Skocz do zawartości

Powodzenie w życiu a znajomi


Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, Pawel93 said:

Z całym szacunkiem Panowie ale po przeczytaniu tego tematu mam wrażenie, że strasznie przerasta was własne ego.

Samochód za 60 000 złotych? przecież to jest trochę ponad 1 milion rubli - w takiej Moskwie byłbyś zwykłym biedakiem.

Polacy mają jakąś dziwną przypadłość chwalenia się biedactwem. @Byłybiałyrycerz napisał, że ma 300zł dniówki (ok 5 000 rubli) czyli ma wynagrodzenie stażysty informatyka w Petersburgu.


A kogo kur...wa obchodzi co w Moskwie czy Petersburgu. W dodatku gówno wiesz o tym jak widać, bo bogactwo jest tam niszą, większość to biedota. Poza tym tacy bogaci moskwiczanie mogliby Gatesowi co najwyżej zbierać kupy po jego psach. 
Co to za porównania z dupy. 

On pisze oo polskich warunkach, kumasz to? Kogo interesują turasy z Hamburga. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, AR2DI2 napisał:


A kogo kur...wa obchodzi co w Moskwie czy Petersburgu. W dodatku gówno wiesz o tym jak widać, bo bogactwo jest tam niszą, większość to biedota. Poza tym tacy bogaci moskwiczanie mogliby Gatesowi co najwyżej zbierać kupy po jego psach. 
Co to za porównania z dupy. 

On pisze oo polskich warunkach, kumasz to? Kogo interesują turasy z Hamburga. 

Chyba mnie nie zrozumiałeś - przeczytaj jeszcze raz to co napisałem.

 

Chodziło mi o mentalność Polaka (po prostu przeczytaj poprzednie wpisy)

Cytat

Niemcy - kupie sobie nowego Lexusa żeby synek mógł spokojnie jeździć sobie nim do szkoły

Polska - kurde mam nowe BMW z salonu muszę sprzedać żeby ludzie nie myśleli, że za bardzo panoszę się swoim bogactwem, napiszę o tym na forum.

 

 

bogaci Moskwiczanie mogliby czyścić buty Gatesowi, tak samo jak 99% populacji całej planety, włącznie z Tobą.

Edytowane przez Pawel93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Pawel93 said:

bogaci Moskwiczanie mogliby czyścić buty Gatesowi, tak samo jak 99% populacji całej planety, włącznie z Tobą.

To po uj dajesz takie przykłady z dupy. Nie zakumałeś o co chodziło autorowi wpisu i walisz jakieś farmazony o turkach w Hamburgu i bogatych ruskich. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AR2DI2 napisał:

To po uj dajesz takie przykłady z dupy. Nie zakumałeś o co chodziło autorowi wpisu i walisz jakieś farmazony o turkach w Hamburgu i bogatych ruskich. 

Chłopie ja tylko odpisałem m.in Panowi Byłybiałyrycerz itp.

A co odpisałem i dlaczego to nie będę się powtarzał - można przeczytać jeszcze raz, dobranoc ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie na tym Forum takie dyskusje? Tutaj są sami dżentelmeni więc nie gadamy o pieniądzach i kto co i ile ma. Proponuję skromnie wrócić do merytorycznej dyskusji na temat.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, proponuję nie licytować się na długość członka, że się tak metaforycznie wyrażę i wrócić do sedna tematu, który jest o powodzeniu w życiu i o reakcji na to znajomych.

Tematy jak pieniądze, mięśnie, siła, kobiety i długość członka zawsze będą budzić wszechobecne zainteresowanie wśród mężczyzn ale o tym można założyć osobny wątek i tam się licytować.

 

Generalnie zawsze lepiej się obracać w towarzystwie, gdzie ludzie zarabiają więcej od Ciebie, przynajmniej nie będą Ci niczego zazdrościć a Ty możesz od nich coś wynieść ( i nie mam tu na myśli kradzieży ?).

