Skocz do zawartości

Schutzstaffel - SS


Rekomendowane odpowiedzi

Nie chodzi o wybielanie niemców - ale był czas, kiedy ukraińcy i białorusini witali niemieckie czołgi kwiatami - a oni zamiast skorzystać, mordowali ich. Zanim jednak doszło do totalnej rozwałki, NKWD zadbało by ludność nienawidziła niemców, co robiło się takimi właśnie atakami na wioski. Używali do tego chyba więźniów, których zabijano i zostawiano zwłoki w niemieckich mundurach wśród ciał rosjan. Mieli dokładne sposoby, nie pamiętam dokładnie jak to robili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polacy też robili świństwa nie czujmy się nieskazitelni i pokrzywdzeni, ale o swoją gromadę trzeba dbać, swoi to swoi jak rodzina. 

Pff, po pierwsze największe kłótnie i świństwa to właśnie "sprawy rodzinne". Byłem krótko z jedną (poniekąd bardzo miłą i inteligentną) panią zajmującą się takimi historiami. Text "o swoich trzeba dbać, swoi to swoi" bardzo ją bawił.

Mnie z powodów dla odmiany osobistych również. Teraz jeszcze bardziej niż przedtem.

 

A co do Polaków to różnie bywało, byli ci cali bohaterowie i byli inni. O jednych i drugich książki piszą/pisali. Norodek nasz wredny, ale i bohaterski. Co z człowieka wyjdzie okazuje się w praktyce.

 

Tak się kiedyś zastanawiałem czy w określonej sytuacji wziąłbym się za ludzinę. No cholerka, wziąłbym ;)  A przecież kanibalem z zamiłowania nie jestem przeca. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że nawet w CIA byli Ukraińscy Nacjonaliści. Wszystko tylko po to, żeby stworzyć kadry z ludzi walczących przeciwko ZSRR i znających specyfikę tamtego ogromnego kraju jak i uzyskanie cennych materiałów użytecznych z punktu widzenia wywiadowczego w miarę jak Zimna Wojna przybierała na sile. Na rąbanie siekierami i piłowanie ludzi na pół przymykano oczy. Na pierwszym miejscu stała własna racja stanu i to jest coś czego durne polactwo nigdy nie pojmie.

 

Dobry materiał:

 

http://www.fronda.pl/blogi/czytanki-dawne-i-nie-tylko/z-wrzodak-upa-cia,38048.html

 

A mało to niemieckich uczonych, nazistów, służyło po wojnie dla amerykańskiego programu atomowego, zbrojeniowego, bądź kosmicznego?

Amerykanie w trakcie operacji "Paperclip" ściągnęli do USA ponad setkę najlepszych naukowców niemieckich, podobnie zresztą ruscy, tylko nieco w mniejszej skali. Ponoć na samym początku powstania NASA językiem, którym tam się posługiwano był niemiecki. Dobry nazistowski żołnierz czy naukowiec zawsze był pożyteczny. Podobnie było z generałem Wermachtu, Reinhardem Gehlenem, który był długoletnim zarządzającym Bundesnachrichtendienst (Federalna Służba Wywiadowcza), w skrócie BND w RFN. I co taką odpowiedzialność ponieśli naziści?, ponieśli ją tylko ci, którzy nie byli potrzebni dla systemów panujących w dwóch mocarstwach rządzących światem. Dobry jest motyw pomocy kościoła (watykanu) nazistom, za kasę przerzucali całe setki zbrodniarzy do Ameryki Południowej. Chyba się k...a wybiorę na mszę wieczorną.  :D  :D  :D  T. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale usa nie było takie och ach.Eisenhower zagłodził na smierć około milion żołnierzy niemieckich oraz kobiet w czasie gdy inni ich powypuszczali bo juz był koniec wojny.A Patona odjebali bo dostrzegł w komunistach ogromne zagrożenie i chciał ruszyć na walke przeciwko tej zarazie

http://wolna-polska.pl/wiadomosci/w-obozach-smierci-eisenhowera-wspomnienia-amerykanskiego-straznika-2013-01

