Skocz do zawartości

Powodzenie w życiu a znajomi


Rekomendowane odpowiedzi

Ogólnie patrząc po sobie jako syn szejka z Hamburga. Jeżdżę passerati wszyscy mnie kochają. Prawda co do pierwszej bajki w tym temacie. Że połowa tych gości zarabia na narkotykach. Stąd 750 co u drugiego ciapaka takie klany. Co do meritum jak u mnie to widać. Oczywiście pomijając kwoty. Bo są tu tak potrzebne jak szew na dupie.

1. Jak kogoś znasz długo nie widzę by to razilo kumpla. Wręcz daje mu motywację i każdym swoim awansem sukcesem się dzieli że mną. Jak raz chodziło o dupke źle się zachował. Ale kobiet nie mieszam w relacje męskie. 

2. Świeży kumpel. Początkowo widać było że źle się czuje. Raz jak wystrzelił kwotą jaka mam zarabiać. Trafił w moskiewskiego oligarche(sorry muszę się pośmiać z porównań). Ale po czasie powiedział fajne zdanie. Wiem że więcej zarabiasz, ale chce przebywać z takim gościem. Bo mogę się czegoś nauczyć. I zawsze dajesz mi dobre rady co do moich pomysłów. Przynajmniej szerze.

3. Zazdrościć większość co ma mniej będzie. Zależy wszystko od podejścia. I to jakimi jesteśmy ludźmi. Gdy spokojnie jak ;) cygańskie dzieci jeździmy po centrum audi. W końcu sami wiemy ile poświęciliśmy czasu energii na to do czego doszliśmy. A jak jest w przypadku kobiet zarabiasz mniej od nich dziwny brak szacunku. Więc lepiej najpierw mieć go do siebie, do swojej ciężkiej pracy. A trafią się też tacy co będą go mieć do nas. Takich się trzymajmy resztę odsiewać 

 

I do braci z Hamburga "Hala mala hala"

 

Edytowane przez Szefito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, AR2DI2 napisał:

A drugacczesc pytania, ta jakvobliczyles te 5700 ?

Tyczyło się 1300 euro. 

Btw. Moje zarobki w tamtym czasie czy @ZdzisławBeton to nie są wielkie pieniądze. Ot normalne pieniądze. Człowiek nie martwił się czy straczy od piątku do piątku mając tygodniówki. Zwyczajne spokojne życie. A pro po pieniedzy. Podoba mi się system bankowości w UK. Wypłata ma być w piątek no i jest już minuta po 24 w nocy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ten temat przypomniał mi jak jeden gość w pracy który zarabia więcej niż ja, nie wiadomo skąd dowiedział się że kupiłem komputer za 8500. I podsumował to z widoczna zazdrością że kupiłem komputer za 8500 a on nie może sobie kupić laptopa za 2000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu też można dodać Tysona, Iversona. Większa kasa sieka w mózgu. Narkotyki, hazard. Z fortuny zostały im strzępy. Oczywiście dla cyganskiego dziecka w Hamburgu nadal na audi starczy. Więc nieważne ile masz. Tylko jakie masz podejście gdy zainwestujesz, oszczędzisz trochę. Możesz sobie kupić coś jeszcze lepszego. Jak wszystko płynie, leci ponad stan. To z chwilowego króla życia stajesz się przeciętniakiem. Z początku to ten drugi będzie miał w ch*j znajomych. Ale kto będzie miał więcej tych prawdziwych. Wszystko tak jak mówię zależy od tego jacy będziemy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Byłybiałyrycerz napisał:

 w mieście jak moje - Kalisz

 

19 godzin temu, Pawel93 napisał:

w takiej Moskwie byłbyś zwykłym biedakiem.

 

19 godzin temu, Pawel93 napisał:

Jak byłem w Hamburgu to 18 letni Turcy jeździli sobie 750 po mieście bez jakiejkolwiek spiny.

 

19 godzin temu, ciekawyswiata napisał:

dniówka to 300 zł, to miesięcznie wychodzi 6 tysięcy, a więc jak na Polskę to jest już dużo.

 

19 godzin temu, Abteilungsleiter napisał:

przestan obcowac z motlochem.

Stajesz się bogatszy więc zmieniasz środowisko na zbliżone standardem do Twojego.

Wyprowadzasz się do lepszej dzielnicy czy miasta. Nie koniecznie do innego państwa.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

60 tysięcy to nawet nie wystarczy na wklad na jakiś segment w Warszawie. Rozsądnie byłoby najpierw zakupić jakies własne lokum, dom. Potem i tak okaże się że te 60 tys to o wiele wiele za mało, żeby w ogóle podejmować jakikolwiek temat. 

Moja rada. Kupić jakies lokum, dom, zamiast auta a na pewno nikt nie będzie zazdroscil.

Edytowane przez Les
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Still napisał:

Btw. Moje zarobki w tamtym czasie czy @ZdzisławBeton to nie są wielkie pieniądze. Ot normalne pieniądze.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla mnie to zajebisty pieniądz, o którym , z moim wykształceniem i fachem w ręku, w Polsce  mógłbym pomażyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.