Skocz do zawartości

Jak stracić żonę ( partnerkę) i czy kobiety naprawdę lubią drani.


Fit Daria

Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie nie lubię księży, kościoła i wszystkiego związanego z tą instytucją. Ale jakiś czas temu trafiłam na kanał Dominikanina, który oprócz gadania o kościele mówi też o relacjach damsko - męskich. I ju mojemu zaskoczeniu mówi bardzo sensownie.

 

A co mnie zaskoczyło również to, to że  znalazłam na forum jedną z takich audycji, nt tego co powinna robić żona by rozwalić sobie związek.Panowie przynajmniej częściowo się z tym zgodzili.

 

 

Ja się również zgadzam, ale został też nagrany drugi analogiczny film o tym jak powinien zachowywać się mężczyzna by stracić żonę, liczę więc, że będzie konsekwentni i w tym też przyznacie rację.

 

 

Dodam jeszcze coś na co natknęłam się już dawno miałam to wrzucić, ale jakoś mi umknęło. Więc zrobię to teraz. Druga audycja Szustaka, z którą się w całości zgadzam.

Aż miło posłuchać, że są jeszcze myślący duchowni.

 

 

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Fit Daria napisał:

Druga audycja Szustaka, z którą się w całości zgadzam.

A ja nie. Za duzo zaplacilem za lekcje, finansowo tez, pt "zwiazek z kobieta" by dac wiare "braciszkowi". Kurwa mac. Dobrze ze mam 45 lat. Dzieci samodzielne, dwa powazne zwiazki za soba,jeden rozwod z gwaltem w tle i jakies pieniadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że mimo wszystko my kobiety mamy słabość do dupków i tendencje do wchodzenia z nimi w relacje. Nawet wbrew logice i przeczuciom, które podpowiadają, że to wszystko się źle dla nas skończy ;) Zastanawia mnie jak to jest z facetami, czy oni faktycznie wolą zołzy, tak jak my dupków, bo może to nie jest kwestia naszej kobiecej natury, a po prostu my wszyscy jako ludzie tak mamy. o. Adam ma wiele swoich teorii takich jak np. że kobiety mają podświadomą potrzebę poczucia zależność od faceta i że to jest ułomność naszej kobiecej natury, nad którą powinnyśmy pracować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Masza napisał:

Zastanawia mnie jak to jest z facetami, czy oni faktycznie wolą zołzy

Dlaczego normalny człowiek miałby mieć zołzę ?

Zołzy nadają się tylko do kopulacji nic więcej. Po co mi dziecko w związku ?

Ja pragnę kobiety w związku a nie zołzmena. 

Wy czujecie do nich pociąg bo wami gardzą i przez to okazują siłę we waszych oczach. 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Masza said:

Zastanawia mnie jak to jest z facetami, czy oni faktycznie wolą zołzy, tak jak my dupków

Albo dobra, miła kobieta albo w ogóle. Oczywiście dobra i miła przede wszystkim dla mnie .Zołzom pokazuję drzwi. Taka zołza moze wyżywać się pózniej na dzieciach ze związku, ponadto mogą one miec zołzowaty charakter. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Masza

Ja od razu rozpoznaje zołzę, przecież to widać.

Zołza to ma takie jakby swędzenie w dupie non stop, wiecznie jakieś ale i jest wkurzająca. Te cechy raczej nie zachęcają ale zołzy, które znałem faktycznie fizycznie były atrakcyjne. 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Masza said:

może prawdziwy "zołzowaty" charakter wychodzi z czasem.

Trudno powiedzieć. Ja szybko( od 1 do kilku spotkań , max 2 miesiące) wykrywałem zachowania, które oceniałem jako zołzowate, jakaś kłótliwość, opryskliwość, arogancja, mrukliwość. I znajomość przestawała mnie interesować. Fakt, że jestem starym kawalerem, ale cos za coś ?

Edytowane przez Les
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Masza napisał:

Zastanawia mnie jak to jest z facetami, czy oni faktycznie wolą zołzy, tak jak my dupków, bo może to nie jest kwestia naszej kobiecej natury, a po prostu my wszyscy jako ludzie tak mamy.

