Skocz do zawartości

Zemsta vs Przebaczenie - kto alfa, kto beta?


Rekomendowane odpowiedzi

Braca, od paru lat mam dylemat, czy ludziom którzy mi coś złego zrobili, mam się odpłacać tym samym? Czy sprawiedliwa zemsta jest dobra dla mnie jako mężczyzny?

Miałem wiele sytuacji, gdzie mogłem się zemścić (legalnie i nielegalnie) ale tego nie robiłem, odpuszczałem. Bo szkoda czasu, bo nie wiem czy da to mi spokój, bo już machnąłem na to ręką, bo to taplanie się w złych emocjach itp. 

 

Czy brak zemsty mentalnie sprowadza mnie do pizdeusza, czy właśnie do alfy który nie rozpamiętuje złych wydarzeń?  

 

Mam teraz akurat okazję się zemścić na dziewczynie, która mnie fałszywie oskarżyła w grupie i wywołała burdę. Taka egoistyczno-popierdolona królewna świata, manipulatorka faktami i ludzmi w szczególności. Zemsta byłaby legalna, w białych rękawiczkach, z małą szansą że dowie się kto za tym stoi.

 

Czy sprawiedliwa i słuszna zemsta, wyrówna poczucie krzywdy i da spokój ducha?

 

Proszę pomóżcie Bracia, co Wy robicie w takich sytuacjach?

Edytowane przez Trubadur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem to gdzieś "Nigdy nie chowaj do ludzi urazy, bo gdy Ty masz im za złe, oni o Tobie dawno zapomnieli i świetnie się bawią"

 

Ja się nie mszczę, dla mnie zemsta jest bez sensu. Traci moją energię.

 

 

Ale też nie miałem jakichś mega krytycznych sytuacji w życiu. Ludzie są mi życzliwi.

 

Wyjątki: Ojebali mnie parę razy na kasę bo naiwny jestem, no ale po co mam się mścić na sobie za własną głupotę? Są oszustami? Są. Dałem im kasę bez weksla? Dałem.

 

Raczej naukę wyciągać, zapomnieć i iść dalej a nie mścić. Mam lepsze rzeczy do roboty.

 

Może jestem skrzywiony, ale jak słyszę "nigdy mu/jej tego nie wybaczę" albo "zemszczę się za to jak mnie potraktował/a" to nie rozumiem, nie kumam, nie widzę sensu.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu z tymi alfami. Serio? ? 

Co do zemsty, zależy z jakiego punktu widzenia na to spojrzeć, jeśli z duchowego to oczywiste, że taka zemsta nie powinna mieć racji bytu, jeśli z czysto ludzkiego punktu widzenia, to trzeba się zastanowić czy da zemsta Ci cokolwiek da? Zyskasz coś na tym? Czy tylko stracisz czas, energię? Da Ci to jakąś satysfakcję?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imbryk , @Quo Vadis? 

Wiele razy odpuszczałem i przez to miałem poczucie, że daję po sobie skakać oraz że obojętność wobec sprawcy niszczy mi psychikę.

Że obojętność robi ze mnie społeczne popychło.

 Nie mówię o przeżywaniu nienawiści do końca życia! Raz się zemścić i wyrównać krzywdy. 

 

@Normalny Źle się wyraziłem, to nie jest moja dziewczyna, po prostu na wakacjach w grupie ok. 100 os. się napatoczyła (wcześniej mi nieznana) i mi dopiekła.

Edytowane przez Trubadur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie najlepsza zemsta to bądź taki jakim wątpili że możesz być, kiedy moja ex jako jedyna osoba wiedziała że miałem romans z mężatką ( wiedziała dokładnie z kim ) i poszła do męża opowiedzieć o tym to miałem ochotę nieźle jej nawrzucać jaka szmata z niej, ale moja przyjaciółka powiedziała zostaw to tak jak jest, najwięcej bólu jej sprawisz tym że olałeś sprawę i jej nie ubliżyłeś i tak też postąpiłem. Zemsta tak na prawdę będzie chodzić po głowie do momentu kiedy emocje nie opadną, wierz że autorze że przez rok czasu gdy ex wywinęła niezły numer miałem ochotę na różne sposoby się zemścić, dzisiaj kiedy człowiek na chłodno patrzy na wiele spraw a co ważniejsze zajął się duchowością to mógłbym z nią usiąść do kawy i potraktować ją jak normalną koleżankę. Zapomnieć nie zapomniałem jakie numery zrobiła więc szansy bym jej nie dał jednak uważam że w każdym człowieku jest Bóg i nie należy gardzić drugim człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Trubadur napisał:

