Skocz do zawartości

Czy próbować o nią zabiegać?


Rekomendowane odpowiedzi

54 minuty temu, MasłoOrzechowe napisał:

Znalazłem jej konto na instagramie i facebooku, mam wielką ochotę do niej napisać zupełnie niezobowiązująco ? Czy będzie to dobry pomysł ?

Nie będzie. Zrobiłem tak kilka razy w dawnych czasach i zawsze nic nie zyskałem. Jedynie opinię gościa, który siedzi w internetach i szpieguje ludzi. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MasłoOrzechowe napisał:

Znalazłem jej konto na instagramie i facebooku, mam wielką ochotę do niej napisać zupełnie niezobowiązująco ? Czy będzie to dobry pomysł ?

Nie, nie będzie to dobry pomysł. Nadal jesteś pan desperacki. Kobiety tego nie znoszą, szczególnie te ładniejsze. Mają takich na pęczki, więc wieje nudą. Jak napiszesz to staniesz się natrętnym petentem w jej urzędzie. A wiesz jak się traktuje petentów. Nic nie ugrasz. Zostaw to a może zachowasz resztki honoru.

 

To nie jest żadna porada, tylko moje zdanie. Masz wolną wolę i zrobisz jak chcesz.

 

Daj znać jak się potoczy sytuacja.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.11.2018 o 20:37, MasłoOrzechowe napisał:

Mianowicie na wyjeździe urlopowym miesiąc temu poznałem fantastyczną dziewczynę, ona 23 lata a ja 27.

Pewnego dnia wyjechała i ja postanowiłem poprosić jej koleżankę która tam jeszcze przebywała o nr. telefonu do tej dziewczyny. Na drugi dzień dostałem odpowiedź że owa dziewczyna nie wyraziła zgody na danie mi numeru telefonu :( Nie ukrywam że jestem od tamtej pory załamany i codziennie o niej myślę. 

Wiem gdzie chodzi na studia i na jaki kierunek, dlatego myślałem tam pojechać do niej i osobiście spróbować zaprosić ją na kawę.

Co o tym sądzicie ?

17 godzin temu, MasłoOrzechowe napisał:

Znalazłem jej konto na instagramie i facebooku, mam wielką ochotę do niej napisać zupełnie niezobowiązująco ? Czy będzie to dobry pomysł ?

Ona nie jest fantastyczna, przypuszczam, że jest normalna, a Ty stawiasz ją na piedestale- przestań proszę Cię !

Sam też nie wyraziłbym zgody na dawanie numeru telefonu, to było słabe.

Przejrzeć media społecznościowe można, sam tak robię (nawet ostatnio przypadkiem kogoś dodałem do znajomych - jebać zdarza się) ale nigdy nie zagaduje do obcej osoby na facebooku, czy innych.  Przypadkowe dodanie do znajomych można jeszcze wytłumaczyć - paruje Cię do znajomych, bo macie wspólnych (jeśli ich faktycznie macie ) i przypadkowym kliknięciem, wtedy po prostu wycofujesz zaproszenie i po sprawie, ktoś pomyśli, faktycznie mógł się pomylić.

 

Ona wie, że chciałeś od jej koleżanki numer telefonu, skoro go nie dostałeś, powinieneś odpuścić, a jeśli nie odpuścisz to będzie desperacja. Na drugi raz miej odwagę spytać o numer telefonu. 

 

Nie jedź szukać jej na uczelni, takie obrazki działają tylko w filmach, tu w najlepszym wypadku zrobisz z siebie idiotę, a w najgorszym zrobią Ci sprawę z art. 190a kodeksu karnego - tj. stalikng. Życie to nie komedia romantyczna - obudź się. 

 

Reasumując daj sobie z nią spokój, nie jest jedyną kobietą na świecie. I przestań być załamanym, załamanie może przyjść jak się ma nowotwór złośliwy, albo gdy ktoś z ludzi Ci bliskich go ma, a nie z tego powodu, że nie spytałeś jakiejś "fantastycznej" kobiety o numer telefonu. 

 

Pozdrawiam

AdwokatDiabła89

 

Edytowane przez AdwokatDiabła89
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Utworzyłem konto na Facebooku, wysłałem jej wiadomość i dodałem do grona znajomych. Zaproszenie zignorowała, a wiadomość widnieje jako nieodczytana.

Dobra, idę się nawalić porządnie, bo na trzeźwo się tego nie da znieść.  Trudno znieść myśl że dziewczyna która zwróciła na mnie uwagę od pierwszej chwili podczas wakacyjnego pobytu i sama pierwsza inicjowała kontakt nie chce mieć teraz już ze mną nic wspólnego. Braciom z forum bardzo dziękuje za pomoc.

