Skocz do zawartości

Niechęć czy wręcz nienawiść do skrajnie pięknych kobiet no homo.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, dziwny temat, ale nie znalazłem takiego podobnego w tym forum.

Używam obserwacji siebie z boku jak forum mnie nauczyło.

 

Przejdę do rzeczy:

Ostatnio będąc przy grobach, zauważyłem piękną dziewczynę (stała przy mnie bo to niby rodzina zmarłego).

Olewałem to, ale gdy na nią spojrzałem, oprócz pożądania odczułem... większą niechęć, wstręt, wręcz nienawiść.

Ona zresztą też :D Miała minę, jak kot zesrać się nie mógł.

 

Aż mnie to zdziwiło. Jednakże później, dłuuugo myśląc nad tym moim odczuciem, doszedłem do wniosku, że powodami mogą być:

-Wychowanie w rodzinie, gdzie córka jest świętością, a ja diabłem. Czyli zakładam że laska mogła by być wychowana podobnie - czyli wyżej sra niż dupę ma.

-Świadomość, że laska mając taki wygląd może wszystko, a ja taki średniak nic nie ma za darmo - kompleks wyglądu.

-Znając czasy FB i Istagrama ładna laska = próżność, bo ma tysiące orbiterów.

-Cała wiedza red pillowa - nie ma kobiet z himalajów, a wygląd to 90% sukcesu w relacjach.

 

Dziewczyny mi się podobają, ale do tych najlepszych nie mogę się jakoś przekonać...

 

Skrótowo mówiąc - czuję wstręt na świat, na naturę, bo osoby atrakcyjne mają dużo lżej niż taki średniak jak ja.

Ona może mieć siano w głowie, ja mogę być geniuszem, ale co z tego?

Jak ona jako modelka i żona bogacza będzie miała wszystko za nic.

 

Teraz tak to pisząc pomyślałem, że może jednak moja podświadomość nie może przetrawić faktu że kobiety tak mają, a ja nadal mam syf w głowie, ile jeszcze muszę czekać aż mi przejdzie?

Teraz nie odczuwam red pill rage, a raczej zażenowanie, wstręt.

 

Może po prostu podświadomie zakładam, że każda laska jest jak moja siostra, czyli rozpieszczone gówno, które może wszystko. (prawnie mogą).

 

Czuję taki sprzeczność, że niby takie laski mi się podobają, takiej bym chciał, ale z drugiej strony gardzę, bo wiem, że wszystko co osiągnęła to wyglądem i dzięki temu księżniczkuje.

 

Czy wy macie/mieliście podobnie jak ja?

Jak z tym poradziliście?

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam bardzo podobnie, wszystkie super laski z którymi miałem styczność nie przejawiały nadmiernego intelektu. Niechęć mam właśnie przez to że laska 10/10 może być totalnym betonem ale i tak każdy będzie jej nadskakiwał i adorował ją bo jest ładna. Nie mówiąc o tym że nie musi nic robić z tym jeśli jest głupia bo nie potrzebuje intelektu aby osiągać sukcesy. Ponadto prawdopodobnie nie będzie musiała nigdy nic robić bo wybierze spośród tłumu adoratorów najlepszego albo kilku i będzie pasożytować. Pewnie nie czuł bym takiej niechęci gdybym sam urodził się idealny jednak tak się nie stało a do wyglądu który by mnie satysfakcjonował muszę dążyć ciężką pracą i rygorystyczną dietą bo samo nie przyjdzie. Tak więc podsumowując uważam że ta niechęć to w 75% poczucie niesprawiedliwości a w 25% po prostu zazdrość bo bądźmy szczerzy każdy trochę zazdrości jak ktoś inny ma lepiej.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, Zły_Człowiek said:

Skrótowo mówiąc - czuję wstręt na świat, na naturę, bo osoby atrakcyjne mają dużo lżej niż taki średniak jak ja.

Ona może mieć siano w głowie, ja mogę być geniuszem, ale co z tego?

Jak ona jako modelka i żona bogacza będzie miała wszystko za nic.

