Skocz do zawartości

Potrzebuje waszej pomocy


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia

Niestety wpadlem w sidla zauroczenia. Do tego dorzucić cale zycie bycia samemu. Nie bede rozpisywal historii od poczatku. Znamy sie z internetu, poprosilem ja zeby byla moja osoba towarzyszącą, zgodzila sie, uczyla mnie tanczyc. Na weselu(w tym dniu peklem, zaczalem patrzec na nia wtedy juz nie jako partnerke, ale cos powazniejszego)

 

 Dostalem zaproszenie od niej na impreze miesiac później,  przez ten czas spotkalismy sie, spedzalismy super czas. Po jednym z wypadow rozmowa dziwnie przeskoczyla na temat związku. W odpowiedzi dostalem ze troche za szybko ze potrzebuje czasu ( w sumie ok znamy sie 2msc moze i mniej widzielismy sie 3 czy 4 razy). Pare dni przed impreza bylem jeszcze u niej tanczylismy, zblizylismy sie do siebie, dotyk i ogolnie otworzylismy sie.

Na imprezie wszystko ok bawilismy sie poprawiny tak samo( zaproponowala zebym pil ze mnie przenocuje jeszcze ) no i tak bylo nastepnego dnia od samego rana byl nacisk na dotyk, przytulanie laskotanie no i ogolnie blisko fizycznie dotykanie jej nagiego brzuszka, caly dzien tak spedzislimy bylo cudownie, nie mowiac ze kontakt mamy super doskonale sie rozumiemy. Na koniec stwierdzilem ze ja pocaluje, zazwyczaj bylo buzi w policzek wiec nie skumala ale doszlo do niego, rozmaiamy wyciagam rece aby sie przytulic juz na ostateczne pozegnanie, a ona spytala czy chce ja pocalowac i sama nastawia sie na pocalunek. No i ok wracam zadowolony ze swego, po jakiejs 1h pisalismy sms i doataje,

Imie pocalowales mnie

Pytam wiec czy to zle a ona ze troche tak.

Ok wiec pytam czemu, a ona bo widze ze chcesz wiecej i jak sie zgodze to bedziesz chcial więcej WTF???

(No i ok tutaj dowiedzialem sie ze jej byly przyjezdzal dosyc dlugo zanim byli razem od brata, sam mi o tym powiedzial, co do rodziny to tez chyba przypadlem do gustu, mama zachwycona pyta sie kiedy znowu przyjade itp)

No i z jej rozmowy moglem wywnioskowac ze zalezy mi na pukaniu.

Wiec powiedzialem ze nie chodzi mi o to, dreczylem dreczylem az w koncu uzyskalem odpowiedz ze nie widzi mnie jako swojego chlopaka ze nie pasujemy wygladem, i ze mozemy byc przyjaciolmi bo ona szczerze nie wyobraza sobie zerwania kontaktu.

 

No i wiadomo logicznie rzecz biorac to wypadalo by spierdalac, ale szkoda mi tej relacji, mam prawie 25 lat a to moja pierwsza mozna powiedziec miłość, ona mi pomogla te wszystkie bariery przelamac otowrzyc sie. I tak sobie skoro tak napieralem chodz w moim odczuciu nie bylo to przesadzone. Moze chciała tak mnie zniechęcić?? No bo mam mind fuck tego samego dnia spedzilismy caly dzien tak blisko siebie, byl pocalunek a tu nagle taki obrót 

To nie jest typowa dziewczyna, ktora skacze z kwiatka na kwiatek, powiedziala mi ze miala 1 chlopaka, no taka domowniczka. Spokojna ułożona, dlatego licze ze jeszcze cos moge ugrac z czasem, chodz jest to przeciwne wielu teorią, co wy na to ? 

 

Podpowiedzcie co zrobic, czy z tego przyjaciela jeszcze moge wybrnąć 

Z gory dzieki Bracia

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak pociągu do twojej osoby z jej strony lub/i inna gałąź na horyzoncie.

