Skocz do zawartości

Wasze przypadki oszukiwań przez kobiety


deleteduser43

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, mac napisał:

Znaliśmy się ledwie dwa tygodnie

To mało? Toż to szmat czasu.

 

Przez dwa tygodnie obrotna kumata samiczka potrafi wiele się dowiedzieć o facecie. Gdzie pracuje, ile zarabia, jakie stanowisko zajmuje, jaką ma pozycję w stadzie, jakie ma ruchomości i nieruchomości, jak i gdzie mieszka, mile widziane działki budowlane. Jak pańci wszystko się będzie zgadzać i przejdziesz weryfikację/lustrację wzorowo, to ona wtedy zaczyna "kochać". Mocno, silnie, bezinteresownie, na zabój, całym swoim niewinnym serduszkiem.

  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ex o ilości jej poprzednich partnerów seksualnych:  

"Miałam 4 partnerów przed Tobą."

Za kilka miesięcy sama coś papla i sama wypaliła: "Ale nie masz mnie za łatwą że miałam 5 partnerów przed Tobą?"

Jaką krótką pamięć i jej zaniki mają samice :D

Edytowane przez realista
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, realista napisał:

"Ale nie masz mnie za łatwą że miałam 5 partnerów przed Tobą?"

Panie, uwierzyłeś w to?

 

5 partnerów to ona miała tak oficjalnie. Bezpieczna ilość, nie za mało, nie za dużo, dobrze brzmi. Jej koleżanki podają pewnie podobną liczbę.

 

A nieoficjalnie, ja bym tę 5 przemnożył i wtedy taki wynik byłby bliższy prawdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magician tego że uwierzyłem nie napisałem, bo znam ich tok myślenia. ;)

Choć ta ex pancia miała wtedy 23 lata to nawet matka ją sprzedała że od nastu lat "biegała za chłopakami". Chodziło mi o to że niektóre kobiety same mają chwile jazdy i paplą gdy je ruszy sumienie (sam jej drugi raz nie pytałem). Tylko w tym paplaniu mylą się i same pogrążają, nie pamiętając jaką liczbę podały wcześniej :D

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, realista napisał:

gdy je ruszy sumienie

Ty to masz szczęście. Spotykasz laski prawie prawdomówne, z małym przebiegiem, młodziutkie, świeżutkie, pewnie zawsze chętne na dzikie sexy. I do tego mają sumienie. Więc zapewne brzydzą się wstrętnej zdrady, czyli muszą być wierne.

 

Przyznaj się. Ostatnio buszowałeś po Himalajach. Zazdraszczam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pamiętaj, gdybyś kogoś poznał i chciał z inną spróbować, to mów szczerze, każdy pójdzie w swoją stronę" - powiedziała moja była po tym, jak poszliśmy do łóżka, oczekując ode mnie wyłączności. Dwa miesiące później znalazłem tabelkę porównawczą z innym gościem, który mieszkał na drugim końcu Polski. Były tam pozycje takie, jak: "łóżko" i wiele dotyczących finansów i samopoczucia pańci przy każdym z nas. Wiele mi to wyjaśniło ? (Oczywiście okazało się, że to moja wina była heh).

  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgrubsze to: kłamanie że jest ze mną w ciąży, a potem że ma raka piersi.

 

Inna z kolei  twierdziła, że dostała załamania nerwowego i musiała być zabrana karetką do szpitala i dlatego nie dawała z dupy znaku życia przez kilka dnie, potem przyznała, że chciała żebym cierpiał ponieważ ona cierpiała przez to, że nie potrafiła stwierdzić czy bardziej kocha mnie czy swojego poprzedniego faceta  (w związku z czym latała od jednego do drugiego okłamując nas obu) co oczywiście w jej oczach było moją winą bo dopóki mnie nie poznała nie miała takich dylematów. Miałem więc najpierw bać się czy nić jej się złego nie stało, a następnie zostać wbity w poczucie winy za to, że doprowadziłem ją do tego fikcyjnego załamania nerwowego. Ta ostatnia zresztą zrobiła niezliczoną ilość akcji, które tak mi przeczesały psychę, że dostawałem np. nerwobóli tak mocnych, że wiłem się z  bólu po ziemi i nie spałem całą noc.

 

Podsumowując niezła "karuzela śmiechu".  

  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magician pomijam insynuacje że spotykam jakieś mityczne ideały, sam to wymyśliłeś, takich nie ma. Każdy ma wady i zalety. Bywa że tych wad jest tyle że o zaletach się zapomina i daje pani kopniaka na drogę.

Ale proszę wytłumacz mi jaki był powód wypalenia z żalem w głosie przez moją ex "Ale nie masz mnie za łatwą że miałam 5 partnerów przed Tobą?" jeżeli nie chwilowe poczucie winy z tego powodu w połączeniu z chęcią sprawdzenia co o tym i o niej myślę? 

