Cuba Libre Opublikowano 15 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2018 Słuchanie muzyki działa na mnie odstresowująco, szczególnie przed ważnymi wystąpieniami publicznymi. Zawsze mam swoje błękitne słuchawki w uszach przed wejściem na salę. Czasami także bardzo prozaiczne czynności, jak malowanie paznokci, ust, układanie włosów przed. To skupienie się na wyglądzie pochłania moją uwagę na tyle, że nie myślę o tym, co wkrótce nastąpi. Poza tym dobry wygląd dodaje mi pewności siebie. Natomiast, kiedy jadę gdzieś na ważne spotkanie, to krótka pogawędka z panem taksówkarzem. Oni zwykle rozładowują atmosferę. Ogólnie mało jest sytuacji, w których się stresuję. Moja praca wymaga ode mnie niezwykłego opanowania w każdej sytuacji, żadnych wskazujących na zdenerwowanie ruchów, żadnego drgnięcia dłoni. Oddycham sobie wówczas głęboko, i się uśmiecham. Dnia 9.10.2018 o 16:34, Rnext napisał: Mnie akurat bardzo uspokaja ostrzenie noży na kamieniu. Taka trochę medytacja. Mnie też! Ostrzeżenie noży na osełce, kiedy moi współlokatorzy działają mi na nerwy. Liczę sobie w duchu po 10 razy na każdą ze stron ostrza, i skupiam się na ruchach. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi