Skocz do zawartości

Zarobki


Szaleniec

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Strażak napisał:

"Nie trzeba oszczędzać. Trzeba dużo zarabiać." - Donald John Trump

To akurat jest prawda objawiona dla konsumentów by konsumowali jak najwięcej tego co Pan Trump oferuje , innymi słowami żeby ciemny lud nie ścibił kasy tylko żarł ,pił i wydawał.

Pan Trump nie jest głupi i sam dobrze wie że nie ma takiej kasy której nie można przepierdolić i że w życiu trzeba rozsądnie wydawać ale tego przecież konsumenckiej gawiedzi nie może powiedzieć.

Edytowane przez jaro670
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świętokrzyskie, Podkarpackie, Warmińsko - Mazurskie, tu najwięcej osób zarabia w przedziale 1500-2500. 

 

@Byłybiałyrycerz Bracie z tym byś się zdziwił. Wkleiłem w innym temacie mediana zarobków w Polsce, wejdź w mój profil, znajdziesz ☺️

 

Mówicie Panowie o zarobkach, a kto mówi o wydatkach? Ile zdrożało paliwo, opłaty i żarcie? Cieszcie się dalej, że minimalna wzrosła o sto złotych, minus podatek na rękę (strzelam) 80zł więcej na miesiąc, porównując z inflacją i podatkami, ktoś kto zarabia najniższą, na tą chwilę w kieszeni ma mniej, niż np dwa lata temu, mimo że podstawa wzrosła. 

 

Inną ważną cechą jest gospodarowanie zasobami, z tego co widzę, z 20 procent ludzi ma jakieś predyspozycje do tego, a najwyżej parę procent to dobrze ogarnia. 

 

Weźmy przykład młodzieńca, co wyjedzie za granicę i przywiezie np 20 000 PLN. Większość takich osób kupuje samochód, telefon za dwa tysiące, miesiąc pojeździ i ma puste kieszenie. A tu trzeba OC opłacić, przegląd zrobić i dać do naprawy, bo coś puka, a gdzie paliwo? Takie rzeczy to pasywa. Zabierają nam pieniądze z kieszeni. Oczywiście sam mam auto, i robię nim z 20 000km rocznie, wiemy jaka to maszynka do mielenia pieniędzy. 

 

Realia życia. Zarobki a wydatki, jeśli chodzi o Polskę to jest tragicznie. Widać skutki wojny, komuny, i transformacji pod rządami tych samych osób. 

 

Rozmowa o pieniądzach - z mojego punktu widzenia, jeśli ktoś rozmawia z drugą osobą, lub w zadanym gronie nie widzę nic w tym złego. Mi to otworzyło oczy, bo widzę że mój kumpel pracujący w tym samym zawodzie, w większym mieście ma sporo więcej pieniędzy. Minus koszty wynajmu, i tak jest do przodu. Gdybym nie rozmawiał o kasie, to bym zapuścił korzenie w swojej firmie, a tak lada chwila się żegnam bo mam lepsze perspektywy. 

 

OK, zgadzam się iż są ludzie (rodzina lub dalisi znajomi) którzy wysokością zarobków mierzą swoją męskość, każdy kto zarabia więcej to złodziej, a mniej nieudacznik. Kasa to nic złego, rozmowa o tym też ale w zaufanym gronie. Zaufanym, bo nawet moja rodzina nie wie ile zarabiam, i jakie mam biznesy. Po co mam im mówić, żeby usłyszeć że nie wypali? Albo żebym nie odchodził bo emerytura czy inne bzdury? Swoją drogą emerytury to poemat na oddzielny temat. 

 

Wracając do meritum, nie uważam pytania wprost na forum za coś dobrego. Niech autor prześledzi moje posty, już wklejałem dane, suche liczby. Chyba nie ma co dodawać. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Byłybiałyrycerz said:

@AR2DI2 Zarabiam więcej od rodziców w chwili obecnej i mógłbym wszystko mieć za swoje pieniądze, to nie moja wina że mają tylko mnie i chcą mi pomagać nawet jeśli zarabiam więcej od nich, więc nie nie jestem od nich uzależniony.