 

@SennaRot Jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwili wyczuciem :D.

Edytowane przez Quo Vadis?
  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pawel93 napisał:

Wiecie co mnie najbardziej śmieszy? że śmiejecie się ze znajomych, którzy niby mają ból tyłka o wasze bogactwo, ale tak naprawdę tego bogactwa (z tego co piszecie) w ogóle nie ma. Po prostu tworzycie sobie jakiś film i wydaje Wam się, że wszyscy wam zazdroszczą - i to jest bardzo zła cecha.

Dokładnie. Dużo osób myśli że jak już im się "udało" i mają 6k na miesiąc (proszę was, przecież to grosze a nie sukces) to mają prawo nazywać innych januszami. Widzę że nawet tutaj ludzie rozumują na zasadzie "ja mam hajs inni zarabiają mniej to na pewno mi zazdroszczą i życzą najgorszego, a niech patrzą psy, niech im gul skacze" i to jest przykre niestety, każdy stara się być ponad każdym. 

 

Ludzie tak mają że nie lubią jak komuś kto do tej pory wiódł życie na ich poziomie nagle poprawia się standard życia bo to stawia ich w złym świetle. Nie ma co żalić się na los pokrzywdzonego przez plebs bogacza tylko robić swoje i być miłym. Nie pomyśleliście że te obgadywanie i brak kontaktu to może przez to że sami się zmieniliście i teraz zachowujecie się jak wielcy panicze?

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pawel93 napisał:

Z całym szacunkiem Panowie ale po przeczytaniu tego tematu mam wrażenie, że strasznie przerasta was własne ego.

Samochód za 60 000 złotych? przecież to jest trochę ponad 1 milion rubli - w takiej Moskwie byłbyś zwykłym biedakiem.

Z całym szacunkiem Panie, ale dupka boli? Masz wogole prawo jazdy?

2 godziny temu, Pawel93 napisał:

napisał, że ma 300zł dniówki (ok 5 000 rubli) czyli ma wynagrodzenie stażysty informatyka w Petersburgu.

Łoooo matko ?? czy ktoś jeszcze tyle zarabia, czy tylko ten stażysta w Petersburgu i nasz kolega?

2 godziny temu, Pawel93 napisał:

Wiecie co mnie najbardziej śmieszy? że śmiejecie się ze znajomych, którzy niby mają ból tyłka o wasze bogactwo, ale tak naprawdę tego bogactwa (z tego co piszecie) w ogóle nie ma.

A wiesz co mnie śmieszy? Jak ktoś śmieje się z kogoś, a sam nie ma się czym pochwalić.

2 godziny temu, Pawel93 napisał:

musi sprzedać nowe BMW z salonu bo za bardzo ludziom kłuje w oczy podczas gdy 21 letni cygani w Hamburgu jeżdżą nowymi Lexusami na pełnym luzie

Nie jesteś chyba cyganem z Hamburga. Powiedz mi czym jezdziłeś jak miałeś 21 lat?  Milionerze z Moskwy.

2 godziny temu, Pawel93 napisał:

Polska - kurde mam nowe BMW z salonu muszę sprzedać żeby ludzie nie myśleli, że za bardzo panoszę się swoim bogactwem, napiszę o tym na forum.

Polska. Ktoś napisał, że ma perspektywy i zarabia ponad przeciętną w swoim kraju w młodym wieku. Ma dobre auto i kase na mieszkanie, wiec wyśmieje go i poniże ??

 

Przecież na zachodzie i w moskwie każdy ma wiecej i lepiej a Ty polaczku sie chwalisz... nie waż się chwalić, bo to złe,  niedobre, egoistyczne. 

 

Brawo!!!

 

Edytowane przez Bronisław
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bronisław z całym szacunkiem ale kompletnie nie zrozumiałeś tego co chciałem przekazać

Tak masz rację dupa mnie boli bo ktoś kupuje samochód za 60k pln, no normalnie chyba nie wyrobię psychicznie bo to kwota nie do zarobienia ?. Prawo jazdy mam od 5 lat - w ogóle dlaczego muszę Ci się spowiadać ze swojego życia?

