deleteduser69 Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 Agresywnych, które drą japę na cały regulator, sieją zamęt, kłócą się, trzaskają drzwiami/rozwalają coś/rzucają czymś bądź lecą z łapami? Ile znacie kobiet, które potrafią się tak zachowywać (znaczy takie zachowanie się u nich powtarza)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moro12 Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 Ja znam jedną. Ale pier**** na Maxa byłem z nią w związku półtorej roku ? Może 2 lata. Ale pod koniec dala o sobie znać kiedy no nie mogła nic ugrać dla siebie A jeszcze jej rodzice byli po mojej stronie. Gdzieś opisywałem wczoraj. Chyba że zaraz ci przytoczę parę jej akcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 Każda po części to ma ale jedna do ekstremum. Darcie ryja = wychodzę i żegnam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek1991 Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 Znam bardzo dobrze jedną, byłem z nią w związku ponad 3 lata, nie daj Panie Boże. Kłótnie o byle co, bicie, a przy zerwaniu próbowała się dźgnąć nożem, a gdy chciałem interweniować to powiedziała żebym się odsunął bo mnie zajebie. Płacze o byle gówno, wyzwiska itp. Chleb powszedni tamtych czasów, do dziś mam traumę. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leniwiec Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 Znam tylko jedną, ale z nią nie byłem, aktualnie jest w ciąży po raz trzeci, za każdym razem z innym... ? Z wyglądu fajna, ale najebane pod kopułą to ona ma...Co za faceci wiążą się z takimi babami, tego nie ogarniam ? Kiedyś byłem z jedną zołzą przez 4 lata, laska ładna i zgrabna, bywała miła,fajna towarzyszka górskich wycieczek, ale miała też swoje humorki, jazdy i fochy, samo się skończyło, bo poznałem inną, wydawało mi się fajniejszą. Nowa była bardzo fajna, poza jedną wadą, kłamała jak z nut, była nieszczera, a ja to (nie)stety wyczuwam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moro12 Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 O Panowie. Plucie ? Bicie kopanie i wiele innych rzeczy działo się w moim drugim poważniejszym związku. Dziewczyna Była deko chora. Jej rodzice zarabiali około 100 tyś na miesiąc od hajs mózg jej gorzej parowal jak mgła na jesieni. ( sam źle nie zarabialem ale dla niej to mało) dziewczynka myślała że może wszystko. Jednej kłótni pod koniec związku ( Matka z Ojcem po mojej stronie oczywiście) Złapałem ją za nadgarstki i tak wcisnelem że klekala piszczac i płacząc przedemna. Wpadła Matka z pokoju obok i spytała co się dzieje widząc że ona płacze i klaczy przedemna A ja ja tylko trzymam. Mówię chyba jakiś napad psychiczny. Wyszla siadla na schodach. Ja wytiumaczylem Owej paniusi że nie jestem jej psem ani niewolnikiem i wyszedłem. Usiadłem z jej ( mama) i moja przyszła teściowa ( Kur** co ja mówię);) I powiedziałem że chyba jej się z.kims pomylilem. Przyszla niedoszła mówi że ona czasami tak ma. Mieć może ale do znajomych nie do mnie po tamtej akcji parę spotkań i dowodzenia niech Cię inny Napier**** bo mi szkoda czasu i nerwów. Tak więc od czytając twoja historie małe doświadczenie jak wtedy postąpić. Chociaż po tym jak złapałem ja wtedy nigdy więcej do mnie nie podeszła z agresją. Pokazanie dominacji gdzieś musi być. To że widziała mnie gdzieś tam jak wyskoczylem na 4 nie dało jej emocji Ale kiedy wyszly jej since na nadgarstkach już wiedziała że może być jak ja to widzę nie ona. A jeszcze sobie przypomniałem że jak raz w pracy byłem mówiłem o szpilkach i dobrej koronkowej bieliźnie. Wróciłem do mieszkania. Jej oczywiście A ona już czekala. Sex był niesamowity jednak ona po 2 orgazmach chciała kończyć bo miała mamcia wpaść. Pamiętam że dałem jej takiego klapsa że miała sinca i wyrwalem jej trochę włosów z głowy jak ja złapałem i przyparlem do ściany. Po prostu sam chciałem dobrze skończyć. Wtedy myślałem że byłem za ostry i brutalny. Teraz uważam że byłem lepszym samcem jak teraz takie oto moje zdanie 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 @Moro12 nie spamuj kolejny raz wklejając ten sam tekst. Wystarczy wkleić link do swojej innej wypowiedzi. Ja poznałem cztery, choć i piątą bym do tego zacnego grona zaliczył. Trzy to sąsiadki bliższe i dalsze, jedna aktualna znajoma i jednocześnie "dziewczyna" kumpla przy okazji. Ta piąta, ostatnia - już nieznajoma. Odjebała tak krzywą akcję będąc u nas z mężem w gościach (przy okazji obraziła mnie w moim własnym domu), że adios, nie znam człowieka. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser159 Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 Ostatnia moja dziewczyna ewidentnie była w początkowym stadium. Całe szczęście udało mi się przez przypadek z tego wyplątać i zyskałem mnóstwo czasu i zaoszczędziłem nerwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 22 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2018 Znam 2 dwie takie. Jedna z nich potrafiła tak się wydzierać na swojego 2 letniego synka, a zaraz po tym go przytulać i płakać przy nim... Mnie opadały ręce jak to widziałam. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser69 Opublikowano 23 Października 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2018 Spytałam, bo tak czytając niektóre tematy dziwiłam się jak można wytrzymywać z borderkami i czy tak często się trafiają, ale już całkiem zapomniałam, że moja siostra też odstawiała niezłe maniany. Też dwie moje sąsiadki (matka i córka) kłóciły się na całą wieś, wyzywały i trzaskały drzwiami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 23 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2018 2 godziny temu, Bruxa napisał: jak można wytrzymywać z borderkami Chyba trochę jak Inkowie, którzy za garść szkiełek oddawali złoto. Kwestia osobistej wyceny alternatywy dla koniobicia i pozorów "miłości". Niektórzy są skłonni stratosferycznie przepłacać przekonani, że to co sami oferują jest gówno warte. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi