Skocz do zawartości

Znalazłem bardzo ciekawe dwie sceny we filmie matrix


SzatanK

Rekomendowane odpowiedzi

Witam poszukiwaczy.

 

Jak wiadomo w kręgach ezoteryki, film matrix to kopalnia aluzji do naszej rzeczywistości. Wkleiłem dwa filmiki, które mnie zainspirowały do założenia tego wątku oraz dwa inne jako bonus.

Pierwszy jest o zdrajcy, która da dostęp do człowieka, który "zna kody do matrycy" i w zamian za wydanie swojego mistrza "alegoria do Jezusa i Judasza" pragnie otrzymać, sławę, bogactwo oraz pragnie by wymazano mu pamięć by nie pamiętał tego iż oddał matrycę w ręce sztucznej inteligencji.

Świetna też jest scena gdy powiedział "ignorancja to błogosławieństwo i zaczęła muzyczka grać na harfie. Ignorancja to również przyjemność i życie bez poczucia prawd oraz zadawalenie się tym co jest.

Natomiast druga scena to majstersztyk z łyżką :) 

Nie chcący znalazłem jeszcze opis scen Alexa Berdowicza dosłownie przed chwilą szukając sceny z łyżką wiec wkleję go lecz jeszcze nie oglądałem tego opisu scen z matrixa, także nie wiem czy będzie wartościowy ale daję jako ciekawostkę.

 

 

Niestety jedna jest tylko po angielsku.

To ta po angielsku.

Ta scena ma tłumaczenie i jest niesamowita, miałem gęsią skórkę gdy ją zobaczyłem :) :

 

Tutaj znalazłem nie chcący opis scen z matrixu wkleję i sam przy okazji obejrzę :) 

 

 

 

Jak macie jakieś ciekawe przemyślenia czy jakieś sceny na was zrobiły wrażenie to dajcie :) 

Tutaj jest cudowny filmik dawno temu mi dał mocno do myślenia ;)  niestety również po Ang.

 

 

No i ten filmik tak do połowy warto obejrzeć.

 

A wy macie jakieś przemyślenia drodzy bracia? :) 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamietam kto to powiedział, ale brzmiało to mw tak: " Matrix to nei jest film sf, to jest film dokumentalny". 

Nie od dziś wiadomo, że Hollywood lubi przekazywać nieświadomym masom prawdę, w formie alegorii. Bawiąc się tym, że "patrzą i nie widzą". A świat tak naprawdę wygląda zdecydowanie inaczej niż większość sądzi.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 Dokładnie jest tak jak napisałeś.

Jestem na 6 minucie tego filmu z Alexem co wkleiłem i naprawdę do tego momentu jest to bardzo ciekawe :) 

Nie tak dawno się zastanawiałem czy nie obejrzeć jeszcze raz serii Matrix.

 

Polecam obejrzeć wyjaśnienia Alexa przynajmniej do minut 6 :D 

Edit:

Aha właśnie jak odczytujecie scenę z łyżką ? ? 

Jakieś przemyślenia?

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy do końca w temacie. Ale kiedyś zaskoczyła mnie informacja, że niewiele wiemy o jądrze ziemi. Zaczynamy loty w kosmos, a tu nie  wiemy na czym siedzimy. Znalazłem ciekawą wypowiedź fizyka o jądrze ziemi:



Głównym źródłem informacji o wnętrzu Ziemi jest sejsmologia, czyli obserwacja fal sejsmicznych powstałych przy trzęsieniach ziemi. Fale te przechodzą przez wnętrze Ziemi tak jak promienie rentgena przez ludzkie ciało. Fale te wskazują, że na głębokości ok. 2900 km znajduje się materia nie przepuszczająca sejsmicznych fali poprzecznych, czyli jest to materia stopiona.

O tym, że jest to żelazo (z dodatkami innych pierwiastków) wiemy z badań meteorytów. Meteoryty są zbudowane z materii z której powstał Układ Słoneczny wraz z Ziemią. Jedynym pierwiastkiem, który występuje w wystarczającej ilości i który ma odpowiednie właściwości aby utworzyć jądro jest właśnie żelazo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że jakieś elity w sposób subtelny przekazują nam prawde w czym tak naprawdę tkwimy.

W jednej, z początkowych scen Neo poszukujący czym jest Matrix, dostaje możliwość poznania prawdy. Przychodzi do niego kobieta, która zaprowadza go do Morfeusza.

Wydaje mi się, że może to nawiązywać do duchowej prawdy, w której uczeń znajduje swojego mistrza, gdy ten jest na to gotowy.

 

Pan Jarosław Bzoma w jednym z odcinków "opowieści topografa" opowiadał o tym, że w śnie jest możliwe posiąść dowolną umiejętność i, że w filmie Matrix nie wzięło się to znikąd. Chodzi mi o scenę, w której Neo od tak nauczył się sztuk walki. (Czy tam mu wgrali jakiś program.)

