w 2016 roku) i ma dzieci (13 i 10 lat w chwili śmierci matki).

A, według artykułu, w "Fakcie" prawi tak:

"Casting na moją żonę trwa. Sylwia była była dla mnie za stara. (...) Partnerka Karola Strasburgera jest od niego o 37 lat młodsza. To mnie inspiruje. Teraz szukam kogoś takiego. Jak już brać, to nie z second handu. Tego kwiatu to pół światu! Karol dał czadu, to ja nie będę gorszy - powiedział w rozmowie z "Faktem".

 

W taki sposób i o takich sprawach wypowiadać się może tylko prymityw z zerową empatią i brakiem jakiegokolwiek wyczucia, medialna prostytutka męska. Na pewno dzieciom będzie miło, jak do nich dotrą te słowa. 

 

Poza tym - z czym do ludzi! 59 lat ma, a Gianluca Vacchi to on nie jest.

 

 

Czy tylko ja wyczuwam nutkę ironii w wypowiedzi, Borkowskiego? Do tego w Fakcie? Facet podszedł do tematu na luzie, jednak w tym co mówi jest sporo prawdy. Ilość jadu przerosła moje oczekiwania. Czy my jako faceci nie możemy mówić tego co myślimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze facet kombinuje. Rozstałem się z moja żoną w wieku 37 lat. Zrobiłem sobie profile na wiadomych stronach randkowych i zacząłem poszukiwania. Celowałem w kobiety w zbliżonym do mojego wieku. Szło słabo. Szybko odkryłem, że z młodszymi jest dużo łatwiej. Masa dziewczyn lubi starszych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Johny_B napisał:

Czy tylko ja wyczuwam nutkę ironii w wypowiedzi, Borkowskiego?

 

Nawet jeżeli w zamyśle miała by być to wypowiedź, której sam autor nie traktował na serio, to było to toporne i walnął głupotę. Ironia powinna być lekka, nie jest zaś ironią pieprznięcie głupoty wymagające później dementowania.

 

10 minut temu, Johny_B napisał:

Czy my jako faceci nie możemy mówić tego co myślimy?

A mówienie tego co się myśli uważasz za takie dodatnie wyróżniające? I w dodatku męskie?

 

Mężczyzna sukcesu nie czuje nakazu mówienia tego, co myśli. Raczej mówi to, co warto powiedzieć. Paplanie wszystkiego jest kiepskie.

Edytowane przez Paterialista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minutes ago, Paterialista said:

Poza tym - z czym do ludzi! 59 lat ma, a Gianluca Vacchi to on nie jest.

Ale ile on dup zaliczy i to młodych mając tylko to co ma. I co,  pretensje, do niego ? On przecież tylko obnaża kurestwo pań i bardzo dobrze. Niech wybija z głowy wszystkim zamotanym gołodupcom czym w dzisiejszych czasach są kobiety. 

 

Polubiłem tego gościa :-)

Edytowane przez urodzony_w_niedzielę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawne są komentarze Pań w których twierdzą, że nawet do noszenia zakupów by go nie chciały.

Już widzę jak sobie odmawiają "szansy" zaistnienia na ściankach i portalach plotkarskich.

Wiadomo też, że młoda siksa która się zgodzi na romans z nim będzie traktowała to jako trampolinę do wybicia się i znalezienia ewentualnie lepszej gałęzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Paterialista napisał:

Mężczyzna sukcesu nie czuje nakazu mówienia tego, co myśli. Raczej mówi to, co warto powiedzieć. Paplanie wszystkiego jest kiepskie.

Mężczyzna sukcesu nie boi się krytyki i bierze to co do niego należy.
Ja faceta nie wychwalam, moim zdaniem powiedział co myśli - w sposób ironiczny, i ma facet do tego prawo. 


Myślę, że większość(nie każdy) facetów w jego sytuacji (poszukiwania kobiety), jeśli by mogła zrobiłaby to samo - po co się oszukiwać, taka jest natura.

Tylko czekać, aż znajdzie się jakaś fundacja i gościa "ukrzyżują", bo powiedział czego chce od życia...

Edytowane przez Johny_B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pozytywny napisał:

Wiadomo też, że młoda siksa która się zgodzi na romans z nim będzie traktowała to jako trampolinę do wybicia się i znalezienia ewentualnie lepszej gałęzi.

Właśnie.

(słowem wyjaśnienia - nie krytykuję samej chętki gościa na kobietę młodszą, tylko jego paplaninę).

 

Co do nauki dla młodych czy tam innych, wszystko zależy od tego, z jakim nastawieniem się do tego podchodzi.

Wiadomo, że za darmo nic nie ma i w nawet w malżeństwie rówieśników podobnie atrakcyjnych też są elementy prostytucji. Czasami jej się nie tak bardzo dziś chce, ale da. Są też takie dni, gdzie chce się jej trykania dla samego trykania i ciągnie do łożka. Rzeczą kluczową jest tu występowanie pociągu fizycznego - on musi występować. Mężczyzna może być bardziej atrakcyjny przez osobowość, siłę, wartości i to, co się z tym wiąże, ale musi być też jakoś atrakcyjny dla kobiety fizycznie per se.

 

Taki koleś dla młodej jest fizycznie niczym. Nawet gorzej - ją on sam, jego ciało odrzuca. Nie robi się mokra. Nie odpala sobie geriatrycznego porno. Gdyby mogła tego uniknąć, to by nie chciała go nawet dotknąć.

Więc się prostytuuje tylko za kasę i korzyści.

 

Clou zatem w nastawieniu.

Jeśli mężczyzna to akceptuje  - jego sprawa. Trzeba się tylko wyzbyć złudzeń, po co ta kobieta się oddaje, co nią motywuje. Frajestwem jest myślenie, że ta kobieta w ogóle chciałby przez sekundę pożądać kontaktu z tak odrażającym dla niej mężczyzną. Jeśli mimo to ktoś chce się do takiej laski dobierać i za to płacić, to jego sprawa. 

To jest mit, że zasoby, pozycja etc. mogą zastąpić pożądanie fizyczne. Nie, one je mogą wzmóc.

Samą fizycznością i brakiem zasobów wygenerujesz pożądanie.

Samymi zasobami i brakiem fizyczności wygenerujesz obrzydzenie i prostytucję.

Edytowane przez Paterialista
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz jakie masz oczekiwania będąc mężczyzną a podstarzałe Grażyny nazwą Cię bucem i egoistą... Ciekawe gdzie są te Grażyny kiedy mówi się o tym, że kobieta ma prawo się realizować, wyzyskiwać i wymieniać mężczyznę na "nowszy model". Czemu wtedy nikt nie krzyczy ani nie obraża? Ahh te podwójne standardy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.