Skocz do zawartości

Żremy mikroplastik!!!


Brat Jan

Rekomendowane odpowiedzi

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,31513,ludzie-na-calym-swiecie-zjadaja-mnostwo-plastiku-nie-wiedzac-o-tym.html

 

" Naukowcy z Uniwersytetu Wiedeńskiego oraz austriackiej agencji ochrony środowiska Umweltbundesamt monitorowali grupę ośmiu osób z różnych krajów (Austrii, Finlandii, Holandii, Japonii, Polski, Rosji Wielkiej Brytanii i Włoch). W tygodniu poprzedzającym pobranie próbek stolca każda z tych osób prowadziła dziennik spożywanych pokarmów. Okazało się, że wszyscy uczestnicy byli narażeni na działanie tworzyw sztucznych poprzez spożywanie żywności opakowanej plastikiem lub picie z plastikowych butelek. Żaden z uczestników nie był wegetarianem, a sześciu z nich spożywało ryby morskie. "

 

" Pobrane próbki kału zostały przetestowane za pomocą specjalnie opracowanej procedury analitycznej pod kątem obecności 10 rodzajów tworzyw sztucznych. Znaleziono aż dziewięć różnych tworzyw – ich fragmenty miały od 50 do 500 mikrometrów średnicy. Mikroplastik był obecny w każdej z próbek – przeciętnie 20 cząstek na 10 gramów kału. Najbardziej rozpowszechnionymi tworzywami były polipropylen (PP) oraz politereftalan etylenu (PET). "

  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze na wyjeździe w UK „modliłem się”  aby któryś z lokalnych chippy dawał frytki w papier, a nie w ten plastik który topił się od nich.  

 

 

To logiczne żremy plastik, to QPA też plastik. ?

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żremy oj żremy, ale ok  w/g UE wszystko jest w dopuszczalnych normach, podobnie jak spożycie np

rtęci w tuńczyku ?, więc śpijmy spokojnie UE czuwa nad naszym zdrowiem.

To tragedia bo nie mamy kontroli nad tym co jemy, tym bardziej że jesteśmy drugim sortem UE i się na nas oszczędza - na jakości produktów.

Żeby być pewnym trzeba by żyć z produkcji własnej żywności oraz najlepiej z własnym źródłem głębinowym wody - i tak to nie da gwarancji 100% zdrowej żywności.

Plastik jest szkodliwy, podobnie jak inne pochodne ropy, metale ciężkie, hormony w żywność, w wodzie....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plastik ma bisfenol a i b, oraz ftalany, które szkodzą najbardziej mężczyznom. Są to prekursory (powodują wzrost) estrogenu. Można to porównać do podawania małych dawek żeńskich hormonów. Na kobiety nie ma to aż tak zgubnego wpływu. Nie musze mówić jaki to ma wpływ na mężczyzn?

Edytowane przez SSydney
Nie zauważyłem korekty słownika na telefonie.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko Ja to się dziwię tym Angolom bo przecież w większych marketach jest naprawdę duży wybór jedzenia. Gotowego (wystarczy do mikrofali włożyć i jeść) owszem jest multum ale jest też całe spektrum zdrowego jedzenia. W każdym razie jest spory wybór.

 

Dodatkowo ci Angole mają kupę czasu po robocie co przy dzisiejszej dostępności do wiedzy daję kolejną kupę możliwości.

 

No ale oni wolą fish and chips smażone na zdrowiutkim oleju. To nie dziwne, że potem są plastikowe kupy.  :D

 

Co do artykułu to spodziewam się jakiejś super pracy naukowej wychwalającej plastik w pożywieniu.

 

P.S.

Żeńcie się bracia bo kto wam poda na starość szklankę wody... Z plastikowej butelki? :P

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od lat piję wodę tylko ze szklanej karafki. Czajnik mam również szklany. Nigdy z butelki plastikowej. Unikam, jakoś zapachem i smakiem mnie odpycha woda z plastikowej butelki. Jestem strasznie wyczulony na zapach, przez co miałem w życiu naprawdę dużo zjebek, głównie od pań, rodziny. Coś mi "zaśmierdziało" i nie ma chuja, że zjem. A nie muszę mówić, że jem coraz mniej rzeczy ze sklepu, bo 80 - 90% rzeczy po prostu kurwa cuchnie nie do wytrzymania. Obelga, ale nie dałem rady. Może jakaś blokada, która mnie chroni przed syfem, kto wie :D 

 

Już i tak znacznie większe szkody powoduje czarnobyl, syf z powietrza i sama chujowa dieta bez normalnych wartości odżywczych. Społeczeństwo na psychotropach, lekach przeciwbólowych i suplementach kurwa śmiechu wartych. A plastik to tylko kolejny dodatek do i tak już spierdolonych wzorców. 