Zabezpieczenie się w razie niewypalenia z inną/innymi gałęziami i wrzucenie Cię na orbitę. Abyś się na niej utrzymał musiała dać "co nieco", czyli właśnie jakiś pocałunek, dotyk.

Pytałeś czy to źle, że ją pocałowałeś? Nie pytasz laski o takie rzeczy.

 

47 minut temu, Hydrocortison napisał:

To nie jest typowa dziewczyna,

Jest typowa i przyjmij to do świadomości. Jest taka sama jak inne. Tak samo robi kupkę, tak samo manipuluje, tak samo Cię rozgrywa jak każda inna by to robiła.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pozytywny

Tyle ze w jej oczach widzialem porządnie, wiem ze byla w tym najchujowszysm etapie cyklu, moglo to by jakos rzutowac? Bo za pare dni znow pisala jak nakręcona?

Czyli co poradzisz uciekac? 

Spytalem jej dopiero, jak napisala .... pocalowales mnie... wiec chcialem spytac o co chodzi. 

@Doggie

Czyli przystac na przyjaciela ? I zerwac kontakt?

Edytowane przez Hydrocortison
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Hydrocortison napisał:

Podpowiedzcie co zrobic, czy z tego przyjaciela jeszcze moge wybrnąć 

Z gory dzieki Bracia

Dawaj tyle ide dostajesz ? czyli raz podrywaj raz olewaj. Raz mów, że zależy Ci na związku, a raz, że żarujesz ? i tak ze wszystkim ??

 

Traktuj ją jak koleżankę i tyle, ale nie jak kobiete do zwierzeń. 

Niech nigdy nie pomyśli, że jest najważniejsza...

 

Wyjdzie coś z tego to wyjdzie, nie to i tak będziesz miał kumpele na piwko i pogaduchy od czasu do czasu. 

 

 

Masz 25 lat, a po 30stce dopiero zobaczysz jakimi kobietami można obracać ?

 

Edytowane przez Bronisław
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Hydrocortison napisał:

No i wiadomo logicznie rzecz biorac to wypadalo by spierdalac, ale szkoda mi tej relacji, mam prawie 25 lat a to moja pierwsza mozna powiedziec miłość, ona mi pomogla te wszystkie bariery przelamac otowrzyc sie.

Gościu - posmyrałeś ją po brzuchu i pocałowaliście się. Jakie bariery ci pomogła przełamać? Chcesz się męczyć - proszę bardzo. Ale wiedz, że będziesz skakał koło niej a pukał będzie kto inny i to na jego zawołanie będzie mieć mokro. Innego scenariusza nie widzę. Ja już po "zostańmy przyjaciółmi" bym spier... i tyle by mnie zobaczyła. Typową orbitą już jesteś. Aż razi przykładem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Hydrocortison napisał:

wiem ze byla w tym najchujowszysm etapie cyklu

Czyli oprócz tego wszystkiego, co w pierwszym poście, to jeszcze rozmawialiście o jej okresie? Teraz to już na pewno możecie zostać super słit psiapsiółkami for ever od serducha :) Ale sam siebie wpakowałeś do tego friendzone, więc musisz się wiele nauczyć, żeby nie powtarzać tych błędów w przyszłości.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety są cudowne, piękne i kochane.

 

Jest jedno ALE.

 

To bardzo niebezpieczne istoty, które Cię zniszczą, jeżeli nie będziesz wiedział jak zadbać o swoje dobro emocjonalne. Nie napalaj się. Rozumiem, że to Twoja pierwsza szansa szympansa. Jest jednak młoda i te "domowniczki", "ułożone" się zmieniają. Przerabiałem to. Znajdzie się badboy w jej otoczeniu, to urobi ją łatwiej, niż nie-domowniczkę ;)

 

Czasami mam wrażenie, że każdy jeden z nas witał się ze spokojną, czułą domowniczką, a żegnał ze żmiją.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hydrocortison to częsty problem wśród nas facetów, zwłaszcza bez doświadczenia z kobietami.

Wystarczy, że jakaś jest dla nas miła i pozwoli się dotknąć a już wyobrażasz sobie, że się z nią zestarzejesz.

