Wdzięczność Pań. O wartości przysług wyświadczonych dawno dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami...

[Łabędź]

Wiem że nie o tym tutaj mowa, ale istnieje jeszcze jeden czynnik, który sprawia że pomagamy, np. w związkach. Pomagamy z czystej miłości, sympatii do drugiej osoby, bez zwajemnych oczekiwań. Fakt że i tu znajdą się pasożyty, żeby wykorzystać sytuację, ale to zdaży się raczej tylko wtedy kiedy uczucie nie jest odwzajemnione, obustronne.

Tak że trochę jak dla mnie uproszczone to co czytam. Nie znaczy że się z tym nie zgadzam. Zgadzam się, ale nie w każdym przypadku.

A teraz możecie nazwać mnie białorycerzem, którym już od dawna nie jestem, ale takie są moje doświadczenia.

[Maarcin_05]

49 minut temu, ZdzisławBeton napisał:

Była kiedyś, po ponad roku od zerwania, wysłała sms czy bym jej na lotnisko nie zawiózł (ponad 200 km).

Zamiast się denerwować mogłeś powiedzieć ,,tak, jasne, zawiozę Cię... to o której? O 9? Ok, będę" i nie przyjechać ?