Skocz do zawartości

Czy dziedziczę długi po mamie?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Moja mama ma znaczną kwotę do spłacenia w postaci kredytów. Wiem, że jest zadłużona na dużą ilość pieniedzy ma komornika na koncie przez co otrzymuje najniższe krajowe wynagrodzenie 2100 brutto ponieważ komornik nie może zabrać jej więcej. Moje pytanie jest takie czy w razie jej śmierci będę musiał spłacać jej długi? Dodam, że żadnego spadku po niej nie otrzymam ponieważ nie ma żadnych dóbr które móglbym przyjąć. Mieszkamy w mieszkaniu razem z babcią która przepisała w testamencie na mnie mieszkanie po jej śmierci. Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po babci.

4 minuty temu, Krugerrand napisał:

@wombat To ten spadek to ma być po kim: po mamie czy po babci? W tytule matka, a teraz o babci piszesz.

Bo boję się że jesli odziedziczę mieszkanie po babci a mama umrzę z niezapłaconymi kredytami to ja jako najbliższa jej rodzina będę musiał spłacać te kredyty które mama nie spłaciła i nie wiem czy komornik może mi zająć mieszkanie gdy nie będę miał z czego spłacać tych długów mamy

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, m4t napisał:

Nie, zrzekasz sie spadku po matce, to co daje Ci babka nie ma nic do rzeczy, matka się wybiera na tamten świat? Może zdąży jeszcze spłacić przed śmiercią ?

Jeszcze się nie wybiera ale nigdy nic nie wiadomo, a wiem że nie spłaci tych długów bo to jest bardzo duża ilość pieniędzy. Jak już pisałem po matce nie otrzymam żadnego spadku bo nic do niej nie należy ale jakoś te banki chyba bedą chciały odzyskać pieniądzę i nie wiem czy nie bedą chciały ode mnie wyciągnać tych pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wombat Po pierwsze, domyślnie dziedziczysz z dobrodziejstwem inwentarza, a więc majątek i długi, z tym, że długi do wysokości majątku. Dom jest wart 100 tys, długi 20 - dziedziczysz. Dom jest wart 100 tys, długi 200 tys. - nie dziedziczysz.

 

Po drugie, po babci nie dziedziczysz, o ile żyje twoja mama.

 

 

Odrzucenie spadku w sześć miesięcy zgodnie z sugestią @AR2DI2  @Leszy @mac - banki, jak się nieosobiście zetknąłem, są cwane. Przez sześć miesięcy siedzą cicho,  a kiedy termin na odrzucenie spadku minął - wyskakują z roszczeniami. Skurwysyństwo z punktu widzenia spadkobiorcy, z punktu widzenia banku metoda na odzyskanie pieniędzy.

 

Całość masz tutaj:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziedziczenie_ustawowe

 

EDIT:

przywolanie braci

Edytowane przez michau
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   W skrócie, po śmierci matki idziesz do sądu i odrzucasz po niej spadek z dobrodziejstwem inwentarza,

wtedy jej długi Cię nie dotyczą, masz na to 6 m-cy od dnia śmierci matki. Wtedy, gdyby babcia zmarła przed matką,

odziedziczone mieszkanie jest Twoje i nie podlega egzekucji. Gdyby matka zmarła przed babcią, też odrzucasz spadek,

z dobrodziejstwem inwentarza i jesteś czysty. KPW?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upadłość konsumencka chyba nie jest dla każdego. Muszą wystąpić wiarygodne przesłanki, czy jakaś losowa tragedia niezależna od woli kredytobiorcy, a nie lenistwo dłużnika. Tak mi się wydaje. Ale oczywiście nie jestem specjalistą w tej materii. Do dyskusji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z grubsza tu juz to jest podsumowane, jesli bierzesz spadek w formie gdzie odpowiadasz za dlugi do wysokosci spadku to nie placisz.

Jest jednak pewien haczyk.

Bank wystepuje z powodztwa cywilnego.

Ocenia cie czy stac cie na splate dlugow matki wiec masz zrobic spis swojego majatku a on w sądzie chce zebys jednak oddal kase co matka pozyczyla bo cie na to stac.

Jak to sie potoczy - wie Bóg i sędzia.

 

Dobra rzecz takie powodztwo cywilne.

Nawet ja moge w tej chwili wytoczyc ci sprawe ze zabierasz moj czas bo odpowiadam na tego posta wiec pracuje dla ciebie wiec wlasciwie powinienes mi troche zaplacic.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wombat napisał:

Moja mama ma znaczną kwotę do spłacenia w postaci kredytów.(...)