Co do tego stażysty w Moskwie to wiedz, że tam są ludzie kilkukrotnie bardziej bogaci niż Ty Panie Bronisławie ale oni nie piszą na forach, że muszą sprzedawać swoje samochody by nie wywoływać gula u sąsiadów ?

8 godzin temu, Bronisław napisał:

A wiesz co mnie śmieszy? Jak ktoś śmieje się z kogoś, a sam nie ma się czym pochwalić.

Brakuje Ci wiedzy żeby wyciągać takie wnioski gościu.

8 godzin temu, Bronisław napisał:

Nie jesteś chyba cyganem z Hamburga. Powiedz mi czym jezdziłeś jak miałeś 21 lat?  Milionerze z Moskwy.

Nie jestem cyganem z Hamburga, nie jestem milionerem z Moskwy - nie muszę Ci się spowiadać ze swojego życia (drugi raz ta sama sytuacja)

Ale wiadomo w PL samochód za 20000€ = bardzo wysoka pozycja społeczna :D)

 

8 godzin temu, Bronisław napisał:

Polska. Ktoś napisał, że ma perspektywy i zarabia ponad przeciętną w swoim kraju w młodym wieku. Ma dobre auto i kase na mieszkanie, wiec wyśmieje go i poniże ??

Przecież na zachodzie i w moskwie każdy ma wiecej i lepiej a Ty polaczku sie chwalisz... nie waż się chwalić, bo to złe,  niedobre, egoistyczne.

Hahaha!! chłopie kompletnie nie zrozumiałeś mojego przekazu :D

Powtórzę jeszcze raz specjalnie dla Ciebie (wersja dla opornych)

 

Chodziło mi o to, że w każdym normalnym kraju na świecie 19 letnie łepki jeżdżą sobie Audicami po ulicach bez jakiejkolwiek spiny

a w Polsce są osoby, które wypisują na forach, że muszą sprzedać swoje Niemieckie samochody aby nie wywoływać gula wśród ludzi. Tutaj jeden użytkownik napisał, że jak kupi własne mieszkanie to będzie musiał wmawiać ludziom, że to nie jego a wynajmowane dlatego by sobie nie pomyśleli, że to jakiś wywyższający się bogacz.

Rozumiesz o co mi chodziło? o mentalność. w Niemczech Francji UK ludzie kupują Merole i BMW swoim dzieciom aby jeździły sobie spokojnie do szkoły bo to chuj a nie wydatek a w Polsce facet niby majętny musi sprzedawać samochód by ludzie nie myśleli, że jest jakimś miliarderem - mentalność

Edytowane przez Pawel93
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, SennaRot napisał:

Panowie na tym Forum takie dyskusje? Tutaj są sami dżentelmeni więc nie gadamy o pieniądzach i kto co i ile ma. Proponuję skromnie wrócić do merytorycznej dyskusji na temat.

Ja na ten przykład dżentelmenem nie jestem i zarabiam ok. 1300 € miesięcznie we Francji, i za huja w Polsce nie byłbym w stanie tyle zarobić. Reasumując - jestem zadowolony z obecnego stanu rzeczy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ZdzisławBeton napisał:

Ja ma ten przykład dżentelmenem nie jestem i zarabiam ok. 1300 €

Zdzisiu krezusem nie jesteś. Zarabiasz tyle aby się nie martwić czy ci starczy od wypłaty do wypłaty. Ale z drugiej strony nie zarabiasz tyle aby się chwalic.

Będąc w Anglii zarabiałem 600 pounds na tydzień . Pomnóż to razy 4. Przy tamtym kursie 2400. Czyli 13800k. Na dziś masz 5700-5800k. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Pawel93 napisał:

w ogóle dlaczego muszę Ci się spowiadać ze swojego życia?

