Skocz do zawartości

Wygląd, czy status? Co jest ważniejsze?


Maurycy

Rekomendowane odpowiedzi

Naszła mnie dzisiaj taka myśl, co tak na prawdę pociąga kobiety. Wiadome, że jedno i drugie, ale co jest ważniejsze? Co kobiety stawiają na pierwszym miejscu? Dla uproszczenia przyjmę, iż facet ze statusem zarabia 10 tyś brutto miesięcznie i wykonuje zawód, który kojarzy się z dobrymi pieniędzmi (wiadome, w zależności od doświadczenia, dlatego przyjąłem kwotę 10 tyś brutto, jako kwotę bazową). 

 

Rozważmy następujące sytuacje:

 

1. Facet z wyglądu 10/10, zarabia minimalną krajową. Wynajmuje pokój lub mieszka z rodzicami. 

2. Facet z wyglądu 5/10, ale ma status i średniej klasy samochód.  Wynajmuje mieszkanie/dom. 

3. Facet z wyglądu 7/10, zarabia średnią krajową, posiada średniej klasy samochód, wynajmuje małe mieszkanie. 

4. Facet z wyglądu 3/10, ale ma status  i własne mieszkanie/dom, posiada średniej klasy samochód. 

 

Wiadome, że idealnym połączeniem jest facet 10/10 plus status. Ale takich jest bardzo mało. Wiadome, że facet 3/10 z minimalną krajową jest na pozycji przegranej. Wiem, że kobiety w różnym wieku mają inne oczekiwania, ale załóżmy, że mówimy o kobietach od 25 do 35 roku życia. 

 

Jak myślicie, który z facetów wymienionych powyżej jest na wygranej pozycji? Ja bym obstawiał opcję 2. 

 

 

Edytowane przez Maurycy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety w młodym wieku patrzą na wygląd, a potem kasa przeważa.

Odpowiedź: zależy od wieku, ale wygląd mimo wszystko jest lepszy, bo zarobić zawsze można jak się chce, a wygląd już ciężej poprawić.

 

Jak ktoś jest super przystojny , to kobietom nie przeszkadza brak kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląd zdecydowanie.
Kilka lat temu jak byłem jeszcze piękny, młody i przystojny ;) panie sędziny, adwokatki czy inne biznesowmenki woziły mnie swoimi furami, przyjeżdząły po mnie, odwoziły itd. Byłem wtedy golcem, bo taki miałem czas w życiu. Najwięcej lasek wtedy wyrywałem. Wczesniej tez nei było źle, ale nie miałem męskiego wyglądu z racji tego ze byłem chudy. Kiedy nabrałem mięśni i sylwetki na skutek systematycznego pływania, do tego kupiłem kilka dobrych ciuchów dobranych przy pomocy przyjaciółek i swojego gustu, zaczęło się. 

Znam jednocześnie mało wyględnych, dzianych facetów, na eksponowanych stanowiskach, którzy faktycznie mają powodzenie u kobiet, tyle, że u pijawek. Mają te partnerki czy żony, i nawet czasem bardzo atrakcyjne, ale w większości przypadków zawsze jest bolec na boku, którego nawet sponsorują.

Wygląd jest na pierwszym miejscu. Geny są dla kobiet najwazniejsze. 

  • Like 5
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Status. Dodalbym do tego tzw. rozpoznawalność, jak Panie Twoją gębę widziały w jakichkolwiek mediach, tzw. ogòlnopolskich. IMO status, jak nie masz jarmarcznego gustu co do ubioru i nie jesteś zbyt otyły , może dać Ci handicap do własnego SMV na poziomie +2,+3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Still said:

Nawet jak dałem, co na tym zyskała? 

Chciała ci zbić atract zebyś się nie czuł za pewny. Powiedziała że za chudy, bo sama jest gruba. Czyli chwyt typu wsoja wadej przekuj w zaletę. 
Co zyskała? Nie wiem na ten moment. Pewnie czas pokaże. Odezwie się jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, AR2DI2 napisał:

Chciała ci zbić atract zebyś się nie czuł za pewny. Powiedziała że za chudy, bo sama jest gruba. Czyli chwyt typu wsoja wadej przekuj w zaletę. 
Co zyskała? Nie wiem na ten moment. Pewnie czas pokaże. Odezwie się jeszcze

Wątpię, zablokował em nr. Idź pani szukaj księcia. Tego kwiata pół świata ?

Edytowane przez Still
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Still said:

Wątpię, zablokował nr.