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo plany sie pokićkały%-)po za tym czynniki były takie a nie inne.do 40 pół angli było za Hitlerem usa miało w dupie wojne i w dupie mieli anglie,no ale konwoje dostawały w pipe.usa dalej miało w dupie wojne.dopiero gdy wykumali zagrozenie plus niemcy były osłabione to wpadli na gotowe.drugim czynnikiem byli też komuniści.wkońcu byli w stanie przejechac sie przez cała europe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.05.2015 at 18:02, Assasyn napisał:

Niemcy byli jedyna armia która mogła ich zatrzymać...

 

Ale kiedy? W '41 mimo zadania CCCP gigantycznych strat nie byli w stanie rzucić ich na kolana. Armia Czerwona pomimo utraty ponad 4 mln ludzi w okresie 22.06.1941 - 05.12.1941, odrodziła się jak feniks z popiołów. Wydarzenie bez precedensu w dziejach wojskowości i konfliktów zbrojnych.

 

Nie chcę tutaj wychwalać pod niebiosa schematu prowadzenia operacji wojennych przez Stawkę, bo daleki był on od doskonałości, nawet w maju 1945 roku. Ale czy Wehrmacht miał szansę wygrać później? W '44? Kiedy RKKA znacząco i w sposób zauważalny przeszła proces odnowy? Dam kilka przykładów:

 

- w działaniach ofensywnych taktyka charakteryzowała się rezygnacją z taktyki liniowej, wysoką manewrowością, umiejętnym skupianiem sił na głównych kierunkach uderzeń (vide całkowite rozbicie niemieckiej Grupy Armii "Środek" na Białorusi latem 1944, znane jako operacja "Bagration", moim skromnym zdaniem jeden z największych sukcesów operacyjnych RKKA w tej wojnie, przy stosunkowo niewielkich stratach własnych w porównaniu z katastrofalnymi latami 1941-1942, kiedy całe korpusy zmechanizowane szły w rozsypkę i znikały bez śladu).

 

- już od mniej więcej sierpnia 1943 roku, po zwycięstwie pod Kurskiem, radzieckie wojska przeszły do formowania szyków bojowych, które były głęboko urzutowane, co prowadziło do mocnego zwężania pasów natarcia (co z kolei redukowało straty w sile żywej), odcinków przełamania oraz zwiększenia taktycznej gęstości wojsk.

 

- w sferze sztuki operacyjnej z powodzeniem rozwiązano zagadnienia organizacji i realizowania obrony nieprzyjaciela oraz forsowania przeszkód wodnych. Na nieporównywalnie wyższy poziom podniosła się sztuka manewru wojskami po zakończeniu przełamania obrony.

 

- dodatkowo wielkie rezerwy strategiczne (do czasu) Naczelnego Dowództwa (Stawki) umożliwiały nieprzerwany wzrost siły uderzeń w trakcie operacji oraz rzutowanie ich daleko w głąb terytorium opanowanego przez wroga.

 

Armia Czerwona A.D 1941, a Armia Czerwona A.D 1944-1945 to zupełnie inne ugrupowania o charakterze zbrojnym. Różnica jakościowa jest przytłaczająca, pomimo, że jak już podkreślałem daleko tej armii do doskonałości. Niewątpliwie w samej inicjatywie i elastyczności korpusu oficerskiego RKKA widać spory progres.

 

Do tego dochodzi jeszcze ogromna przewaga ilościowa (pomimo wyczerpywania się rezerw ludzkich już na początku 1945 roku) RKKA nad Wehrmachtem. Oprócz tego, rwąca rzeka dostaw sprzętu wojskowego, żywności, leków, amunicji płynąca z UK i USA w ramach Lend and Lease.

