Skocz do zawartości

Małżeństwo czyli truizm ludzkości....!


Rekomendowane odpowiedzi

Bonjour frères :)

       

             A zaczelo się to tak

 

" A noc taka czarna

        czarna jak twe oczy
   czemu się dałem tak totalnie zauroczyć czarne twoje oczy
           w głowie mi siedzą
siedzą każdej nocy... "

 

Tak też było pewnego dnia, roku 2006. Ale nieee bracia, uprzedze was, to nie był rok przystępny :) Who cares !

 

W tamtym też roku Alvaro(czyli ja ;), lat 20 ) poznał Isaure( czyli... Ona ^_^ lat 22 ). 

Czat wp, tak dla młodych dla przypomnienia, to taki ówczesny Tinder. Z tym, że zdjecia wysyłało się na pocztę ;)

No ale wracamy do Harlekina :)

 

Tak więc Isaura, była zaręczona pomimo młodego wieku. Miłość kwitła ale czelasciach internetu, czaił się już romantyczny , w lśniącej zbroi Alvaro na rumaku, szukający swoje księżniczki .... 

Po wielu godzinach spędzonych na pisanu na czacie a potem GG ( taki mesenger) postanowili się spotkać. Strzała amora, romans kwitł ;).

Isaura przeprowadziła się do do miasta adoratora, ze względu na studia i pracę. Zerwała zaręczyny, związała się z Alvaro ;) Wiele wspólnych nocy, dni, chwil.

Bajka powiecie ??? Bajka trwała nie cały rok. Presja otoczenia rodziny Isaury, nie zakceptowano nowego chłopaka, przerosła również panią.

Niczym w Polskiej Casablanca, dama nie potrafila powiedzieć, odchodzę. Ze łzami w oczach, Alvaro spakował manatki z mieszkania pani i nigdy więcej postanowił się nie pojawić w jej życiu..... 

Wielki wpływ na Alvaro w jego życiu, miała ta historia, gdyż postanowil, że nigdy więcej nie da się wykorzystać przez kobietę. 

I tak powstał Boski Alvaro, niczym Kalibabka :) Zaczął się mścić na kobietach.

Pił, bawił się, imprezował, wykorzystywał niewiasty i je porzucał ....

Aż poznał wiedźme, z która wziął ślub, ma dziecko i rozwód. 

No ale wracamy do tematu......

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

14 lat później.....

 

" Wiele godzin i dni

              wiele minęło chwil
a ja wciąż mam w głowie tylko jedno
                  twoje oczy które każdej nocy
          widzę wciąż
            co ty zrobiłaś ze mna.... " 

 

 

Z racji tego, że moje miasto nie jest wielka metropolią, widywałem Isaure na mieście, przelotem. Nie robiło to na mnie wrażenia.

Któregoś dnia, siedzę w cieply lipcowy wieczor na balkonie, popijając Chianti, patrzę Isaura popyla autkiem koło mojego bloku.

Mówię sobie wejdę na fejsa zobaczę co tam u niej....  A tu amba Fatima. Kobieta nie istnieje albo mnie zablokowała .....  No ok, mamy wspólna koleżankę więc piszę do niej i pytam co tam  u Isaury??? Bo nie ma jej na fejsbuku.... Znajoma twierdzi, że jest, ma nawet ją w znajomych, znowu szukam i nic. Więc na bank zablokowany.

Pytam o nią, co i jak. Dwa lata temu hajtnela się, roczne dziecko..... 

No tak latka leciały, 34 lata dopiero slub, za rok dziecko.......  Jakie to romantico? Czas gonił więc .... Bracia sami wiedzą ?

Mówię do koleżanki, niech Isaura się odezwie. Powspomina się stare lata.

 

Nie dawno wyskakuje u znajomej na Fejsie, wiecie te kurna rocznice zawarcia znajomości. Patrze.... Isaura :) Odblokowała mnie.... Ciekawe czemu;)

Mówię, napisze, zagadam..... Brak odzewu.

Aż tu nagle, 3 dni temu, 23 w nocy ....

 

Isaura: Cześć ..... 

Pogadaliśmy dobre dwie godziny, po wspominaliśmy... Pytam czemu mnie zablokowała na Fejsie bo nie znalazlem jej wcześniej.... Oczywiście odpiera zarzuty i twierdzi, że źle jej szukałem. Taaaa jasne!

Na moje zarzuty, pół żartem pół serio, że skrzywdziła moje serducho, dama przyznała mi racje.... Takaa szczerość panie.... Wysłałem zaproszenie na fejsa, zakceptowala. Włączyła mi się gadka, bajera, komplementy. Dama stwierdzila, że nie wypada bo jest mężatką. Poza tym boi się powtórki z przeszłości, hehe ?

Mówię do niej, aby dała sobie na luzzz, bo już taki ze mnie Alvaro ?.