Mieszkamy w mieszkaniu razem z babcią która przepisała w testamencie na mnie mieszkanie po jej śmierci. Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Widzę dwa tematy

 

1. Spadek po matce

2. Spadek po babce.

 

Zacznę od pktu 2.

Jeżeli babka jest matką ojca, a Twój ojciec nie żyje i nie ma żyjącego rodzeństwa, a babka nie ma żyjącego męża, wówczas sprawa jest prosta - Ty dziedziczysz w 100% jako jedyny spadkobierca. I jest to ustawowe, jasne, nie budzące wątpliwości. Najczystszy układ. Matka i dziedziczenie po niej nic nie mają do tematu, o ile nie przyjmiesz spadku po matce.

 

Zakładam, że jednak tak nie jest i mamy do czynienia z drugą sytuacją.

 

Babka jest matką matki. Dla uproszczenia założę, że nie ma męża ani innych dzieci. Wówczas jest jeszcze problem skutecznego wydziedziczenia Twojej matki tak, żeby pominąć dziedziczenie ustawowe (żeby mieszkanie przeszło na Ciebie a nie matkę i to "mimo jej woli przejęcia spadku")

Babka może testamentem matkę wydziedziczyć i wówczas jest ona pominięta przy spadkobraniu, ale ma ona wciąż prawo do zachowku - 1/2 kwoty, która normalnie by jej się należała, czyli 1/2 wartości mieszkania. Jest to dług spadkowy WOBEC CIEBIE (jako jedynego spadkobiercy). W takim przypadku matka oczywiście mogłaby się zrzec spadku/prawa do zachowku, ale pytanie, czy nie zostałoby to uznane za działanie na szkodę wierzycieli.

 

To są rafy, które jako niemal-laik widzę na pierwszy rzut oka.

 

Idąc na taki układ (z testamentem) BARDZO MOCNO DOPILNUJ JAKOŚCI TESTAMENTU.

W interesie wierzycieli będzie jego podważanie, aby matka dziedziczyła. Warto więc spisać testament notarialnie i pilnować, żeby babce nie strzeliło do łba nabazgrać cokolwiek nowego (każdy nowy testament anuluje z automatu poprzedni - wystarczy, że spadkodawca WŁASNORĘCZNIE spisze testament i ma on pełną moc prawną, wzruszającą wcześniejszy testament w każdej postaci, nawet notarialnej!).

Warto byłoby też spróbować skonsultować się z prawnikiem przed napisaniem testamentu - chodzi o na tyle mądre go napisanie, aby nie mogło zostać uznane za ucieczkę przed wierzycielami.

 

NAJBEZPIECZNIEJSZYM rozwiązaniem wydaje się tu...

Darowizna za życia.

Jak babka się cyka, to niech da to w pakiecie z umową dożywocia z wpisem na hipotekę (służebność osobista). Mieszkanie będzie nieobciążalne dopóki babka żyje, i moim zdaniem to najczystszy układ. Babka Tobie mieszkanie - Ty jej dożywocie. Najtrudniej będzie wierzycielom próbować to wzruszyć.

 

Co do spadku po matce - tu jest w miarę prosto: po zejściu matki pilnuj terminu 6 miesięcy na zrzeczenie się spadku po Niej.

Jeżeli masz dziecko, to pilnuj również tego, żeby dzieciak nie odziedziczył - zrzeczenie się spadku powoduje "przejście na następnego w kolejce". Jak już nikogo dalej nie ma, to dziedziczy państwo (czyli de facto gmina ostatniego zameldowania spadkodawcy).

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, wombat napisał:

Moje pytanie jest takie czy w razie jej śmierci będę musiał spłacać jej długi

Ludzie mieszacie w temacie, który jest trudny, bo trudno też znaleźć idealne rozwiązanie. Przekazuję informacje w największym skrócie jaki jest możliwy.

- co do matki:

1. @wombat jak odrzucisz spadek w ciągu pół roku od śmierci mamy to masz spokój (u notariusza lub w Sądzie - podobny koszt). Ale jeżeli masz dzieci to one wchodzą w Twoje miejsce. Jeżeli te dzieci są nieletnie, to musisz mieć zgodę Sądu Rodzinnego na odrzucenie w ich imieniu spadku. Więc najlepszym rozwiązaniem jest pkt 2.