Ja nie wnikam ile zarabiasz, tylko mówię, że pleciesz mówiąc, ze za 6 tys zł w polskich warunkach nie da się dobrze żyć. Wszystko zależy od tego jakie masz wymagania. Znam takich co by ci powiedzieli ze z 20 tys na mc to jest dziadowanie. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Kimas87 said:

Dokładnie. Kiedyś byłem na spotkaniu z kumplami gadka szmatka tematy typu dupeczki, życie, praca. Weszliśmy na temat mieszkań i jeden z kolegów zaczął się wymadrzać mówiąc jak to przed 30 nie można być na swoim ble ble. Po wgłębieniu się w temat odkryłem, że mieszkanko było po zmarłej babci gdzie wprowadził się ze swoją kobietą i dzieckiem przysłowiowo na gotowca. 

 

 

Moja znajoma, która uważa, że w Polsce świetnie się żyje i nie można narzekać otrzymała zaraz po studiach w spadku po babci mieszkanie o wartości 500 000 złotych. Mieszkanie sprzedała i kupiła sobie mniejsze. Ma do tego dobrą pracę. Tak, jej żyje się zajebiście.Znam więcej takich przypadków, żeby nie było że to wyjątek. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Byłybiałyrycerz said:

Nikt nie pracuje za 1900 ... Więc bzduru schowaj między nogi.

Chłopie, Ty w matrixie żyjesz, albo pod kloszem rodziców. W Polsce jest mnóstwo ludzi którzy by bardzo chcieli zarabiać 1900zł na miesiąc. Mam rodzinę na Lubelszczyźnie, i tam kuzynka pracuje za 1400 zł, a kuzyn za coś koło 1800. 
Jesteś oderwany od realiów. 

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 nic dodać, nic ująć. To tylko pokazuje, że wbrew górnolotnej propagandzie nadal jesteśmy biednym krajem, co pokazuje mediana zarobków, która powyżej zaprezentowano. I abstrahując od moich dochodów widzę to doskonale, bo nigdy nie zapominam, skąd nogi mi wyrastają. I to jest tak, że często bywając na służbowych spotkaniach, rautach różnorakich dziwnie się czasem z tymi ludźmi czuję, nie przymierzając jak Max Payne w klubie w Sao Paulo w trzeciej części (gracze wiedza, co mam na myśli :) ) Czasem poraża mnie ich poziom oderwania od rzeczywistości .

Edytowane przez Obliteraror
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 Dla mnie tacy ludzie nie mają godności ani szacunku do siebie, chyba że taka pensja im pasuje to ok a jeśli narzekają to tylko sami sobie są winni. Granice są otwarte, mi Niemiec sam pracę oferuje ...

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Byłybiałyrycerz said:

@AR2DI2 Dla mnie tacy ludzie nie mają godności ani szacunku do siebie, chyba że taka pensja im pasuje to ok a jeśli narzekają to tylko sami sobie są winni. Granice są otwarte, mi Niemiec sam pracę oferuje ...

Ja też jestem za granicą, co prawda nei za chlebem wyjechałem, ale jestem, i zarabiam na chleb. I rozumiem to ze można wyjechać. Ale, nie każdy może wyjechać. Kuzyn ma chorego obłoznie ojca, który sam nie potrafi wyjść po zakupy, a żyje sam. I co wtedy? Zabrałbyś ojca chorego ze sobą do Niemiec?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja kuzynka specjalny samolot wynajela by przetransportować chorą matkę na wózku do USA, Ja wychodzę z założenia że jak się chce to można wszystko. Temat chorych rodziców przerabiałem, mój Tata się poświęcił na rzecz chorego ojca i braci alkoholikow i co ? I wszyscy dookoła tylko ma tym cierpieli łącznie z ojcem który był rozdarty na dwa domy. 

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zarabiam mało, ale starcza mi na wszystko. Tym niemniej bede zmieniał pracę na inną jakąś bo się nie rozwijam w tej. I liczę że będe wiecej zarabiał.

Poza tym niektórzy ludzie dorwali się do dobrze płatnej pracy i nie znają realiów "normalnego" funkcjonowania.

Czasem mnie wkurza to że za mało (wg mnie) zarabiam, ale pieniądze nigdy nie miały dla mnie duzego znaczenia. Że co? Panciom nie bede pasował? Trudno. Sponsorem nie bede. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Garrett napisał:

Czasem mnie wkurza to że za mało (wg mnie) zarabiam, ale pieniądze nigdy nie miały dla mnie duzego znaczenia. 

Tak mówią wszyscy którzy ich nie mają.