 

To jest bardzo zła emocja. 
Patologiczna zazdrość wynikająca z własnej niemocy. 

Zrób coś z niemocą, a te "piękne" laski staną się takie jakoś mniej piękne. 

Zrobisz coś z sobą, pukniesz jakąś ładną, zobaczysz, że jest taka jak inne - kiedy się rozbierze też ma kompleksy i nie idealne ciało. Że robi kupę. Że śmierdzi jej z japy rano. Że pierdoli głupoty. Że w zasadzie to nie chce ci sę latać za kawałkiem ładnej dupy, która nie oferuje nic więcej.

 

  • Like 12
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek 

Miałem podobhny problem tylko dla mnie były kobiety nie jako anielskie.

Wiesz co mi pomogło?

Dawno temu czytając jakaś książkę ktoś napisał coś by przyjrzeć się im uważniej i się okaże, że wcale nie są takie piękne :) 

Nasz umysł ignoruje nie doskonałości i koncentruje się na doskonałościach kobiet.

One mają z kilku innych względów przerąbane chociażby, bo każdy chce je wyruchać na 300 sposobów a przecięte kobiety ich nienawidzą. 

Kiedyś również czułem się zerem w stosunku do kobiet, dziś widzę ich nie doskonałości oraz zupełnie inaczej wszystko pojmuje. 

 

Głowa do góry :) 

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne odczucia ale wywołane jest to po prostu ze złych doświadczeń.

Nie raz, nie dwa jak rozmawiałem to po prostu zachowywały się jakby miały 2% mózgu kury, w dodatku czasami zostałem pociśnięty bez powodu- bo według niej, nie byłem godzien z nią rozmawiać. Także to nie tylko umysł sobie wyobraża ale sprawdziło się w realu.

 

Widzieliście kiedyś, żeby atrakcyjny facet pocisnął kobiecie bo nie spełnia jego norm? No właśnie.

 

Pisalem i napisze jeszcze raz.

Kobieta jest taka na ile jej wygląd pozwala. Jak wrzucisz tą przeciętną w ładne opakowanie, to szybciutko zmieni podejście.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, AR2DI2 said:

Zrobisz coś z sobą, pukniesz jakąś ładną, zobaczysz, że jest taka jak inne - kiedy się rozbierze też ma kompleksy i nie idealne ciało. Że robi kupę. Że śmierdzi jej z japy rano. Że pierdoli głupoty. Że w zasadzie to nie chce ci sę latać za kawałkiem ładnej dupy, która nie oferuje nic więcej.

O to to to to. Często bywa tak, że wyobrażamy sobie taką laseczkę w samych superlatywach. 2-3 dni obcowania z taką często nas uświadamia, że nie jest ona wcale taka idealna. @AR2DI2 dał kilka doraźnych przykładów na potwierdzenie tego. Ale prawda jest taka, że po 2-3 miesiącach przestajemy zwracać uwagę na wygląd i interesujemy się tym, jaka ona jest. W 95% taka pani nie jest wiele więcej warta, aniżeli inne, mniej atrakcyjne konkurentki. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

Mam podobne odczucia ale wywołane jest to po prostu ze złych doświadczeń.

Nie raz, nie dwa jak rozmawiałem to po prostu zachowywały się jakby miały 2% mózgu kury, w dodatku czasami zostałem pociśnięty bez powodu- bo według niej, nie byłem godzien z nią rozmawiać. Także to nie tylko umysł sobie wyobraża ale sprawdziło się w realu.

U mnie było tak samo, może i te doświadczenia mają wpływ na moją niechęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj sobie o Efekcie Golema, choć nie oddaje on Twojej sytuacji w 100% (Twój przypadek to odwrócony Efekt Aureoli).

 

Jednakźe Twoja projekcja nt. danej osoby staje się odzwierciedleniem jej zachowania wobec Ciebie. 

 

Sam wpierdalasz się w szufladkę "nie jestem z jej ligi", czujesz skręcanie w brzuchu i złość, a ona odpłaca Ci odwrotnie proporcjonalnym behawioryzmem: "Na chuj się gapisz, przychlaście". 