2. Można podpisać umowę o zrzeczenie się dziedziczenia z mamą u notariusza (koszt ok. 100 zł) i wtedy jest spokój na amen. Jeżeli nie wpiszesz w akt, że spadek po mamie ma przejść na Twoje dzieci, to nic takiego się nie dzieje. Masz po mamie święty spokój.

 

- co do babki:

1. Pamiętaj, że babka do końca swoich dni może zmienić testament i nie musisz być o tym poinformowany. Jeżeli babcia daruje Ci mieszkanie z prawem dożywotniego zamieszkiwania to mieszkanie jest Twoje tu i teraz. Oczywiście babcia może do końca swoich dni cofnąć darowiznę jeżeli okażesz się rażąco niewdzięczny (ale to trzeba jeszcze udowodnić).

2. Oczywiście jeżeli mama się zgodzi może podpisać z babcią umowę notarialną o zrzeczenie się dziedziczenia z wpisaniem, że to Ty dziedziczysz w miejsce mamy, ale zawsze jest ryzyko pozwu o uznanie takiej czynności prawnej za pozorną lub dokonaną ze świadomym pokrzywdzeniem wierzycieli.

3. Minusem zarówno testamentu jak i aktu darowizny jest kwestia zachowku, o który po babci należy się mamie (o ile babcia to jej mama). Z takim roszczeniem mogą wystąpić w imieniu mamy jej wierzyciele. Najlepszym rozwiązaniem w takim przypadku jest tzw. umowa dożywocia, czyli przeniesienie własności mieszkania w zamian za opiekę. To nie jest darowizna ani testament, a majątek w ten sposób przekazany jest wyłączony z zachowku, dziedziczenia, itd. Niestety jako, że nie ma idealnych rozwiązań, to taka forma przekazania własności wiąże się z ... kosztami. Umowa dożywocia oprócz taksy notarialnej i opłat wieczystoksięgowych, to także podatek od czynności cywilnoprawnych w wysokości 2 % wartości rynkowej nieruchomości (mieszkania).

 

Ważne informacje:

1. w przypadku śmierci babki, wierzyciele nie zostaną automatycznie powiadomieni o tym fakcie, jak również że mama powinna po babci dziedziczyć. Najczęściej z taką informacją "wysypują" się sami zainteresowani.

2. nawet gdybyś Ty lub Twoje dzieci dziedziczylibyście po Twojej mamie, to o ile nie złożycie innego oświadczenia dziedziczycie z dobrodziejstwem inwentarza, czy do wartości majątku, który mama po sobie zostawiła:) jednakże przy tym rozwiązaniu minusem jest obligatoryjny spis inwentarza, który kosztuje ok 700 - 900 zł.

 

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Miner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

6 godzin temu, Miner napisał:

2. Można podpisać umowę o zrzeczenie się dziedziczenia z mamą u notariusza (koszt ok. 100 zł) i wtedy jest spokój na amen. Jeżeli nie wpiszesz w akt, że spadek po mamie ma przejść na Twoje dzieci, to nic takiego się nie dzieje. Masz po mamie święty spokój. 

No właśnie zastanawiam się, na ile to będzie dobre rozwiązanie w kontekście tego:

6 godzin temu, Miner napisał:

zawsze jest ryzyko pozwu o uznanie takiej czynności prawnej za pozorną lub dokonaną ze świadomym pokrzywdzeniem wierzycieli.

Zwłaszcza, że przecież dokładnie po to to robi ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuje wlasnie taka sprawe gdzie jest spadek z gwarancja splacenia dlugow do wysokosci spadku, spadku nie bylo zadnego a bank i tak wystepuje o kase na podstawie roszczenia cywilnego.

Sugeruje przeczytac poprzedni moj post.

W prawie nie ma ani jednej rzeczy ktorej nie daloby sie podwazyc gryząc ją z innej strony.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue jeżeli mówimy o pozwie cywilnym, to w zasadzie pod tym hasłem mieści się wiele spraw. W kontekście samego dziedziczenia, jeżeli dziedziczę z dobrodziejstwem inwentarza, a w spadku nie ma majątku, to jedyne koszty jakie mogę ponieść to spis inwentarza (powiedzmy do 1.000 zł) i koszty sądowe sprawy o stwierdzenie nabycia spadku (50 zł). Inne roszczenia mogą wynikać nie tylko z dziedziczenia, ale i z poręczeń lub uznania długu.

@Stary_Niedzwiedz zawsze jest ryzyko, choć uważam że nie jest ono duże, bo takie rzeczy należy udowodnić, a to już nie jest takie proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.