Skocz do zawartości

Rozwody wśród kobiet


ElChico

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj wieczorem słuchałem radia BBC i była ciekawa audycja o rozwodach wśród par homoseksualnych.

Ze statystyk wynika, że ok. 30% par lesbisjkich się rozwodzi w ciągu 10 lat od daty zawarcia małżeństwa, a jedynie 15% wśród par gejowskich.

Pogrzebałem w Internecie i znalazłem na Wikipedii dane z Holandii, które potwierdzają te statystyki (link poniżej). 

Jak myślicie z czego to wynika? Czy za tym aby nie stoi natura kobiet, które lubią wynajdywać powody z dupy do kłótni?

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Małżeństwo_osób_tej_samej_płci_w_Holandii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ElChico napisał:

Jak myślicie z czego to wynika? Czy za tym aby nie stoi natura kobiet, które lubią wynajdywać powody z dupy do kłótni?

Dokładnie!! 

Dwie borderki się hajtaja, nie ma bata nastał koniec na samym początku! 

Co do panów tylko 15%. Tu wychodzi nasza skromna natura. Szukanie kompromisu, myślenie na odpowiednim poziomie. Dużo by wymieniać.... ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, wojkr napisał:

Pary homoseksualne są z reguły bardziej rozwiązłe niż pary tradycyjne - więc mnie to nie dziwi. 

Pozatym nikt nie ma takich wymagań i poczucia samo-zajebistości jak kobiety tak więc ... nic w tym dziwnego.

Argument rozwiązłości chyba nie ma tu nic do rzeczy, przecież statystyki rozwodów wśród par heteroseksualnych są o wiele wyższe, szczególnie na zachodzie.

Z tym drugim już można się zgodzić. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojkr ma rację, moja lessba to samo było. Tam każda z każdą, geje to samo. Wszyscy wpierdalaja piłkę o wierności, szczerości.

 

Jeden gej w mojej obecności nazwał byłego szmatą... pompowalem ze 3h z tego. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może chodzi o standard życia. Faceci ścigają się, który przyniesie więcej hajsu, a pańcie czekają, że ta druga ma zarabiać. Tylko, że w dół można zejść tylko do poziomu egzystencji(poniżej naprawdę ciężko już się żyje), a w górę można się ścigać w nieskończoność.

 

ps. przypomniał mi się cytat chyba z Vanilla Sky - pieniądze odpowiedź na 99% pytań.

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wojkr napisał:

Pary homoseksualne są z reguły bardziej rozwiązłe niż pary tradycyjne - więc mnie to nie dziwi. 

Pozatym nikt nie ma takich wymagań i poczucia samo-zajebistości jak kobiety tak więc ... nic w tym dziwnego.

Moim zdaniem to nie do końca ma przełożenie, bo zauważmy, że procent rozwodów wśród par heteroseksualnych jest na Zachodzie dużo większy. W takiej Belgii dla przykładu około 70% małżeństw się rozwodzi...

Z drugim zdaniem w pełni się natomiast zgadzam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zuckerfrei napisał:

nazwał byłego szmatą

Powinien nazwać go szmatem, bo to rodzaj męski :)

 

2 godziny temu, ElChico napisał:

Jak myślicie z czego to wynika? Czy za tym aby nie stoi natura kobiet

Wg mnie tak, leży to w naturze pań i jest to hipergamia.

U panów ten czynnik nie występuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ElChico @michau Znam kilku gejów i ich dupa jest jak rura spustowa od kanalizacji. Każdego bez wyjątku. Z jednym mieszkałem nawet - normalny koleś, chłopaka miał itp a w domu co weekend dom schadzek. Taśmowo kolesie z grindera do niego przychodzili i wychodzili. Mógłbym przytaczać przykłady i historie, ale szkoda mi czasu na opisywanie tego. Od geja nauczyłem się sformułowania "to slut" - chyba wymyślone przez nich samych. Wychodzenie na miasto żeby się szmacić. Kluby, w których są geje - wiele razy byłem - zawsze podryw, zawsze zagadują do kilku kolesi. Lesbijek jest znacznie mniej na ulicach, kryją się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, zuckerfrei napisał:

Bo każdy facet to cham, a każdy cham to złodziej.

I pijak. Bo każdy pijak to złodziej. Panie kierowniku, chciał mi ukraść ścierkę, moje narzędzie pracy. I kurczaka chciał ukraść.

 

Brudna ścierka, proszę pana.

 

Proszę pana, podstawowe zasady higieny są takie, że się puka. A pan wchodzi z brudną ścierką, bez pukania.

 

Do Bydgoszczy będę jeździł po kurczaki. Niech mnie pan sfotografuje na tę gablotę.

 

 

Miodzio.

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.