Skocz do zawartości

Jestem w czarnej dupie


aceiro

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, aceiro napisał:

Ja to mogę w jeden dzień wypłacić, tylko potem sąd mi powie że "wyprowadzałem kasę ze wspólnego (kurwaaaa!) majątku"

Wypłacaj w częściach, masz dom, działkę, tam wydatki są praktycznie non stop, masz auto, mogło się popsuć, do tego jak przedmówcy wskazali, możesz przecież na automatach tę kasę przegrać, podeprzesz się później kłopotami w pracy, z żoną, stresem itd.

6 minut temu, Prezes napisał:

Kolego nie zastanawiaj się tylko zamów pewny program szpiegowski, zainstaluj swojej lubej na komputerze i zbieraj dowody na ciężką batalię zwaną rozwodem.

Nie miej na to skrupułów tak jak i ona nie miała gdy rżnęła się z innym... oj przepraszam... nie rżnęła, a jedynie flirtowała niewinnie [(przecież myszka nawet z nim nie pisała(skasowane wiadomości)].

 

Ważne też abyś robił to tak aby się nie zorientowała, bo kiedy dowie się co jest na rzeczy to zrobi wszystko żeby Cię zniszczyć i wydoić do cna.

To chyba na ten moment podstawa, nie wiem na jakim etapie wkurwu jesteś i ile jeszcze możesz wytrzymać, ale jak masz jeszcze rezerwy cierpliwości w sobie, to zrób jak Prezes radzi, to na co stać nasze drogie Panie nawet filozofom się nie śniło, nawet nie wiesz w jakim szoku byłem w końcówce naszego małżeństwa jak leciały z ust ex słowa - zniszczę cię, zrównam cię z ziemią, tutaj naprawdę nie może być mowy o żadnych sentymentach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Foster napisał:

Wypłacaj w częściach, masz dom, działkę, tam wydatki są praktycznie non stop, masz auto, mogło się popsuć, do tego jak przedmówcy wskazali, możesz przecież na automatach tę kasę przegrać, podeprzesz się później kłopotami w pracy, z żoną, stresem itd.

 

1 minutę temu, AR2DI2 napisał:

To samo mu tłumaczę. 

Gadałem z papugą. Stanowczo odradzał jakiekolwiek gwałtowne ruchy. Wszystko w ramach tego samego schematu wydatków co zawsze, tylko trochę więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, aceiro said:

Gadałem z papugą. Stanowczo odradzał jakiekolwiek gwałtowne ruchy. Wszystko w ramach tego samego schematu wydatków co zawsze, tylko trochę więcej.

Ni wiadomo, że nie wszystko na raz, ale tez i jak wypłacisz jakąś większą sumę to o niczym to nie świadczy bo rózne są wydatki w zyciu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aceiro

 

Jeżeli jest to kwota rzędu kilkudziesięciu tysięcy, a luba nie widzi tego co jest na koncie to wypłacaj codziennie po 1 000, 2 000 poprzez kartę bankomatową.

 

Później w sądzie możesz powiedzieć że to Twoja luba przetrwoniła pieniądze.

Ona z pewnością dopuściłaby się oczernienia Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, aceiro napisał:

Gadałem z papugą. Stanowczo odradzał jakiekolwiek gwałtowne ruchy. Wszystko w ramach tego samego schematu wydatków co zawsze, tylko trochę więcej.