 

W tym filmie jest wiele metafor i prawd duchowych. Scena z łyżką wydaje się prosta do interpretacji, tak naprawdę nic nie ma, ponieważ żyjemy w iluzji, w teorii przynajmniej. A jeżeli żyjemy w rzeczywistości, jednej z ilu? To która jest prawdziwa? Żadna? Nie wiem. :P Mistrzowie pojęli to w czym tkwią i urzeczywistnili w sobie pewne moce. Nie wiem sam czy wierze w to co pisze.

 

Proste pytanie mam, co jest podstawą wszechświata? 

 

Edit: Już nawet bajki pokazują, że coś tu nie gra.

 

Edytowane przez Lucid
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lucid 

Świetne tematy poruszyłeś, szczególnie z tym snem oraz mistrzem i uczniem.

Z pewnością Morfeusz to mistrz a Neo to uczeń a Trinity jak sama nazwa wskazuje jest trójcą, czyli trzecim aspektem :)

Mówię w tym filmie jest tyle alegorii i odniesień, że naprawdę można snuć i snuć różne hipotezy ? 

 

A co do łyżki to jeszcze poczekam może ktoś napiszę to o czym ja sądzę, że jest :) 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Ta scena ma tłumaczenie i jest niesamowita, miałem gęsią skórkę gdy ją zobaczyłem

Scenę z łyżką linkowałem tu z rok bez mała temu. Niedługo po tym jak się tutaj zarejestrowałem.

To jest naprawdę fajne wyjaśnienie obecnej rzeczywistości - uświadom sobie prawdę, że łyżka nie istnieje.

 

Wyjasniłem też, iż film "Matrix" nie bez powodu miał taki tytuł.
O - tutaj:

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Bonzo napisał:

Scenę z łyżką linkowałem tu z rok bez mała temu. Niedługo po tym jak się tutaj zarejestrowałem.

To jest naprawdę fajne wyjaśnienie obecnej rzeczywistości - uświadom sobie prawdę, że łyżka nie istnieje.

 

 

Ruchanie mężatek bardzo niekorzystnie wpływa na morale i wstrzemięźliwość cywilizacji - to taka dodatkowa cegiełka do spierdolenia, czyli dodatkowa cegiełka do, patrząc długofalowo, obniżenia poziomu życia cywilizacji. Dowodzono, że wstrzemięźliwość seksualna jest bezpośrednio skorelowana z poziomem cywilizacji. Tam gdzie moralności i wstrzemięźliwości nie ma-  tam cywilizacja upada. Nie jest to więc żaden matrix o którym pisałeś, ale tworzenie przez Ciebie nierealnych idiotycznych teorii zupełnie niezgodnych z badaniami statystyczno-antropologicznymi.

Edytowane przez zwirowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że gdyby dostał w łeb tą nieistniejącą łyżką to szybko poczuł by jej prawdziwość.

Sądze, że uciekamy w ezo i inne takie bo nie akceptujemy rzeczywistości takiej jaka jest. Nie wiemy nic o tym co dookoła i jeszcze wybieramy myśli jako nasz świat a tak naprawdę nie ma żadnej myśli, która byłaby nasza własna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całego filmu najbardziej utkwiła mi ta scena:

 

 

I te słowa Morfeusza:

- "You felt it your entire life - that there is something wrong witch the world, but you don't know what it is"

 

Jak dla mnie ta scena to czysta, krystaliczna idea matrixa (tego naszego, nie-filmowego) w pigułce, sprowadzająca się do faktu, ze to co nas zewsząd otacza to tylko"świat, który wgrano nam w umysł, po to aby odwrócić uwagę od prawdy"

 

A jakiej prawdy..?

 

A takiej "że jesteś niewolnikiem jak wszyscy.. urodzonym w wiezieniu, którego nie możesz dostrzec, poczuć ani dotknąć - w więzieniu Twojego umyslu"

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, zwirowski napisał:

Nie jest to więc żaden matrix o którym pisałeś, ale tworzenie przez Ciebie nierealnych idiotycznych teorii zupełnie niezgodnych z badaniami statystyczno-antropologicznymi.

Długo mnie tu nie było, ale powiedz Arch - ktory to już z kolei Twoj nick na tym forum ?

Bo we wpisie powyżej zapomniałeś(aś?) podać, że sa to badania Unwina

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Nie pamietam kto to powiedział, ale brzmiało to mw tak: " Matrix to nei jest film sf, to jest film dokumentalny". 

Nie od dziś wiadomo, że Hollywood lubi przekazywać nieświadomym masom prawdę, w formie alegorii. Bawiąc się tym, że "patrzą i nie widzą". A świat tak naprawdę wygląda zdecydowanie inaczej niż większość sądzi.