Nie musisz ?

9 minut temu, Pawel93 napisał:

(wersja dla opornych)

Dziekuję, że mi to wszystko tak pięknie wytłumaczysz specjalnie dla mnie ??

11 minut temu, Pawel93 napisał:

a w Polsce facet niby majętny musi sprzedawać samochód by ludzie nie myśleli, że jest jakimś miliarderem - mentalność

Wow. Ale mnie oświeciłeś. To samo przedtem napisałeś. Zauważyłeś, że chłopak pisał, że mieszka w Polsce i co ma do tego zachód. Do tego sytuacja z mieszkaniem to chodziło o kobiety, aby z nim nie były dla kasy. 

 

Mnie poraziła Twoja pogarda i wyśmianie kogoś, bo napisał ile zarabia. Czy co sobie kupił. 

 

Ja takich ludzi szanuje i kibicuje i zajebiście, że ma. Niech ma wiecej. A Ty obniżasz jego wartość. W Polsce taka kase mieć to nie jest taka prosta sprawa jak na zachodzie, wiec takie porównywanie jest bez sensu.

 

Tym się Kolego różnimy.

Pozdro 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie oceniałem ludzi po tym, ile mają pieniędzy i nie robię tego do dzisiejszego dnia. Nie robiłem tego, jak nie miałem materialnie prawie nic, nie robię tego teraz, gdy na standardy polskie jestem "ponad statystyką". Jest to najgorsze kurewstwo, czysto kobiece, gold - diggerowe myślenie. U mnie jak w mafii - lojalność wobec mnie nie ma ceny i jest wartością najwyższą.

Miałem małe grono znajomych, jak każdy piwnicznik - introwertyk. Dziś jest ich jeszcze mniej. To oni poodchodzili ode mnie, nie ja od nich, co jest przykre. Mam masę nowych znajomych, ale to głównie kontakty biznesowo - towarzyskie, bardziej zażyłe lub mniej. Żadna bliska relacja.

 

Co do zazdrości, bywa pozytywna, jeżeli napędza do pracy, pomysłów i działania. Wielokrotnie miałem taką zazdrość, ścigając się z innymi, podziwiając ich i pracując, by przekroczyć ich poziom. Zazdrość bywa też toksyczna, jeżeli jest pełna negatywnych emocji i złości na cały świat. Wtedy spala, a nie napędza do kreatywności i działania. Mam taką osobę (kobietę) w najbliższej rodzinie żony. Póki mieszkaliśmy na paru metrach kwadratowych i jeździliśmy  pełnoletnim autkiem, spędzając urlop na spacerach po parku była bardzo fajna relacja. Pani bardzo ładna, 9/10, mężata, dzieciata, trochę młodsza ode mnie. Trochę podobna z nastawieniem do mojego, odrobinę cyniczna. Ciekawa osoba. Zawsze życie na dobrym poziomie, brak kłopotów finansowych, realna klasa średnia na polskie warunki. Dochody minimum pięciocyfrowe. Ja - spauperyzowany, inteligencki "lumpenproletariat" na starcie : ) Gdy dochodowo przegoniłem jej rodzinę, relacje się mocno ochłodziły. Przykre to w sumie jest.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem ten temat, aby wypowiadali się ludzie, którzy żyli na podobnym poziomie do swoich znajomych, a później zaczęli zarabiac większe pieniądze. Nikt nie mówi tu o wielkim bogactwie.  Powiedzmy Janek zarabia 2,5 tysiąca, Zbyszek 2,5 tysiąca, a nagle Zbyszek zacznie zarabiac 6-7 tysięcy, to jest duża różnica, mimo że ogólnie nie są to wielkie kwoty. W skali roku różnica robi się jeszcze większa, a w skali kilku lat bardzo duża.


