Wartościowanie genitaliów

[Fit Daria]

Przed chwilą, Byłybiałyrycerz napisał:

Dlatego bo to My mężczyźni odpowiadamy za całe dobro i zło tego świata a Wy byłyście do rodzenia i obierania ziemniaków.

To odpowiedź na serio?

Jeśli tak to czas przeszły jest tu kluczowy. 

[Byłybiałyrycerz]

@Fit Daria A może jest inaczej ? w dziejach ludzkości to mężczyźni dokonali wszystkiego co istotne by ludzkość poszła o krok dalej a Wy byłyście gdzieś pomiędzy jako obserwatorki tego wszystkiego, sytuacja troszkę zmieniła się na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat a żyjemy tu miliony !, ale zaraz wyśle Ci coś na poprawę humoru.

 

 Wysłuchaj do końca to poprawi Ci humor

Edytowane 1 Października 2018 przez Byłybiałyrycerz

[Fit Daria]

Kobiety mają jakieś prawa dopiero od 100 lat nie było antykoncepcji, mężczyźni mieli silę fizyczną i za jej pomocą podporządkowali sobie kobiety, to nie wina kobiet.

W dzisiejszych czasach mowie takich rzeczy jest po prostu krzywdzące, po stawia kobiety jakie te gorsze.

A mężczyznach zaszczepia to, że najgorsza hańba to mieć jakieś cechy kobiece. Ja ma nie być patriarchatu skoro takie słownictwo cały czas ma się dobrze. Nawet kobiety tak mówią, nie zastanawiajac sie nad sensem. Kilka moich koleżanek dopiero jak im powiedziałam, że mówić tak szkalują własną płeć stwierdziły " no w sumie..". 

[SławomirP]

Weź się w garść zamiast zrzędzić jak baba.

[lxdead]

Ach te femiścierwa,

 

[Ancalagon]

@Rnext

Tak nieco nawiązując do tematu, zawsze możesz zacząć rwać włosy z jaj

[Byłybiałyrycerz]

@Fit Daria Powiem Ci na pocieszenie że Ja akurat rozumiem Twój tok myślenia i wcale nie uważam że jest to szukanie dziury w całym i nie mówię tego z racji że jesteś borderką .

[Fit Daria]

@Były Rycerz Uwielbiam Carlina. Bardzo mądry facet. 

Ja to wszystko wiem, przecież gdyby nie było płci były by same samice, każdy ma na początki 2 chromosomy x. A ewolucyjnie kobiety są płcią bardziej drogocenną, dlatego nie mają takiej skłonności do ryzyka. A to, że mizoginia bierze się z zazdrości o tworzenia życia jest od dawna świetnie opisane tzw zazdrość o macicę.

 

Ale wiedząc to tym bardziej mnie to boli i zadaje sobie kurna pytanie skoro tak jest to czemu od zawsze mężczyźni rządzą kobietami, czemu na to pozwoliłyśmy i dlaczego część jak nie większość kobiet ma skłonność do ulegania mężczyznom? To nie jest logiczne. 

Czemu płeć biologicznie mniej wartościowa rządzi światem i płcią bez, której nie było by NIC? 

 

[deleteduser61]

@Fit Daria a jak mówimy "motyla noga", to przecież wykluczamy ćmy i pajęczaki .  

 

Albo mówi się "głupia jak but". Dlaczego but ma być głupszy od np garsonki? Czym zawinił?

 

"Pogoda pod psem". No kurde, co komu psy złego zrobiły i dlaczego nie koty. 

 

Pozakładaj po kolei tematy, bo to dalej tak być nie może. 

 

Edytowane 1 Października 2018 przez Wypas

[Beckenbauer]

Taka seria skojarzeń:

Jaja-testosteron-agresja-siła-odwaga-zwycięstwo-podziw. 

Edytowane 1 Października 2018 przez Beckenbauer

[Fit Daria]

4 minuty temu, Beckenbauer napisał:

 

Jaja-testosteron-agresja-siła-odwaga-zwycięstwo-podziw. 

Czemu zatem nie jajniki -  progesteron, estrogen - dawanie życia, opiekuńczość - podziw? 

[Red_Pill]

2 hours ago, Fit Daria said:

Bo już nie mogę. Potraficie mi logicznie merytorycznie wytłumaczyć tok rozumowania, że jaja są lepsze od jajników?

Oraz ...

"Widzę, że na merytoryczną odpowiedź z jakiego powodu używacie takich porównań nie ma co liczyć. "

 

A więc pozwòl że wytłumaczę językiem dla Ciebie jasnym i zrozumiałym.

 

Jako wytrwała adeptka szkoły feminizmu i ideologii gender, powinnaś doskonale wiedzieć że, jaja to tylko "external ovaries".

Penis to nic innego jak " overgrown clitoris".

"Gender is just a social construct".

 

Więc nie powinnaś mieć problemu z poròwnywaniem jajnikòw do jajnikòw!

Lub łechtaczki do innej łechtaczki!

Siostro!

 

Ale tak na serio . Naprawde serio.

Fakt autentyczny.

 

Jak w niedługiej przyszłości wejdziesz do damskiej szatni i spotkasz " siostrę" z external ovaries and big clitoris " to się nie zdziw.

Będzie to " male pronouncing trangender woman " i nic na ten temat nie zrobisz , ochrona ładnie poprosi Cię o spokòj , zaczniesz siać zamęt, brak tolerancji, protestować.... odbiorą Ci członkowstwo ? w gym .

 

Bo twoja " siostra" będzie miała +100000 punktòw do zajebistości i poprawności politycznej.

Będzie też miała o wiele większe prawa niż największa feministka .?

 

Cytuję:

 

"A transgender woman would be much more at risk for her safety if she had to use the men's bathroom," 

 

 

https://www.cnn.com/2015/03/07/living/feat-planet-fitness-transgender-member/index.html

 

Feminizm to samokorygujący problem!

 

 

Edytowane 1 Października 2018 przez Red_Pill
Edit.

[Ksanti]

2 godziny temu, Fit Daria napisał:

Kobiety mają jakieś prawa dopiero od 100 lat nie było antykoncepcji, mężczyźni mieli silę fizyczną i za jej pomocą podporządkowali sobie kobiety, to nie wina kobiet.

Tak, to wina Tuska  A tak serio antropolodzy mówią, że to dzięki wynalazkowi pługu rolniczego powstał patriarchat. Kobiety w przeciwieństwie do społeczności łowiecko-zbierackich przestały się przydawać w kontekście zbiorów żywności. Przez co to na mężczyznę przeniósł się cały obowiązek zapewnienia dobrobytu i utrzymania rodziny. Przed tym kobiety wcale nie były uciskane a miały prawa nawet zrównane z mężczyznami. No ale to były ciemne czasy kiedy nic się nie rozwijało a rozwiązłość seksualna to był standard.

 

A wystarczyło tylko aby było równouprawnienie... Dzisiaj mamy powtórkę z rozrywki.

 

Dopiero patriarchat i społeczeństwa agrarne takie jak Żydzi, Egipcjanie i inni Semici stopniowo zaprowadzili porządek z Gołotą.

 

2 godziny temu, Fit Daria napisał:

W dzisiejszych czasach mowie takich rzeczy jest po prostu krzywdzące, po stawia kobiety jakie te gorsze.

A mężczyznach zaszczepia to, że najgorsza hańba to mieć jakieś cechy kobiece. Ja ma nie być patriarchatu skoro takie słownictwo cały czas ma się dobrze.

Patriarchat zawsze zostanie w świadomości człowieka bo to podstawa cywilizacji. Niestety już jedynie jako przeżytek i legenda ?

RIP. patriarchat ✝

[deleteduser69]

Znowu jakaś biedna duszyczka szuka odpowiedzi poza sobą?

 

Jaja nie produkują takich problemów jak jajniki tzn. jak Ty @Fit Daria.

[Lalka]

@Fit Daria Trochę dystansu.

[Rnext]

Zwrócę Ci @Fit Daria uwagę, że często na złą pogodę albo na jakąś kiepską bądź niewiele wartą rzecz mawia się że jest chujowa (szok i niedowierzanie). Jako naczelny bojownik o równouprawnienie, co powinnaś przyjąć z entuzjazmem - w końcu równość, równośc uber alles - osobiście mawiam że takie coś jest do peeezdy. 

 

Zatem, jak widzisz nie mamy jako faceci problemu z dewaluowaniem również własnych genitaliów, rozumiejąc że nie one stanowią jądro (bądź jajnik, wybierz sobie) różnic między płciami i stanowią wyłączną wartość samą w sobie. 