 

Czytałeś forum? Bo twoja historia to kopia całej masy innych historii. Nie ma tu nawet jednego szczegółu odbiegającego od schematu.

Poczytaj a zobaczysz ile "nietypowych" kobiet się już tutaj przewinęło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko

No wlasnie chociazby takie bariery, zawsze czulem lek przed dotknięciem, zawsze byl on odbierany jako cos zlego, narobilem sobie wiele kompleksow przez to, ktore przy niej przestaly istnieć, sama mi sie pomogla rozkręcić. Wiec nie docieraja do mnie skrajnosci ktore stworzyla. 

@Bronisław

Chyba Ty dales rade ktora chcialbym uslyszec ? szkoda mi tej znajomości tak czy siak wole to utrzymać, mieszkam na wsi wiekszosc znajomych wyjechala wiec po za cierpliwoacia nie trace nic, za jakis czas moze znowu spróbuje.

@Improwizator

Szkonczylem kierunek na ktorym uczylem sie o tym, wiec wiem w ktorym cyklu kobieta "jedrnieje" czyt. Nabiera wody ?

@Pozytywny

No to jest wlasnie moj odwieczny problem, czytam wiec co robie zle a i tak podswiadomie jak zapali sie jakas iskierka nadzieji to przywdziewam bialorycerska zbroję. Czytam forum wydawalo mi sie ze ze zrozumieniem

 

A do reszty owszem moze i jest jak kazda inna, zdazylem ja dosyc poznac to juz w sumie ponad 4 msc widujemy sie czesto, i nie dam zlego slowa powiedziec, pomocna, opiekuncza, tez jest dla mnie bardzo dobra, chce mnie zabrac gdzies na moje urodziny. Tyle ze jej tata wojskowy trzyma krótko, problem byl zebysmy nawet razem spali, ale z nim tez nawiazalem dobry kontakt co podobno nie jest latwe i jakos sie udalo. Nie moge powiedziec co by bylo za pol roku, ale na dana chwile nie znam drugiej takiej

 

Jesli zdecydowalem ze bede w tym trwal jakis czas bo wiecznie nie bede czekal aż sie namysli. To jak se spotkaniami

Mniej pisac spotykać sie czesciej? Jakby to takrtcznie jeszcze mozna rozegrać.

W sporej czesci spotkania odbywaly sie u niej w domu, chyba ze juz cos sama zaplanowala to bylismy z jej inicjatywy, z mojej w sumie nigdzie, problem w tym ze mieszkamy od siebie 100km, nie znam kompletnie wwa, gdzie isc, co porobic, zebym to teraz ja ja zaskoczyl i przejal inicjatywe

Edytowane przez Hydrocortison
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Hydrocortison said:

Podpowiedzcie co zrobic, czy z tego przyjaciela jeszcze moge wybrnąć 

Chłodnik, zaproszenie na imprezę - uchlanie ->wyruchanie. 

Małe szanse ale może chociaż wątpię aby dała się zaprosić.

 

6 minutes ago, zuckerfrei said:

walcz o nią dalej. I opisuj tu na forum. 

Walczyć to chyba może tylko w myślach z pytongą w ręku strzelając pamięciówkę.

 

 

2 hours ago, Hydrocortison said:

Po jednym z wypadow rozmowa dziwnie przeskoczyla na temat związku.

Nic dziwnie nie przeskakuje, powaliłeś shit test.

 

2 hours ago, Hydrocortison said:

W odpowiedzi dostalem ze troche za szybko ze potrzebuje czasu

Tutaj dostałeś już torpedę.

 

2 hours ago, Hydrocortison said:

od samego rana byl nacisk na dotyk, przytulanie laskotanie no i ogolnie blisko fizycznie dotykanie jej nagiego brzuszka, caly dzien tak spedzislimy bylo cudownie,

No tutaj to już porażka i pokazałeś brak męskości oraz zdecydowania i zamknąłeś temat.

2 hours ago, Hydrocortison said:

i ze mozemy byc przyjaciolmi bo ona szczerze nie wyobraza sobie zerwania kontaktu.