Także porównywanie się gdzieś do innych krajów mija się z celem. Nie o to chodzi. Mówimy o Polsce, nie mówimy wcale o bogactwie, a o sytuacjach wskazanych wyżej dla przykładu. To tak samo, gdybym powiedział, że dla powiedzmy topowego sportowca czy jakiejś gwiazdy muzyki to czy zarabiasz 2 tysiące czy 20 tysięcy jest bez znaczenia, bo dla niego praktycznie to jest to samo.  On taką różnicę 18 tysięcy przeznacza może co miesiąc na bieliznę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Still napisał:

Zdzisiu krezusem nie jesteś. Zarabiasz tyle aby się nie martwić czy ci starczy od wypłaty do wypłaty. Ale z drugiej strony nie zarabiasz tyle aby się chwalic.

Za stary jestem żeby zwykłą rozmowę o pieniądzach uważać za chwalenie się.

 

BTW - ostatnio na innym forum jeden koleżka coś takiego wrzucił:

nsvU9ld.png

Chwalił się?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sukces zawsze kogoś zaboli, głównie ludzi, którym po prostu nie chce się ruszyć dupy z miejsca by coś zmienić.

 

Łatwiej jest obrobić komuś dupę, to nic nie kosztuje i daje złudne poczucie ulgi.

 

Sytuacja słaba, ale nic się z tym nie da zrobić, trzeba po prostu olać i robić swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę po sobie, że nie mogę już z kumplami robić to na co mam ochotę, nie że nie chce tylko oni nie mogą. Rzucam pomysł, ej, chlopy, jedziemy w góry? Na narty, może Włochy, albo Hiszpania, gokarty, paintball ? Nie mają kasy po prostu, a dla mnie to pierdnięcie. Jak oni mają się czuć jak ktoś może, a oni nie ?

 

+ Każdy ma dziewczynę ( wyznają wartości ogólno przyjęte, że facet utrzymuje), a moje poglądy  na temat związków nie są pochwalane w  moim otoczeniu, więc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

32 minuty temu, Rodryg Diaz de Vivar napisał:

+ Każdy ma dziewczynę ( wyznają wartości ogólno przyjęte, że facet utrzymuje), a moje poglądy  na temat związków nie są pochwalane w  moim otoczeniu, więc...

@Rodryg Diaz de Vivar

Wychodzi na to że z ciebie taka persona non grata, tak jak i ze mnie.

Edytowane przez Patton
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego miałbym zareagować negatywnie na czyjś sukces? Toż to esencja cebulactwa. Jeżeli ktoś zapracował sobie na sukces NIE MOIM KOSZTEM, to cieszę się, że mu się powiodło. Natomiast potępiam zachowania, gdy ktoś się czegoś dorobił a później zaczyna mną gardzić z racji tego, że ja nie jestem na takim poziomie co on. 

Znałem paru takich którzy krzywo patrzyli na mnie jak się dowiedzieli, że zarabiam kilka stów więcej od nich. :lol: Ale to było za czasów studenckich. Teraz jestem prawie na dnie drabiny społecznej i ludzie krzywo patrzą na mnie, bo nie mam hajsu. Nie wiem, czy nie potrafią zrozumieć że ktoś może nie mieć pieniędzy, czy są tak zepsuci przez mamonę. 

Edytowane przez Towarzysz_Winnicki
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego jakich sie ma znajomych, jaki mają bagaż doświadczeń i jak radzą sobie z nie byciem najlepszym. Niektórzy nie mają kompletnie problemu z tym ze komuś powodzi się lepiej od nich, a wręcz się cieszą tym ze ich znajomy odnosi sukcesy. Jedni będą mieli świadomość jak sie zachowywać w takiej sytuacji gdy znajomy będzie odnosił sukcesy inni nie będą mieli nad sobą kontroli i mogą nieświadomie dążyć do tego by tego znajomego zniszczyć, nie ich wina, tylko tego że nie nauczyli się z tym radzić. Różni ludzie, różne charaktery, trzeba uważać. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.