Skocz do zawartości

Feniks


AdamGdynia

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia,

 

Biorąc przykład z kolegi @self-aware  (pozdrawiam) postanowiłem założyć sobie dziennik treningowy, ale nie taki zwykły tylko na zasadzie istnej przysięgi i spowiedzi jednocześnie, mam nadzieje że potraktujecie to poważnie i czasem wesprzecie dobrym słowem albo zjebiecie jak trzeba.

 

Otóż ostatnimi czasy (na przestrzeni roku w zasadzie) stoczyłem się strasznie, może nie odbiło się to na pracy i jakimś szeroko pojętym funkcjonowaniu, ale zwyczajnie w środku jestem zniszczony, o powodach nie będę pisał bo każdy ma zawsze wymówki, w każdym bądź razie moim największym błędem jest to że problemy w życiu prywatnym odbijają się na moim zdrowiu i samopoczuciu jak w zwierciadle.

 

Nie mam za bardzo komu głowy pozawracać, z kim pogadać na tematy, które mnie męczą bo sam sobie przyszyłem taką łatkę "tego co to nigdy nie narzeka i się nie żali". Więc rozumiecie, fajnie że jest to forum, nawet jakby pies z kulawą nogą nie chciał tego czytać to sam będę mógł wrócić do tematu i zobaczyć jak bardzo chcę coś zmienić w chwilach kryzysu.

 

Do rzeczy:

- chcę odstawić alkohol przede wszystkim, rujnuje mnie z dnia na dzień, nie pamiętam kiedy ostatni raz wstałem i miałem dobry humor, albo w ogóle coś czułem. Mam wrażenie czasami że już jestem jakimś mentalnym zombie, nic mnie już nie interesuje, nie mam pasji, wegetuje sobie po prostu z piwem w ręku i marnuje swoje życie i potencjał.

- dobrze było by rzucić palenie (wiem że nie można walczyć ze wszystkim na raz, ale w tym przypadku jedno żyje w symbiozie z drugim i myślę że trzeba to uciąć natychmiastowo bo paląc będę myślał o piwku i odwrotnie)

- jeść, śmiesznie to zabrzmi ale chciałbym w końcu jeść, od w/w czasu mam wrażenie ucisku w żołądku i jak już jem, rzadko bo rzadko to nie odczuwam żadnej przyjemności z tego płynącej, nie mówiąc już o tym że z dnia na dzień mam coraz mniej energii i coraz więcej wymówek do robienia "nic" i czekania na wieczór żeby otworzyć browara.

- ćwiczyć, cokolwiek...w życiu ćwiczyłem, nie wiem nawet ale z 10lat na siłowni, Muay Thai, Boks też po parę lat, kalistenike, generalnie kilkanaście lat byłem dosłownie uzależniony od treningu i to nie ważne jakiego byle by to były sporty walki albo siłowe, czułem się bez tego jak gówno, po treningu za to jak młody bóg.

 

to tak jak chodzi o zdrowie, teraz aspekt psychiczny:

 

- jest to poniekąd powiązane, otóż przede wszystkim chcę ruszyć dupę i nie siedzieć w miejscu, odkurzyć swoje pasje, które gdzieś tam zaginęły, albo nawet wstać i pozałatwiać co mam do załatwienia bez jakiegoś bólu jakbym krzyż dźwigał.

Sęk w tym że odczuwam jakiś paraliż mentalny połączony z brakiem motywacji do czegokolwiek. Jakby człowiekowi wyjąć baterię, pyk i chuj, wiem że niektórym wydaje się to nieprawdopodobne  ale odczuwam dyskomfort a wręcz ból jak mam zrobić cokolwiek (myślę że wpierdol by zadziałał jak tak sam siebie czytam, ale piszę jak jest jeżeli to ma coś wnieść do mojego życia to niech będzie uczciwie)

 

Myślę że to ostatni moment żeby odwrócić kartę, bo jak patrzę na siebie z boku to mam wrażenie że widzę jakąś mocno upośledzoną osobę, która nie do końca zdaje sobie sprawę z tego co sama sobie robi.

 

a więc Moi Drodzy dzień pierwszy:

-nie ruszam dzisiaj alkoholu choćby skały srały,

-zarzucam desmoxan i rzucam palenie (przez parę dni może mi się jeszcze zdarzyć, kto stosował ten wie ocb)

- trening w obecnym stanie raczej odpada, może wieczorem jakieś pompki porobie

- wypiłem jogurt żeby rozruszać trochę żołądek, póki co nie odczuwam głodu ale miejmy nadzieje że przyjdzie, jeżeli nie to pójdę biegać i zmuszę organizm żeby zaczął domagać się kalorii

- wieczorem przed spaniem napiszę podsumowanie dnia

 

Przysięgam przed Wami że każdego dnia będę robił wszystko żeby się lepiej prowadzić z czego później będę zdawał relację.

 

 

 

 

Edytowane przez AdamGdynia
  • Like 14
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówią nie chwal dnia przed zachodem słońca, ale słońce już zaszło, siedzę w domu i nigdzie się nie wybieram więc mogę napisać podsumowanie:

 

alko: 0

fajki: połowa tego co wczoraj

jedzenie: normalne 3 bardzo zdrowe posiłki

aktywność fizyczna: 2h spacer

 

Poza tym wyczilowałem się dzisiaj i praktycznie dzień był bezstresowy, mimo że po przebudzeniu czułem się jak...można wywnioskować po porannym poście, ruszyłem dupę i pozałatwiałem kilka bardzo ważnych spraw.

 

Teraz forum, jakiś film, jutro wstanę wypoczęty i po śniadaniu idę na trening.

:)

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie dnia dzisiejszego

 

alko:0

fajki:5 może jeszcze zapalę, ale super nie ciągnie pół dnia nie paliłem w ogóle

jedzenie: zaraz czwarty posiłek będę szamał a głodny jestem jak wilk

aktywność fizyczna: Trening na drążku 10/10/4 szerokim nachwytem

 

samopoczucie: 10/10

 

jak sobie czytam wyżej jak czułem się jeszcze wczoraj rano to nie chce mi się wierzyć.

Edytowane przez AdamGdynia
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowane dzisiejsze

 

alko:0

fajki: +-1 jak wczoraj

jedzenie: zaraz jem trzeci posiłek, ale późno wstałem, apetyt wilczy, będzie jeszcze czwarty

aktywność fizyczna: Trening Dipsów  12/12/12/11/8

 

samopoczucie: 10/10, zauważyłem znacznie większy spokój ducha.

Edytowane przez AdamGdynia
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie siebie, który z dobrą sylwetką, z białymi zębami, z ładnym oddechem będzie zarabiał dobre pieniądze na swojej pasji, za którą z resztą będzie podziwiany (lub co innego, czego pragniesz) i szczęśliwy. Mój kolegia sobie tak wyobrażał i pomogło mu to trzymać dyscyplinę, dzięki której zrzucił 30 kg, rzucił palenie i przestał pić. Jak to osiągnął, to czuł radość, że to osiągnął, bo tego chciał.

 

Powodzenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam za słowa wsparcia, to bardzo pomaga i ciesze się.

 

Zdaję sobie sprawę że nie raz pojawi się etap "muru" i dlatego przysięgałem przed wszystkimi tutaj że będzie tak a nie inaczej i choćby ch** na ch*** stanął to trzymam życie w swoich rękach.

 

ku**a aż mi się łezka zakręciła w oku, fajnie że jesteście ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to na dzień dzisiejszy

 

alko:0

fajki: kurde pół paczki spaliłem i biję się w pierś

aktywność fizyczna: miłe zaskoczenie w podciąganiu 10/10/7 więc jakiś tam skromny progres od ostatniego treningu

jedzenie: cały dzień coś podżeram więc nie nadążam ile to było posiłków a ile przekąsek :D

 

samopoczucie: 10/10 a co ważne, mam teraz dość przełomowy etap w życiu i sporo zmian, niepewności itd, do których podchodzę bardzo chłodno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lecimy!!!

