Skocz do zawartości

Rosjanka z internetów


Marcinmaruda

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie.

Nie spodziewałem się, że moje dywagacje wywołają takie poruszenie. Ale dzięki za wypowiedzi, wszyscy jesteście niemal jednomyślni, co mnie zdziwiło.

Brałem siebie za osobę zdroworozsądkową, chyba się myliłem. Zdesperowany jednak nie jestem, poradzę sobie bez kontaktu z divami. Proponować jej nic nie będę.

Dla tych ciekawskich wklejam link do zdjęcia (to chyba nie lamie regulaminu?).

https://ibb.co/fgj3WL

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie... co ja mogę powiedzieć. 

Zawsze byłem zwolennikiem realnych kontaktów z kobietami. 

 

Miej chłopie jakąś samczą godność.. co to za facet, który płaci aby popatrzeć i to jeszcze przez internet? Twój temat to albo robienie sobie beki albo masz poważne problemy socjalne z kobietami. 

 

Dzizas... jeszcze chcesz ją tu sprowadzać? Kobietę, która rozbiera się dla kasy? Naprawdę myślisz, że ona jest materiałem na coś dłuższego a w najgorszym wypadku na matkę twoich dzieci?

 

Ruki opadajut.. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna jak dziewczyna. Pełno takich przewala kartony albo mrożonki w marketach.

Ale cycki to ja mam większe, nie od tłuszczu, od pompek, zresztą kiedyś mi taka dziewczyna powiedziała, że mam większe od jej. Co za dystans!

Przejdź się do sklepu i znajdziesz dziewczynę marzeń.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Doggie napisał:

@Marcinmaruda Ile już na nią pieniędzy wydałeś?

Nie chce mi się liczyć dokładnie, po obecnym kursie  450-500 PLN.

17 godzin temu, Szefito napisał:

Dobra myślałem że to miss himalajów, a lepsze z łóżka nogami spychałem.

 

11 godzin temu, koksownik napisał:

Nie martw się chłopie, bez problemu znajdziesz taką z większymi buforami. :P

8 godzin temu, Leszy napisał:

Powiem Ci bracie, że szału nie robi.

Wczoraj na mieście widziałem ze 100 ładniejszych.

 

6 godzin temu, Ben Zilbersztajn napisał:

To jest ten słowiański cud świata? Trochę chłopięca uroda, zwłaszcza z przodu.

4 godziny temu, IgorWilk napisał:

Dziewczyna jak dziewczyna.

Gusta są różne, jeden lubi rude inny cycki duże. Mi się podoba nawet bardzo, bo jakoś nigdy nie byłem fanem krągłości i bimbałek w rozmiarze podwójnego D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nam tu nie chodzi o gusta. Tylko trzeźwe spojrzenie. Większość gdyby ona miała miano Carycy Rosyjskiej by się nie pchała na związek. A co dopiero jak jest cichodajką z Nowogrodu. Wiadomo że brzydka nie jest, ale by od razu ruszać dla niej machine i lecieć do ambasady ;)

Edytowane przez Szefito
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj sobie tą historię, ona już cię odpowiednio nastroi:

No i wiesz... sam napisałeś, że rosjaneczka "zrobi wszystko za pieniądze" przed kamerką. Myślisz, że gdy nie jest na wizji robi się inna?

 

Właśnie te najostrzejsze, najbardziej niebezpieczne zawodniczki poznać po tym, że są niepozorne. Perfekcyjnie usypiają twoją czujność. Grają dobrze wychowane mimo bagna w jakie się wpakowały. Są zawsze pokrzywdzone z cudzej winy, słodkie, delikatne, komplementów broń Boże nie przyjmują bo mama mówiła, że grzech i oj jak się rumienią. Do pewnego momentu. Przerabiałem to.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szefito napisał:

Ale nam tu nie chodzi o gusta. Tylko trzeźwe spojrzenie. Większość gdyby ona miała miano Carycy Rosyjskiej by się nie pchała na związek. A co dopiero jak jest cichodajką z Nowogrodu. Wiadomo że brzydka nie jest, ale by od razu ruszać dla niej machine i lecieć do ambasady ;)

29 minut temu, SzejkNaftowy napisał:

Przeczytaj sobie tą historię, ona już cię odpowiednio nastroi:

No i wiesz... sam napisałeś, że rosjaneczka "zrobi wszystko za pieniądze" przed kamerką. Myślisz, że gdy nie jest na wizji robi się inna?