My to bardziej mamy problem, nie z zołzami, a z roszczeniowymi ksieżniczkami.

 

Niektórzy to nawet wiedząc, że ciężko będzie z taką ułożyć sobie życie, lecą na Jej wdzięki z nadzieją, że podołają Jej wymaganiom. XD

 

Później płacz, bo się okazuje, że taka księżniczka to ciągle chce tylko więcej i więcej, niepotrafiąc się cieszyć, z tego co ma. :)

Edytowane przez Gravedigger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minutes ago, Gravedigger said:

Później płacz, bo się okazuje, że taka księżniczka to ciągle chce tylko więcej i więcej

Takie odniesienie do wypowiedzi księdza z filmiku powyżej. Radzi on, byc może słusznie aby kobietę zabierać w nowe światy, pokazywać jej nowe światy. Tylko co jeśli jej cały czas będzie mało tych nowych wrażeń i nowych światów? Nie zamierzam ileś tam lat skakać koło niej i zastanawiać sie czym ją zaskoczyć. Mam to w nosie ? . Dawniej kobieta często nie opuszczała całe życie jednej wsi i była zadowolona, jak miała , cytując klasyka- ciepło i jeść. I nowe buty i wstążkę. Dziś nie, dziś wyzwania, nowe światy, zaskakiwanie codzień rano itp. Znowu cytując klasyka ``a na cholere mie taka miłość``?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Fit Daria napisał:

na to mądre kobiety nie pójdą

Znasz mądre kobiety, które na to nie pójdą ?

Niestety muszę Cię zmartwić ale pójdą jak się nie będą chwilkę pilnowały...

Tak samo jak przede mną będzie naga kobieta też się muszę pilnować. 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit DariaPanom się nie chce starać bo nie mają ku temu wystarczającego powodu. Kiedyś związek kobiety i mężczyzny polegał na małzeństwie w celu prokreacji i wychowywaniu potomstwa. To ma sens, jest logiczne. W grę wchodziły jeszcze unie, sojusze miedzy państwami i rodami oraz zabezpieczanie majątków i spadków.

Dziś, ktos mówi mi, że albo mam być łotrem dla niej albo zabawiać ją pokazywaniem nowych światów. Nie widzę w tym sensu po prostu, zero logiki. Jaki cel ma pokazywanie jej nowych światów, poza chwiową jej przyjemnoscią? To kompletny bezsens.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zołzy to zazwyczaj bardzo atrakcyjne samice alfa, które przyciągają jak magnes. Jednak to przyciąganie jest na zasadzie chęci kopulacji. Są zołzami bo mają świadomość bycia atrakcyjnymi i traktują mężczyzn jak zabawki. Widzą jak się dla nich upadlają i skaczą jak małe pieski. Coś na zasadzie kobiety podświadomie chcą kopulować z alfami i również się upadlają aby tylko pozyskać "dobre" geny. To taka właśnie analogia. Jednak każdy kto szuka trwałego związku i stabilności nie chce zołzy mimo, że czuje do takiej od razu pociąg seksualny. To jest właśnie jednen z testów jak rozpoznać potencjalne zagrożenie. Wrażliwe i uczuciowe chłopaki w młodości upokarzane przez zołzy wiedzą, że taka atrakcyjna kobieta to tylko kłopoty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Ksanti napisał:

Widzą jak się dla nich upadlają i skaczą jak małe pieski.

Ostatnio co raz bardziej jestem zaskoczona tym zjawiskiem. Zdarzyło mi się kilka mocno zastanawiających sytuacji np. całkiem niedawno spotkałam się z chłopakiem z portalu randkowego, zaproponował drugie spotkanie, ale ja nie byłam zdecydowana kontynuować znajomość o czym szczerze powiedziałam, zostałam wręcz zaspamowana wiadomościami o tym, że jemu zależy, że jestem okrutna, że on mnie błaga, żebym się z nim zobaczyła, więc go zablokowałam i teraz mam taką sytuację, że koleś pisze do mnie z innych kont proponując spotkania i wysyła mi swoje zdjęcia w okularach przeciwsłonecznych, czy z oddali chyba licząc na to, że go nie rozpoznam... Nawet nie jestem pewna, czy trafiłam na desperata czy co gorsza kogoś chorego psychicznie ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror nie strasz, bo po spotkaniu koleś wbiegł za mną do autobusu (co już mi zapaliło lampkę), więc mniej więcej wie gdzie mieszkam, a dzień później napisał co robię i jak mu napisałam, że własnie wracam ze spotkania to dostałam wiadomość "nie boisz się tak sama po nocy wracać?" i bezpośrednio w następnej wiadomości "nie uważasz, że uczucie strachu jest przyjemne?".