 

Bądź przechujem i czuj się jak przechuj niezależnie od tego, czy stoi przed Tobą Miss Universe czy Jadźka spod bloku, a ludzie będą Cię jak tego przechuja traktować.

 

Tylko lamusy się same pogrążają.

Edytowane przez Ważniak
  • Like 19
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisze dotyczy większości kobiet, ale myślę, że tych superowych najbardziej. Życie kobiety to ok. 80lat. Świadomość, że jest ekstra osiąga w wieku ok 12-14 lat. Fajna szprycha jest do 35-40 i to jak dba(dieta, kosmetyki, medycyna estetyczna). A co z resztą życia? Dręczą a świadomość przemijania urody, brak adoracji że strony atrakcyjnych mężczyzn, atak że strony młodszych dupeczek. Frustracja, złość i często śmieszne zachowania(nie u wszystkich). Jeśli taka laska zachowuje się jak księżna, to wiadomo, że to co ma do zaoferowania to tylko opakowanie, więc z biegiem lat będzie takim zgryzotliwym babolcem. Pamiętam, w Li ceum była taka blondyneczka, miała status superlaski(nie wg mnie). Tylko starsi kolesie, bez kija nie podchodzi. Teraz ja znalazłem przypadkowo na fejsie po 20 latach. Uuuuu panie... kiepsciutko. Zasuszona jakas tak. SMV że 3 numery w dół ;). A jej koleś to taki 5-6/10. Także nie bądź zły chłopie. Trzeba polubić siebie i luźniej patrzeć na świat. 

Edytowane przez mpawel5
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo atrakcyjne kobiety tez mają kompleksy, jak już nadmieniłem wyżej. 

One czują respekt tylko przed facetami pewnymi siebie, patrzącymi na nie ironicznym wzrokiem, u których czują, że "on wie i widzi moje niedobory". Powiem jak robić żeby "ona to poczuła" oraz, nigdy nie będąc gołosłownym kiedy gadamy o babach, pokażę przykład na żywej, prawdziwej lasce.

Każda taka superlaska ma swoje kompleksy, które sobie na marginesie często wkręca aż do granic, i cierpi z ich powodu. Każda ma czuły punkt. Każdą można sprowadzić na ziemię, przynajmniej do pewnego stopnia. Albo do takiego, że będzie miała mimo wszystko i tak wielkie ego w kontaktach z innymi, ale my staniemy się dla niej tymi przed którymi nie umie się obronić, więc ma szacunek i respekt.

Moja wiedza pochodzi z realnych kontaktów, sexu itd z bardzo niezłymi nieraz laskami. Ale też i z tego ze uczę się od innych. Jaki jest sekret rozmontowywania ich zajebistości?

1 - Umiejętność obserwacji, i wyłapywania tego co chcą ukryć.
2 - Własne poczucie pewności siebie, które da nam siłę przekazu niewerbalnego, czy werbalnego o tym że " ja wiem bejbe co cię boli ;)".

Jeśli nosi zawsze wysokie obcasy, najpewniej ma kompleks wzrostu. Jeśli na plaży ma stój z tzw firanka na cyckach ( taka falbana) znaczy ze ma kompleks małych cycków. Jeśli zakrywa długimi włosami zawsze uszy, może meić kompleks uszu ( śmieszne ale ostatnio spotkałem taką laskę. Piękna dziewczyna, arabska uroda, taka ze Angole na ulicy się ślinili, a wyjawiła mi że ma...za małe uszy i dlatego nigdy nie spina włosów z tyłu).

Itd itp. Patrz, i wykorzystuj wiedzę. Kiedy taka laska w jakiejś sytuacji pokazuje wyższość nad tobą, popatrz na nią ironicznie i strzel " bez tych obcasów to bym cię nawet nei usłyszał, bo z takiego poziomu dźwięk by nie doleciał".



I obiecany przykład.
Swojego czasu pukałem tą panią ( ona się nie obrazi bo jest bardzo pewna siebie, a i wie ze ja mam wywalone na jej fochy). To nie przechwałki, a ukazanie mechanizmu na realnej lasce 9,5 /10. Figurę też ma świetną, wierzcie mi. Pracuje w reklamie odzieży sportowej. 

