Skocz do zawartości

Major kupił Opla Astrę.


deleteduser28

Rekomendowane odpowiedzi

 

Pokazuje dokumenty z których wynika, że nabył asterkę bożą z 2001 roku w dieslu za 1700zł.

Coś podejrzanie tanio, obstawiałbym, że za ok 3 tys. powinna chodzić w akceptowalnym stanie.

 

Przypomnę tylko, że w zeszłym roku konon chciał sprzedać swoją astrę z lat 90-tych, która złamała się w pół, na szrocie za 7 tys złotych.

 

Już widzę awantury związane z tym nowym zakupem. ;) 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Major nie ma prawka, dlatego były filmy że kończy nagrywanie bo odjeżdża, a nawet nie odpalił fury - jeździć będzie Prezydent, a Major będzie mu bluzgi Boże serwował i krytykował całe te.

 

A co do zakupu, to głupszego nie można było zrobić. Silnik 2.0 to duże opłaty a turbo diesel to mega koszty, auto pewnie zajeżdżone śmiertelnie. Trza było brać Boże tysiąc czterysta bez gazu, bo w gazie zajeżdżone, nikt nie zakłada żeby stał samochód.

 

Przegląd + OC + wymiana opon bo gołe + konieczne naprawy = wiele, wiele Bożych lajtów, kłótni i nienawiści.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, koksownik napisał:

Co oni mają z tymi Astrami?

 

Dobry samochód był.

??

42 minuty temu, Marek Kotoński napisał:

A co do zakupu, to głupszego nie można było zrobić. Silnik 2.0 to duże opłaty a turbo diesel to mega koszty, auto pewnie zajeżdżone śmiertelnie. Trza było brać Boże tysiąc czterysta bez gazu, bo w gazie zajeżdżone, nikt nie zakłada żeby stał samochód.

 

Też tak myślałem, że 1.4 to sensowniejsza opcja z kilku względów, no ale żeby to dostrzec trzeba mieć ogarnięte myślenie przyczynowo-skutkowe na przyzwoitym poziomie, o co nie posądzam Majora. :)

 

BTW Gdybym musiał kupić auto za 1,7 tys. w celu przeturlania się z punktu A do punktu B to poszukałbym seicento.

Dodatkowym plusem byłoby, że Konon rozmiarowo jest do niego dobrze dopasowany. :)

 

 

Przepraszam za post pod postem.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seicento jeździłem i ciągle się psuło wszystko, najlepszym wyjściem w tej niewielkiej kwocie byłby matiz albo lanos tylko nie za mocno skorodowany, parę lat by jeszcze posłużył.

 

No ale to wielkie pany, do daewoo nie wsiądą bo wstyd, musi być niemiec na alusach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.