Edytowane przez MasłoOrzechowe
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MasłoOrzechowe napisał:

Utworzyłem konto na Facebooku, wysłałem jej wiadomość i dodałem do grona znajomych. Zaproszenie zignorowała, a wiadomość widnieje jako nieodczytana.

Byłem kiedyś skłonny robić podobne rzeczy co Ty żeby dana Panna mnie zauważyła....na szczęście było to 10 lat temu.... wiem co czujesz. Mam nadzieje, że zapamiętasz sobie tą sytuacje i wyciągniesz z niej lekcje na przyszłość. Pamiętaj, że na świecie jest mnóstwo innych wspaniałych kobiet (a może i nie? :P). Zobacz ją sobie za rok/dwa lata jak będzie wyglądać i zastanów się wtedy o czym myślałeś teraz :D

 

Ja sam ostatnio spotkałem się z Panną po 2 latach...która dawała wyraźne znaki, że coś chce a potem nagle...stop. Urywanie kontaktu.... Chwile pobolało....a jak się ostatnio z nią spotkałem zapytać co u niej? To zastanawiałem się: Co ja w niej takiego widziałem?? :)

 

Będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MasłoOrzechowe napisał:

Utworzyłem konto na Facebooku, wysłałem jej wiadomość i dodałem do grona znajomych. Zaproszenie zignorowała, a wiadomość widnieje jako nieodczytana.

Dobra, idę się nawalić porządnie, bo na trzeźwo się tego nie da znieść.  Trudno znieść myśl że dziewczyna która zwróciła na mnie uwagę od pierwszej chwili podczas wakacyjnego pobytu i sama pierwsza inicjowała kontakt nie chce mieć teraz już ze mną nic wspólnego. Braciom z forum bardzo dziękuje za pomoc.

Zalatuje desperacją. Rozumiem, że nie miałeś konta i specjalnie utworzyłeś je dla niej? No brawo! Grzeczny z ciebie chłopak. Akurat wiadomości może nie zauważyć jeśli nie jesteście znajomymi, natomiast na pewno widziała zaproszenie. Rzadko która pannica nie chce na fb przez cały dzień i nie widzi żadnych powiadomień. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MasłoOrzechowe napisał:

Dobra, idę się nawalić porządnie, bo na trzeźwo się tego nie da znieść.  Trudno znieść myśl że dziewczyna która zwróciła na mnie uwagę od pierwszej chwili podczas wakacyjnego pobytu i sama pierwsza inicjowała kontakt nie chce mieć teraz już ze mną nic wspólnego. Braciom z forum bardzo dziękuje za pomoc.

A myślałem, że to ja zrobiłem z siebie frajera?

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MasłoOrzechowe

 

Teraz już wiesz, że Bracia mieli racje pisząc, że prosząc ją o kontakt w w zaistniałych okolicznościach wyjdziesz na desperata. Niestety to nie jest atrakcyjne dla kobiet. Przeczytaj jeszcze raz wcześniejsze posty i zastosuj się do tego, co Ci poradziłem we wcześniejszym wpisie. Przyjdzie jeszcze taki czas, że będziesz tą historię wspominał z uśmiechem. Popracuj nad sobą, a będziesz miał dużo większy wybór i to spośród atrakcyjniejszych lasek, niż ta, która Cię odrzuciła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MasłoOrzechowe napisał:

Dobra, idę się nawalić porządnie, bo na trzeźwo się tego nie da znieść. 

Więc jak to szło:

Dnia 1.11.2018 o 20:37, MasłoOrzechowe napisał:

Regularnie przeglądam to forum aż w końcu zdecydowałem się założyć konto aby przedstawić wam moją sytuację z pewną kobietą.

image.jpeg.c1ee2a249ad621366f4a72fdde8adda8.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Minęło dwa miesiące odkąd się ostatnio widzieliśmy i pamiętam jak ostatni raz na mnie patrzyła jakby to było wczoraj. Jedno mnie męczy, mianowicie czy jej koleżanka rzeczywiście była wobec mnie szczera. Ta Monika i jej koleżanka pracowały w ośrodku którym przebywałem. Z tym że Monika która mi się podobała była tam na wakacyjnych praktykach a jej koleżanka pracowała tam i mieszkała. Od początku dało się zauważyć że ta jej koleżanka nie była do mnie przechylnie nastawiona. Kiedy Monika wyjechała i poprosiłem tą koleżankę  żeby mi podała numer telefonu do tej dziewczyny to nie była zadowolona z konwersacji i na drugi dzień usłyszałem od niej w niemiłym tonie że nie dostałem pozwolenia na numer telefonu. Była ona zupełnym przeciwieństwem z charakteru tej w której się zabujałem. Taka typowa karyna, ciągle mam wątpliwości czy ona rzeczywiście pytała o ten numer telefonu kiedy ją o to prosiłem skoro mnie nie lubiła za bardzo.