 

Link usunięty przez moderatora.


Na początku mi robiła jakieś pokazówki że nie ta liga. Ale ja znam te sztuczki, więc sobie poczekałem...Wyczułem ją, że sobie wkręciła kompleks wzrostu. Miała coś koło 170, ale chodziła cały czas na bardzo wysokim obcasie. Okazało się później, że cyt " wiesz...modelki są sporo wyższe, gdzie mi do nich".

No i razu jednego, zanim jeszcze doszło do puk puk, weszliśmy na siebie na klatce schodowej, ona idzie przodem, kręci dupskiem (zajebistym) mi przed nosem, i czuję jej zajebistość, którą emanuje. Zapytałem nagle..." S...a Ty bez tych obcasów to byś miała z metr sześćdziesiąt, co?". 

Efekt był taki, ze po czasie piliśmy flaszkę razem, i tak dalej ;). 

Ładna dupa z wielkim mniemaniem, ustawia, albo próbuje nas ustawić tak, abyśmy tańczyli pod jej muzykę. Jeśli nie tańczymy, ona zaczyna czuć respekt. Tyle ze to nie ma być gburowaty foch, a luzacka ironia, pewnego siebie faceta.

Ps S...wiem ze jeżeli to czytasz, będziesz miała pretensje ze napisałem, że jesteś 9,5/10 a nie 10/10 hahahah

  • Like 11
  • Dzięki 4
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj o neuronach lustrzanych. 

 

Laska na Ciebie spojrzała z ciekawością. Ty pomyślałeś o chce zaciążyć i zabrać mi dom. Ona to odczytała i też weszła w ten stan. Ty zobaczyłeś jej stan i też wysłałeś sygnał obrzydzenia. W sekundę rezonował między wami do stanu, który uznaliście za nie do wytrzymania.

 

Gdybyś pomyślał o fajna d... to może teraz pucowałbyś zbroję przed randką. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Ważniak napisał:

Bądź przechujem i czuj się jak przechuj niezależnie od tego, czy stoi przed Tobą Miss Universe czy Jadźka spod bloku, a ludzie będą Cię jak tego przechuja traktować.

@Zły_Człowiek a żeby osiągnąć taki stan umysłu po prostu zajmij się sobą w życią w pierwszej kolejności, egoistycznie.

Znajdź to co chcesz w życiu robić, co Ciebie pasjonuje i z czasem sprawi, że będziesz sam dla siebie chciał być w tym mistrzem, specjalistą.

Z czasem inni będą chcieli płacić za to swoje ciężko zarobione pieniądze, Ty będziesz robił to co kochasz. W takim stanie umysłu nie tylko Pieniądze przyjdą do Ciebie swobodnie, ale wszystko inne co możesz nazwać dobrobytem i powodzeniem.

 

Na początek polecam przemyśleć i wziąć sobie do serca pewne dwie audycje naszego Stulejmana Wspaniałego: :)

1. Czy brzydki mężczyzna ma przechlapane? - braciasamcy.pl

2. Niscy i brzydcy mężczyźni, jak im pomagam? - braciasamcy.pl

 

Chociaż jestem w trakcie procesu dopiero to już inaczej patrzę na takie 9/10 i 10/10. Po prostu tylko jako zjawisko przyrodnicze jak każde inne, bez emocji, bez fali niepotrzebnego dialogu wewnętrznego i rozmyślania/oceniania, nie jest mi to już do niczego potrzebne skoro mam w swoim życiu inne priorytety i dary, one niech sobie tam robią co chcą, :)

Edytowane przez Feniks8x
dopisanie zdania
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 Fakt, najlepsze jest to że te niunie z wyższej półki, z jednym "defektem", w porównaniu do tych z niższej, z paroma albo i więcej. Robią z tego taką dramę że to masakra :D Maskują, kombinują jak odwrócić od tego wzrok na każdy możliwy sposób, co zabawne, dla wprawnego oka czy też obeznanego samca, to co je "boli" od razu rzuca się w oczy. Nie wiem czy może ja mam tylko tak nasrane we łbie, że przy spotkaniu takiej 8/9 /10 niuni nie zachwycam się tam jej urodą, "atrybutami", a właśnie wypatruje wszelkie niedoskonałości :P. Swego rodzaju puzzle, "gdzie jest Wally" :D  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, lxdead said:

w porównaniu do tych z niższej, z paroma albo i więcej.