Ok, na Twoim miejscu na teraz zainteresowałbym się żoną, może pomyśl o prywatnym detektywie, ja tak zrobiłem i wyszło in plus, jeżeli coś jest na rzeczy, dowiesz się o tym i będziesz wiedział mniej więcej na czym stoisz. Kolejna rzecz to kasa, wypłacaj w takim razie sukcesywnie tak, żeby nie wzbudzać podejrzeń i nie rób gwałtownych ruchów. Masz mnóstwo czasu na to, sprawa o podział majątku może się odbyć dopiero wtedy jeżeli macie już rozwód lub jeżeli jesteście zgodni co do podziału, to na sprawie rozwodowej, ale w tym przypadku raczej Tobie byłoby to nie na rękę. Nie wiem czy wiesz, ale dzisiaj na sprawę rozwodową czeka się w granicach 6-9 m-cy, czyli można szacować że majątek będziecie dzielić nie wcześniej niż za 1,5 roku. Gorzej jak żona pierwsza wpadnie na pomysł rozwodu i też zacznie wyciągać kasę, bo przecież może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Foster napisał:

Ok, na Twoim miejscu na teraz zainteresowałbym się żoną, może pomyśl o prywatnym detektywie, ja tak zrobiłem i wyszło in plus, jeżeli coś jest na rzeczy, dowiesz się o tym i będziesz wiedział mniej więcej na czym stoisz. Kolejna rzecz to kasa, wypłacaj w takim razie sukcesywnie tak, żeby nie wzbudzać podejrzeń i nie rób gwałtownych ruchów. Masz mnóstwo czasu na to, sprawa o podział majątku może się odbyć dopiero wtedy jeżeli macie już rozwód lub jeżeli jesteście zgodni co do podziału, to na sprawie rozwodowej, ale w tym przypadku raczej Tobie byłoby to nie na rękę. Nie wiem czy wiesz, ale dzisiaj na sprawę rozwodową czeka się w granicach 6-9 m-cy, czyli można szacować że majątek będziecie dzielić nie wcześniej niż za 1,5 roku. Gorzej jak żona pierwsza wpadnie na pomysł rozwodu i też zacznie wyciągać kasę, bo przecież może.

Nie wiedziałem, ze tyle to trwa. Kasy nie wyjmie, nie ma dostępu, to są moje konta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, aceiro napisał:

tak sobie żyła skromnie, a tu nagle zaczęła rozpierdalać po 2 kółka/dzień?

Ciesz się, że nie zdążyłeś doświadczyć tego jakże częstego zjawiska.

A wytłumaczenie że wydawała na rozrywki z nowym gachem ? 

Kilka razy byłem świadkiem w kasynie gdy kobiety (zazwyczaj twierdzące tuż przed rozwodem, że ich bogaty mąż je zdradza) roztrwaniały wspólny majątek (czyt. męża) w weekend.

 

Wydaje mi się że jeszcze nie jesteś do końca świadomy co Cię czeka przy rozwodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, aceiro napisał:

Nie wiedziałem, ze tyle to trwa. Kasy nie wyjmie, nie ma dostępu, to są moje konta.

Tak, tyle to trwa, zakładając że pójdziecie na udry i z orzekaniem o wienie, to może trwać latami, więc z majątkiem a raczej kasą na kontach masz czas i o tyle spokojną głowę że nie wybierze Ci ich. Swoją drogą, moja ex też nie miała dostępu do moich kont i nie miała zielonego pojęcia ile tam jest kasy. A Twoja jest świadoma kwoty na Twoich kontach?

 

12 minut temu, Prezes napisał:

Jeżeli jest to kwota rzędu kilkudziesięciu tysięcy, a luba nie widzi tego co jest na koncie to wypłacaj codziennie po 1 000, 2 000 poprzez kartę bankomatową.

W każdym bankomacie jest kamera, jeżeli pójdzie na noże łatwo będzie to obalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Isildur napisał:

Z opisu bardzo przypomina to sytuacje męzatki z którą miałem romans :D

Napisz aceiro w jakim miesiącu żonka ma urodziny to się może dogadamy

a w którym miała ta Twoja? ?

 

Przed chwilą, Prezes napisał:

Ciesz się, że nie zdążyłeś doświadczyć tego jakże częstego zjawiska.

A wytłumaczenie że wydawała na rozrywki z nowym gachem ? 

Kilka razy byłem świadkiem w kasynie gdy kobiety (zazwyczaj twierdzące tuż przed rozwodem, że ich bogaty mąż je zdradza) roztrwaniały wspólny majątek (czyt. męża) w weekend.