Skrajne reakcje świadczą o tym ze ją w jakiś sposób "jebło". Zareagowała całkowita odcinką, bo czuła się przy Tobie bardzo mała. 
Pooglądaj sobie na you tube "big brother" w edycji w której był niejaki Łukasz Wiewiórski alias Ken, i taka gruba oblesna kretynka która do swojej spiedoliny i oblesności dorobiła filozofię, i nazywała się "zołzą".
Popatrz jak ona gnoiła tego faceta, jak go przeciągała po glebie. Cała Polska zachodziła wtedy w głowę za co ona go tak nienawidzi. 

Nikt nie wpadł na to, że za to, że...był dla niej niedoścignionym obiektem pożądania. To jest dobra lekcja do nauki behawioryzmu. Polecam.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląd. Owszem, będąc przy kasie, można poprawić to i owo, ale tylko i wyłącznie poprawić, nie zrobisz z Quasimoda, Brada Pitta, nieważne ile operacji by nie przeszedł. Z kolei będąc Chadem, można się dorobić na samym wyglądzie. Możesz być kretynem, mieć IQ poniżej przeciętnej czy też 0 planów, ambicji a tylko i wyłącznie dzięki "ryjowi" dorobić się swojego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, lxdead napisał:

Możesz być kretynem, mieć IQ poniżej przeciętnej czy też 0 planów, ambicji a tylko i wyłącznie dzięki "ryjowi" dorobić się swojego.

 

Pierwszy z brzegu dowód anegdotyczny na potwierdzenie takiej możliwości, to Jeremy Meeks. ;) 

Od przestępcy do celebryty, wszystko dzięki odpowiedniej strukturze twarzoczaszki.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. To tak jak u kobiet (przy czym tutaj to jest mega rozwarstwienie). Kobieta brzydka musi sama do czegoś dojść. Z kolei te 10/10 są w stanie już w młodym wieku zarabiać baaaaardzo grube siano (nawet po 20-30k miesięcznie, może więcej) i to dość łatwo.

 

Wygląd moi bracia decyduje już na starcie w ogromnej mierze o Twoich szansach na udane życie międzyludzkie oraz zawodowe. Genetyka robi bardzo dużo. I proszę mi nie pierdolić (zwłaszcza goście, którzy dostali ją taką jak trzeba), że jest inaczej, że ju ken du it, itd. To nie jest żadne użalanie tylko czysty fakt.

 

Dlatego jak jesteś bracie brzydki/mały/chudy/cokolwiek to pracuj nad sobą ale zaakceptuj, że gość o dobrej genetyce, który też lenistwem nie śmierdzi prawie zawsze będzie przed Tobą w kwestii pożądanych przez społeczeństwo cech (A jak będziesz chciał go gonić to się zarobisz na śmierć). Zatem warto nauczyć się mieć to wszystko w dupie i żyć w zgodzie ze samym sobą.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, męska siła, charakter, ale....

Dla bogatego kobieta rozłoży nogi z przymusu, dla "stabilizacji", zaś dla przystojnego z podniecenia, niby seks tu i tu ale różnica kolosalna.

Przystojni jako tako ogarną łeb i mogą przebierać do woli, zaś cała reszta musi na to pracować, dorabiać się bla bla wiadomo. Wszyscy wiedzą o co cho. Poniekąd ta cipka staje się motywatorem.

Ale to nie tak, krzyczą kobiety, a właśnie kurwa TAK.

To co odgrywa kluczową rolę jest rozdawane loteryjnie.

Mi się udało że jestem wysoki, wysportowany a ryj! o korwa, wystarczy włączyć jakiś stary western, pełno tam brzydali z kanciastymi, nieogolonymi ryjami z pksami na mordzie. Tam bym się wpasował idealnie. Młode dziewczyny spierdalają z obrzydzenia, ale..... takie 30+ to nie powiem. Otrzymuję dużo spojrzeń, a w klubach czasami jestem zaczepiany, zdarza się, ale przez te starsze. Miałem okres w życiu, że kosiłem niemiłosiernie takie "przysuszone śliwki", szybkie akcje, ale odpuściłem, to droga donikąd. To znaczy się co jakiś czas jakiś sernik czy butla wina strzeli, ale bez przesady. Planuje kupić większy metraż, a baby raczej mi w tym nie pomogą.

 

 

Nie bardzo kumam związków jeśli obie strony nie pociągają się fizycznie!

Nie kumam facetów, którzy dorabiają się pod cipkę, by zakupić chatę, auto i wreszcie znaleźć babę, jeśli w latach młodzieńczych każda go olewała. Kurwa hipokryzja.

To okrutne, bo na dorobku każda miała cię w dupie, ale już dorobiony stajesz się....atrakcyjny, zaradny, a korwa prawda jest taka, że stajesz się "stabilizatorem" do mitycznej "stabilizacji"

To nie miłość, to ogromna piguła kłamstwa, ogromny czopek wkładany w dupę. Taki kolo wreszcie zostanie "pokochany" i wpada w jakiś nieopisany błogostan, a pańcia doi ile wlezie z koleszki.

