Skocz do zawartości

Panie feministki podkładają świnię mecenasom piszących o kobietach.


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Marek Kotoński napisał:

Panie zaatakowały dwóch mecenasów prowadzących "męski" blog ( http://blogdlamezczyzn.pl/ ), i z tego co można doczytać, zrobiły im świństwo w pracy, czyli za pisanie o badaniach na temat płci i swoich doświadczeniach, będą mieć sprawę dyscyplinarną. 

Od kiedy trafiłem na ten blog wiedziałem, że donos do ORA jest tylko kwestią czasu, panie przeważnie zamiast podjęcia dyskusji składają donosy, lecą na skargę, generalnie próbują zasłaniać się silniejszymi od siebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny tekst swoją drogą. Jeszcze uwielbiam ten chory argument (pani w komentarzu sie popłakała :)) pod tytułem: "bo mężczyźni nie dali nam władzy". Kobietom się wydaje, że to kolorowy świat (bo teraz w takim żyją), a to jest świat drapieżników.

 

Kobiety własną siłą nie są w stanie wyrwać mężczyznom władzy. Mają jej tyle, ile od faceta dostaną. To o jakiej równości one w ogóle mówią? Nie jesteśmy równi, widać to jak na dłoni, ale panie żyją złudzeniami.

Edytowane przez majkgodlajk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pozytywny napisał:

Hejterzy cały czas aktywni i próbują jak zwykle siać zamęt i dzielić.

 

 

http://blogdlamezczyzn.pl/wpis-11-co-moze-zrobic-mezczyzna-dla-swojego-dziecka/

 

 

Robią to zawsze, kiedy próbujemy coś zrobić "na zewnątrz".

 

Co do meila, to za bardzo im nie mogę pomóc, ale jak coś będę mógł i się odezwą to spoko.

 

@Rnext 

Cytat

Organizator happeningów szkalujących przedsiębiorczość.

WTF ? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym art:

"

 nawet nas korciło, żeby ów numer wykręcić i zapytać adwokatów między innymi:

    • dlaczego uważają, że “przeciętny mężczyzna był, jest i będzie inteligentniejszy niż przeciętna kobieta”?
    • na jakiej podstawie wnioskują, że “we współczesnej rzeczywistości jest coraz mniej kobiet, które się do czegokolwiek nadają, w tym do tego, żeby je kochać”?
    • czemu jako ojcowie “pokazaliby drzwi” potencjalnej dziewczynie swojego syna, która “jest współczesną feministką, ma problemy finansowe, ma nierozwiązane problemy emocjonalne z dzieciństwa, zwłaszcza na tle kontaktów z ojcem”?
    • dlaczego wreszcie twierdzą, że “kobiety nie kochają mężczyzn i nie są zdolne do tego, aby ich kochać. Ich instynkt nie ciągnie ich w kierunku samych mężczyzn, nie są zainteresowane mężczyznami samymi w sobie, ale tym, co mężczyzna ma albo tym, co może dać”?

"

Nie no, nie ma to jak związek z kobietą feministką z problemami finansowymi i "daddy issues". Na wszystkie pytania odpowiedzi są proste i oczywiste, ale oczywiście te baby są za głupie, by na nie odpowiedzieć, albo nie chcą na niej odpowiedzi. 

Edytowane przez Beckenbauer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rnext napisał:

Piotr Nowak

To ten facio co na manifie o haśle 'stop przemocy wobec kobiet' pobił kobietę.

Wieczna beka z nich

3 godziny temu, Rnext napisał:

Piotr Nowak

To ten facio co na manifie o haśle 'stop przemocy wobec kobiet' pobił kobietę.

Wieczna beka z nich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wojkr napisał:

do wolności słowa,

Wolność słowa to fikcja. Strona "anty komor" czy jak tam się nazywa nam to unaoczniła.

6 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

Mówienie prawdy jest często bardzo, bardzo ciężką sprawą...

 

Mówienie prawdy jest czynem najodważniejszym godnym bohaterów i wszystkich legend.

Ci co mówili prawdę jednak byli przybijani do krzyża, zabijani, umierali w biedzie. 