6 godzin temu, Fit Daria napisał:

Ale wiedząc to tym bardziej mnie to boli i zadaje sobie kurna pytanie skoro tak jest to czemu od zawsze mężczyźni rządzą kobietami, czemu na to pozwoliłyśmy i dlaczego część jak nie większość kobiet ma skłonność do ulegania mężczyznom? To nie jest logiczne. 

Wszyscy tu wiemy, że masz krzywy ogląd rzeczywistości, nie jesteś w stanie dokonać jej percepcji i przez to z zapałem powtarzasz propagandowe femi-bzdety. Jakie "od zawsze rządzą kobietami"? Czyli co robią? Może chodzi Ci o prawa wyborcze? Bo stan Twojego niedouczenia już jest prześmieszny. Mężczyźni ich również nie mieli, bo jak je sobie wyobrażasz w szeroko panujących monarchiach? Dopiero w monarchiach parlamentarnych niektórzy mężczyźni je dostali. Potem mężczyźni dostawali prawa wyborcze w zamian za służbę wojskową, podczas gdy kobiety dostały je ot tak, za nic, bezkosztowo. Niewiele później niż mężczyźni zresztą. 

6 godzin temu, Fit Daria napisał:

Czemu płeć biologicznie mniej wartościowa rządzi światem i płcią bez, której nie było by NIC? 

Pojadę po bandzie, Twoim sposobem wartościowania. Grają dwie drużyny, jedna przegrywa mecz. Rozgoryczeni kibice przegranych nie mogą się nadziwić i zadają sobie wciąż pytanie, dlaczego ich drużyna przegrała, skoro przecież była lepsza. Wypierają myśl oczywistą, że skoro przegrali, to nie mogli być lepsi. 

 

A odpowiedź jest absolutnie banalna, niewymagająca doktoratów z gender czy feminizmu, czarnych marszów ani białych prześcieradeł. Mamy różne role ewolucyjne i społeczne. Bez dowolnej z płci byłoby - jak piszesz - NIC. Tak bez kobiet jak i mężczyzn. Tylko chore umysły feministek mają urojenia, że świat bez mężczyzn byłby lepszy. Chociaż coś w tym jest, bo nie byłoby ludzkości. Może to i lepiej?

[Obliteraror]

@Fit Daria, gdybyś z takim samym zaangażowaniem potraktowała swój "projekt" utraty wagi, jak zakładanie tych, za przeproszeniem z dupy albo z jajec wyjętych tematów, to już dawno byłby sukces, naprawdę. Jak Ci dobrze życzę, jak Wam wszystkim, naprawdę : )

 

PS. Dwa razy w życiu się odchudzałem - raz 25 kg w 5 miesięcy, raz 20 kg w cztery miesiące i trzymam dalej wagę. Da się?

[Isildur]

Ja pierd... Atencjuszka, prostytutka szuka atencji a wy ją karmicie...

No comment

[Gravedigger]

@Fit Daria, już trochę o tym pisaliśmy, dlatego nie będę się zbytnio rozpisywał.

 

Zacznijmy od tego, że to kobiety zdecydowanie częściej używają takich określeń, w stosunku do mężczyzn.

No ale nieważne, zastanówmy się skąd to się wzięło.

 

Główna cechą, jaką się pietnuje u mężczyzn, nazywając ich "cipą", jest strach.

 

Strach to nic innego, jak instynkt samozachowawczy, na który mężczyźni nie mogli sobie pozwolić, bo to oznaczałoby brak pożywienia/zasobów.

 

Kobiety natomiast nie są skłonne do "ryzyka", gdyż dla przedłużenia gatunku są cenniejsze. To chyba nie ulega wątpliwości.

 

Dla przetrwania społeczności, ważniejsze było, by przeżyło jak najwięcej samic zdolnych do wydania potomstwa.

 

Dla ogółu gatunku ludzkiego, żadne cechy nie są ważniejsze, ani męskie, ani żeńskie. 

Samcy muszą umieć podejmować ryzyko, nawet kosztem własnego instynktu samozachowawczego.

 

Tak było zarówno w czasach ludzi pierwotnych, którzy musieli polować, ryzykując własne życie, tak i teraz mężczyźni są bardziej skłonni do ryzyka w przypadku zdobywania zasobów, które nie zawsze się opłaci,.

Widzę w tym również powód, dla którego mężczyźni zazwyczaj zarabiają więcej.