Chwilę później, piszę, że wie i przypominało jej się to za każdym razem jak kończyła inne związki.

Po jaką cholerę to powiedziała to nie wiem.

Zaproponowałem jej kawę na mieście to na spokojnie poagda sie, powspomina ..... Dama, że tak. Jak będzie miała czas.

No nic, na odchodne rzucilem aby się odzywala jak będzie się nudziła..... 

 

Wracam wczoraj od znajomych, leżę w sypialni, pani pisze....

Czy aby dobrze zrobiła, że zakceptowala moje zaproszenie na fejsa.

Boi się, że moja ex zobaczy i mogę mieć problemy itp itd.

Ja nie wiem skąd u nich takie debilne wyszukiwanie pretekstów do napisania ??? 

Na samym wstępie odrazu podteksty od niej, że zły dzień etc

Pytam dziecko ?? Ty się zle czujesz ?? 

Isaura, nie.

Więc strzelam, mąż ?

Zgadza sie, ale nie chce o tym pisać.....

Jackowski normalnie jestem :)

Gadka szmatka, ale między wierszami widze, że chce pogadać o swojej sytaucji. Więc poraz kolejny mowie, gadaj co z mezem, dziś będę robił za tamponik emocjonalny :)

I tu dalej twardo twierdzi, że sobie sama poradzi. Po czym pyta.... Czy kiedyś wykorzystałem to, że miala kryzys w związku aby ją zdobyć?

Oczywiscie, że nie !!! Obraża mnie takie stwierdzenie. Hahaha. Wiadomo, że tak ?

Reszta wieczoru na spokojnie ....

 

 

 

Cdn....

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Still
  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Still napisał:

Zaproponowałem jej kawę na mieście to na spokojnie poagda sie, powspomina ..... Dama, że tak. Jak będzie miała czas.

No nic, na odchodne rzucilem aby się odzywala jak będzie się nudziła..... 

No i na cholerę to? Po wuj się w ogóle odzywałeś do niej? W celach badawczych?

A potem mnożą się jak grzyby po deszczu tematy, że nawet stare samice po 30 księżniczkują i mają wymagania. 

Nic dziwnego gdy zawsze jak Filip z konopi wyskoczy jakiś orbiter. Czy to nowy czy z dawnych lat, zawsze jakiś jest.

 

Ogarnij sobie jakąś młódkę bez bagażu bo ciągnie Cię to tych bab, ciągnie Bracie :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Pozytywny napisał:

No i na cholerę to? Po wuj się w ogóle odzywałeś do niej? W celach badawczych?

Jak byś zgadł....  :) Narazie się bawię. Idealnie wstrzeliła się w czas. 

 

Druga laska, ta z komisji ( nie , nie mężatka tą pogoniłem w huj) zaprosiła mnie do kina. I sama stawia, eh coś podejrzane.

Wczoraj jebnela mi shitt test.

Oznajmiła mi, że w przyszlym roku wybiera się do Chin zwiedzać z kolegą, bo jej wcześniej zaproponował.

Krótko skwitowlem. Przyslij pocztówkę i przywieź paczkę ryżu ;) poza tym życze dobrej nocy, bo była wielka miłość się odezwała po 14 latach ? właśnie rozmawiamy. Dama już się nie odezwała.... 

15 minut temu, Pozytywny napisał:

bo ciągnie Cię to tych bab, ciągnie Bracie :D

Oj ciągnie ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Taboo napisał:

Ja tego nie kupuję. Bawisz się w jakąś brazyliadę, jakbyś był łowcą emocji.

 Czy my aby za bardzo nie popadamy ze skrajności w skrajność ??? 

54 minuty temu, Taboo napisał:

Masz już pierścionek? Kolana przygotowane?

 

Ja nie wiem po co takie coś uskuteczniać

Z tym pierścionkiem to pojechałeś ....

 

Jaką mamy pewność co ma w głowie, każda nowo poznana panna?? Czy szuka tylko atencji lub LtR a może fwb ??  Nie mamy żadnej. Bliższe spotkanie pokazuje z czym mamy do czynienia. A i to nie gwarantuje bycie orbiterkiem lub beta providerem.

 

 Więc nie rozumiem zdziwienia jak zaproponowałem zwyczjanie kawę. 

Po to ma się tą wiedzę aby wyłapywać potencjalne zagrożenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz @Still mnie raczej zastanawia w jakim celu zawracasz głowę kobiecie która jakoś tam poukładała sobie życie?
Czy jest ci to w jakimś stopniu do szczęścia potrzebne?

Co chcesz zyskać pisząc do byłej?

Co chesz zyskać zapraszając ją na kawę?

Bo jeżeli tylko wykorzystujesz wiedzę z forum do kręcenia dziwnej dramy bo ci się nudzi. To jest to mega słabe.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się tu nie zgadza...