Mówiąc prawdę czy jesteś gotowy, że Cię oplują i znieważą? :) 

6 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

Panie zaatakowały dwóch mecenasów prowadzących

Hmm może i panie ale może ktoś mocniejszy włączył się do gry i sfinansował ten atak.

6 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

czyli za pisanie o badaniach na temat płci i swoich doświadczeniach, będą mieć sprawę dyscyplinarną. 

To o czym oni mówią uderza ogromnie w kobiety, właśnie sobie dziś ich czytałem nad jeziorem. Świetnie to prowadzą :) 

 

Ja im kibicuje, warto Marek by ich zaprosić na forum :) 

Buduj silnych przyjaciół, łączcie się w sojusze :)

Sami nic nie zrobimy, potrzebujemy każdego w tej nie równej walce.

Jedna mała słaba ale wiele małp jest silnych ? 

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński Nie wiem czy ktokolwiek ci to kiedyś powiedział ale dziękuję za to co robisz. Wiele osób się ze mną nie zgodzi ale ja wierzę że świat się kiedyś zmieni na lepsze. W końcu każda burza zaczyna się od delikatnej bryzy .Dlatego tak się ciebie boją i dlatego opluwają tych adwokatów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już bydło im na stronie robią komentarzami. A blog jest znakomity - wiedza w pigułce.

 

Tylko wpis 11 na blogu moim zdaniem najsłabszy " Zarówno mężczyzna jak i kobieta, zanim zdecydują się na posiadanie potomstwa, powinni możliwie jak najlepiej poznać osobę potencjalnego rodzica ". Kobita po nastu latach związku i dziecku tak się potrafi zmienić (lub pokazać prawdziwe oblicze), że takie obserwacje nie dają gwarancji - choć wiadomo lepiej je przeprowadzić niż nie przeprowadzać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Marek Kotoński napisał:

@Normalny i to jest bardzo ciekawe pytanie, co jak trafią na sędziego płci żeńskiej w trakcie np. okresu?

A nie myślicie że to równie dobrze może działać w drugą stronę jako pewnego rodzaju straszak, jeżeli sędzia będzie wiedziała że za nimi ktoś ,,stoi,, i że pewne ich decyzje mogą spotkać się z tym co teraz spotyka ich ze strony Pań, sam nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem bolga jak i wszedłem na tą ich stronę, tą sfeminizowaną. Co do bloga to się zgadzam i współczuję tym mężczyznom. Co do tych niewiast i tej stronki to cóż. Mamy idealny przykład większych praw kobiet, a raczej przywilejów. Jak i mamy też przykład dla zrzucających zbroję białych rycerzy. Co się dzieje, jak zaczyna ktoś odkrywa niewygodną prawdę. My jesteśmy kobietami, jak oni śmieli!

 

 

Edytowane przez Vstorm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bardzo głupie są kobiety to Wam opiszę:

 

 

Apelacja rozwodowa w SA. Mówię, że opiekuję się córką pół miesiąca, stąd nie rozumiem, dlaczego alimenty się znalazły w wyroku. Na co pańcia już słusznego wieku - w todze sędziowskiej - zwróciła mi uwagę, że nie  opiekuję się córką pół miesiąca ale w większości zabieram córkę po szkole czyli popołudniami i rano odwożę do szkoły - to nie jest opieka pół miesiaca. Wiadomo do tego dochodzą weekendy itd.

 

Wiecie co tej głupiej cipie odpowiedziałem?

 

"Skoro moja opieka popołudniami po szkole nad córką i odwiezienie jej rano do szkoły następnego dnia nie jest opieką w pełnym wymiarze, to.......jak nazwać opiekę jaką w identyczny sposób sprawuje matka?"

 

I wiecie co?  Zrobiła oczy w słup i zamknęła mordę do samego końca rozprawy. Po prostu się zbłaźniła.  To jest jeden z przykładów "inteligencji" kobiety w tym przypadku sędzi.