 

Swoją drogą a'propo tego cytatu zdarzyło mi się kiedyś dostać wiadomość "hej, tu x, poznaliśmy się dokładnie rok temu tu i tu, masz jeszcze faceta?" :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma zrobić wielu takich młodych chłopaków, jak wiele dzisiejszych księżniczek ma oczekiwania z kosmosu? Młody, 20-paroletni chłopaczyna, testosteron aż go kurwa rozsadza od środka, a tutaj ani zaruchać nie ma jak, na tinderach/portalach Panie z wymaganiami z dupy. Kiedyś poszło się na prywatkę, raz dwa i jakaś dziewczyna była. Dziś w dobie portali internetów i atencji Pań niestety wielu chłopaków ma fatalny czas - ruchać się chce, a tu często nie ma jak. Było już tu kilka tematów młodych chłopaków co narzekali, że z kobietami to u nich sucho jak na pustyni, a ciśnienie aż ich rozsadza - a raczej zakładam, że to zwykłe chłopaki byli, nie jakieś nieudaczniki czy brzydale - zwyczajni 20-parolatkowie.

 

Wyjściem dla takich byłyby diwy, regularnie by pochodzili i ciśnienie by zeszło ale kto takiemu młodemu powie, że można, że to fajna zabawa, dobry seks i ogólnie warto? Dla niego diwy to zwykle granica 'tajemna' której przekroczyć nie wolno.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, wilimowski napisał:

Wyjściem dla takich byłyby diwy, regularnie by pochodzili i ciśnienie by zeszło ale kto takiemu młodemu powie, że można, że to fajna zabawa, dobry seks i ogólnie warto?

Jak się traktuje kobiety jak pojemniki na nasienie to nic innego nie zostaje.

PS. Widzę, że konkurujesz ze mną jeśli chodzi o ilość kont xD

 

Tu nie chodzi o tylko, żeby poruchać, a o związki, relacje. Wiem, że dla niektórych to jak science fiction :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony się zgadzam- kobiety ciągną do tego typu facetów, do facetów typu bad boy, przywódców, facetów silnych, dominujących. Trudno jest tego nie zauważyc, więc ja też zauważam taką tendencję. 

 

Z drugiej strony znam relacje, gdzie to kobieta rządzi w związku. Raczej ona jest ekstrawertyczką, a facet introwertykiem. I cóż- nie jest to na pewno samiec alfa, nie ma majątku, nie jest przystojniakiem, a jednak fakt jest taki, że tę kobietę ciągnie do niego. Drugi przypadek również podobny, z tym że kobieta jest lepiej sytuowana, lepiej wykształcona, ładna i jest z tym facetem, który również nie jest przystojniakiem, nie ma majątku ani pozycji społecznej.

 

Także teorie teoriami, których nie będę podważał, bo rzeczywiście co do zasady się z tym zgadzam, mam oczy i widzę, że kobiety mają słabośc do facetów typu samiec alfa, ale jednak zdarzają się sytuacje, gdzie nie jest to regułą. Jakie macie zdanie odnośnie moich doświadczeń opisanych w drugim akapicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Masza

