Skocz do zawartości

Opieka nad chłopcem to jest tragedia


Rekomendowane odpowiedzi

@Fit Daria z tego co wiem początki z zaburzoną kobietą są sielanką (no nie ma reguły pewnie). Ale gdy zaczynają się jazdy, przemoc psychiczna i fizyczna to co ma zrobić?

2 godziny temu, Fit Daria napisał:

Zdecydowanie częściej to pierwsze. Mało, która kobieta sama siebie skazuje na bycie samotną matką. Jak odchodzi to do innego partnera. No chyba, że były takie hardcory jak picie, bicie, molestowanie, co bycie z nim było większym zagrożeniem niż bycie samotną matką.

 

Jak widać podwójne standardy ale nie dziwi mnie to specjalnie wszystkie twoje wypowiedzi na tym bazują. Święcie przekonana o swojej racji walczysz z tym okrutnym samczym patriarchatem, niczym spartanin idący na wojnę. Tylko ta cała walka TOCZY SIĘ W TWOJEJ GŁOWIE. Szkoda dalszej polemiki, ponieważ nie wyciągasz wniosków i się nie uczysz.

 

@lxdead jaka prawda jest każdy widzi ale koleżanka feministka nie odniesie się do tego albo znajdzie powód do racjonalizacji. Ot kobieca logika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, SSydney napisał:

Szkoda dalszej polemiki, ponieważ nie wyciągasz wniosków i się nie uczysz.

Niestety o Was muszę powiedzieć to samo.

2 minuty temu, SSydney napisał:

Ale gdy zaczynają się jazdy, przemoc psychiczna i fizyczna to co ma zrobić?

Tak przemoc fizyczna jest powodem do odejścia. Więc jak masz takiego pecha i trafiłeś na kobietę co Cię leje patelnią po głowie to masz moje błogosławieństwo :D I uwaga mój post jest prześmiewczy nie dlatego, że uważam, że bagatelizuje przemoc, ale dlatego, że to są niezwykle rzadkie przypadki.

A co do psychicznej, zależy co się dla Ciebie kryje pod tym hasłem. Bo dla niektórych to odmowa seksu jak nie zrobił czegoś o co wielokrotnie prosiła. 

 

4 minuty temu, SSydney napisał:

jaka prawda jest każdy widzi ale koleżanka feministka nie odniesie się do tego albo znajdzie powód do racjonalizacji. Ot kobieca logika. 

Z mizoginią nie zamierzam dyskutować. Wy wiecie swoje, Wy macie eksperyment na wyspie, ja obserwuje codzienne życie i widzę, kto jest bardziej zaradny. 

 

 

6 minut temu, SSydney napisał:

Tylko ta cała walka TOCZY SIĘ W TWOJEJ GŁOWIE.

Tak. I kultura gwałtu i te reklamy i molestowanie i statystyki wszystko sobie wymyśliłam :D 

 

W ogóle temat był o chłopcach jakim cudem znów zeszliśmy na mnie? 

 

 

7 minut temu, SSydney napisał:

z tego co wiem początki z zaburzoną kobietą są sielanką (no nie ma reguły pewnie).

Jak się zrobiło brzuch powinno się ponieść konsekwencje. Próbować chodzić wspólnie na terapię, rozmawiać, na pewno nie ewakuować się i ją samą z tym zostawić. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Syn potrzebuje ojca to nie pozostawia wątpliwości

Potrzebuje, choć feministki, które twierdzą "facet potrzebny jest kobiecie jak rower rybie", a rolę ojca przejmuje państwo, na życzenie kobiet. Więcej, ojciec nie może zachowywać się jak ojciec, bo kobieta go kopnie w dupie i będzie wałkowała. Nie wspominając, że ojcostwo jest wyśmiewane, ojciec to nieudacznik i kapeć, który jest spychany w przestrzeni rodzinnej do kąta.

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Było trzeba myśleć wcześniej.

Często prawdziwa twarz kobiety pojawia się wtedy, jak facet jest już uwiązany małżeństwem lub dzieckiem. Tak jak w firmach, gdzie jak kupujesz, to są dla ciebie mili, a jak chcesz zwrócić towar/rozwiązać umowę, to już nie. Dodatkowo, kobieta nie musi się starać, by przynajmniej utrzymywać pozory normalności? Jej napady agresji odbijają się na dziecku. To tak jakby powiedzieć, że jak facet z 2-3 piw na weekendzie przed ślubem, po 3 latach się rozpije i zacznie lać żonę i dziecko, to ona nie może odejść, bo przecież widziały gały co brały. Może kobietom powinno się mówić "nie udostępniajcie szpary facetom, co od was uciekną" i "trzeba było brać odpowiedzialność, jak dałaś się zapłodnić". Dodatkowo, co z kobietami, które łapią faceta na dziecko poprzez podstęp i kłamstwa, częsta i popularna metoda. Czy taki facet wrobiony w dziecka nie ma prawa zaprotestować, bo odpowiedzialność leży po stronie kobiety, która celowo skłamała w sprawie tabletek, przebiła gumkę lub kupiła fałszywy test ciążowy. 

 

"Jeżeli chcesz poznać prawdziwy charakter człowieka, daj mu władzę." - A. Lincoln, a w związku władzę ma kobieta, bo to za nią stoi system, społeczeństwo i w jak dojdzie do ostrej konfrontacji z przeciętnym facetem, to zawsze wygrywa kobieta, bo na końcu to ona zawsze dostanie dzieciaka, którym będzie szantażowała kochającego ojca, dostanie pieniądze, mieszkanie, jak się rozpłacze i zacznie ściemniać, to dobrego gościa wsadzi jeszcze do pierdla i przylepi mu łatkę agresywnego maniaka seksualnego. Dla niej będzie współczucie, a dla faceta pogarda. 

 

A zaradność kobiet w społeczeństwie polega na wykorzystywaniu mężczyzn, którzy ten system budują, a nie na budowaniu systemu.

Edytowane przez Beckenbauer
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Fit Daria napisał:

Rozwala mnie obwinienie samotnych matek, że je skurwysyny zostawiły.

Za obelgi w stronę kobiet są warny, patrz jakie masz równouprawnienie, że teraz nie dostałaś warna za to samo w odwrotną stronę.

Tacy źli Ci mężczyźni. Proszę bez takich upiększaczy. 

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Kobieta to też człowiek i jak skurwiel ją zostawił w ciąży

Oh, waiit.. no dwa razy to jednak już nie wypada.

 

  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria Bardzo prosimy o wypowiedzi w kwestiach, w których masz doświadczenie.

Teoretyczne rozważania i Twoje wyobrażenia świata w tematach takich jak wychowywanie dzieci, związki, własny biznes po prostu nikogo nie interesują. Mogą jedynie zaszkodzić. Gdy sama zdobędziesz takie doświadczenia to zacznij się dzielić wiedzą bo na dzień dzisiejszy to dzielisz się jedynie wydumanymi dyrdymałami. 

 

Co do silnych, niezależnych kobiet - proponuję eksperyment typu dwa-trzy tygodnie bez prądu i wszystko wraca do normy. Dobrze to widać na terenach objętych klęskami lub wojną.

Żadnych kurwa feminizmów, niezależności, 1237 płci i darcia ryja na ulicach. Głód i widmo rychłej śmierci leczy silne kobiety ze wszystkiego.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Masza napisał:

Chyba fantazja Cię poniosła...

Niezależna kobieta nie zależy od nikogo i sama jest w stanie utrzymać siebie i dziecko. Mało jest takich kobiet ale są

 

Wywalczenie sobie alimentów to też przejaw niezależności, bo to walka o prawa własnego dziecka.

 

To nie świadczy o sile i niezależności kobiety ale o tym, że podjęła w swoim życiu decyzje, których należy ponieść konsekwencje. 

Często kobieta w ramach "zemsty" uniemożliwia ojcu dziecka spotkań bo może.

Także rozpatrywanie takich przypadków tylko przez pryzmat kobiety jest absurdalny. Cierpi cała trójka: mama, tata, a przede wszystkim dziecko. 

Właśnie z rozbitych rodzin najbardziej pomocy i wsparcia potrzebują dzieci. 

Dla mnie kobieta jak i mężczyzna schodzą na drugi plan. Nie interesują mnie nawet ich narzekania: to są ich decyzje, a dziecko nie robiąc nic złego cierpi najbardziej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka nie umniejszam cierpienia taty dziecka, czy samego dziecka. Nie podważam też roli mężczyzn w rozwoju ludzkości itp.

