Skocz do zawartości

Co można zrobić z hektarem ziemi?


WladomirrrrrrPutin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Otóż matka odziedziczyła po dziadku jeszcze 1 ha ziemii tuż przy naszym domu. Ziemię oddajemy aktualnie w dzierżawę - dostajemy 10 worków ziemniaków co roku. I teraz tak ostatnio sobie myślałem że chyba marnujemy ,,potencjał'' i szkoda żeby dostawać marne 10 worów ziemniorów za kawałek ziemii.

 

Wiem że to może nie odpowiednie forum ale czy ta umowa dzierżawy jest korzystna czy jednak ten rolnik zgarnia hajsy za dopłaty a my dostajemy ochłapy  ? Oraz ewentualnie co można by zrobić z tym kawałkiem ziemii. Można jakoś odrolnić tę ziemie i zrobić z tego 2 działki budowlane po 0,5 ha każda ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można zrobić tak, że dzierżawisz ziemię, ale dopłaty zgarniasz dla siebie. Kwestia jak to ujmiesz i czy Cię puszcza etyka. Ja tak robiłem przy eko gospodarstwie, które musiało spinać się jako całość.

 

Co do odrolnienia. Musisz złożyć dokumenty, aby przemianowali przeznaczenie działki w planie zagospodarowania przestrzennego.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Zioło, duużo zioła!:D

 

   A tak na poważnie, jak nie lubisz grzebać w ziemi to wynajmij rolnika niech Ci coś obsieje, zbierze, a Ty po sprzedaży podzielisz się z nim hajsem.

Możesz ogrodzić i hodować jakieś strusie czy łosie na mięso. Poczytaj fora rolnicze.

 

   Jak działka ma potencjał, w sensie jest przy uczęszczanej drodze może jakaś działalność, mechanika, magazyny, wymyśl coś.

Ziemi nie sprzedawaj, kasa się rozejdzie i tyle, a ziemia zawsze da Ci jakieś korzyści.

Edytowane przez Adolf
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Co można zrobić z hektarem ziemi?

Główne pytanie powinno brzmieć, gdzie leży ta ziemia, jak pisał Adolf czy przy drodze, czy gdzieś w głuszy, napisz coś więcej to będzie więcej opcji do doradzenia.

 

I nie sprzedawać, ziemia to przeważnie świetna lokata. A 10 worków ziemniaków to jeśli kg ziemniaków średnio 1.50zł, worek ma ile, 50kg? To worek plus minus 75zł razy 10 czyli jeśli kupujesz w sklepie ok. 750zł (a można kupić taniej, jest duża rozpiętość cenowa, w biedrze 1,99 a w auchan 0,88zł) czyli reasumując 500 - 750zł jak kupujesz w sklepie, a jak oddaje ziemniaki do skupu to pewnie dla niego koszt 100zł, czyli trochę hujowo jak za hektar ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odp.

 

grunt leży przy samej drodze, sąsiaduje z moim domem, blisko prąd, woda ,ostatnio nawet kanalizacje robili, ziemia klasy V  tak wiec warunki do odrolnienia są spełniane z tego co czytałem

 

 

tak właśnie zastanawiam się co z tą dzierżawą bo te ziemniaki to trochę słabo wychodzi a nic lepszego na razie nie mam, ogólnie to okolica nieciekawa bo z jednej strony nie ma  walorów turystycznych, a z drugiej strony ogólnie marazm i tkwienie w komunie mentalnej jeszcze mieszkańców dlatego raczej nie wiąże przyszlości z tą wiochą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej spisz tą dzierżawę - i weź za to nawet te kilkaset zł - zwykle się bierze tyle ile jest dopłaty za ten hektar, przeważnie 400-600zł, bo sąsiad powie za kilka/kilkanaście lat że chcę tą ziemię za zasiedzenie - udowodni że uprawiał przez wiele lat a umowy ustnej nie było

natomiast jakaś uprawa, możesz próbować coś uprawiać np. kwiaty w szklarniach, zioła (np. szałwia), owoce(borówka amerykańska, malina), ale to są bardzo wymagające uprawy trzeba dużo przy tym robić, możesz też próbować orzech laskowy np. ale to lata czekania zanim coś zarobisz

 

 

Edytowane przez Gardevili
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mówić, bo zależy co oczekujesz, co umiesz ile czasu jesteś w stanie poświęcić (to że jest przy domu to nic nie mówi, tak naprawdę)..

