Skocz do zawartości

Samiec Alfa, czy Cham i Prostak


Johny_B

Rekomendowane odpowiedzi

Męczy mnie od jakiegoś czasu pewna rzecz.

Raczej jestem spokojnym osobnikiem,  mój spokój może być odbierany jako brak pewności siebie. Mam wrażenie, że zyskuje po dłuższym czasie znajomości.

 

Przykładowo:

-W pracy, szef coś wymyśla, ludzie mówią że to głupi pomysł ja po prostu robię, to nie moja firma i nie moje pomysły, po prostu trzymam dystans.

Odbierane jest to jako ślepe posłuszeństwo, a ja po prostu olewam.

(Na marginesie uważam, że każdy powinien być sobie szefem)

 

-Kelner pomylił zamówienia - zwracam uwagę, ale nie robię awantury.

 

-Często wpadam na sytuacje, że ustępuję o jakiś pierdół bo nie mam w zwyczaju udowadniać wyższości koła nad sankami (różnie z tym bywa(koło - sanki)).

 

Jednak mam swoje zdanie i zawsze się go trzymam, jeśli mi na czymś zależy mówię wprost.

Kiedy ktoś krzyczy mi w twarz potrafię z jednoprocentowym uśmiechem, zapytać co mam mi do przekazania.

 

Parafrazując z dnia Świra: "czy muszę być chamem ze sztachetą, żeby być samcem alfa", wydaje mi się że wielu facetów w sposób prostacki i chamski próbuje dominować innych.

Ja takie zachowanie zlewam i wydaje mi się, że często odbierane jest to jako słabość.

 

Moim zdaniem to opanowanie, spokój i przede wszystkim dystans świadczą o jajach, no ale jak trzeba p*********lić to trzeba - chociaż to już ostateczność.

 

Nie rozumiem, tego warcholstwa, buractwa jednym słowem prostactwa - a nie da się ukryć kobiety na to lecą.

 

 

 

 

 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Johny_B napisał:

Męczy mnie od jakiegoś czasu pewna rzecz.

Nie widzę powodu do zamęczania samego siebie.

Postawy, które opisałeś są prawidłowym sposobem postępowania, nie przynoszą ujmy Tobie i nie wyrządzają krzywdy otoczeniu.

A warcholstwo? Było, jest i będzie. Byleby nie nie miało wpływu na Twoją samoocenę i samopoczucie.

 

Ja tam zawsze żyłem w przekonaniu, że każdy ma swoje życie  i każdy ma prawo spierdolić to swoje życie dokładnie tak, jak sobie tego życzy. Nie mam w zwyczaju biegać za kimś, kto pędzi ku krawędzi.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Mnemonic napisał:

Nie mam w zwyczaju biegać za kimś, kto pędzi ku krawędzi.

Bo jak się raz nie obejrzysz, to Ty polecisz, a nie dany osobnik. Cenna radar 

 

43 minuty temu, Johny_B napisał:

Nie rozumiem, tego warcholstwa, buractwa jednym słowem prostactwa - a nie da się ukryć kobiety na to lecą.

Bo kobiety lubią o dziwo prostotę. Walnąć maczugą, wytargać za włosy i do jaskini.  Na to również nie poradzisz. Najlepiej być sobą i nie podporządkować swojego życia dla zadowolenia otoczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz problem z asertywnością, popracuj nad tym.

 

Sam mam spokojny charakter i jestem bardzo opanowany. Jednak gdy zachodzi sytuacja nie obawiam się mówić wprost o tym co myślę i nawet jak trzeba kogoś opierdolić to robię to bez skrupułów, ale w kulturalny sposób. W pracy też tak postępuję i jak na razie jej nie straciłem, a pracodawca liczy się z moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że masz prawidłowe podejście. Nie ma co się przejmować zachowaniem i głupotą innych ludzi, bo człowiek nic by nie robił tylko się denerwował. Co do pracy to od jakiegoś czasu mam podobne podejście. Nie mam zamiaru zastanawiać się nad czyimiś decyzjami. Nie jestem szefem firmy tylko pracuję na etacie i gówno mnie obchodzi co szef sobie wymyśli.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Doggie napisał:

Masz problem z asertywnością, popracuj nad tym.

Nie zgadzam się, nie mam takiego problemu.

 Jeśli Janusz wepchnie się w kolejkę do kasy to z uśmiechem to skomentuję proszę... i napisze w tym czasie smsa, czy wejdę na forum. 

Jest to sytuacja całkowicie nie warta polemiki i nerwów, jest mi to obojętne.

Tyle, że Janusz jest tym samym bohaterem swojej Grażyny. W takim wypadku mam wyjść ze sklepu i go oklepać? :)

 

Umiem jasno precyzować swoje zdanie i potrzeby, umiem odmawiać, nie lubię po prostu wychodzić z pozycji siły i/lub chamstwa - a mam wrażenie że  w naszym społeczeństwie to działa najlepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Johny_B napisał:

Tyle, że Janusz jest tym samym bohaterem swojej Grażyny. W takim wypadku mam wyjść ze sklepu i go oklepać?

Wtedy będziesz bohaterem dla Grażyny i w nagrodę będziesz mógł ją zalać. Prawo samca alfa.  Jeszcze na odchodne zostaw jej  naklejki by młody sebix miał. 

