Skocz do zawartości

Rozwodnicy nie są już obłożeni społeczną klątwą. Ale za ich decyzję cenę nadal płacą dzieci


KurtStudent

Rekomendowane odpowiedzi

Tekst z GazetyPrawnej. Tytuł trochę mylący, bo niby o dzieciach ale cały tekst bardzo a propos. Mała zajawka, przedsmak, zagajenie:

 

"Wraz z pojawieniem się jego miłości do dziecka, zniknęła cała sympatia żony do niego. Zaczęły się konflikty, kłótnie – o wszystko. Na przykład, że groszek do sałatki jest za duży. 

Albo za mały. Że on idzie do pracy, podczas gdy ją trzeba zawieźć na zakupy, bo przecież nie będzie jeździła tramwajem (nie ma prawa jazdy). – Siedziała w domu i wymyślała aktywności, do których byłem jej niezbędny – mówi. Każda odmowa, np. wyprawy do centrum handlowego, wzniecała awanturę."

 

Generalnie materiał na film Papryka Wegi. Jest też akcja z przepisywaniem domu. Wszystko jest, wszystkie kluczowe elementy akcji. 

 

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/1299019,dzieci-placa-cene-za-rozwod-rodzicow.html

 

Edytowane przez KurtStudent
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest ukazanie "wprost" pobudek i działania sądów rodzinnych - osądza kobieta, więc mężczyzna pokazując dowody słyszy "dlaczego pan kłamie", a kobieta kobiecie wierzy na słowo, bez dowodów.

Natomiast podane sumy alimentów - to jakieś nieporozumienie, i nagonka mająca chyba pokazać "zobacz jak się możesz ustawić".

 

Dziękuję za link do artykułu.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy autorka jakos związana z forum. Bo te przypadki to wypisz wymaluj forumowe. Niezłe cyrki w tym sądzie. Sprawa powoli się przebija do świadomości. Ale tych dzieci to jest żal... Takich dzieciaków jest generowanych rocznie tysiące w imię samorealizacji.

 

Ktoś tak napisał : czy gdybyś miał możliwość zażyć tabletkę zwiększającą twoje szczęście ale za cene wzrostu ryzyka wystąpienia choroby psychicznej,uzależnienia i niższej pozycji zawodowej swojego dziecka to czy byś to zrobił?

 

No chyba żaden normalny rodzic nie powiedziałby że tak. Tymczasem tysiące osób,najczęściej kobiet rozwodzi się z błachych powodów bo "mają prawo do szczęścia" a dziecko w kluczowym momencie swojego rozwoju wpada do maszynki do mielenia psychiki. Rozpada mu się dom,cała struktura o którą było oparte itd. 

 

Tymczasem społeczeństwo nie widzi problemu. Go girl go! "Ludzie sie rozwodzą to normalne". Nosz kur.. Ludziom się sporo rzeczy przytrafia co nie znaczy by je traktować jako normalne i zbywać poklepaniem po plecach.

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, KurtStudent napisał:

Ciekawe czy autorka jakos związana z forum

Niekoniecznie. Niedawno byłem na imprezie gdzie znajdowały się też Panie prawniczki. Rozmowa zeszła na tematy zawodowo-rozwodowe, a ja słuchałem i nie musiałem nic poprawiać ;) O ile Panie nie związane z rozwodami brzmiały "matka ma zawsze racje" o tyle Panie prawniczki miały na ten temat zdanie mocno zbliżone do forum. Wydaje mi się, że inteligentnej kobiecie wystarczy z 50 spraw rozwodowych by ideały feminizmu ustąpiły pod nawałą piszczącej rzeczywistości.

 

56 minut temu, KurtStudent napisał:

Tymczasem społeczeństwo nie widzi problemu.

Niektórzy widzą, i omijają instytucję małżeństwa szerokim łukiem. Ale dla wielu osób to nie jest problem, ale okazja. Źródło zysków. Tyle że nie ma tu teorii spiskowej.

Kiedyś porównałem mechanizm do choroby bakteryjnej. Czy pojedyncza bakteria tworzy jakieś plany typu "zaatakujemy i przejmiemy ten organizm"? - oczywiście że nie. Jedna bakteria chce sobie zrobić dobrze, i się rozmnożyć. Miliard bakterii to tylko zbiór pojedynczych jednostek - ale ich efekty zaczynają wyglądać jak skoordynowane działanie (gorączka, wymioty itp.) bo każda bakteria chce "dla siebie" nie patrząc na nic innego. Stąd wystarczy dodać prawników rozwodowych, koncerny medialne z pismami "dla kobiet", akademie "coachingu", procentów kosmetyków i każdego kto wie że kobiety wydają więcej na gorszy jakościowo towar - i uzbiera się spora grupa ludzi, której rozwody są na rękę. I nie po ich myśli by było pokazywać jak bardzo dzieci cierpią po rozwodach. Kłamstwo "rozwód dla dobra dziecka" powtarzane milion razy staje się prawdą goebellsowską.

 

Ciekawostką jest że spora liczba rozwodów zaczyna się od kasy - albo Pani ma jej za mało na "swoje wydatki", albo mąż nie udostępnia wszystkiego co posiada - i taka Pani twierdzi że ona lepiej będzie zarządzać kasą od męża (stąd pojęcie "przemocy ekonomicznej"). Ten wzorzec nie wziął się z powietrza, ani z historii. Jest wprost proporcjonalny do boomu gospodarczego opartego na coraz większej ilości coraz gorszych pierdół. Czasem nawet zastanawiam się, czy narody feminizowały się bo były bogate, czy też bogactwo brało się z napędzenia gospodarki feminizmem (redukującym oszczędności mężów poprzez sztucznie generowane wydatki żon).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie.

My jestesmy do tego zeby doic z nas kasę bo przeciez na palcach mozna policzyc kobiety ktore potrafia gospodarowac forsą a tym mniej ją zarobic.

Co jest jeszcze gorsze choc do pewnego stopnia jeszcze nie u nas - alimenty zasądza sie nie od tego ile zarabiasz ale ile MOGLBYS zarobic z twoim wyksztalceniem i doswiadczeniem.

Nie zarabiasz tyle?

A to pech.

Celowo zanizyles dochod zeby zanizyc wysokosc alimentow ale my sie na to nabrac nie damy.

Zasądzamy alimenty w wysokosci 3 razy wiekszej niz twoja obecna pensja.

Jak nie bedziesz placil - idziesz do pierdla.

 

TAK teraz wyglada Zachod i Ameryka, na wypadek gdyby ktos chcial tam uciec.

A jeszcze, jesli jestes dobry i zarobisz miliony - znajdzie sie jakas co ją w przedszkolu klepnales w dupe wiec byla molestowana, #metoo,  wiec oddasz te miliony.

Nawet Trump zaplacil kilkaset tysiecy dolcow zeby dziwka zamknela morde a ona je wziela i nie zamknela mordy.

TO cos mowi o tym jakie sa baby.

Tu pomoze juz tylko ktos z ukrainskiej mafii bo nie sadze zebyscie mieli sile przebicia Trumpa.

 

 

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.