 

Wydaje mi się że jeszcze nie jesteś do końca świadomy co Cię czeka przy rozwodzie.

Z zapisu na fejsie wygląda, ze sprawa gacha została zamknięta.

No alei fakt, kompletnie nie jestem świadomy. Przyznaję.

1 minutę temu, Foster napisał:

Tak, tyle to trwa, zakładając że pójdziecie na udry i z orzekaniem o wienie, to może trwać latami, więc z majątkiem a raczej kasą na kontach masz czas i o tyle spokojną głowę że nie wybierze Ci ich. Swoją drogą, moja ex też nie miała dostępu do moich kont i nie miała zielonego pojęcia ile tam jest kasy. A Twoja jest świadoma kwoty na Twoich kontach?

Częściowo, ale nie wie o wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, aceiro napisał:

Na razie tak robię. Ale rozumiesz, że mam ochotę wydrzeć ryja i zażądać wyjaśnień. Już, teraz.

I właśnie po to tu jesteś - żebyś czytał i zrozumiał że lepiej to ugrasz jak będziesz udawał że wszystko jest ok, tak jak i ona udaje przed Tobą.

 

Zachowaj zimną krew. Ja z natury jestem bardzo porywczy i wiem jak trudne to jest gdy wiesz co się święci i nie możesz zareagować bo wyłącznie sobie zaszkodzisz.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, aceiro napisał:

Pewnego dnia zapomniała wylogować się z fejsa na moim kompie. Normalnie pewnie bym tego nie zrobił - ale pamiętając te dziwne zachowania, zdecydowałem się przejrzeć jej korespondencję.

No i znalazłem. Ślady jakiegoś romansiku w pracy - ale tylko odpryskowe, w rozmowach z koleżankami, bo konwersację z tym kolesiem skasowała. Z tego co tam jest wygląda, że nie dała dupy fizycznie, a jedynie mentalnie i że to jest już skończone - ale czy to robi jakąś różnicę?
Poza tym pełno pogaduszek, gdzie mówi jasno, że ma mnie w dupie, że jest w tym związku tylko ze wzgledu na kasę i dzieci, że wolałaby być z kimś innym, albo nawet sama (ale z kasą). I sporo różnych szczegółów z naszego życia, o których wstydziłbym się mówić nawet anonimowo. Wszystko to w absolutnym kontraście wobec tego, jak zachowuje się na chacie. Alternatywna rzeczywistość.

 

Kobiety to plotkary.

Oprócz koleżankom zapewne i mamusi też różne rzeczy gadała.

Zastanawiałeś się, że może przed koleżankami chce pokazać jaka ona "silna i niezależna" i tak Cię "obsmarowała"?

Czy koleżanki zamężne czy rozwódki?

 

Fizycznej zdrady z jej strony nie było, czyli aż tak źle nie jest.

Sex jest, obowiązki domowe żona wykonuje.

Rozrzutna nie jest, dostępu do grupszej kasy nie ma i nie żąda.

 

Chcesz rozwodu tylko dlatego, że obgaduje Cię przed koleżankami?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, uran napisał:

One zdradzają dużo głębiej, mieszając faceta zupełnie z błotem, jakby wspólne lata kompletnie nic nie znaczyły. Zachowują się jakby w ogóle nie miały emocji takich jak przywiązanie, sentyment. Nagle zastanawiasz się czy ona kurwa udawała te wszystkie lata czy o co chodzi? Ja tylko Bogu dziękuję, że nie było z tego dzieci ani ślubu.

Dokładnie. Ja ciągle tego nie potrafię zrozumieć/zaakceptować...Szanse na udane partnerstwo są - jak widzimy - minimalne, szkoda...

Jednakże syn z tego nieudanego małżeństwa- to najlepsze, co mi się przytrafiło, więc czasem faktycznie "nie ma tego złego..."

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.