To efekt tego, że one chcą być idealne, perfekcyjne, absolutnie 100 procentowo, całościowo. I ten jeden defekt psuje im to. Wkurwia. Miażdży i rozwala im ich pełnię. Nienawidzą tego uczucia. 

Miałem kilka lat temu laskę która była menagerką w znanym w Wawie salonie urody, spa itd. Mieściło się to przy Powsińskiej na przeciwko TVNu. Dom piętrowy, a w nim na każdym piętrze pokoje zabiegowe. Spędzały tam mnóstwo czasu rózne panie z tv, z palestry itd. No ogólnie prestiż. Nasłuchałem się wtedy historii o tym jak takie gwiazdy z górnej półki wydają po 8 tys zł na serię zabiegów. W dodatku cały czas czując niedosyt.   

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę coś od siebie.

 

Ładne dziewczyny mają dużo adoratorów i zawsze zachowuje się z pełną szczerością, że nie mam ochoty startować w kastingu na przydupasa i nigdy nie startuje. Nigdy też dziewczyna nie dostaje żadnych benefitów ode mnie z tego powodu, że jest ładna. Jak taka poprosi o pomoc, to odmawiam, albo pomagam wyraźnie niechętnie. 

 

Stawiam też mur w relacji, żeby o orbicie nie było mowy od samego początku. Nigdy nie daje tak zwanego lajka. Czyli, laska widzisz, że Ci się podoba. Dla mnie poza rozmową nie istnieje. Jeśli z nią akurat nie gadam, to jest dla mnie duchem.

 

Całe życie taka postawa przynosi mi korzyści, ale jestem w niej szczery. Dziewczyna, która codziennie chodzi w makijażu i nie dostaje informacji zwrotnej od faceta o jej wyglądzie, jest rozwalana w ten sposób. Trzeba też sobą coś reprezentować jeśli chodzi o wygląd.

 

Nigdy też nie wiesz jaka przeszłość i stan finansów stoi za taką dziewczyną. Młoda ładna, laska z kasą. Ona gra na poziomie bardzo łatwy, a ty na very hardzie. Ja się czuje nawet lepszy od nich z tego powodu.

 

@AR2DI2 Wyjątkowo paskudna wersja instagramowej laski. Na portalu randkowym bym ją wywalił z kontaktów, żeby zachować jakąś godność i rozum człowieka. Szczerze paskudne zdjęcie. Mniej plastikowy wydaje się worek foliowy, 5/10.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem nie tkwi w żadnych neuronach lustrzanych czy innych bzdetach tylko w tym, że dla takiej ładnej laski jesteś z wyglądu samcem beta - a one nimi podświadomie gardzą. Ot, cała filozofia.

 

Chyba, że byś dobrze zarabiał, miał siłę społeczną, fajny ubiór - wtedy nawet jak nie byłbyś piękny, gadzi mózg zostałby trochę oszukany silnym samcem wokół którego jest siła społeczna, blichtr, etc.

 

One tak mają. Chcesz ruchnąć ładną laskę? Ja rucham super dupy 2-3 razy w miesiącu i wydaję na to jakieś 450-500 zł. Ruchałem już takie laski, że mógłbyś pewnie całe życie sobie walić i o tym marzyć. Nie to, że się chwalę bo przecież KAŻDY może to zrobić. Dziś odwiedzam na sapera pewną nową Panią - z opisów na garso super opinie, 160 za pół godziny bierze, na tyle się umówiłem. Ot - i masz co chcesz kolego :D

Zdam relację później.

  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 

Totalnie ona mi się nie podoba.

Te dziubki i wykrzywione ryje jak Adam Małysz na Wielkiej krokwi mnie odpychają wręcz magicznie.