Wiele razy odpuszczałem i przez to miałem poczucie, że daję po sobie skakać oraz że obojętność wobec sprawcy niszczy mi psychikę

Mówię serio i na spokojnie: przepracuj to z psychologiem albo posłuchaj jakichś wyciszonych guru.

 

Uważam, że takie pocucie zostało Ci wmówione "nie daj po sobie skakać". Ty nie masz się mścić i wyrównać krzywdy, Ty w tym samym momencie masz się nie dać. Ktoś atakuje, Ty odpierasz atak. A nie post factum coś tam robić.

Ktoś atakuje, Ty przyjmujesz kajasz się, a potem mu przypierdalasz ZA NIC.

 

Coś jak pies - jak nasra na dywan to karcisz NATYCHMIAST. Jak zrobisz to później, on nie zrozumie za co go TAK BRUTALNIE TRAKTUJESZ.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Trubadur napisał:

Czy brak zemsty mentalnie sprowadza mnie do pizdeusza, czy właśnie do alfy który nie rozpamiętuje złych wydarzeń?

To gdzie to Ciebie "sprowadzi" zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Rozumiem że mówimy tutaj o tym jak Ty na siebie patrzysz, a nie jak otoczenie patrzy. Tak czy inaczej w obu przypadkach należy popracować nad własną samooceną, na co wskazuje to co napisałeś:

 

4 minuty temu, Trubadur napisał:

Wiele razy odpuszczałem i przez to miałem poczucie

Sam sobie wmawiałeś że jesteś gorszy bo się nie zemściłeś. Poukładanie sobie wszystkiego w głowie odpowiednio to podstawa. Jeżeli coś jest toksycznego w Twoim otoczeniu to nie brniesz w to tylko odpuszczasz, zostawiasz i idziesz dalej już bez tego. Rozumiem że sytuacja sytuacji nierówna, ale wg mnie taka zemsta nie dałaby mi poczucia wygranej, tylko bez sensu zmarnowanej energii i czasu.

7 minut temu, Trubadur napisał:

I absolutnie nie mówię o przeżywaniu nienawiści do końca życia! Raz się zemścić i wyrównać krzywdy. 

Wydaje mi się że takie rzeczy mogą potem się ciągnąć za Tobą, a tak jak pisałem wyżej, to totalna strata Twojej życiowej energii.

 

A mówienie tutaj w kontekście alfa nie alfa to już nadużycie tego i tak nadużywanego ostatnio na forum słowa. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o kobiety najlepiej działa olewanie. 
Jeżeli o facetów to w moim przypadku życzę kilku osobom wycieczki do lasu i rozgrzanej lokówki w odbycie. Dlaczego mam darować komuś, kto doprowadził mnie do takiego stanu, że dziś nie wyjdę na dwór bez paczki klonów przy sobie, bo jest jebanym bezmózgiem i musiał bez powodu wyładowywać się na kimś kto fizycznie nie miałby z nim szans? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Imbryk napisał:

[...]
Ty nie masz się mścić i wyrównać krzywdy, Ty w tym samym momencie masz się nie dać. Ktoś atakuje, Ty odpierasz atak. A nie post factum coś tam robić.


Ktoś atakuje, Ty przyjmujesz kajasz się, a potem mu przypierdalasz ZA NIC.

 

Coś jak pies - jak nasra na dywan to karcisz NATYCHMIAST. Jak zrobisz to później, on nie zrozumie za co go TAK BRUTALNIE TRAKTUJESZ.