 

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Leniwiec napisał:

Ona to ma najebane w głowie, ma 40 lat i sobie młodego znalazła, i co myśli, że będzie przy niej zawsze siedział ?

Jeśli naprawdę tak myśli mając 40 lat.. to chyba jeden z kolejnych dowodów na to, że kobiety nie mądrzeją na starość ;) 
Dlatego lepiej na stałe brać sobie świeższe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Still napisał:

Kotek a może zrobimy sobie drugiego dzidziusia, to rozwiąże wszystkie nasze problemy w małżeństwie :)

Znam 2 przypadki, które wdrożyły to w życie...

4 godziny temu, Patton napisał:

A mogła mieć szejka naftowego.

Chyba Szwejka ?

 

4 godziny temu, Leniwiec napisał:

Powiedziała, że chciała mieć dzieci z jednym facetem ? 

Bez sensu. Gdzie dywersyfikacja ryzyka? ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Znam 2 przypadki, które wdrożyły to w życie...

Trzymałem huja na uwięzi. Choć jak ex miała parcie na dymanie, młody sprzedany do babci, a my po imprezie suto zakrapianej alkoholem, poszliśmy do łóżka.

A kotek co? Wyskoczę przed końcem .....  W ostatnim momencie wyszedłem, tak mi się zdawało ;). Miesiąc łaziłem znerwicowany :unsure: !!!  Alleluja :D, przyszedł okres ^_^.  nigdy więcej bez kondona :ph34r: !!!!

Edytowane przez Still
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na spotkaniu z pewną bliską mego serca samiczką gdzie obydwoje byliśmy w sobie zakochani i w pewnym momencie rozmowa zeszła na temat jej pasji i tego, że chce "zawalczyć" w pewnym miejscu.

Powiedziała tylko tyle, że rozmawiała o tym z moim kumplem czyt. trenerem który ją przygotowywał i że dowiem się w odpowiednim czasie a całość to będzie niespodzianka.

Oczywiście samiczka zerwała kontakt a po paru dniach rozmawiałem o niej z moim kumplem, który ją szkolił i powiedział, że o NICZYM takim z nim nie rozmawiała.

Sytuacja może błaha ale żebyście widzieli jej szatański, przebiegły uśmieszek w tamtej sytuacji, jakby mówiła sobie w myślach ( tak było mój bidulku, tak było. ;) )

Jak przypominam sobie tą sytuację to nie mogę przestać się uśmiechać, ah przebiegła lisica haha. :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Still napisał:

nigdy więcej bez kondona :ph34r: !!!!

Ryzyko jest ale to też kwestia samodyscypliny i panowania nad ciałem, znajomości swoich reakcji. Waliłem ex bez gumy przez około rok od odstawienia tabletek, bo niby tyła i gorzej się czuła (bajki). Oczywiście po odstawieniu tyła jeszcze mocniej żrąc fastfood. Ale zawsze zdążyłem wyjąć na czas i zalać ciało albo migdały, ewentualnie założyć gumę pod koniec i dojechać wewnątrz. 

Walenie samicy, która może zajść mnie podniecało jakoś mocniej (mam jakiś taki dziwny samczy instynkt). Dziś z perspektywy czasu wiem że to było głupie i robione dla dodatkowego dreszczu emocji. 

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, realista napisał:

Ale proszę wytłumacz mi jaki był powód wypalenia z żalem w głosie przez moją ex "Ale nie masz mnie za łatwą że miałam 5 partnerów przed Tobą?"

Zadajesz pytania na które nie ma odpowiedzi. Zwyczajnie nie ma. Bo kto kiedykolwiek zrozumiał kobietę? One same siebie nie rozumieją. Ile razy ja to słyszałem: 'nie wiem czemu to zrobiłam'.

 

4 godziny temu, TMiro napisał:

chciała żebym cierpiał ponieważ ona cierpiała przez to, że nie potrafiła stwierdzić czy bardziej kocha mnie czy swojego poprzedniego faceta

Jak ja się cieszę, że dobry pan Bóg mnie pokarał. Brakiem kobiety obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Ragnar1777 napisał:

Jeśli naprawdę tak myśli mając 40 lat.. to chyba jeden z kolejnych dowodów na to, że kobiety nie mądrzeją na starość ;) 
Dlatego lepiej na stałe brać sobie świeższe :)

Taaa, laska i myślenie logiczne, wyciąganie wniosków, mądrość, to chyba jedynie ta z Himalajów ?

Przeca to klasyczny przykład ryczącej 40-stki, która szuka potwierdzenia własnej atrakcyjności....ale żeby się od razu rozwodzić ? 

I co mnie rozpierdala, to mój brat martwił się jak to przeżyje dzieciak, nie chciał się rozwodzić i rozwalać rodziny, a ona miała i ma na to wyjebane, bo ona najważniejsza, jak to się ma do stereotypu matki, która dba o domowe ognisko i robi wszystko dla dziecka ?

Edytowane przez Leniwiec
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.