Kurła, dorabiać się np do 30tki czy 35tki by potem za "miłość" podzielić się z kobietą! Niech każdy robi co chce, ale faceci to jednak romantyczne stworzenia.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Maurycy napisał:

1. Facet z wyglądu 10/10, zarabia minimalną krajową. Wynajmuje pokój lub mieszka z rodzicami. 

2. Facet z wyglądu 5/10, ale ma status i średniej klasy samochód.  Wynajmuje mieszkanie/dom. 

3. Facet z wyglądu 7/10, zarabia średnią krajową, posiada średniej klasy samochód, wynajmuje małe mieszkanie. 

4. Facet z wyglądu 3/10, ale ma status  i własne mieszkanie/dom, posiada średniej klasy samochód.

 

Najbardziej wygrany będzie facet numer 1, bo przy wyglądzie 10/10, brak kasy jest mało istotny.

 

Mam wrażenie, że Ty podchodzisz do tego zbyt matematycznie i patrzysz na średnią. A w rzeczywistości facet 10/10 mieszkający z rodzicami bije na głowę gościa, który ma wygląd 6/10 i kasę 6/10. Bo laska widzi tego przyzwoicie wyglądającego i przyzwoicie zamożnego gościa, myśli "ok, to jakiś tam przyzwoity facet" i ma w miarę neutralne podejście. A widząc tego 10/10 myśli "ALE CIACHO, JAK JA BYM CHCIAŁA, ABY WE MNIE WSZEDŁ!".

 

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, IgorWilk napisał:

Kurła, dorabiać się np do 30tki czy 35tki by potem za "miłość" podzielić się z kobietą! Niech każdy robi co chce, ale faceci to jednak romantyczne stworzenia.

Nie żadne "kurła" tylko "kuuuuurwa! dorabiać się do 30-35, poświęcając czas, czasem zdrowie, odmawiając sobie rozkoszy itp. by potem za "miłość" podzielić się z kobietą, która skakała z bolca na bolec, pardon, "przeżywała przygodę życia" :D   nie myśląc w ogóle o tym by coś/jakoś ogarnąć życie i sprawy z nią związane, wiedząc że jak już jej się "zekce' dzieciucha, to wystarczy znaleźć takiego frajera i odpalić protokół "Kocham Cię miś", jak ten jebany cyborg. :D  

 

edit;

@HodowcaKrokodyli Bo baba, niestety, to w sumie jak zwierze. Jak ją chcica dorwie, to może mieć >kochającą rodzinkę<, ustabilizowane i spokojne życie, a zobaczy Chada na horyzoncie, odjebie jej, nogi rozłoży i mu popuści. Nie ma tutaj logiki i nigdy nie będzie.

Edytowane przez lxdead
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie jestem na 5. roku studiów lekarskich, tak więc w najbliższych kilku latach wstąpię do grupy zawodowej, którą uznaje się za zarabiającą dużo i o wysokim statusie. Czy w związku z tym mam dużo adoratorek, chętnych lasek na seks czy do związku? Absolutnie nie. Z obserwacji poczynionych na kolegach z roku i z akademika stwierdzam, że również oni nie radzą sobie pod tym względem najlepiej, o czym zresztą niedawno pisałem w którymś temacie. Nie ma też żadnych polowań na medyków przez studentki innych kierunków (farmacja, pielęgniarstwo etc.) jak niegdyś czytałem w jakimś artykule. Generalnie oceniłbym, że ten fakt nie wywiera żadnego istotniejszego wpływu na relacje z kobietami w wieku do 24 lat. Również żadne inne czynności pozazawodowe nie wydają się mieć jakiegokolwiek wpływu na powodzenie z kobietami - sport, prace naukowe, wszelakiej maści hobby i umiejętności. Mało tego, osoby studiujące na roku na studiach niestacjonarnych (tzn., że płacą 40 tysięcy rocznie za przyjemność studiowania i często pochodzą z bogatych i ustawionych rodzin lekarskich) wcale nie radzą sobie lepiej pod tym względem.

 

A co do wyglądu to mam mieszane odczucia. Jest bardzo duża selekcja odnośnie tego kryterium. W moim otoczeniu zdecydowana większość facetów radzi sobie z kobietami słabo, bądź wcale. Natomiast 10% radzi sobie ponadprzeciętnie dobrze, albo mieli co najmniej kilka ONSów albo bardzo szybko przechodzili z jednego związku do drugiego z atrakcyjną kobietą. Czy to dzięki wyglądowi czy osobowości to już trudno mi ocenić, z reguły ich status jest przeciętny, nie wyróżniają się na tle innych pod tym względem.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.