 

Fakt, że niemiecki korpus oficerski (np. Georg-Hans Reinhard) wiedział jak walczyć z Sowietami, znał ich metody działań zarówno na szczeblu taktycznym, operacyjnym jak i strategicznym co zostało wykorzystane przez wywiad USA po wojnie, nie oznacza, że był w stanie ich pokonać. Brak środków, rezerw, ogólne wyczerpanie, walka na dwa fronty, strategiczne naloty na Rzeszę dokonywane przez aliantów na szerszą skalę od 1943 roku. Blitzkrieg poza tym nie wszędzie jest dobry i nie zawsze się sprawdza. ;)

 

Wojna III Rzeszy z ZSRR na niemal każdym polu skazana była od początku na druzgocącą klęskę. I tak się też stało, została ona tylko nieco odwleczona w czasie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu dyskusji.

 

Waffen SS funkcjonowało jako wojsko partyjne ze wszystkimi tego faktu konsekwencjami:

- przychylność propagandy, która chętnie podkreślała ich wyczyny

- preferencyjny stosunek władz do waffen ss, co objawiało się tym, że najnowszy i najlepszy sprzęt trafiał najpierw do jednostek SS dopiero w drugiej kolejności do werhmachtu - łatwiej więc zostać elitą gdy ma się lepsze zabawki

- chujowa polityka kadrowa - w skrócie ideolo>kwalifikacje - co objawiło się chociażby w postaci Josepha "Seppa" Dietricha, który podobo miał problem z czytaniem mapy (choć i tak miał jakieś zasługi)

 

Także nie bardzo jaram się ich elitarnością. Jeżeli już szukać wybitnych jednostek w armii III rzeszy wskazałbym raczej na spadochroniarzy (oczywiści nie z wymienionych przez pikacza batalionów 500/600). Po sukcesach z początku wojny (Eben Emael, Kreta), poprzez akcję odbicia Mussoliniego (propaganda przypisała ją Skorzennemu - a ten podobno wsadził go jedynie do samolotu) aż do uziemienia i zamianę w zwyczajną piechotę zawsze wykazywali się na polu walki walecznością.  I tu w przeciwieństwie do SS-manów jest pewna różnica - spadochronirze mieli strasznie chujowe problemy ze sprzętem ( nie przydzielali im sprzętu ciężkiego i przeciwpancernego, ponieważ byli jednostką powietrzno-desantową  - a wykorzystywano ich jako zwykłą piechotę)  a pomimo tego potrafili wyróżnić się na polu walki. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
  • deleteduser10 zmienił(a) tytuł na Schutzstaffel - SS
  • 10 miesięcy temu...

Czytając w internecie na temat SS natrafiłem na ciekawą informację która zarazem bardzo mnie zdziwiła. Na Goralische Waffen SS Legion. Była to mała jednostka stworzona z polskich górali z Podhala a na ich czele stał  Henryk Szatkowski oraz Wacław Krzeptowski.

Źródła:

1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Goralische_Waffen_SS_Legion

2. http://historia.wp.pl/title,Goralski-Legion-Waffen-SS,wid,16166031,wiadomosc.html?ticaid=1189a8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni czytałem ze jeszcze do dnia dzisiejszego  żyje jeszcze 182 ss-manów o których wiedza  znajdę to wrzucę link. Swoja droga człowiek z wyrzutami sumienia by tak długo nie dożył musieli po prostu w to wierzyć...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytajcie trochę o kaszubie Erichu von dem Bach Żelewskim... Osoba ta jest odpowiedzialna za powstanie obozu Auschwitz oraz kierowaniem tłumienia powstania warszawskiego. Niby trochę złagodził rozkazy Hitlera na rzecz polaków, ale jednak pomimo tego i tak rozegrała się masakra za jego dowództwa. Wiem dobrze, że historia była różna, a niektórzy w czasie wojny musieli wybierać pomiędzy śmiercią, bądź wejściem do wojska niemieckiego. Niektórzy robili to świadomie i to przed wojną:

CAM07696.jpg

żródło: http://pigipedia.blogspot.com/2013/08/rodowity-kaszubmega-morderca-dziesiatek.html

 

Takie przypadki jak ten pogarszają jedynie wizerunek kaszubów.

 

Edytowane przez Qaikwow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.