Edytowane 2 Października 2018 przez Gravedigger

[deleteduser150]

9 godzin temu, Fit Daria napisał:

@Eleanor Nie. To znaczy tak, ale to mnie męczy od dłuższego czasu

Przeczysz sama sobie (juz z resztą nie pierwszy raz). Robić kolejną gówno burzę z takiego durnego powodu? Tak, jest durny. Normalnie takie cos sie olewa albo obraca w żart a Ty jak typowa zakompleksiona feministka chcesz koniecznie rozebrac tę kwestię na czynniki pierwsze. Jaki jest tego sens? Znowu zwalanie winy na facetów za twój los. Ani trochę nie probujesz pojąć... Dalej Twoje kompleksy mają nad Tobą ogromną przewagę. Wiem ze pewnie masz to w dupie ale jednak wolałam to napisać. Bo mam nadzieję ze kiedys w końcu zmądrzejesz...

[icman]

Najogólniej rzecz ujmując:

Męska energia jest od działania a domeną kobiecej jest bierność i przyjmowanie.

 

To są oczywiście archetypy.

 

[WojtekSk]

10 godzin temu, Fit Daria napisał:

Bo już nie mogę. Potraficie mi logicznie merytorycznie wytłumaczyć tok rozumowania, że jaja są lepsze od jajników?

Myślałam o tym długo, ale kwestia Pana @Still mnie finalnie zmotywowała.

Dlaczego jak facet jest niedorajda, nieogarnięty mów się, że jest cipką, albo jak facet ma pokazać wartość mówi, że  ma mieć jaja? 

Ba! Nawet jak chce się docenić kobietę mówi się baba z jajami. 

 

Jakby posiadanie jaj, penisa było lepsze od waginy.

 

Kobieta kobiecie nie mówi pokaż, że masz jajniki albo nią bądź kutas! 

Wkurza mnie ten kult prymitywnej męskości.

I przekonania, że jest lepsza od kobiecości.

 

To samo z wszystkimi zachowujesz się jak baba, z moim szefem nie idzie się dogadać, zachowuje się jak kobieta. 

 

Po co to? W czym Wam tak pomaga? I czemu porównanie do kobiety Was tak boli? 

 

Wynika to wszystko z tego, ze kobieta jest "human being", a mężczyzna "human doing".

 

Wartość kobiety wynika z jej genetyki: wyglądu, proporcji, etc. Ona taka się rodzi, albo nie.

 

Wartość mężczyzny wynika z tego, co on robi albo zrobił: osiągnięcia, status, zasoby, pozycja społeczna, etc.

 

To oczywiste, i odzwierciedlone w języku i zwrotach, które zacytowałaś, że "trudniej" jest być mężczyzną (bo trzeba coś zrobić albo osiągnąć, i to jest trudne), niż być kobietą (bo to oznacza tylko bycie i urodzenie się ładną). Dlatego mężczyzn się zawstydza i manipuluje takimi wypowiedziami, jak się chce od nich coś uzyskać

 

Drugą stroną tego medalu, jest to że "kobiecie" się "należy" za samo "bycie" - darmowa antykoncepcja, zasiłki, obrona przed "przemocą", żadnej odpowiedzialności za krzywoprzysięstwo (fałszywe oskarżenia o "gwałt" i "molestowanie"), prawo do gwałtu rozwodowego, okradania mężczyzn, którzy płacą na nie swoje dzieci, brak służby wojskowej, wcześniejsza emerytura, pasożytowanie na systemie społecznym... etc.

 

Ale zgaduję, że te aspekty "prymitywnej samiczości" Cię nie wkurzają, bo możesz na nich skorzystać? ?

 

Pozdro,

W 

 

 

 

 

Edytowane 2 Października 2018 przez WojtekSk

[Beckenbauer]

9 godzin temu, Fit Daria napisał:

Czemu zatem nie jajniki -  progesteron, estrogen - dawanie życia, opiekuńczość - podziw? 