Na orbite szast prast.

 

2 hours ago, Hydrocortison said:

To nie jest typowa dziewczyna, ktora skacze z kwiatka na kwiatek, powiedziala mi ze miala 1 chlopaka, no taka domowniczka.

Ziew. Yeti powiedziało a Yeti przecież nie kłamie.

 

Chłopie 25 lat na karku czytaj forum oraz książki 

Kobietopedia oraz Stosunkowo Dobry.

 

Inaczej grozi Ci onanizm po wsze czasy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pytonga

Do reszty punktów nie chce mi sie odwoływać 

O co chodzi z tym szit testem? I jak on w danym momencie mial wygladac?

Brak męskości, mialem ja tam wyruchac czy o co chodzi?? Za drzwiami pokoj jej rodziców, na dzwiek samych krokow potrafila wstac i udawac ze niby nic sie nie dzialo, ze grzecznie siedzimy. 

A co do ostatniego, to jasne kobiecie nie mozna ufac, ale nie oklamala mnie ani razu, nie wystawila, i w sumie nie widze sensu aby miala to robic, Ale jej brat mnie polubil i sam opowiadal ze to byl jej pierwszy, wiec wszystko sie pokrywa. Ma malo znajomych po baletach nie chodzi kolezanki jej mozna policzyc na palcach reki, bardziej jest zzyta z rodzina. Ktora w sumie mnie dobrze przyjela, w przeciwieństwie do jej bylego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, qwa. Doradzacie chłopakowi, który nigdy nie całował się z dziewczyną i miał bariery przed dotknięciem, żeby zaprosił laskę na imprezę, schlał i wyruchał a potem olał. Albo, że push-pull. No to rady są jak najbardziej ok, ale nie ten poziom :D

@Hydrocortison Rada od @Bronisław ci pasuję, bo się wpisuje w to co ty sobie już w głowie ułożyłeś zanim zapytałeś nas o zdanie. Zrób jak uważasz - ja ci tylko mówię jak będzie. Będziesz cierpiał. I tyle. Zamiast ten czas przeznaczyć na poznawanie nowych dziewczyn i kucie żelaza, że pierwsze lody przełamane, będziesz sobie żył w nadziei, że pewnego dnia... A tą laskę będzie dymał ktoś inny. Ot co. Nic w tym wyjątkowego. Jak mi dziewczyna pierwszy raz loda zrobiła w życiu to w robocie chodziłem tak, jakbym miał własny harem i Lamborghini. Potem przyszła kolejna i kolejna i okazało się, że ta pierwsza mnie w wacka pocałowała jak babcia w policzek na święta. 

Olej - idź dalej. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Hydrocortison said:

O co chodzi z tym szit testem? I jak on w danym momencie mial wygladac?

Sprawdzała Twoje zainteresowanie, gdybyś odpowiedział w stylu żyje z dnia na dzień jeszcze nie wiem co czuje, potrzebuje lepiej Ciebie poznać - cokolwiek aby nie miała pewności, że Cię zdobyła wtedy nie czuła by się pewna i starała by się dalej.

7 minutes ago, Tomko said:

Albo, że push-pull. No to rady są jak najbardziej ok, ale nie ten poziom

Masz rację zagalopowałem się nie ten level jeszcze - tutaj na razie zabawy w doktora.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leżycie razem w łóżku, sami w pokoju, a Ty nawet nie próbowałeś jej przelecieć w takich idealnych warunkach to dziewczyna może być wkurwiona, bo chciała mieć fajny seks.

 

Spróbuj następnym razem zagrać agresywniej, dopóki ona nie krzyczy i nie próbuje uciec z pokoju to znaczy, że jest okej z tą sytuacją i chce tego samego.

 

Nie polecam też pytać o związek (a już na pewno nie proponować związku przed seksem!), moim zdaniem dużo się na tym traci i wchodzi w rolę samca beta.

 

Najlepiej dawać dziewczynie dobry seks i dostarczać mocnych emocji, tak żeby ona sama zaczęła się dopraszać, abyś był jej chłopakiem.