Zdjąć jej makijaże i się okaże, że to 6.5 na 10.

Oczywiście jest szczupła ma tam jakieś walory ale mnie mdli autentycznie na myśl by cokolwiek z nią robić. Totalnie nie moja sprawa już na forum mamy gorętsze "Lachony" :)

Ale wiadomo to kwestia gustu wszystko. Jednak boli mnie gdy dawane jest 10 na 10 :D Tworom 2018 roku :P

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 pryma sort ta dziewczyna, nie wiem co chłopaki wyżej od niej chcą :D 

 

Z mojej strony mogę dodać, że długo próbowałem się wyrwać z tego problemu.

Mimo prób, nie umiem sobie z tym poradzić, to za silne, przyznaję przed sobą i Wami bracia, że na tym polu nie dam rady.

Wobec pięknych kobiet zawsze czuję się mały, niegodny zawiązania rzemyka u ich stóp.

W sumie stanąłem kilka dni temu w prawdzie i przyznałem się sam przed sobą, że ja się tych pięknych kobiet boję.

 

Jak ktoś mi mówi, że jest taka piękna dziewczyna mniej wartościowa ode mnie, to też mnie po prostu śmieszy. 

Nie umiem się tego pozbyć, zawsze będę uważał, że piękna kobieta jest cenniejsza od złota, choćby to trwało jeszcze tylko przez kilka lat.

Edytowane przez Carl93m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Carl93m said:

@AR2DI2 pryma sort ta dziewczyna, nie wiem co chłopaki wyżej od niej chcą :D 

Każdy ma swój gust. 

 

7 minutes ago, zwirowski said:

One tak mają. Chcesz ruchnąć ładną laskę? Ja rucham super dupy 2-3 razy w miesiącu i wydaję na to jakieś 450-500 zł. Ruchałem już takie laski, że mógłbyś pewnie całe życie sobie walić i o tym marzyć. Nie to, że się chwalę bo przecież KAŻDY może to zrobić. Dziś odwiedzam na sapera pewną nową Panią - z opisów na garso super opinie, 160 za pół godziny bierze, na tyle się umówiłem. Ot - i masz co chcesz kolego :D

Zdam relację później.

Znamy to pierdolenie Arch. Tak, tak ruchasz same zajebiste laski. Za kasę. 

Tak jak ci kiedyś mówiłem - chwalenie się wyruchaniem ładnej kurwy za kasę, to tak jakby na forum wędkarskim ktoś się chwalił ryba kupioną w Tesco.  

  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zwirowski napisał:

Zdam relację później.

@arch Ty zamiast na kurwy chodzić, udaj się lepiej do psychiatry. Ile razy bana już tu wyłapałeś? Z 15 pewnie gdzieś będzie, martwię się o Ciebie. Szanujący się facet po jednym banie już by tu nigdy nie wszedł, a Ty co odpierdalasz. 

Edytowane przez Ważniak
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Ważniak said:

Ty zamiast na kurwy chodzić, udaj się lepiej do psychiatry. Ile razy bana już tu wyłapałeś? Z 15 pewnie gdzieś będzie, martwię się o Ciebie. Szanujący się facet po jednym banie już by tu nigdy nie wszedł, a Ty co odpierdalasz. 

Poszedł do "kanistra" i tam też go wyjebali za wulgarne zachowanie. Chciał się pożalić, ale nie wyszło. Tak łazi i szuka kto go przytuli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, AR2DI2 napisał:
18 minut temu, SławomirP napisał:

Na portalu randkowym bym ją wywalił z kontaktów,

Tyle tylko dałbyś radę zrobić. Boisz się jej po prostu, 

Jakiś czas temu zobaczyłem dziewczynę do której od razu poczułem zakochanie. Taka blondynka w bluzie, dżinsach, delikatnym makijażu i z warkoczykami. Czuć było od niej skromność i łagodność.

 

A to jest jakaś przypalona jaszczurka. Równie odpychająca co tak instagramowa matka.

 

oliwia-p-matka-blogerka-480327-GALLERY_B

 

 

Edytowane przez SławomirP
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.