A może właśnie po to Hollywood istnieje? Może to pokazywanie prawdy to jakiś rodzaj rytuału? Może pokazanie tego publicznie w jakiś sposób umożliwia im dokonanie tego czynu? Jest tego tyle, że nie może być przypadkiem. Coś jest na rzeczy.

 

 

 

 

Poniższy filmik nawet bardziej zwariowany:

 

 

Edytowane przez Ruslan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lxdead napisał:

Zabawne jest to, że większość tylko "Matrix" i "Matrix" a pierwsze było "Mroczne Miasto" do poruszenia tej tematyki.

Uściślając, pierwszy był Platon i metafora platońskiej jaskini. Nie zmienia to faktu, że ten film świetnie to przełożył na poziomie popkultury :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Ruslan said:

A może właśnie po to Hollywood istnieje? Może to pokazywanie prawdy to jakiś rodzaj rytuału? Może pokazanie tego publicznie w jakiś sposób umożliwia im dokonanie tego czynu? Jest tego tyle, że nie może być przypadkiem. Coś jest na rzeczy.

Oglądałem kiedyś wywiad z facetem, który jak twierdził należał kiedyś do loży masońskiej i miał wysoki stopień wtajemniczenia. W wywiadzie mówił on, że "zarządcy" są motywowani religijnie, co więcej, bardzo mocno przestrzegają zasad karmicznych i praw naturalnych, oczywiście w zakresie i formie w jaki oni je pojmują i znają. 

Dlatego też, jak mówił, zawsze przed jakimś wydarzeniem spreparowanym przez nich ostrzegają, czy wręcz informują o tym, w nieco zawoalowanej formie, jednak robią to bo jak wierzą, zdejmuje z nich to odium sprawcze, i karma za to ich nie sięgnie.

Cos na zasadzie "ostrzegłem ze jakby co to dostaniesz w łeb. Dostałeś, ale wiedziałeś o tym wcześniej, więc sam sobie jesteś winien".

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@typiarz  Rozumiem twój punkt widzenia, nie dopuszczasz możliwości, że rzeczywistość może być inna. Przed Kopernikiem ludzie też tak mieli. Jeśli byłeś kiedyś biało-rycerzem to powinieneś wiedzieć, że nie znasz prawdy absolutnej. Obejrzyj ze zrozumieniem drugi filmik. Ja rozumiem, znany budynek i w ogóle, ale daty, reżyser ten sam? Przypadek?

Edytowane przez Ruslan
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Obliteraror napisał:

Uściślając, pierwszy był Platon i metafora platońskiej jaskini. Nie zmienia to faktu, że ten film świetnie to przełożył na poziomie popkultury :)

A przed Platonem jeszcze wcześniej był jeszcze ktoś inny. Jprdl. mowa w tym temacie o "Matrixie" ergo poruszona jest tematyka aluzji, filozofii, nastrajania psychiki ludzkiej w filmie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Ruslan said:

Ja rozumiem, znany budynek i w ogóle, ale daty, reżyser ten sam? Przypadek?

Zarządcy wykorzystują znane mechanizmy psychologiczne ludzi o typie osobowości niewolniczej. Po czasie nie muszą nawet dementować podejrzeń, bo niewolnicy sami zakrzyczą tych, którzy podejrzewają, że coś w tym wszystkim nie pasuje. 

Przekaz czasem jest wręcz bezczelnie jawny, ale cóż,..żeby widzieć trzeba mieć nie tylko oczy...

Tu na przykład od razu "podali do wiadomości" kto zorganizował Charlie Hebdo. Zrobili to prawie wprost, wiedząc ze niewolnicy i tak nie uwierzą w taki przekaz.

ggg.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ruslan napisał:

Ja rozumiem, znany budynek i w ogóle, ale daty, reżyser ten sam? Przypadek?

Nie sadzę ale pozwólmy sądzisz innym jak pragną - pierwszy filmik o tym mówi ? 

8 minut temu, Ruslan napisał:

Rozumiem twój punkt widzenia, nie dopuszczasz możliwości, że rzeczywistość może być inna

Dla nas ma, dla innych nie. 

14 minut temu, typiarz napisał:

to też znajdzie się masa filmów, w których to było pokazane na x lat przed wydarzeniem. 

Każdy ma własną prawdę.

16 minut temu, AR2DI2 napisał:

Oglądałem kiedyś wywiad z facetem, który jak twierdził należał kiedyś do loży masońskiej i miał wysoki stopień wtajemniczenia. W wywiadzie mówił on, że "zarządcy" są motywowani religijnie, co więcej, bardzo mocno przestrzegają zasad karmicznych i praw naturalnych, oczywiście w zakresie i formie w jaki oni je pojmują i znają. 

Też to oglądałem, dobrze iż to poruszyłeś.

31 minut temu, Ruslan napisał:

Coś jest na rzeczy.

Też uważam, że jest :) 

 

@MG-42 Dziękuje za ten filmik.

 

Pozdrawiam.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.