 

Chodziło mi tylko o to, że istnieją kobiety, będące samotnymi mamami, które świetnie samodzielnie radzą sobie finansowo i z wychowaniem dziecka. Mniejszość, ale da się to zrobić. Uważam też, że odpowiedzialna kobieta, nawet jeśli sobie radzi finansowo to powinna korzystać z przysługujących jej świadczeń materialnych i udogodnień, bo to też jest forma zabezpieczania przyszłości dziecka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Masza To niezależna kobieta nie zależy od nikogo i jest sama w stanie się utrzymać czy jednak korzysta z świadczeń? Osoby żyjące z zasiłków są silne i niezależne?

Właśnie to, że państwo odbiera rolę mężczyzny poprzez różne programy pomocy społecznej przyczynia się do wzrostu  pożycia przedmałżeńskiego jak i pozamałżeńskiego- stąd też zapewne tyle samotnych matek. 

Rządzą nami prymitywne instynkty niezmienne od tysięcy lat i zrozumienie ich jest gwarancją udanego związku. 

Z resztą XXI wiek jest trudniejszy dla mężczyzn. Od lat 70 gdy coraz większą rolę zaczęły odgrywać ruchy feministyczne w społeczeństwach Zachodu zmieniły się oczekiwania kobiet wobec mężczyzn. Itd. itp.

A hasło silna i niezależna kobieta to jest mit, który się wmawia kobietom. Nie ma czegoś takiego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lalka napisał:

To nie świadczy o sile i niezależności kobiety ale o tym, że podjęła w swoim życiu decyzje, których należy ponieść konsekwencje. 

W punkt. 

To ja może coś od siebie dodam, bo akurat "siedze w temacie"?

Jako samotna mama nigdy nie czułam się silna czy niezależna. To takie pieprzenie otoczenia, żeby Cię pocieszać?

Owszem finansowo utrzymuję siebie i dziecko sama, ale również wkład swój ma eks małżonek jak i państwo w którym mieszkam.

Jednak to, że pracuje i wychowuje dziecko sama nie ma nic wspólnego z bycia silną czy niezależną. Jedyne co takiej mamie potrzeba to mądrość, która pomoże jej wychować syna na dobrego i rozsądnego człowieka. Praca zapewnia przetrwanie, natomiast życie nie kończy się tylko na tym żeby mieć dach nad głową czy co jeść.

Jak się np. kran zepsuje to muszę szukać pomocy u specjalisty, jak mam jakiś kłopot z autem do znajomego, albo do mechanika i wiele innych technicznych spraw na których się nie znam.

Takie to jest właśnie życie silnej i niezależnej kobiety???

Więc proszę Panie, które pojęcia w tym temacie nie mają, aby nie wygłaszały peanów o samotnych matkach jakoby, one takie bohaterki?

I jeszcze wracając do cytatu @Lalka 

Zgadza się, z pełną świadomością ponosze konsekwencje decyzji odejścia od męża. 

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Lalka napisał:

To niezależna kobieta nie zależy od nikogo i jest sama w stanie się utrzymać czy jednak korzysta z świadczeń? Osoby żyjące z zasiłków są silne i niezależne?

Nie rozumiesz, to wyjaśnię jeszcze raz. Niezależna finansowo (bo o tym od początku mówię, nigdzie nie użyłam sformułowania silna także proszę nie dopowiadaj) kobieta nie ma potrzeby korzystania ze świadczeń.

Jednak znasz jakąkolwiek osobę, która ma do czegoś prawo i tego nie wykorzysta, nawet jak nie potrzebuje? Bo ja nie.