 

alko:0, chociaż gotowałem mule na białym winie :D

papierosy: dalej pół paczki

aktywność fizyczna: Dipsy 12/12/12/12/12/12/12 więc z butów wyrywa w porównaniu z ostatnim treningiem

jedzenie: dużo i zdrowo, nie liczyłem dzisiaj ale z 4 posiłki na pewno

 

samopoczucie: Z butów wyrywa!!! stosuję w diecie owoce morza, orzechy brazylijskie, jem dużo może nie super kalorycznych posiłków ale bardzo treściwych i zdrowych, dieta tak trochę pro-testosteronowa, dołożyłem stack kreatynowy, energia roznosi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lecimy

 

alko:0

papierosy: 7

aktywność fizyczna: po wczorajszym przypływie energii stwierdziłem że nie będzie dzisiaj przerwy co było błędem, 10/9 na drążku i odpuściłem bo szło mega opornie, zarządzam 2 dni przerwy na regenerację

jedzenie: 6 posiłków

 

samopoczucie: 10/10 gdyby nie fakt że przesadziłem z treningiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czas na spowiedź

 

alko:0 (pominę to w podsumowaniach, bo tylko niepotrzebnie mi przypomina, jak coś się zmieni to napiszę

papierosy: 7 aczkolwiek od paru h w ogóle nie palę i czuje że desmo zaczęło działać, czuję wyraźną niechęć

aktywność: spacer nad jeziorem

jedzenie: 5 posiłków, ostatni taki że już zasypiam

 

samopoczucie: mega 10/10 idę oglądać film, dobrego wieczoru ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Prawie dwa tygodnie od ostatniego wpisu, ale generalnie to jest niebo a ziemia

 

przez ten czas wróciłem na siłownię, bardzo zdrowo się odżywiam, jakieś piwko zdarzyło mi się wypić ale bez szaleństw, były dni że papierosów w ogóle nie paliłem, także w dobrym kierunku

 

samopoczucie petarda a teraz jeszcze wróciłem z treningu wiec wiadomo :D

raz po raz będę tu wracał żeby nie zapomnieć o czym przysięgałem ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No to w sumie można by znowu coś skrobnąć.

 

W końcu rzuciłem fajki, to w sumie najciekawsze info. Wiadomo ćwiczę, żrę ostatnio aż za dużo, ale ciągle koło 80kg ważę więc luz. Jakoś tak mimo paru gorszych dni i sytuacji finalnie odnoszę sukces bo od momentu jak napisałem na forum że zaczynam się lepiej prowadzić to tak faktycznie jest. I niechaj tak będzie, staram się przekuć to w nawyk.

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

update:

 

Pojechałem ostro w dół, na przestrzeni ostatnich 2 tyg znowu fajki alko zero treningu, moment sięgnięcia gówna żeby znowu odbić się na nowo ale tym razem jeszcze bardziej, przyczyny nie istotne, ale zrozumiałem żeby co by się nie działo to w każdym momencie swojego życia człowiek musi być w formie, nieważne co się dzieje. Dzisiaj piję do dna, jutro rano wstaję po raz kolejny żeby walczyć dalej, dusza też musi odreagować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Z racji że jak każdy miałem postanowienia noworoczne to podsumowuje miesiąc Styczeń:

 

- Zero alkoholu - miesiąc bez kropli i energia mnie rozsadza po prostu

- Regularne treningi 4 x w tyg- już po 60 podciągnięć na treningu robię

 

Dodatkowo spokój ducha, porządek w głowie, mnóstwo pracy nad sobą, w chuj hajsu zarobione i lecę ze wszystkim dalej, pojawiły się nowe zajebiste perspektywy i oby tak dalej.

 

edit: w końcu mogę sobie kozacki awatar wstawić ;)

Edytowane przez AdamGdynia
chciałem się pochwalić ;)
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.