Pewnie, ale nie w momencie, kiedy trzeba coś konkretnego załatwić. Kiedy mówimy "pokaż, że masz jaja" chodzi o to, żeby osoba pokazała siłę, chart ducha i odwagę, bo tak często załatwia się sprawy. Należy pamiętać, że działa to w obie strony, bo często spokojny facet jest wyzywany od tego, że nie ma ja, przez co ma presję od otoczenia, że musi coś zrobić. Jak jest jakiś koleś, co fika, to nie mówimy kobiecie "idź, pokaż, że masz jajniki, obdarz go opiekuńczością, by więcej nie sprawiał problemów", tylko "idź, pokaż, że masz jaja i daj mu w zęby". Dodatkowo matki są podziwiane za to, że dają życie, ale mówienie np. "urodziłaś 5 dzieci, pokazałaś wszystkim, że masz jajniki" jest nie na miejscu, tak samo jak powiedzenie bezdzietnej kobiecie "nie masz jajników, by to zrobić", jak ta mówi, że nie chce dziecka, albo dwie kobiety, które licytują się "kto ma większe jajniki", bo jedna urodziła więcej dzieci, ale druga twierdzi, że obdarza je większą czułością. Podobno, kobiety nie lubią być sprowadzane do genitaliów. Mówienie, że facet ma lub nie ma jaj jest wulgarne. Faceci z reguły nie przypierdalają się o to, że mówi się o nich wulgarnie. Kobiety natomiast tego nie lubią. Równie dobrze o facetach można mówić "wykazał się siłą, niebywałą odwagą", albo wulgarnie "pokazał, że ma jaja". O kobiecie mówi się "dobra matka, dba o dzieci, które urodziła", a mówienie "pokazała, że ma jajniki" jest uznawane za chamskie, wulgarne i sprowadzanie kobiet do genitaliów, o co kobiety się obrażają, faceci się o takie coś nie obrażają. 

 

 

-Zdzisek, postaw się szefowi, szmaci cię i nie daje ci podwyżki, a ci się należy!

-Nie, boję się że mnie zwolni, dodatkowo nie lubię z nim rozmawiać.

-Ehh Zdzisek, nie masz jaj, by to zrobić...

 

-Sara, zrób sobie bobaska, jest taki słodki, macierzyństwo jest wspaniałe!

-Nie, nie jestem gotowa, nie chcę teraz i muszę najpierw znaleźć tego jedynego. (Mam takiego jednego na oku, jest szefem na takim męskim forum. Zalecam się do niego, nawet nazwałam "kutasku", ale on mnie ignoruje.)

-Ehh Sara, nie masz jajników, by to zrobić...

Edytowane 2 Października 2018 przez Beckenbauer

[deleteduser150]

@Fit Daria dalej boli fakt ze rzekomo kobiety są tu uznawane za gorsze. Nikt tak nie mówi tutaj. (No moze część) My tutaj wiekszosci uważamy, ze powinna byc zachowana rownowaga - i tu nie powinno byc miejsca na ocenianie typu: mezczyzni sa lepsi od kobiet i na odwrot. Jestesmy inni, mamy inne role do spełnienia i nie ma a tu miejsca na rywalizacje, porównywanie co jest gorsze a co lepsze. Mamy sie szanować, wspierać i dopełniać. A nie mierzyć na jaja i jajniki...

Dlaczego cały czas doszukujesz sie tylko tych zlych znaczen i drugiego dna @Fit Daria ? Mam wrażenie, że tez źle odbierasz poczucie humoru panów. Na sile chwytasz za słówka i rozgrzebujesz , karmisz sie ba sile negatywnymi treściami bo w glebi duszy jestes vardzo nieszczesliwa... Ogarnij najpierw swoje sprawy prywatne, ok ? Duzo problemow ktore masz tworzysz sobie sama we własnej głowie i sie w nich zatapiasz wręcz. Dziewczyno marnujesz swoj potencjał, moglabys zmienic swoje zycie na lepsze a ty dalej stoisz w miejscu...smutne to jest, wiesz?

Naprawdę, wierzę ze w końcu uda Ci sie znaleźć dobra drogę i bedziesz szczęśliwa. Teraz widząc jakie tematy zakladasz , raczej dalej błądzisz. 

 

Pozdrawiam.

[mac]

12 godzin temu, Fit Daria napisał:

Bo już nie mogę. Potraficie mi logicznie (przecinek)merytorycznie wytłumaczyć tok rozumowania, że jaja są lepsze od jajników?

Myślałam o tym długo, ale kwestia Pana @Still mnie finalnie zmotywowała.

Dlaczego jak facet jest niedorajda, nieogarnięty mów się (nie mów się, tylko mówi się), że jest cipką, albo jak facet ma pokazać wartość mówi, że  ma mieć jaja? 

To samo z (ze) wszystkimi zachowujesz się jak baba, z moim szefem nie idzie się dogadać, zachowuje się jak kobieta. 

Można wrzucić za wskazane błędy na czasowego bana?