Skocz do zawartości

Co to było? ;D


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Bracia

 

Dzisiaj miałem komiczną sytuację i w sumie jak normalnie mam takie rzeczy gdzieś to to mnie zainteresowało.

Panna mieszka tymczasowo 300km dalej, wczoraj dzwoniła że będzie miała 2 dni wolnego to wpadnie dzisiaj po południu, tak o z własnej inicjatywy. W szczegóły się nie będę zagłębiał ale jest między nami zajebiście.

Dzisiaj rano dzwoni z płaczem "że chyba się nie wyrobi (jeszcze coś tam miała rano zrobić) i w ogóle" - odpowiadam zaspany że no dobra, nic się nie stało, spokojnie i tyle.

Dzwonię jakiś czas później spytać co i jak bo wypadałoby wiedzieć i słyszę że wszystko ok.

I teraz nie ukrywam że odwykłem od ST bo już na takie rzeczy nie zwracam uwagi od dawna po prostu, a jak są to widocznie je zdaje nieświadomie bo mam wyjebane :D

 

ale w tym przypadku rozważam 3 opcje:

 

1. najbardziej prawdopodobna - zamiast ruszyć dupę i posprzątać garaż to szukam magi do zupy ;D

2. sprawdza jak bym zareagował gdyby miała nie przyjechać tzn czy jest dla mnie centrum wszechświata

3. zapomniałem ale to mądre nie było :D

 

a Wy jak myślicie?

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra widzę że przedstawiłem to zbyt lajtowo.

 

Wczoraj cała w skowronkach mówiła jak to się super cieszy że przyjeżdża i w ogóle szał pi***

 

Dzisiaj ni z tego ni z owego dzwoni rano w jakiejś czarnej rozpaczy że nie zdąży bo w sumie to się nie potrafi pozbierać

 

Chwilę później dzwonię i jak gdyby nigdy nic wszystko super znowu

 

 

kumasz? ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem Typa pocisnąć, lecz może to ja jestem ograniczony. Dwa, nie mam mojej kryształowej kuli. Może nacpiał się. Matka wie, że cpiesz?

 

 

skill do pisania - -3

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie rozumiecie to świadczy raczej o Was.

 

Jeżeli wieczorem wszystko jest ok a następnego ranka budzi mnie tel i jakaś czarna rozpacz po drugiej stronie jakby życie na ziemi miało zaraz się skończyć

a po godzinie wszystko jest znowu ok i w sumie to nie wie o o chodzi.

 

To czy kur*a ze mną jest coś nie tak że doszukuje się w tym Shit Testu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra zmykam, leci na wspólnej. 

 

 

Typie miało byc śmiesznie (chyba) lecz masz problem z przelaniem myśli na ekran! My kurwa nie mamy kryształowych kul aby wiedzieć co podmiot liryczny miał na myśli. 

 

Mam sie kurwa domyślać? O Ci chodziło? Co jest z Toba kurwa?

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minutes ago, AdamGdynia said:

a Wy jak myślicie?

Trochę to wygląda na post w stylu:

"Jakos dziwnie na mnie spojrzala, co to moze znaczyć ?".

 

Czyli rozkminy z dupy.  Przyznaj się, nie ma co przed braćmi ukrywać. Nastawiles się że poruchasz a tu panna dzwoni i mówi że nie przyjedzie. Niby ok, ale... 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AdamGdynia

 

Nie zastanawiaj się nad tym rób, swoje pytasz czy przyjedzie czy nie. Tak to fajnie, nie to też fajnie :) 

A najlepiej to jeśli ma Twojego fejsa, to wysłać fotki z jakieś imprezy z dzisiaj :) 

Wtedy już przyjedzie ale następnym razem.... :D 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, AdamGdynia napisał:

I teraz nie ukrywam że odwykłem od ST bo już na takie rzeczy nie zwracam uwagi

Po co tak często do niej dzwonisz? Po co dopytujesz?