 

6 minut temu, Johny_B napisał:

a mam wrażenie że  w naszym społeczeństwie to działa najlepiej

Radziecka metoda faktów dokonanych.  Najlepiej doprowadzić do takiego stanu, kiedy to owy osobnik się zagotuje. Stanowczość to nie uległość. 

Edytowane przez Perun82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Johny_B napisał:

Jeśli Janusz wepchnie się w kolejkę do kasy to z uśmiechem to skomentuję proszę... i napisze w tym czasie smsa, czy wejdę na forum. 

Jeśli narusza Twoją nietykalność cielesną bardzo nachalnie, to zwracam mu uwagę, jeśli dalej robi swoje po prostu walisz w gębę, sory ale czasami trzeba zejść do poziomu rynsztoka aby komuś coś wytłumaczyć.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Johny_B, jesteś najzupełniej normalny i masz zdrowe, zdroworozsądkowe reakcje. Problem z niektórymi ludźmi w otoczeniu jest taki, iż funkcjonują w trybie: "pogłaszczesz ich, to Cię kopną, kopniesz, to Cię pogłaszczą". Ergo - szanują jedynie siłę. I jeżeli ktoś jest nienawykły do takich reakcji (jak ja przez wiele lat), to może mieć problem. Bo czuje, że robi wbrew sobie i coś, do czego czuje obrzydzenie. To nie do końca jego świat, co jest zrozumiałe. Ale świata nie zmienisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, adam1992 napisał:

i idziesz do więzienia?

Tak, dzięki temu pokażesz wszystkim w kolejce, że jesteś prawdziwym samcem alfa i trafisz do miejsca, gdzie samce alfa mogą regularnie ze sobą rywalizować, o to kto jest bardziej samcem alfą.

 

Nie dajmy się zwariować. Spokój jest siłą, której zazdroszczę takim ludziom jak Ty. Sam prowadzę nieco ostry i młodociany tryb życia i zawsze najbardziej bałem się ludzi, którzy na każdą sytuację reagowali właśnie spokojem. To jest zaleta i wiele osób chciałoby umieć reagować tak jak Ty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety pasjonują się również marnymi filmami, błyskotkami i ogólnie gównianymi rzeczami. Nie żałuj tego, jaki jesteś, bo wykazujesz cechy rozwiniętego, świadomego człowieka. Masz zdolność samoobserwacji, a tym samym elastycznego wybierania zachowań zgodnie z sytuacją. Pierdol zdanie kobiet, bo ono chuja znaczy. 

 

Pasja kobiet - seriale, zakupy, muzyka <beka w chuj>. I do kobiet ty się chcesz człowieku odnosić? Więcej szacunku do siebie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zliczę ilu krzykaczy lub podnoszących ton głosu zgasiłem jednym spokojnym, ale pewnym zdaniem. Nie trzeba dużo - "Pan zmieni ton", "Jeszcze jedno krzyknięcie a kończymy rozmowę". Za to na palcach jednej ręki zliczę ile razy to nie zadziałało i podziękowałem za rozmowę lub wyszedłem po prostu z pomieszczenia. Braku kultury i warcholstwa nie toleruję, nigdy nie wdaję się z takimi w rozmowę.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, EMKEJ napisał:

Nie rozumiem jakim cudem chamstwo, prostactwo może być atrakcyjne dla kogokolwiek

Obejrzyj jak ewoluują filmy, seriale, kabarety - szczególnie w aspekcie używanego języka. Jakim językiem operują nawet elity czy osoby pretendujące do owej kasty.  Jedna wielka masa.

 

Cytat

O ile pewność siebie, czasem nawet ponadprzeciętną potrafię zrozumieć, bo jest atrakcyjna o tyle buractwa i wykrzykiwania nie. 

 

Tutaj nie chodzi o "atrakcyjność", ale o skuteczność. 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel mi kiedyś opowiadał, jak znalazł pracę w szwedzkiej korpo. Zatrudnili jego i jakąś laskę, również z Polski. 

 

Zrobili konferencję, taka klasyka, burza mózgów, podział zadań, określenie bieżących celów. Laska weszła w zdanie komuś i nagle konferencja się skończyła. Wszyscy wyszli :D Typek mówił, że zamurowało go. Szef powiedział mu później, że nie mają tolerancji dla psucia atmosfery :D Coś pięknego. To się nazywa prawdziwe ustawienie do pionu. Laska już drugi raz podobno takiego błędu nie popełniła i morda w kubeł. Wyższa kultura działa, jeżeli wszyscy przestrzegamy etykiety. 

 

Taki warchoł w podobnych warunkach traci dosłownie wszystko, w tym szacunek otoczenia, wiarygodność. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, mac napisał:

Taki warchoł w podobnych warunkach traci dosłownie wszystko, w tym szacunek otoczenia, wiarygodność. 

Ale jak sam widzisz - zależy od otoczenia. W Szwecji masz inną etykę pracy. U nas w kraju to Szwed zostałby przekrzyczany i wyrzucony, a reszta nadal by się spinała na konferencji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Samiec Alfa, czy Cham i Prostak
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.