 

Właśnie te najostrzejsze, najbardziej niebezpieczne zawodniczki poznać po tym, że są niepozorne. Perfekcyjnie usypiają twoją czujność. Grają dobrze wychowane mimo bagna w jakie się wpakowały. Są zawsze pokrzywdzone z cudzej winy, słodkie, delikatne, komplementów broń Boże nie przyjmują bo mama mówiła, że grzech i oj jak się rumienią. Do pewnego momentu. Przerabiałem to.

Zapewne każdy z nas ma jakiś ideał kobiecej urody; aktorki, modelki, koleżanki ze studiów czy nieznajome spotkane na ulicy. Jak już pisałem na wstępie to jest mój, gdyby ona była odrobinę inna to taka myśl nawet by w mojej głowie nie zaświtała. Ile opłaca się poświęcić by spełnić swoje marzenie? Nie zrobiłem jeszcze w tej kwestii nic, a fakt, że o tym do Was pisze poczytuje jako dowód racjonalności. Wole znać zdanie innych gdy mam podobny dylemat, bo nie uważam by to była oznaka słabości.

Nie zamierzałem się z nią żenić. Nie chciałem do niej jechać. I tak, mam wyobrażenie, że nie znam jej praktycznie wcale. Napisałem, że "znalazłem" a nie "poznałem". Może nie jest wcale kosmetyczką tylko prostytutką, może ma męża i dzieci. Nie wiem, ale wiem, że nie wiem. Wim też, że prawdopodobnie jest w moim zasięgu i przez początkowy okres byłaby od mnie zależna. 

Przekonało mnie jednak to co napisaliście, w szczególności ostrzeżenie. Nawet nie wiesz kiedy się zakochasz i stracisz nad tym kontrolę.  

 

Z innej beczki. Jak edytuje się własne posty, bo takiej opcji nie widzę?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marcinmaruda Widzę, że nagrywasz seanse z nią i potem sobie odtwarzasz. 

Wg mnie sex-kamerki to dużo bardziej ryjąca mózg i niebezpieczna zabawa, bo daje nam poczucie, że mamy "dziwkę na własność", która za pieniądze zrobi dla nas co tylko chcemy. I jest w tym prawda. Kolego - zakochałeś się w tym poczuciu władzy i w tym, że ta konkretna dziewczyna robi to, na co masz ochotę. Rozumiem, że to twój ideał urody, wiem, że jest więź, że jest porozumienie. Ale na żywo to może być (i pewnie będzie) zupełnie inna osoba. Dodatkowo sam twierdzisz, że ona cię nie widziała. Wiesz ile ta laska dostaje dziennie propozycji, żeby jebnęła wszystkim i wyjechała do jakiegoś księcia? Stawiam, że przynajmniej jedną dziennie.

Nie wiem co sobie te dziewczyny do końca myślą, ale daję sobie rękę uciąć albo stawiam dobrą flaszkę, że mają facetów po drugiej stronie ekranu za bandę przegrańców i koniobijców, którzy w normalnym świecie nie mogą znaleźć laski, która im będzie takie rzeczy robić. Większość z nich siedzi przed monitorem, walą tokeny i trzepią do tego konia. Takich jak ty dziennie na kanale to ona ma pewnie z kilkunastu jak nie więcej. 

Drugi i inny aspekt - myślisz, że jak ta dziewczyna by tu przyjechała to co by robiła, żeby przeżyć. Proste pytanie a sobie odpowiedz. Drugie ważne pytanie - czego ty chcesz od tej dziewczyny. Bo jak tylko pobzykać i pobawić się to nie ma problemu. Kombinuj. 450-500 zł to nie jakoś dużo, ale pomyśl nad tym dobrze zanim nie wkręcisz się w to i nie stracisz tysięcy. 

Na dole pod postem jest przycisk "edytuj". Można edytować post do 15 minut od napisania.

Edytowane przez Tomko
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko Dla mnie róż to róż, ewentualnie w postaci heksadecymalnej.

 

@Marcinmaruda Swego czasu gdy serwisy z kamerkami pojawiały się w polskim internecie miałem niechlubny incydent z tym związany i przewaliłem podobną kwotę na pokazy, ale u polskich dziewczyn. Mogę Ci tylko jedno napisać, nie warto! Tam poznałem miłą i sympatyczną dziewczynę, która robiła pokazy. Z jej usług skorzystałem tylko dwa razy, reszta poszła na inne panienki. Z nią jednak miałem wspólny język i bardzo się polubiliśmy. W moim przypadku ta znajomość poszła o kilka kroków dalej, bo oprócz rozmów na czacie pod transmisją były te na Skype, telefoniczne i codzienne smsy. Były sztampowe "misiu", "kotku" i wszystkie takie słodkości, aż mnie teraz mdli. Wiedziała jak mnie podejść, bo zdeklarowałem się, że do niej przyjadę. Ona chętnie się zgodziła na to i zaproponowała, że mogę na kilka dni zostać u niej. Miałem ponad 400 km drogi, ale wtedy to myślałem, że warto dla taka "wspaniałej" dziewczyny pokonać taką odległość., bo chce mnie z wszystkimi moimi ułomnościami ciała i osobowości. Ja schorowany chłopak na wózku, a tu taka ślicznotka. Wiedział o mnie praktycznie wszystko, bo jak naiwniak się jej wygadywałem, a ona mi serwowała słodkie kłamstewka. Płakała mi na Skype jak ma ciężkie życie i nie ma za co dziecka utrzymać, więc musi to robić, bo w jej wiosce pracy nie ma. Myślała o prostytucji, ale nie chciała tak nisko upaść. Racjonalne myślenie mi się wyłączyło i serduszko zmiękło. Na moje szczęście przyszedł moment otrzeźwienia tak, że w końcu zacząłem myśleć. Miałem wstawione ogłoszenie towarzyskie na jednym z portalów i postanowiłem je usunąć z jej powodu. Pech chciał, że trafiłem na pewne ogłoszenie ze zdjęciami, które mi kiedyś wysłała. Twarz była wykadrowana i łatwo było rozpoznać, że to ona. Treść ogłoszenia była jasna, seks za pieniądze. Przez chwilę nawet nie chciałem w to uwierzyć, w końcu ze łzami w ochach mi się przyznawała, że nigdy nie odda się za pieniądze w ten sposób. Założyłem nowego maila i napisałem wiadomość na tego, którego podała w tym ogłoszeniu. Po tym okazało się wszystko jasne. Odpowiedź była krótka, płacę 150 zł i mogę wszystko bez gumki, a spust nawet w cipkę, a na końcu podała numer telefonu. Oczywiście był taki sam jaki już wcześniej od niej miałem. Decyzja była prosta, odciąć się od tej kobiety i to było najlepsze co wtedy zrobiłem. Nie będę też wspominał jak to się obiło na mojej psychice.

 

Morał z mojej opowieści jest prosty, nie zatruwajcie sobie życia takimi rzeczami. Nidy nie wiadomo kto jest naprawdę po drugiej stronie i jak nami manipuluje. Lepiej iść na divy albo cichodajki jak już mamy potrzebę spuszczenia z krzyża.

  • Like 8
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.