 

Jak już wiecie z wcześniejszych postów, założyłem sobie konto na facebooku i  próbowałem dodać ją do znajomych ale odrzuciła zaproszenie.

W sumie to miałem w profilu tylko imię i nazwisko, bez zdjęcia i niczego ale powinna była pamiętać moje podstawowe dane. Zauważyłem że na swoim profilu w kilka dni od mojej próby kontaktu polubiła spotted ze swoim miejscem zamieszkania. Nie wiem czy sobie to wkręcam ale może dała mi ułatwienie żebym się z nią skontaktował. Konto fb na którym ją zapraszałem zostało kilka dni później zablokowane nie wiedzieć czemu, więc może mi chciała odpisać ? Myślę że do trzech razy sztuka i spróbowałbym podjąć ostatnią próbę i zamieścić ogłoszenie na spotted żeby się odezwała. Co o tym sądzicie? Tak w ogóle to na tym jej polubionym spottedzie który ma na swoim profilu jest tylko jedno ogłoszenie lokalne typu "poszukuje uroczej brunetki która stała na przystanku"... itd... więc gdybym napisał wiadomość to na pewno ta informacja dotrze do niej i już będę miał pewnik na czym stoję i spokój na całe życie.

Edytowane przez MasłoOrzechowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Czy próbować o nią zabiegać?
Dnia 4.12.2018 o 20:39, MasłoOrzechowe napisał:

Minęło dwa miesiące odkąd się ostatnio widzieliśmy i pamiętam jak ostatni raz na mnie patrzyła jakby to było wczoraj. Jedno mnie męczy, mianowicie czy jej koleżanka rzeczywiście była wobec mnie szczera. Ta Monika i jej koleżanka pracowały w ośrodku którym przebywałem. Z tym że Monika która mi się podobała była tam na wakacyjnych praktykach a jej koleżanka pracowała tam i mieszkała. Od początku dało się zauważyć że ta jej koleżanka nie była do mnie przechylnie nastawiona. Kiedy Monika wyjechała i poprosiłem tą koleżankę  żeby mi podała numer telefonu do tej dziewczyny to nie była zadowolona z konwersacji i na drugi dzień usłyszałem od niej w niemiłym tonie że nie dostałem pozwolenia na numer telefonu. Była ona zupełnym przeciwieństwem z charakteru tej w której się zabujałem. Taka typowa karyna, ciągle mam wątpliwości czy ona rzeczywiście pytała o ten numer telefonu kiedy ją o to prosiłem skoro mnie nie lubiła za bardzo.

Weź przestań szukać wymówek, obwiniać wszystkich wokół, tylko nie siebie. Prawdą jest, że to Ty zjebałeś zachowałeś się jak desperat. Twoje prośby w kierunku koleżanki były słabe. bardzo słabe. Przypuszczam, że ta kobieta, którą określasz mianem karany przekazała Twoją wiadomość swojej koleżance Monice. Odpowiedz sobie na jedno pytanie, dlaczego Monika miałaby Ci dać ten numer telefonu ? Tak ją rozśmieszaleś, zaciekawiłeś rozmową ? To dlaczego stary nie spytałeś jej osobiście o ten numer telefonu ?! Nawet gdyby Ci go nie dała, miałbyś satysfakcję, że się przełamałeś i spytałeś. 

 

Co najmniej 70 procent kobiet, które pytałem o numer telefonu, odpowiedziały mi negatywnie. Ale przynajmniej nie zachodziłem w głowę, co by było gdyby.

 

Druga kwestia, co ma ta dama Monika, czego nie mają inne kobiety na tej Planecie ? Jest piękniejsza niczym mityczna Afrodyta ? 

 

Umieszczanie ogłoszeń na sppoted jest żałosne i frajerskie, wątpliwe, jest to, że zainteresuje się takim wpisem. Nie słyszałem kobiety, która pozytywnie się wypowiadała o takich ogłoszeniach. Chyba, że mówimy o depseratkach, to pewnie takie się kuszą. 

 

Nie wiem, jak inni użytkownicy forum, ale ja z biegiem lat zauważyłem jedno, kobiecie imponuje pewność siebie, a większość facetów nie pyta bezpośrednio o numer telefonu tylko o jakieś fejbuki itp. Kobiety desperacja odpycha, zresztą facetów kobieca desperacja także.

Odróżnij się przeciętnego faceta, zacznij się rozwijać, popracuj nad pewnością siebie i inteligencją emocjonalną. Gdy kobieta daje Ci do zrozumienia, że nie chce mieć z Tobą kontaktu, uszanuj to i żyj dalej. 

 

Cytując w tej kwestii powiedzenie do trzech razy sztuka nie będzie miało racji bytu.

 

A tak w gwoli przestrogi:  art 190a § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność,podlega karze pozba­wienia wolności do lat 3.

 

 

Edytowane przez AdwokatDiabła89
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.