 

1. Koniecznie spisz umowę, może być nawet rozliczenie w naturze(ziemniaki) jak nie masz nic lepszego w tej chwili. Znam przypadek, że kuzyn kuzynowi podziękował wnioskiem o zasiedzenie, za to że mógł za darmo mieszkać. Minie brat rodzony mieszkania pozbawił odziedziczonego. Tak zakręcił, że po ponad 10 latach moim rodzicom dopiero świta co zrobił. Ludzie czasami naprawdę nie mają skrupułów.

 

 

2. Ja bym postawił kilka uli, posadził parę sztuk drzew owocowych. Marzy mi się kawałek gruntu, o czym pisałem kiedyś w jednym z wątków, ale jak ty masz dom to możesz nie czuć takiej potrzeby. Tylko jakakolwiek uprawa wymaga jednak doglądania, im bardziej efektywna tym więcej (jak ktoś proponuje szklarnie, to podejrzewam, że w życiu nawet fasoli w słoiki nie zasadził).

 

Moim zdaniem umowa i szukaj kogoś na rok 2020 przez otodom albo olx. Sprzedać można pod warunkiem, że wydasz z sensem. Bez przesady z tym, żeby nie sprzedawać nigdy ziemi. Pytanie też czy wiążesz swoją przyszłość z tym miejscem czy jednak nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak V klasa ziemi jest słabo orna także nawet jak będziesz sprzedawał to kokosów z tego nie będziesz miał, to też zależy od lokalizacji i rywalizacji rolników w Twojej okolicy im ich więcej tym są bardziej łasi na każdy hektar. Dzierżaw koniecznie z umową i kwotą na piśmie, moja mama dając w dzierżawę 2,4 h ma około 3600 zł rocznie. Lecz my mamy ziemię I klasy także to jest duża różnica w cenie, a sprzedawaliśmy 0,6 h to dostaliśmy 40 000 zł, wiesz wszystko zależy od lokalizacji i klasy ziemi. 

 

@Piter_1982 dobrze Ci radzi lepiej nie sprzedawać bo się nie opłaci tylko coś tam stworzyć, możesz zbierać hajs i kiedyś wybudować jebitną oborę i wstawić tam 1000 kur i założyć biznes z jajami ekologicznymi bo teraz jest na to popyt :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Dnia 8.10.2018 o 16:10, WladomirrrrrrPutin napisał:

Otóż matka odziedziczyła po dziadku jeszcze 1 ha ziemii tuż przy naszym domu. Ziemię oddajemy aktualnie w dzierżawę - dostajemy 10 worków ziemniaków co roku. I teraz tak ostatnio sobie myślałem że chyba marnujemy ,,potencjał'' i szkoda żeby dostawać marne 10 worów ziemniorów za kawałek ziemii.

Hodowla tui lub choinek. Mam na myśli drzewka, nie wiem czy dobrze to napisałem :D

Nawozisz to dwa razy w roku, Co 3 lata masz jednorazowy dochód, pasywny na święta.

 

Hodowla pieczarek - trzeba zbudować halę lub murowane pomieszczenie.

Technicznie nie wymaga dużego wkładu a nawet się opłaca.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesz się, że ktoś chce Ci ten hektar obrabiać i utrzymywać w jako takiej kulturze. Jak nie ma obok swojej ziemi to musi tam jechać ze sprzętem, kręcić etc. Znam takich którzy płacą tylko za skoszenie.

 

Jeśli obok domu to wykopałbym staw, obsadził działeczkę i cieszył się siedząc z piwkiem i wędką. Chyba do 50m2 nie trzeba pozwolenia, tzn. na zbiornik wodny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.