 

@Eleanor w większości Twoja wypowiedź do mnie trafia, ale jednak nie znam osoby, która potrafiłaby wszystko zrobić sama, w sensie naprawić samochód, naprawić coś w domu, gotować, znać się na hydraulice, budownictwie, zdrowiu, sama obciąć sobie włosy itd. to jest zwykłe korzystanie z usług ;) Gdyby to miało mieć znaczenie w określaniu niezależności to w obecnych czasach wszyscy jesteśmy zależni od innych. Być może chodzi tylko o to, jak kto rozumie słowo "niezależna/y".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, deomi napisał:

Dotyczy tematu:

Mam 3 znajome które samotnie wychowują synów ( w tym jedna ma jeszcze córkę), ich wychowywanie to tragedia, totalny brak konsekwencji i zasad, dane zachowanie dziecka karane i nagradzane w zależności od humorków mamusi, dzieciaki jednocześnie rozpuszczone z drugiej strony zastraszone, byłam świadkiem jak matka z synem -5letnim się okładali nawzajem, totalny haos i wieczne krzyki.

Te moje koleżanki są przemęczone, co jest konsekwencją ich braku konsekwencji ale zbyt trudno im to zrozumieć, każdy dzień jest walką o to żeby w ogóle ten dzień przetrwać i żeby się skończył.

Tragedia, cięzko mi z nimi wytrzymać przez kilka h. A one mają to na codzień, to jakiś hardcore. 

Dla zony opieka nad chłopcem to ciężka praca gdyż szybko się denerwuje i działa uczuciowo ...np nagradza bez podstawy albo karze z bele przyczyny. Ale czasami ma przebłyski i potrafi przestrzegać chłopaków aby uważali na dziewczynach bo on będę ich okłamywać i wykorzystywać tylko i aby nigdy się nie żenili . Tak że wszystko ma plusy i minusy. Niestety teraz nie szanuje się matek...dlatego kobiety po zaspokojeniu silnego głosu natury otrzymują zimna kąpiel z mediów i nie rozumieją wpadaj w frustracje i jak to ktoś pisał czuja się jak w wiezieniu stworzonym przez męża oczywiście .

 

Czasami lepiej nie mieć w ogóle rodziców lub mieć jednego ale właściwego. Czasami zły rodzic może być przykładem czego w życiu nie chcemy ! Nie warto wszystkich wrzucać do jednego wora i uogólniać.

3 minuty temu, Masza napisał:

Nie rozumiesz, to wyjaśnię jeszcze raz. Niezależna finansowo (bo o tym od początku mówię, nigdzie nie użyłam sformułowania silna także proszę nie dopowiadaj) kobieta nie ma potrzeby korzystania ze świadczeń.

@Eleanor

Jednostkowe przypadki gdzie przeważnie majątek powstał wcześniej ! stanowią wyjątek potwierdzający regułę iż w szarej rzeczywistości aby zarabiać dobrze i jednocześnie wychowywać 2-3 dzieci jak Bóg przykazał

 

jeden współczynnik jest zmienny "zarabiać dobrze" tutaj każdy może mieć inne zdanie względem czego konkluzja może być inna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paniom brak konsekwencji w wychowaniu, często chodzą ojcu dziecka w słowo, w jego decyzje dotyczące wychowania co podważa i niszczy autorytet zarówno ojca jak i matki.

Próbują wywierać wpływ na synu jak na facecie, zrobić histerię, na wydzierać sie brać na szantaż albo na litość płaczem, wypominaniem. A w ten sposób same pozbawiają się autorytetu i nie są poważnie traktowane przez dziecko.

Z tego powodu potem gówniak robi się rozwydrzony, bez poczucia odpowiedzialności, roszczeniowy, a problemy wychowawcze się piętrzą.

 

Większość psychopatów, morderców i zboczeńców było właśnie samotnie wychowanych przez kobiety, brakowało im ojca, mieli chore relacje z matkami ( wypaczone wzorce sexualne ) albo wprost znienawidzili je i resztę kobiet, bo z nimi utożsamiali matki.

Daje to dużo do myślenia w kwestii samotnego wychowywania synów przez kobiety.

Edytowane przez wojkr
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Tomko napisał:

@lxdead "The worst thing in the world to me is to be wet and cold". Jest mokra i jest jej zimno! Chłopaki bookujcie mi samolot na tę wyspę! Pomogę, ogrzeję!

A wiesz co jest najśmieszniejsze :D ?  Że tą edycję wygrała baba, nie ze swoim babskim zespołem, bynajmniej. Jako że kobity nie dawały sobie kompletnie rady i groziło to fiaskiem programu, po krótkim czasie "plemiona" zostały wymieszane, i wtedy zaczęło się to, w czym kobity są najlepsze -> manipulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.