Edytowane przez mac
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie rozwala jak ludzie podgrzewają nawet potrawy w plastiku w mikrofali, zamiast przerzucić na szklany albo porcelanowy talerzyk. 

Wodę w plastiku kupuję bardzo rzadko. Przegotowuje i trzymam w szklanym dzbanku. Zawsze to trochę mniej syfu w organizmie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest ta nagonka na ekologię w każdej kwestii .... a weźmy taka przykładową osobę wychodzącą z wózkiem zakupów z supermarketu i oddzielmy samą żywność od opakowań. Okaże się, że uzbieramy worek śmieci. Worek plastików i aluminium. Swoją drogą aluminium to neurotoksyna. Ale to i tak nic w porównaniu z tym czym Nas pryskają z powietrza.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mac napisał:

A nie muszę mówić, że jem coraz mniej rzeczy ze sklepu, bo 80 - 90% rzeczy po prostu kurwa cuchnie nie do wytrzymania.

To skąd ,,bierzesz" jedzenie? Masz swoją fermę? Całoroczny ogródek? Pola z ryżem, żytem? ?.

 

Jesteśmy skazani na to gówno, szczególnie w mieście. Sokół z Marysią nagrali zresztą fajny kawałek o tym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że plastik bardzo długo się rozkłada, a nie wszystko da się przetwarzać. Produkujemy ogromną ilość materiałów plastikowych, ale tylko niewielką ilość przetwarzamy, reszta zalega....np. w oceanach co już jest bardzo dużym problemem. Ehh....wpadliśmy chyba w pułapkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bisfenole (nie tylko A /BPA/) są niebezpieczne już w dawkach rzędu 200 ng/kg podczas gdy norma to, o ile pamiętam - acz nie mogę znaleźć, takie informacje jest trudno znaleźć na oficjalnych stronach UE - 40 μg/kg. Tymczasem spożycie średnie jest w granicach 1 μg/kg. Są też niebezpieczne dla samic, nie tylko dla samców. A najbardziej niebezpieczne są dla dzieci.

 

hqdefault.jpg?sqp=-oaymwEXCPYBEIoBSFryq4

Mice exposed to BPA by mothers show unexpected characteristics

 

Oczywiście można wierzyć w oficjalne zapewnienia rządowych agencji (tak jak tu) ale to jest nienaukowe i dlatego głupie.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cortazar Kolego @TheFlorator - weź mu tu zrób wykład co na taśmie w markecie Angole mają. 

Mnie nie dziwi. To są imbecyle. http://polemi.co.uk/informacje/edukacja/brytyjczycy-nie-maja-o-tym-zielonego-pojecia-szok-a-polskie-dzieci-nie-maja-z-tym-w-ogole-problemu-22636
 

Sól himalajska to dla nich abstrakcja - jest tutaj tańsza niż zwykła sól. Warzywa, owoce leżą i zalegają. Tutaj jest kultura kiełbasianych rolek, ryby w panierce z frytkami, jajek w occie oraz wszelkiej maści ciastek. Mogę wrzucić zdjęcia typowych Brytyjskich matek z dziećmi na plaży. Morświny jebane. Przypomnijcie mi jutro. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tomko napisał:

Mnie nie dziwi. To są imbecyle.

No i właśnie w takim tonie tylko grzeczniej napisałem o nich. :)

 

Spędziłem tam trochę czasu to się napatrzyłem. Zwykle jak chodziłem po dziale z warzywami i owocami to czułem na sobie dziwne spojrzenia typu 'jakiś dziwny koleś, surowe warzywa kupuje'. A wybór naprawdę spory.

 

Jakiś czas pracowałem w fabryce gdzie robi się takie kiełbaski... same proszki zmieszane ze sobą, nic naturalnego. Nigdy tego nie kupiłem a jak widziałem jak inni to kupują to miałem odruch wymiotny. Oni są jeszcze bardziej ogłupieni niż nas się próbuje ogłupiać. I efekty widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, tak jak wszedzie. Brak edukacji zywieniowej+lenistwo+koncerny wpychajace na sile swoje produkty.

 

Fala otylosci z USA przyszla, pozniej UK i reszta Zachodniej Europy a teraz PL.

 

Co do tematu, ja wcale taki cwany nie jestem bo wode pije z plastiku i bede to robil. Dlaczego? A bo wiem jak od podszewki wyglada woda z oczyszczalni sciekow i przez jakie rury przeplywa. Przegotowywanie mnie nie bawi skoro juz chemia jest i tak dodawana a rezerwuary wody stoja pod golym niebem kolo najbardziej ruchliwego lotniska w Europie.

 

Z dwojga zlego wole srac plastikiem. Swiadomie

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.