Skocz do zawartości

Zawieszony w nicości


Feel

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Feel napisał:

Panowie....

 

Problem z kobietą odc. 2069.

 

Taka sytuacja. Poznajecie bliżej kobietę, która wam się podoba od dłuższego czasu.....sama inicjuje kontakt.

Pierwsze spotkanie. Dużo emocji. Dużo kurtuazji. Badanie gruntów...dochodzi do pocałunku i nagle STOP....ona jest świeżo po jakiejś historii - za szybko -> zwalniacie.

Drugie spotkanie. Miło...dochodzi do zbliżeń...i nagle STOP. Sugestia z jej strony, żeby dać sobie z nią spokój...odwozicie Panienkę...na koniec pocałunek.

W między czasie pada propozycja na spędzenie całego dnia....dochodzi do okoliczności, w których ta sytuacja nie może zaistnieć (choroba)

Dziennie kontakt przez internet....dochodzi do wielu nieporozumień. Mówicie Pani, żeby dała sobie czas - odpuszczacie całkowicie.....nie mija parę godzin...Pani się odzywa...

Dziennie kontakt dochodzi do kolejnej trudnej rozmowy.....macie jeszcze bardziej dość.....Mówicie Pani, poukładaj sobie wszystko w głowie.... i wtedy daj znać. Pani odzywa się na drugi dzień...

W między czasie ta znajomość was dobija...ale wewnętrznie bardzo zależy wam na niej i trudno ją ignorować.....

Dochodzi do trzeciego spotkania.....stopa koleżeńska.... padają dość dwuznaczne tematy ze strony Pani.....po czym na drugi dzień mocne ochłodzenie stosunków.

Gdy chcecie się już nie odzywać....Pani przynajmniej zdawkowo raz dziennie o sobie przypomni...natomiast nie szuka głębszej relacji/rozmowy przy próbie zainicjowania dłuższej rozmowy.

Pani ani nie chce wejść w jakąś głębszą relacje.....ani też nie chce dać spokoju.... Nie chce mówić czegoś w stylu: Potrzebuje odpocząć od Ciebie...

 

O co może jej chodzić?

Orbituj wokół mnie.

Jak zaczynasz uciekać to dostajesz "ciepły" sygnał, jak jej się wydaje, że już orbitujesz to "zimny".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno zakładałem temat pt. "O co tu, k..., chodzi?". 

Miałem podobną sytuację, z tym, że kobieta nie dawała znaku STOP jawnie, po prostu chciała zabawy. Do pewnego incydentu mi to pasowało, ale po niespełnieniu mojej błahej prośby powiedziałem PAS.

Czasem żałuję, bo niestety jestem facetem, który baaardzo szybko angażuje się emocjonalnie, ale wiem, że z perspektywy czasu była to dobra decyzja. Panna imprezowiczka, koleżaneczki, podróże. 

Więc - jeśli nie zaangażujesz się emocjonalnie, to staraj się z nią po prostu przespać, będziesz miał satysfakcję.

 

Taka moja rada, bo jak ktoś wyżej wspomniał - nie zrobiłeś na niej odpowiedniego wrażenia, żeby z Tobą kontynuowała, ale też nie byłeś najgorszy, stąd chce Cię mieć na zawołanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj jest ciągle walka z mitami. Mit mówi, to kobieta jest bardziej uczuciowa,, otwarta, chce związku. A faceci to wiadomo. A przykład ze przykładem pokazuje traktowanie facetów przez kobiety po kliencku. Sklepikarz cieszy się, że klient przychodzi, jest zainteresowany, stosuje wobec niego różne marketingowe tricki. żeby wyszedł zadowolony. Gdy już kupi sklepikarza przestaje interesować, bo wiadomo przyjdzie jutro. Problem pojawia się, gdy nie przyjdzie. Pojawia się panika, czyżby moje tricki na niego już nie działały?, Czyżby coś z moim sklepem? Może marketing był słaby i się obraził?  

Edytowane przez balin
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Feel napisał:

jak to leczyć? Czy wada fabrycznej, której się nie da naprawić?

Nosiłem się z założeniem nawet wątku na na forum  podobnym pytaniem.

 

Większość powie, że zająć się sobą, rozwijać pasje itp. Ja się lekko wyłamię - im więcej kobiet w Twoim życiu, najlepiej w podobnym czasie (czyt. pole wyboru), tym mniej angażu emocjonalnego. Wiem to po sobie, choć to żaden wyznacznik - jakbym poznał dziś pannę na siłowni/ulicy/gdziekolwiek, a w ciągu tygodnia się z nią dodatkowo przespał, zapomniałbym o tej wyżej wymienionej w mgnieniu oka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schemat.
Ile razy ja słyszałem nie tylko tu na forum, ale poza forum historie w których księżniczki ohohoh są po rozstaniu(miesiąc, rok, 2 - nieważne :)) i nagle S T O P!

Wiadomo, że to są pierdoły, które mają Ci pokazać:!
1. Ona jest bardzo atrakcyjna o czym świadczy to, że była "niedawno" w związku.
2. Nie jest łatwa.
3. To jest shittest. Detektor czy jesteś silny i masz to w dupie, czy żyjesz matrixowymi oprogramowaniami by brać kobiety całkiem serio, a także czy jesteś na skinienie paluszka(czyli słaby).

 

22 godziny temu, Feel napisał:

Sugestia z jej strony, żeby dać sobie z nią spokój...odwozicie Panienkę...na koniec pocałunek.

Punkt drugi i trzeci.
Ten pocałunek w zasadzie nie był błędem, choć na początku chciałem go wypunktować.

 

 

22 godziny temu, Feel napisał:

W między czasie pada propozycja na spędzenie całego dnia....dochodzi do okoliczności, w których ta sytuacja nie może zaistnieć (choroba)

Pozwól, że poprawię ---> (shittest - punkt drugi oraz trzeci)
 

 

22 godziny temu, Feel napisał:

Dziennie kontakt przez internet....dochodzi do wielu nieporozumień. Mówicie Pani, żeby dała sobie czas - odpuszczacie całkowicie.....nie mija parę godzin...Pani się odzywa...

Znowu shittest.
Mówisz, że całkowicie odpuszczasz, a potem piszesz nam:
 

 

22 godziny temu, Feel napisał:

wewnętrznie bardzo zależy wam na niej i trudno ją ignorować.....

Więc...Awięc znowu okazałeś słabość.
Kobiety doskonale potrafią wyczuć to, czy Tobie zależy mimo, iż na zewnątrz próbujesz grać na wyjebanych jaja. - Przerabiałem to niedawno i zostałem zjedzony ;) 

Zrobiłeś nieudaną próbę zignorowania, czym zakomunikowałeś jej, że jesteś uległy na skinienie palca.
Nie powinieneś jej po prostu odpisać - ukarać emocjonalnie.
Wtedy albo uciął by się kontakt albo ona ponownie by napisała.
W końcu dałeś jej czas i parę godzin to za krótko.
Doznałaby szoku!
-Jak on śmiał mnie olac?
 
-Ano k*rwa powiedziałaś, żeby Cię olał, to po męsku z jajami na wierzchu wyciągnął Dżordża i cię kobito zlał ;) 
 

 

22 godziny temu, Feel napisał:

Dziennie kontakt dochodzi do kolejnej trudnej rozmowy

Miałeś dać jej czas, a Ty z nią piszesz codziennie.
Nudzisz ją, nie powodujesz żadnych emocji, bardziej Ci zależy na cipce, niż cipce na Tobie - ona to widzi bardzo dobrze.
Nie stanowisz dla niej po prostu wyzwania i dajesz się wciągać w jej gierki.
Dlatego ona prowadzi z Tb "trudne rozmowy", które są po prostu jej rozterkami emocjonalnymi.