Polecałbym popracować nad wzorcami (mam takie same niestety) i uzmysłowić sobie że pieniądze są potrzebne, ważne i że są dobre.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jaro670 napisał:

Polecałbym popracować nad wzorcami (mam takie same niestety) i uzmysłowić sobie że pieniądze są potrzebne, ważne i że są dobre.

  

Nie twierdze że są złe czy nieważne. Ale nie będę poświęcał całego życia dla nich. Nie jestem pracusiem i tyle ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kleofas napisał:

Moja znajoma, która uważa, że w Polsce świetnie się żyje i nie można narzekać otrzymała zaraz po studiach w spadku po babci mieszkanie o wartości 500 000 złotych. Mieszkanie sprzedała i kupiła sobie mniejsze. Ma do tego dobrą pracę. Tak, jej żyje się zajebiście.Znam więcej takich przypadków, żeby nie było że to wyjątek. 

Kalkulacja na gorąco. Mieszkanie 500 tyś kupiła mniejsze za strzelam 150 tyś 350 tyś w kieszeni dzięki babci... To się świetnie żyje. Ja tym ludziom nie zazdroszczę jak mają ich szczęście tylko jestem wyczulony na głupie gadki ludzi, którzy dostali coś z ,, nieba " 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst o tym, że 6 tys. netto miesięcznie w Polsce nie pozwala na godne życie jest głupi nawet patrząc pod kątem międzynarodowym. Przecież w UK przeciętne zarobki to ok. 1800 funtów netto miesięcznie czyli 8,6 tys. zł. Biorąc pod uwagę droższy wynajem, życie, to przecież taka pensja daje mniej przeciętnemu Anglikowi niż Polakowi żyjącemu u siebie za 6 tys. miesięcznie. 

Tu już kolega który to napisał palnął głupotę do kwadratu, zupełnie niezgodną z wszelką ekonomią zarówno polską jak i międzynarodową.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zwirowski Ja nie mówię o zawodzie przynieś podaj pozamiataj, w Pl mogę zarabiać od 6 do 12tyś a w uk na start 3tyś, różnica kolosalna. W uk 1800 to dostanie się na magazynie a u nas 6 nie dostaniesz na magazynie, więc brak sensu w twojej wypowiedzi.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile procent ludzi w Polsce zarabia 6 tyś netto miesięcznie 10% ? To według kolegi reszta to nic nie znaczące chodzące mięso. No, ale jak się ma rodziców na dorobku to tak jest. I coś Ci napisze biały rycerzu. Mam większy szacunek do ludzi potrafiących przeżyć za 1900 zł niż do tych dla których 6 tyś to mało. A niech Cię nie zmylą dobra materialne do okoła. Polacy są tak zadłużeni ( bańki, rodzina, przyjaciele ) że sobie nawet sprawy nie zdajesz. Dlatego Ci co odziedziczą mieszkania po babciach, dziadkach, wujkach itp to prawdziwi farciarze. 

 

Żyłem i pracowałem za granicą w 3 krajach. Jak żyjesz w Anglii i zarabiasz 1800 funtów to nie że masz 8,5 tyś tylko 1800 funtów. Jak żyjesz w DE i zarabiasz 1500 euro to nie masz 6,5 tyś tylko 1500 euro !. Nie przelicza się pieniędzy, które wydajesz w obcym kraju drogi kolego. Przeliczać mogą Ci którzy pracują przykładowo gdzieś przy granicy z Polską zarabiają w Euro a na zakupy jeżdżą do PL.

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, Byłybiałyrycerz said:

W uk 1800 to dostanie się na magazynie a u nas 6 nie dostaniesz na magazynie, więc brak sensu w twojej wypowiedzi.

Znowu jakies dziwne stosujesz metody myślowo matematyczne.

1800 na mc na magazynie? To albo minus tax 20 proc, albo po 10 latach pracy, i to jeszcze na busy magazynie. Przy czym też 1400f /mc w UK ma siłę nabywczą dużo mniejszą niż 6 koła w Polsce. Co to za porównania w ogóle.

 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo koszty życia są wyższe w UK czy DE - głównie koszty najmu i jedzenia, reszta produktów w tych samych cenach lub nawet taniej, dlatego przeliczają. Poza tym ludzie którzy pojechali na dorobek na kilka lat z perspektywą powrotu każde euro które zamierzają przywieść z powrotem do kraju będą przeliczać na PLN.

 

Edytowane przez Gardevili
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.