 

Nie widzę też powodu, dlaczego miałbyś się wypierać tego, że chcesz seksu, to normalna ludzka potrzeba i silny facet nie boi się do tego przyznać.

 

Ogólnie to fajnie, że zdobywasz doświadczenie z kobietami, polecam przeczytać Kobietopedię i książkę jakiegoś kompetentnego trenera PUA, nie ograniczaj się też do jednej kobiety, jeśli masz kilka kobiet, które są Tobą zainteresowane to masz większy luz psychiczny i z reguły lepsze efekty :)

 

Edytowane przez Master
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Hydrocortison napisał:

ze nie pasujemy wygladem, i pizza blada bo gen za mìęki

ze mozemy byc przyjaciolmi Orbitrek ty zostać pora

bo ona szczerze nie wyobraza sobie zerwania kontaktu. NO STRATA TAKIEGO BANKOMATU TO WIELKA STRATA.

 

A TAK TERAZ Z INNEJ BAJKI, TEJ PISANEJ PO CIEMKU....

Dawaj dalej z nią ALE NIECHAJ ONA WYSKAKUJE CIĄGLE ŻE SZMALU......

WNET się przekonasz oczym pisał brat @Pozytywny

Jeśli odbierzesz jej swoje zasoby to szybciutko cię spuści lub da dupy ......

Kobiałki nie marnują czasu na samca bez potrzeby.

ĆWICZENIA TOBIE POTRZEBNE MŁODY PADAWANIE. NAUKI TO DROGIE LECZ ŹYCIOWE.....

 

....NO  bełkot standardowy do bólu....poczytaj podobne rozterki braci.....

 

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pracy odpisze reszcie

@Tornado

No wlasnie to.dziwne co powiem, bo ja po za paliwem do niej nie wykladam innych pieniedzy, ta rozmowa pierwsza ze potrzebuje czasu wynikla wlasnie z tego ze zabrala mnie na "kajaki" ona miala swoj portfel przy sobie i moglismy od razu ruszac i splynelismy 2x za oba ona zaplacila nie chciala reszty potem przy rodzicach nie chcialem meczyc i wyleciało, w domu przypomnialem sobie to mowie ze mi glupio i daj numer to przeleje, a ona ze nie ze nastepnym razem to ja ja gdzies zabiore. No nalegam jednak i mowie ze uznam to za randke skoro za mnie zapłaciła, i od slowa do slowa przeslismy na ten temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Hydrocortison napisał:

wlasnie to.dziwne co powiem, bo

No to sedno mamy już na tapecie.....

Nie piesek uganiający się za panią...

Tylko zdalnie sterowany robocik.....

 

 

TŁUMACZĄC NA MĘSKI nie prowadziłeś tylko partnerowałeś a potom dałeś ciała pytając o zgodę.

 

Pani zaczęła źygać tęczą od tej słodyczy......

No i mamy skutek....

POPROŚ PANIĄ O DODATKOWĄ KARTKĘ BO JUŻ NIE MASZ MIEJSCA NA ORBITERKI I WSTAWISZ JĄ JAKO REZERWOWĄ w liście oczekujących.

Zwarcie gwarantowane i trzaski na linii....

TELEFONO TELEKOMUNIKACYJA ITALIANA...PRONTO.........

Edytowane przez Tornado
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zuckerfrei napisał:

Jej mama Cię lubi, jej tata Cię lubi, jej brat Cię lubi. A ona nie jest Tobą... i tu dokończ sam. 

Heh przypomniało mi się jak w wieku pierwszych doświadczeń zwracałem uwagę na to czy mnie panny mama , tata, babcia i chomik lubi. Śmieszne to były czasy , wszyscy mnie zawsze mega lubili tylko moja miłość lubiła bad boya któremu skakała na fujarce.  Czemu mi tak wtedy na tym zależało to tego już nawet nie pamiętam ale wychowywany przez baby pewnie budowałem sobie domek z ogrodem i idealną rodzinę po każdym miłym potraktowaniu przez pierwszą lepszą karynkę. 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.