 


No to jest całkiem dobry punkt zaczepienia na przyszłość :)  Żeby w chwili ataku na nas, być jak ten bulterier!... jak wściekły byk!..jak Tomili Jones w "Ściganym"! :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic tak nie wkurza kobiety jak obojętność i "wyjebanie jaj" na nią i to, co się wydarzyło.

 

Ja się nigdy nie mściłem. Po pierwsze jest to strata czasu i energii, a po drugie, karma to dziwka, wraca do sprawcy problemu. Przerabiałem to. Spotykałem się z pewną małolatą. Ona spotykała się ze mną i swoim byłym. Dowiedziałem się o tym, ustawiłem spotkanie z gościem i pojechaliśmy do niej. Wyraz jej gęby bezcenny. Dziś ma już dzieciaka po wpadce z gościem, który prawdopodobnie nie jest ojcem.

 

Zostaw wszystko w rękach Wszechświata. W końcu i ją dopadnie, a Ty będziesz miał czyste sumienie Bracie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Trubadur napisał:

mam się odpłacać tym samym?

Jeżeli jest to jak najbardziej legalne działanie jakie zrobiłbyś w stosunku do innej obojętnej Ci osoby to zrobiłbym jak najbardziej i mam w życiu zasadę wybaczać wybaczam jak najbardziej ale nie zapominam i po prostu taką osobę, która mnie zawiodła traktuje już zupełnie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Trubadur napisał:
2 godziny temu, Trubadur napisał:

 

Proszę pomóżcie Bracia, co Wy robicie w takich sytuacjach?

 

 

RALLY?

ZATEM!

 

ALE PAMIĘTAJ SAM TEGO CHCIALEEEEEŚ!

 

JEST TAKI DZIWNE PRAWO.........

 

A właściwie dwa.

NIGDY nie wchodz na ścieżkę wojenną jako pierwszy, jeśli wejdziesz to NIGDY z niej NIE SCHODZISZ!

 

WYGRASZ W POLU WYGRASZ W SĄDZIE!

 

 

ZATEM sobie zmiksuj ten bryfingowy miot szatanich myśli and now ......?

 

POWODZENIA!!!

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Trubadur napisał:

Mam teraz akurat okazję się zemścić na dziewczynie, która mnie fałszywie oskarżyła w grupie i wywołała burdę. Taka egoistyczno-popierdolona królewna świata, manipulatorka faktami i ludzmi w szczególności. Zemsta byłaby legalna, w białych rękawiczkach, z małą szansą że dowie się kto za tym stoi.

 

Czy sprawiedliwa i słuszna zemsta, wyrówna poczucie krzywdy i da spokój ducha?

Czasem warto odpłacać tym co się od danej osoby otrzymało. A potem przebaczyć.

Wszystkie przypadki odpłacania należy rozpatrywać indywidualnie.

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 9/22/2018 at 1:16 PM, Imbryk said:

Ojebali mnie parę razy na kasę bo naiwny jestem, no ale po co mam się mścić na sobie za własną głupotę? Są oszustami? Są. Dałem im kasę bez weksla? Dałem.

Zemsta nie ale dochodzenie sprawiedliwości, odebranie długu i ewentualnie kara wymierzona przez państwo- tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam wszystkim za cenne odpowiedzi, czasem zdania były sprzeczne, ale dla mnie bardzo wartościowe. Dużo myślałem nad każdą Waszą odpowiedzią, zarówno Za jak i Przeciw oraz wyciągnąłem wiele wniosków na przyszłość. 

 

Ostatecznie sprawiedliwej zemsty dokonałem i odczuwam teraz spokój. Nie czuję satysfakcji z jej krzywdy, odczuwam tylko, że rachunki zostały wyrównane a moje poczucie krzywdy - zniknęło. Zemsty nie przeciągałem w czasie ani w intensywności, dokonałem tylko tyle, ile ona mi dopiekła. 

 

Niemniej na przyszłość, będę od razu w momencie ataku walczył jak bulterier, aby nie dopuścić do potrzeby zemsty. Zabiera ona dużooo energii, czasu, pracy oraz skupienia. I wcale nie jest fajna. Mi akurat pomogła, ale może to być tylko odosobniony przypadek.

 

Dziękuję Bracia, Trubadur

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.