Skocz do zawartości

Kiedy ty się ożenisz?


swatpoland

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Baros napisał:

@Johny_B Kodeina kojarzy mi się z lekiem na kaszel o nazwie ,,Thiocodin". Kiedyś pamiętam, że była nagonka na ten lek bo ludzie się uzależniali od niego.

@Baros

Ciekawe czy jest jeszcze dostępny bez recepty bo od jakiegoś czasu mam duży problem z uciążliwym kaszlem.

Edytowane przez Patton
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Patton napisał:

@uran

A jeśli większość zaczęła by walić w żyły heroinę bo to modne to też by tak robiły?

Nie zaczęłaby, bo kobiet jest w społeczeństwie 50%, a ich nadrzędnym celem jest przetrwać i żyć jak najdłużej, bez zbędnego ryzyka.

To dlatego wybierają zawsze to co większość - aby przetrwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baros

No wlasnie nawet nie masz pojęcia jak bardzo nie cierpię fajek. No i dużo osób w mojej okolicy ma to samo, i pytałem o ten syrop bo niby biorę antybiotyk plus jakieś tabletki. Ale antybiotyk dał jedynie to że nie boli gardło a kaszel niby już jest znośny ale dalej uciążliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie kiedy? Panie pilnie dbają o utrwalanie nauki gynocentrycznego sensu życia mężczyzny, bo ... są wszakże takie niezależne, wyzwolone i silne, że nadal potrzebują eksploatować mężczyzn. :)

Nie wiesz kiedy? To będziesz "tym złym" = shaming, prosta taktyka propagandowa. Wy egoiści!!!
W katolandzie polskim dysonanse są komiczne, nawet Biblia nie zawiera takich nauk o konieczności czy zbawienności ożenku, daje wolność, a wprost naucza, że głową ma być OJCIEC, nie "szyja matka polka", ale cooo taaam, tylko jakieś protestanckie heretyki czytają dokładnie Biblię i dosłownie, faryzeusze jedne! :D 

"
Zawsze jest to wina kogoś innego, "tych chłopów", nigdy ich. " - Dlatego wszystko co Panie mówią o związkach to propaganda, triki, aby założyć chomąto na chłopa. Wszystkie współczesne problemy o jakich piszemy, które hamują myślących facetów przed "tym szczęściem" wystarczy, że są ignorowane. Widzicie, dla nich nie istnieje to, co działa na ich niekorzyść. Zignoruj jedno, powtarzaj drugie, w co ludzie uwierzą? 

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, AdamPogadam napisał:

Dlatego wszystko co Panie mówią o związkach to propaganda, triki, aby założyć chomąto na chłopa.

Dokładnie, obrączka to takie współczesne chomąto tylko że dużo cięższe od tradycyjnego.

Edytowane przez Patton
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rycerz76

No wiesz mam na coś alergie tylko że w lipcu lekarz zalecił mi przerwę w braniu tabletek i nic się podczas tej przerwy nie działo. Więc może znowu się ta alergia odzywa, no ale jutro do niego idę więc się dowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymi zachętami typu "ożeń się w końcu, tyle tracisz" otoczenie ściąga ludzi do bagna w którym samo siedzi. Bo gdy okazuje się, że ja - mężczyzna bez ślubu i rodziny jestem od nich szczęśliwszy czują zagrożenie. Ich sztuczny obraz świata może upaść, mogą zauważyć w końcu, że tak naprawdę to oni w swoich małżeństwach bardzo cierpią.

 

A wierzcie mi - nikt nie chce tego dopuścić do świadomości i każdy się przed tym broni.

 

Gdy dawniej jakiś natrętny wujaszek dobra rada próbował mi wciskać "Szejku, teraz czas na ciebie" to się go pytałem czy na serio życzy mi takiego życie jakie ma on i poruszałem temat jego problemów małżeńskich, tyle że raczej w kontekście życzliwej troski niż bezpośredniego ataku (ale wiadomo jak to odbierali). Wtedy zwykle szybciutko ucinali dyskusję. I ja mam spokój do dziś a wujkowie słuchają pieprzenia swoich żon, chodzą na terapie małżeńskie (które pewnie mają jakąś skuteczność... tylko, że to wymaga zaangażowania obu stron :D, nie tylko małżonka).

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, AdamPogadam napisał:

tylko jakieś protestanckie heretyki czytają dokładnie Biblię i dosłownie, faryzeusze jedne!

Kiedyś się nad tym zastanawiałem i właśnie w katolicyzmie kiedyś była równowaga,  we wschodnim chrześcijaństwie jest przechył w męski pierwiastek a w protestantyzmie w kobiecy na maksa (mimo braku kultu Matki Boskiej) wszak tam są pastorki i biskupki.

Katolicyzm bardzo się z...ł jest kompletnie dla mężczyzn nieatrakcyjny dziwne, że tego tam na górze nie widzą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wszak tam są pastorki i biskupki" - to nie są protestanci już, to politycznie poprawne wyznania, które bratają się z watykanem i lewicowymi doktrynami, nie mają "sola Scriptura", łamią tę zasadę i do tego się przyznają. Katoliccy apologeci podstępnie identyfikują protestantyzm z takimi, aby zagarniać strachem owieczki pod parasol papistów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idę przez osiedle. Pani wychowawczyni z przedszkola 

- Ale ty wyrosles 

- Tak troszkę 

-A dziewczynę jaką masz ?

- Nie skąd. Ja się nigdy nie dam się uwiazac

- Ale czemu ? Przecież kobieta i doradzi i postawi do pionu. Ugotuje coś;) z usmieszkiem na twarzy.

- A i pieniędzy ile wyda. Chyba że będzie zarabiać tyle co ja to może może coś ( oczywiście badanie terenu co i jak myśli o takich zarobkach) 

- A to ile zarabiasz ?

- różnie ale poniżej 10 tyś nie bardzo schodzę bo wtedy jest to mało opłacalne.

- To u nas w Polsce tyle kobieta nie zarobi.

- Moja Była Partnerka zarabiala ponad 10 A wraz jej coś odbiło. 

Temat zakończony bo widziała że argumentów brak. Odpalilem papierosa pytam co u jej wnuczka bo znam to dość dobrze. Mówi że zarabia i wydaje na siebie kobiety brak. A przy okazji wygadala się że ma syna 34 letniego kawalera A mi doradza o kobietach. Haha nie mogę tego inaczej ująć jak dobra troska o innych q u siebie pod nosem smarki widać;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Pasuje tutaj ta pasta z wykopu jak nic!

 

Cytat

Relacje kobieta - mężczyzna w znanych mi związkach bardzo często przypominają mi relację właściciel plantacji - murzyn, w Stanach z czasów niewolnictwa.

Żony i dziewczyny moich znajomych postrzegają mnie trochę jak murzyna z tamtych czasów, który nie ma swojego właściciela. Łazi sobie taki uśmiechnięty, najedzony i wyspany murzyn gdzie popadnie, i nie dość, że nie musi wracać w nocy na plantację, to jeszcze całą zebraną bawełnę zatrzymuje dla siebie. Co gorsza - podburza do buntu przeciwko ich właścicielom innych murzynów! To niedopuszczalne! Jak to możliwe, że ten wstrętny arogancki czarnuch uchował się bez swojego pana?! Przychodzi na plantację wystrojony jak biały człowiek, kieszenie wypchane bawełną i śmieje się w twarz właścicielowi - a drugi murzyn patrzy i se myśli...

To dlatego właśnie za każdym razem gdy przychodzę w gości, gdy odsiedzę na kanapie swoje, gdy zjem cały makowiec i gdy żarty się skończą słyszę:
- "nie myślałeś czarnuchu aby znaleźć sobie jakiegoś właściciela?",
- "nie jest ci tak źle samemu, co czarnuszku?",
- "taki fajny murzyn, tak dobrze zbiera bawełnę i sam... kto ci poda szklankę wody na starość czarnuchu?",
- "ale z ciebie dziecinny murzyn, ile tak można bez właściciela...",
- "a może wolisz murzynów, co murzynie?", :D
Niektóre z nich już nie chcą wypuszczać swoich murzynów na wódkę ze mną. Jeśli chcę się spotkać z kolegami muszę się pofatygować i przyjść na plantację, bo nie daj boże czarnuch spuszczony z łańcucha przez swojego pana jeszcze zasmakuje w wolności i będzie próbował bawić się w "Django Unchained" :) Ta cała bawełna i plantacja bez pana... TYLKO DLA MNIE!

źródło: https://www.wykop.pl/wpis/33539401/heheszki-pasta-zwiazki-logikarozowychpaskow-relacj/#

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.