 

12 godzin temu, Still napisał:

Tak też było pewnego dnia, roku 2006.

 

12 godzin temu, Still napisał:

14 lat później.....

 

Wiem, że w nocy była zmiana czasu ale żeby o dwa lata do przodu? :o

 

@Still Coś mi się widzi, że się chcesz na niej odegrać.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Małżeństwo czyli truizm ludzkości....!
2 godziny temu, Cortazar napisał:

 

 

@Still Coś mi się widzi, że się chcesz na niej odegrać.

Jeblem się z latami, potem już nie mogłem edytować. Nie , nie mam zamiaru się odgrywać.

 

Ale już rozumiem dlaczego przypomniało się jej o mnie. Szuka drugiej gałęzi ;)

Edytowane przez Still
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

No ok, mamy wspólna koleżankę więc piszę do niej i pytam co tam  u Isaury???

+

Cytat

ma nawet ją w znajomych, znowu szukam i nic. Więc na bank zablokowany.

+

Cytat

Pytam o nią, co i jak.

+

Cytat

Mówię do koleżanki, niech Isaura się odezwie. Powspomina się stare lata.

No cóż...

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaw ją ona ma faceta, nie idź na spotkanie, wiem iż kusi ale nie atakuj jej. 

To w niczym CI nie pomoże, co chcecie wspominać, wspólny seks? 

Ona ma swojego chłopa i dziecioka, nie wtryniaj się chociaż ze względu na to nieszczęśliwe dziecko.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo pisałeś do jej koleżanki/Potem zagadaleś. Ogólnie dobrze będzie dziewczyna jeszcze sobie podbuduje samoocenę na Tobie. A Ty taki cwany czaro Alvaro a bawisz się w tampony, kawki, lekki słodzenia. Ma dziewucha nową rodzinę. Odpuszczasz temat.

 

 Też kiedyś napisała do mnie była z czasów licealnych. Piękne burzliwe Love mieliśmy jako nastolatkowie. Troszkę narzekając na sytuację, dziecko brak pracy. Czy może bym miał coś dla niej u siebie w firmie. Prowadziłem rozmowę bezuczuciowo i w sumie fajnie wyszło. Ale nawet mi nie przeszło, by na niej próbować coś ugrać. Teraz mając tą wiedzę tym bardziej.

 

 Ogólnie @Still często piszesz z sensem, tutaj dostałeś jakiegoś paraliżu. Jakby to napisał młokos byś go wyśmiał. Masz ciężką sytuację rozwód, coś byś puknął, może podbudował swoje ego. Ale tutaj tylko stracisz mimo, że złudnie masz wszystko pod kontrolą.

Edytowane przez Szefito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Still

Tu nie chodzi o przypuszczenia czy też nie. Po prostu dla własnego dobra i jej a przede wszystkim jej dzieciaka należało by natychmiast uciąć znajomość.

Wiesz, że nie powinieneś nic tam działać w obrębie tej kobiety. Nawet na kawę zapraszać najlepiej.

One będą sobie racjonalizować zdradę, oczywiście zrobisz jak uważasz ale liczy się myśl pierwotna czyli jaka w Twoim wypadku?

Bo moim zdaniem chodzi o seks.

Naprawdę stary zostaw ją, właśnie w takich sytuacjach kryzysowych najlepiej odpuścić - po to te forum jest, by się uświadamiać i przypominać pewne rzeczy.

 

Z mojej strony tyle. 

Uważaj na siebie w związku z tą sytuacją.

 

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Still napisał:

@Szefito @SzatanKrieger @Ksanti i reszta starszyzny. Znacie moje zdanie na temat dymania mężatek??? Nigdy nie miałem i nie mam zamiaru tego robic. Więc skąd takie przypuszczenia co do tej pani?

To po hooy jej dupę zawracasz , w warcaby chcesz se z nią pograć ?

To Twój sentyment i miłe wspomnienia więc jak chcesz to se je pielęgnuj ale  bez niej.

 

Sory @Still bardzo lubię Twoje posty bo są zawsze sensowne i rozsądne ale tu podpisuję się pod zdaniem @Szefito że coś Ci się rozregulowało.

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, The Motha napisał:

@Still kotwica emocjonalna siedzi w Tobie tak mocno że nawet sobie sprawy nie zdajesz.

@Still

Bez urazy ale jak czytam te twoje posty to mam wrażenie że gdzieś z tyłu twojej głowy ciągle siedzi cipka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Still

 

Po co się z nią umawiasz? Nie boisz się, że stracisz kontrolę nad sobą i pójdziecie się bzykać? Bawisz się zapałkami, z czego może wybuchnąć duży pożar. Ja rozumiem sentymenty, bo i sam mam, więc rozumiem, że na jakieś gadki via net Cię mogło wziąć, ale nie spotykaj się z nią, bo nic dobrego z tego nie będzie... Po co Ci to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.