 

 

Kolejny przykład:

 

Usiłowano ze mnie zrobić wariata w sądzie podczas rozwodu. Pomimo że ze mną jest wszystko OK. Sąd wydał postanowienie, że była żona (zdiagnozowana przez profesora psychiatrii chora psychicznie na cyklofrenie, zaburzenia osobowości, natręctwa, i wysoki neurotyzm) ma się stawić powtórnie na badanie psychiatryczne do biegłej ad hoc, która wcześniej orzekła że ona zdrowa pomijając bardzo bogatą historię choroby. No i nie mogli na mnie znaleźć haka wiec skierowali do tej biegłej. Mój adwokat powiedział, że jak do niej pójdę to wyjdę od niej jako wariat i sąd już będzie miał podkładkę na wszystko. Adwokat powiedział, żeby znaleźć innego psychiatrę najlepiej faceta i uzyskać zaświadczenie o zdrowiu. Poszedłem do psychiatry, który diagnozował byłą żonę. Pogadaliśmy, pobadał, i wystawił kwity o zdrowiu.

 

Potem była rozprawa i przyszła ta kobieta biegła psychiatra. Sąd pokazał jej to zaświadczenie moje o zdrowiu. Na co ona odrzekła:

 

"Jednorazowe badanie psychiatryczne jest nic nie warte"

 

- na sali zaległa cisza, biegła psychiatra się zapowietrzyła, ponieważ ja wnioskowałem o przebadanie i obserwację byłej żony w zakładzie zamkniętym przez minimum 2 tyg - bo jak ja i adwokat twierdziliśmy że jednorazowe badanie psychiatryczne jest nic nie warte.

 

I za chwilę pinda dodała

 

" Hehe - no tak o moim jednorazowym badaniu można powiedzieć to samo"

 

Przykładów mógłbym mnożyć i mnożyć. Pańcie są po prostu głupie w ogólności, jak dzieci.

 

Dla mnie dyskwalifikującym jest brak elementarnej wiedzy technicznej potrzebnej do życia. Nie umieją wymienić żarówki w aucie, tematy prądu czy elektryczności to dla nich kosmos, z obserwacji wynika, że umieją jedynie w prosty sposób obsługiwać urządzenia, przy czym nie radzą sobie z najprostszymi awariami w najzwyklejszym domu. O sklejeniu buta nie wspomnę bo to je przerasta. Dwuskładnikowy klej epoksydowy, cieszą się że są dwie tubki bo na dłużej starczy.

 

Tak sobie myślę - czy ogólnoświatowy 48 godzinny strajk mężczyzn dałby im do myślenia kto tu od kogo naprawdę zależy?

 

One myślą, że facet pozostawiony sam sobie zginie w brudzie, wszystko się rozpadnie. Nasze wynalazki pozwalają nam w dużej mierze się od pań uniezależnić.

 

Pogdybam tak w klimatach SF o celowości istnienia płci żeńskiej - kiedy faceci pójdą za ciosem to wynajdą sztuczne łono do wzrostu płodu (jak w Matrix) klonowanie już jest opracowane. A sprawy seksu i popędu da się w prosty sposób załatwić jakąś pigułką albo klonem kobiety o funkcjach myślenia zredukowanych do minimum. Ale kto wie czy seks - to będzie wtedy w ogóle potrzebne.

 

I to jest odpowiedź na teksty kobiet, że niedługo to faceci nie będą potrzebni do niczego - na co ja odpowiadam najczęściej, że bez facetów to cywilizacja upadłaby w DWA TYGODNIE albo i krócej. Resztę kobiet by wyłapały dzikie zwierzęta w celach obiadowych bo by się nawet dobrze nie umiały zorganizować i obronić. 

 

 

 

 

 

Edytowane przez rarek2
  • Like 19
  • Dzięki 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W komentarzach pod ich tekstami przewija sie standardowo niezrozumienie czym są związki i "miłość". Ale sam jeszcze jakis czas temu nie rozumialem tego.

Miłość to nie jest uczucie, tylko stan świadomości. Wszystko inne to "miłość" przez malutkie m.

Ale Panom autorom gratuluję odwagi i życzę wytrwania w pisaniu prawdy. :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.10.2018 o 19:04, Beckenbauer napisał:

Nie no, nie ma to jak związek z kobietą feministką z problemami finansowymi i "daddy issues". 

Heh. No racja, nie ma. Sprawdzone info ;)

 

Dnia 15.10.2018 o 22:20, Beckenbauer napisał:

Widzę, że panie strasznie luźno ożywają terminu "nienawiść".

Również "przemoc".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Panie feministki podkładają świnię mecenasom piszących o kobietach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.