Nie dziw się, że sporo mężczyzn jest desperatami skoro notorycznie są odrzucani albo nie mają w ogóle dziewczyn na horyzoncie. W praktyce mogą to być normalni i fajni meżczyźni tyle, że z obniżoną samoceną. Twój gadzi mózg widzi takiego jako desperata i przegrywa. Dlatego dzisiaj normalni mężczyźni mają problem z wejściem w związek. Zwłaszcza w dobie instagrama i portali randkowych gdzie kobiety są bombardowane zdjeciami modeli w dodatku na photoshopie. Z resztą mam wrażenie, że teraz wszyscy modyfikują swoje zdjecia. Zwłaszcza wy kobitki. Na realu zwykła szara myszka a na instagramie wygląda jak jakaś celebrytka. Wielokrotnie doświadczyłem takiego dysonansu poznawczego. Gdybyś nie była kobietą i nie miała "darmowej" atencji, prawdopodobnie też byłabyś desperatką. Wiem jak to wygląda po obu stronach barykady. Jako nastolatek też byłem natarczywy bo jak w końcu trafiła się jakaś "zołza" to myślałem, że złapałem pana Boga za nogi. Ufałem bo w końcu dziewczyna to ta lepsza, bardziej szczera i uczciwsza. To jest pułapka bo młody chłopak racjonalizuje sobie, że to jego wina, iż myszka mu nie odpowiada, ignoruje itd. więc naciska jeszcze mocniej aby to "naprawić" i pokazać się z lepszej strony. Miałem w głowie przekonanie, że jeśli tylko będę się starał to mnie zauważy i odwzajemni moje zainteresowanie. Z perspektywy czasu żałuje, że nie miał mnie kto wtedy uświadomić. Oszczędziło by mi to stresu i zdrowia. Atrakcyjne kobiety potrafią być naprawdę bezwględne a raczej ich gadzi mózg patrzy z pogardą na uległość mężczyzny. Jak być romantykiem i uczuciowym mężczyzną skoro jest się za to karanym? Z drugiej strony miałem też kilka "psycho" fanek. Myślę, że to wszystko jest popiepszone i ciężko o zdrową relacje. Trzeba kombinować jak koń pod górę, te wszystkie podchody, taniec godowy, kłamstewka, imponowanie, udawanie itd.

 

Kobiety też się upadlają jak mają "szansę" upolować modela.  Widocznie nie trafiłaś jeszcze na "dobrego" zawodnika.

 

Swoją drogą to wszystko obala te wszystkie kłamstwa, że kobiety szukają romantyka i rónouprawnienia. Świadomie mogą myśleć, ze jest to w porządku ale podświadomie to prowadzi do wielu krzywd. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy kobiety lubią ;)drani ? Myślę, że tak. Swoja ex poznałem u znajomej, gdzie przebywałem ze swoją dziewczyną. Będąc na fajce, głośno mowilem, że muszę szybko odwieść laskę do domu bo umówiłem się z chłopakami na imprezę i dupy. Typowy bad boy :)Po tygodniu miałem już nr tel i spotykałem się z moją ex.

 

Jak stracić dziewczynę lub żonę??? 

 

Z Bad Boya przeistoczyć się w kochającego misia dla dobra związku! 

 

A potem słyszymy miś, pogubiłam się. Ze związku nie ma co składać i w najgorszym przypadku zostają alimenty i zryty czereb przez damę.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Jak się traktuje kobiety jak pojemniki na nasienie to nic innego nie zostaje.

No cóż, to jedyny sposób aby w warunkach pokojowych i bez przymuszania zmusić kobiety do uległości - traktować je jak zabawki do seksu i nie wiązać się w śluby, itd.

To głębsza strategicznie rozgrywka - amerykańscy mężczyźni w 70% nie ożenili się do 35 roku życia i nie zamierzają i powoli tamtejsze kobiety spuszczają z tonu - godzą się na każdą perwersję, byleby zatrzymać mężczyznę na dłużej i mieć szansę na ślub.

 

Pokazali więc, że DA SIĘ. 

To brutalne podejście, ale jedyne podejście w warunkach pokoju i nie łamiąc praw człowieka aby kobiety stały się z powrotem uległe, tak jak należy.

 

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

PS. Widzę, że konkurujesz ze mną jeśli chodzi o ilość kont xD

Nie bardzo rozumiem o czym mówisz, ale ok, niech będzie, 'konkurujemy'...lol...

Edytowane przez wilimowski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.