Dodam tu pewną analogię z mojego doświadczenia:
Spotkała mnie podobna sytuacja z pańcią z mojej osiemnastki.
Pierwsze oficjalne spotkanie poza klubem bardzo fajne i przyjemne.
Na drugim jakieś dziwne himery, raz nie dotykaj, a raz daje się za dupę łapać, jakieś głupie pytania o miłości, krotko ujmując bawienie się uczuciami mężczyzny i czerpanie z tego korzyści atencyjnych.
Pisałem z nią później to sama przyznała, że mnie testowała :)
O ile jeszcze była w miarę przekonana do relacji, to kolejnego dnia rano kompletnie zmieniła nastawienie i napisała, że zostańmy kolegami :) 
Aha i dodam, że ta kobieta też była "po przejściach z byłym, tyranem" i "niedawno w związku" + "nie interesują mnie związki".
Miałem chyba robić za kochanka, ponieważ w tym samym czasie był beta rycerzyk, który nosił jej torebeczki w klubie(i był przy kasie)
On nosił torebeczki w klubie, a ja się z nią dobrze bawiłem obmacując ją całą od dołu do góry i całując :) 
Krótko po tym gdy mnie poinformowała o swojej decyzji, zaglądam w fejsa a tam - Pani M w związku z beta providerem :) 
Podejrzewam, że gdybym nie zrobił kilku błędów, które teraz widzę na przestrzeni czasu, to zapewne ładnie bym ją...

Wracając do głównego tematu:
Dałeś się wpędzić w jej żałosne, manipulacyjne zagrywki.
Powinieneś od razu pokazać, że nie z Tb takie gierki.
Założę się, że jest też ktoś inny na orbicie i to aktualnie znacznie bliższej niż Ty ;) 
Twoja obecna orbita teraz znajduje się daalekoo za Jowiszem.
 

 

23 godziny temu, Feel napisał:

Gdy chcecie się już nie odzywać....Pani przynajmniej zdawkowo raz dziennie o sobie przypomni...natomiast nie szuka głębszej relacji/rozmowy przy próbie zainicjowania dłuższej rozmowy.

Czerpanie korzyści emocjonalno-egzystencjonalnych z energii oraz atencji mężczyzny/mężczyzn.
Kobietom atencja nadaje też sens życia.
Klasyfikuje Cię po prostu jako opcję w razie w ala: "No tutaj ten Marek to taki bardziej tajemniczy, stanowczy, dominujący jest, więc ma dostęp do wrót. A ty Feel w zasadzie jesteś miły, fajnie spędziliśmy razem czas, ale to nie to. Moooże kiedyś jak Marek postanowi wziąć ładniejszą i młodszą ode mnie. Tak, żebym miała gdzie się podziać w razie czego(czerpać korzyści emocjonalno-finansowe)" :) 

Rada = Wyjebane, tak po męsku na wierzchu(z dedykacją dla forumowicza @azagoth ;) ) jaja
Najlepsze co możesz zrobić to pokazać się z inną czy to na mieście czy w social media.
Tak, aby ludzie widzieli, a przede wszystkim ona :)  










 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, balin napisał:

Tutaj jest ciągle walka z mitami. Mit mówi, to kobieta jest bardziej uczuciowa,, otwarta, chce związku. A faceci to wiadomo. A przykład ze przykładem pokazuje traktowanie facetów przez kobiety po kliencku. Sklepikarz cieszy się, że klient przychodzi, jest zainteresowany, stosuje wobec niego różne marketingowe tricki. żeby wyszedł zadowolony. Gdy już kupi sklepikarza przestaje interesować, bo wiadomo przyjdzie jutro. Problem pojawia się, gdy nie przyjdzie. Pojawia się panika, czyżby moje tricki na niego już nie działały?, Czyżby coś z moim sklepem? Może marketing był słaby i się obraził?  

Dzizas chłopie...



To było mistrzowskie porównanie!
Leci pucharek :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.