 

Jak laska przyjedzie do Ciebie, to fajnie. Jak nie przyjedzie, to jeszcze fajniej.

 

I raczej nigdy się nie dowiesz czemu rano była przybita a potem taka happy. To prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z Twoją osobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wyjebane można mieć ale jak masz ku*wa dzień zaplanowany a tu raz w lewo, raz w prawo i znowu w lewo to można się chyba chwilę zastanowić o co tu chodzi?

 

równie dobre pytanie jak po co dzwonisz?

 

bo szanuję swój czas? bo mam coś innego w zanadrzu i warto by wiedzieć?

 

 

ehhh dobra lece bo tu raczej odp na zadane pytanie nie dostanę a dzień spier***ala

 

pozdr ;)

 

 

15 minut temu, zuckerfrei napisał:

Piszesz jak gamoń, potem obraza majestatu. 

nie obrażam się ;) tylko pytam o coś a tu jakaś szydera niepotrzebna, prostowałem 3 razy o co chodzi ale wolałeś bekę kręcić, no nieważne, 3mta się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, AdamGdynia napisał:

Dobra widzę że przedstawiłem to zbyt lajtowo.

 

Wczoraj cała w skowronkach mówiła jak to się super cieszy że przyjeżdża i w ogóle szał pi***

 

Dzisiaj ni z tego ni z owego dzwoni rano w jakiejś czarnej rozpaczy że nie zdąży bo w sumie to się nie potrafi pozbierać

 

Chwilę później dzwonię i jak gdyby nigdy nic wszystko super znowu

 

 

kumasz? ;>

Wydaje mnie się , że wieczorem robiła tipsy. Rano wstala, coś tam robiła i paznokiec jej się połamał . Z tad ta afera i lament. Bo lakier o kolorze  karmazynu jej się skończył. Potem jednak  po paru godzinach stwierdzila, że ma jeszcze lakier koloru jasnych pomarańczy. Więc sytuacja uratowana .

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AdamGdynia napisał:

kumasz? ;>

 

1 godzinę temu, AdamGdynia napisał:

Jeżeli nie rozumiecie to świadczy raczej o Was

 

1 godzinę temu, AdamGdynia napisał:

To nara

 

53 minuty temu, AdamGdynia napisał:

ehhh dobra lece bo tu raczej odp na zadane pytanie nie dostanę a dzień spier***ala

Zeżarłeś wszystkie rozumy!

 

 

Edytowane przez IgorWilk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Pieter napisał:

Na tym forum trzeba trzy razy sprawdzić to co się napiszę,jak nie @zuckerfreicię dojedzie

To jest prawda. Materializuje się znikąd i dowala.

 

Właśnie wybieram się na obdukcję by osiedlowy profesur stwierdził u mnie zespół stresu pourazowego wywołane jego komentarzami. I będzie podstawa, by podać zucka o alimenty.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem sprawa jest prosta, kolega potrzebuje konkretnej porady i kopa w dupę co ma z daną sytuacją zrobić.

 

Bierzesz za telefon, DZWONISZ i konkret, "Przygotowane jest wino/świece/kolacja/wstaw co chcesz/ i widzimy się dziś o 18. Dasz radę?"

 

Czekasz na konkretną odpowiedź, jeżeli usłyszysz choć cień zawahania czy kombinowania, próby wyłgiwania się to ucinasz brutalnie rozmowę, życzysz miłego dnia i sprawa załatwiona. Wówczas spokojnie wracasz do swojego planu dnia i myślisz o czymś innym a Pańci już nie odpowiadasz, nie odpisujesz na żadne bzdetne próby zawracania Ci głowy.

 

Chyba, że będzie zdecydowana na przykład za tydzień czy w przyszłości przeprosić na kolanach i do mikrofonu :D wtedy możnaby się zgodzić na taką skruchę. Póki to nie nastąpi kara w postaci -> ZERO kontaktu.

Edytowane przez Feniks8x
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.